Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anna35

CESARSKIE CIĘCIE

Polecane posty

Gość Anna35

mimo że wolałabym rodzić naturalnie, mam poważne wskazania do cc. Czy ktoś mógłby [nie strasząc] napisać jak to wygląda? Proszę o wypowiedzi kobiet, które miały cc robione niedawno, ze znieczuleniem - nie pod narkozą. Zabieg mam w nast. pn. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlskosks
nic sie nie boj-ja wspominam cc bardzo dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam cudownego 2,5 letniego synka. Tez mialam wskazanie bezwzglednie do cc. Wszystko wspominam rewelacyjnie:-) Bylam pozytywnie nastawiona a to duzo daje. Mialam znieczulenie zewnatrzoponowe. Sama cc to nie boli bo znieczulenei tyle ze sie czuje. Po operacji nie czujesz bo znieczulenie. Póżniej sie czuje troche boli ale bez przesady, nastawilam sie na mega ból a nie bylo tak zle. Rano o 9:00 mialam cc a wieczorem o 23:00 pozwolili mi sie przejsc pare krokow do umywalki. Nastepnego dnia sama rano wzielam prysznic. Pozniej mnie przeniesli na zwykla sale i tam rano przywiezli dziewczyne po naturalnym porodzie i masakra. Miala przetaczana krew, nie mogla usiasc nastepnego dnia. W efekcie to ja chodzilam po wode na herbate dla nas do kuchni, podawalam jej mala i pomagalam. Wyszlam 4 dnia do domu. Ale jak ja przyszlam do porodu to byla dziewczyna po cc ktora juz tydzien byla w szpitalu po cc i dalej byla jak ja wychodzilam wiec na prawde roznie moze byc ale tobie zycze takiej cc jak ja mialam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja prawie umarłam po cc, uratowano mnie cudem, więc nie polecam. A cesarkę musiałam mieć, nie była to fanaberia. Blizna boli mnie do tej pory, a minęły już dwa lata. Koszmaru przy dochodzeniu do siebie, nawet nie chcę wspominać i opisywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Różnie bywa, musisz myśleć pozytywnie, ja miałam cc ze wskazań medycznych [1 poród ułożenie miednicowe] samo cc nie bolało, miałam znieczulenie zawnątrzoponowe, ale przeleżałam ogólnie 3 dni plackiem, do umywalki po 24 godzi pomagały mi dojść położne, ogólnie spędziłam w szpitalu 9 dni, ale uwierz ze WARTO!!! Synka urodziłam Sn i jestem bardziej zadowolona ale każdy przechodzi poród inaczej!!! Życzę powodzenia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość khgfdmnf
ja mialam cc we wrzesniu 2007r. Miałam wskazania - dziecko miednicowo i wada macicy. W 37 tc dostałam regularnych skurczy ale nie bolesnych, że miało być cc to pojechałam do szpitala (sobota 8 rano). Zaprowadzili mnie na porodówkę, pobrali krew, założyli weflon, ogolili, lewatywa i naraziewysłali do sali porodowej z mężem. Podłączyli ktg, założyli cewnik, wywiad z anastezjologiem. Po 15 min poszłam do sali operacyjnej, zrobili znieczulenie w kręgosłup - nie bolało. Położyli mnie podali tlen i czekali aż znieczulenie zacznie działać. Cięcie i wyciśąganie dziecka czułam, nie bolało, ale było to nie przyjemne. Mała urodziła się o 10.10. Od razu ją zabrali bo miała kłopoty z oddychaniem, ale jak mnie szyli to już przywieźli mi ją pokazać, a potem zawieźli mężowi. Zaraz po wyciągnięciu dziecka podali oksytocynę, żeby macicę pobudzić do skurczy. Co chwilę mierzyli ciśnienie. Później zawieźli mnie do sali pooperacyjnej. Pod wieczór przywieźli do karmienia małą. Na drugi dzień miałam przejść do normalnej sali. Dla mnie to był koszmar. Myślałam, że zemdleję po drodze, strasznie bolało. Zostawili mi dziecko. Każde wstanie do niej było dla mnie bardzo dużym wysiłkiem. Na noc zdecydowałam, że oddam dziecko. Strasznie bolała mnie głowa, nie wiem, czy przez znieczulenie, czy z nadmiaru wrażeń. Poprosiłam też położną o zostawienie cewnika bo nie byłam pewna czy dojdę do toalety. Na następny dzień (poniedziałek) było troszkę lepiej, ale i tak bolało mnie mocno. Wyszłyśmy do domu w środę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja mała też urodziła się mając kłopoty z oddychaniem, musieli podać jej tlen, do tego z infekcją dróg moczowych! Cewnik miałam kilka dni! Nie wiem jak u was dziewczyny ale jak u mnie znieczulenie przestawało działaś to trzęsłam się jak galareta! Mąż myślał już że to jakiś stan padaczkowy! Ale lekarz go uspokoił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ambrozja
to normalne.Ja tez sie trzeslam jak galareta,bylo mi zimno itp,ale to po znieczuleniu jest normalne. Zajebiscie boli potem,szczypie.Wolałam juz naturalny porod od CC. Ja jestem akurat odporna na bol,ale dali mi za malo znieczulenia i skoczylo sie to dla mnie powaznym urazem serca. Po cc nie bralam zadnych znieczulaczy..Tak jak pisalam,jestem odporna na bol;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DO " do ambrozja" To widzę że nie tylko ja lepiej wspominam poród SN niż CC, choć nie wiem co mnie czeka teraz :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość khgfdmnf
Moja córcia miała tlen na 3 min. Punkty apgar 7,9,9,10. Też się trzęsłam i było mi zimno po zabiegu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamaaa20 ale twoja gwiazdeczka to duża się urodziła :) Moja miała tylko 6 pkt :( na szczęście teraz jest zdrowa i pełna życia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje cc........
Ja miałam cc bo tak chciałam..bałam sie bólu sn i powiem tak boli ten zastzyk w kręgosłup jak cholera..potem jak zaczełam wszystko czuc to nie powiem boli bardzo ale ja wyszlam po 6 dobach i to nawet szybko jak na cc,,,teraz juz 6 mc minelo od porodu i często boli mnie kregoslup nie wiem czy to od dzwigania syna czy od tego cc ale polecam cc nie chcialabym lezec 20 godz z rozchylonymi nogami i sie meczyc a tak 30 minut i po operacji:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam cc po 12 godz sn i cc było zbawieniem i dla mnie i dla mojego synka..Zastrzyk w kregosłup nie bolał(znieczulaja wczesniej skóre),lezałam 24 godz bo miałam zn.podpajęczynówkowe a nie nadoponowe.Potem wstałam,wzięłam prysznic i na nastepny dzien wypisałam sie na własne żadanie(pojechałam do synka bo był w innym szpitalu-wada serca) Nie czułam bólu ogromnego,ciągnęło ale dało sie wytrzymac.Po cc nie wzięłam nic p\bólowego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rodziłam w Anglii 2 miesiące temu przez CC-i jestem mega zadowolona,jeszcze tego samego dnia brałam prysznic a na drugi dzień byłam już w domku!!nie wiem czemu tak szybko doszłam do siebie ale biegalam jak nowonarodzona bo nic mnie nie bolało nie ciągnelo itp rana po tygodniu ladnie się zrosła a ja normalny okres wspominam jako większy koszmar niż CC!!! może dlatego podobnie jak motylek27 nastawiłam się na MEGA ból i cierpienie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też miałam cesarkę z powodu braku postępu porodu i spadającego tętna dziecka.Mimo regularnych skurczy miałam znieczulenie miejscowe pomiędzy skurczami.Znieczulanie tylko raz zakłuło a tak to nic nie czuć.Podczas operacji wszystko czułam,każde rozcięcie i wyciąganie dziecka.To nie boli w ogóle,ale czuć.Przez 4 godziny nie miałam czucia w nogach.Nie powiem,żeby pierwsze 4 doby były komfortowe.Nie mogłm wstać z łóżka ani obrócić się na drugi bok,ale po czopkach przeciwbólowych jakoś dawałam radę,poza tym widok wyczekanej córci wynagradzał cały ból.Minęło prawie pół roku,blizna nadal jest odczuwalna,skóra obok jakby ,,nie moja'',ale gdybym miała mieć drugi raz cesarkę to nie ma problemu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×