stylowaa 0 Napisano Październik 20, 2010 Sisetka cieszę się,że mogłam choć troszkę pomóc;) Mila ja byłam w czwartek u ginekologa i dowiedziałam się ,że z dzidzią wszystko dobrze,także wierzę,że tak jest do tej pory. Zresztą dziś idę do położnej posłuchać bicia serduszka:) Wiesz,wczoraj oglądałam program Kuby Wojewódzkiego i wystepował w nim Czech (tancerz z Tańca z Gwiazdami) ,który od roku mieszka w Polsce i rozmawiał z takim śmiesznym akcentem po polsku,ale jak na rok uczenia się języka szło mu bardzo dobrze. I tak sobie o Tobie pomyślałam. Domyślam się ,że Twój czeski jest dobry,skoro z lekarzem potrafisz poruszać przeróżne kwestie,a wiem z doświadczenia ,że z lekarzami w obcym języku łatwo się nie rozmawia. No i właśnie,zastanowiło mnie jak to jest uczyć się języka obcego ,zarazem zbliżonego trochę do polskiego? Było łatwo czy trudno? Z mężem zastanawialiśmy się czy łatwiej uczyć się całkiem obcego języka tak jak islandzki z całkiem innym alfabetem,czy języka właśnie czeskiego czyli troszkę zbliżonego do naszego. Jak to było u Ciebie,jeśli można wiedzieć?:) Długo mieszkasz w Czechach? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sisetka 0 Napisano Październik 20, 2010 heheh też oglądałam wczoraj Wojewódzkiego, dobry jest ten Czech i czeski jezyk, zawsze mnie rozbiawia :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Emilia_83 0 Napisano Październik 20, 2010 Cześć Dziewczynki Stylowaa podziwiam Cię, że jeszcze do pracy chodzisz.Ja się cieszę, że jestem na L4. W życiu nie wstałabym o 5,20 na pociąg ;-) Poza tym mnie wciąż męczy ból żołądka;-( Najgorsze są wieczory. A powiedz mi Kochana jak Twój brzuszek? Już się powiększa? Czujesz coś? Ja już się trochę nie mogę dopiąć, ale ogólnie nie widać jeszcze nic. Aniołku a powiedz mi coś więcej o tych badaniach? Czy to są jakieś inwazyjne badania? Bo ja wiem tylko o takich, które robi się między 11 a 14 tygodniem ciąży i wtedy można wykluczyć np. zespół downa, jakieś wady serca i coś tam jeszcze. Czy Tobie właśnie o te badania chodzi? Ja będę je miała robione na następnej wizycie, tj. 02.11. Też bym chciała, żeby mi w miarę dokładnie wykluczyła wady wrodzone dzidziusia, bo ja przecież byłam przeziębiona w tym najważniejszym okresie rozwoju fasolki. Smerfetko czekamy na Twój dzień- żeby nie przyszła. Aga za Ciebie też mooozno trzymam kciuki. Ale w razie gdyby test beta nic nie wykazał, to się od razu nie poddawaj. Bo wiesz, że czasem jest różnie z poziomem tego hormonu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zocha2021 0 Napisano Październik 20, 2010 Emilia i bardzo dobrze, że jesteś na zwolnieniu...ja uważam,że kobiecie w ciąży należy się odpoczynek i bezstresowe życie...a w pracy to wiadomo...różnie to bywa...W mojej firmie to szefostwo wręcz namawiało moją koleżankę,która była w ciąży na odejście...Łatwiej jest im zatrudnić nową osobę na zastępstwo niż dostosowywać warunki w pracy bo potrzeb ciężarnej. A w którym ty jesteś tygodniu??Aha i jak leczyłaś przeziębienie?Bo ja nie mam żadnego potwierdzenia czy się udało czy nie...ale wolałam nie brać żadnych leków i leczyłam się tylko czosnkiem, miodem, cytryną i lekarka mi zapisała Bioprarox-jego można stosować nawet jak jest się w ciąży...Jest to taki spray do nosa i gardła...cholernie drogi, bo chyba z 43 zł za niego dałam, ale podobno bardzo skuteczny... U mnie jakoś dziwnie...bo stale mam 37,2 a wieczorem więcej...Nadal mam katar i nie wiem czy ta infekcja jeszcze mi nie przeszła...czy co jest grane...Ale coś czuję,że w tym cyklu się nie udało...nic nie czuję,żadnego pobolewania jajników czy cośśśś Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Emilia_83 0 Napisano Październik 20, 2010 ja teraz jestem w 9 tygodni i 4 dniu. Ja na początku też piłam tylko herbatę z miodem i cytryną, jadłam czosnek i piłam syrop z cebuli. Jednak to mi nie pomogło i ostatecznie też dostałam bioparox i on mi dopiero pomógł. Ale się nasłuchałam, że akurat od 6-8 tygodnia jest najważniejszy czas i to może zaszkodzić fasolce. Za to moja ginekolog wcale nie kazała mi się tym przejmować. Z doświadczenia jednej koleżanki, która też była chora w tym samym czasie ciąży co ja wiem, że można urodzić zdrowe dziecko. Zresztą teraz już nie mam na to wpływu i wolę myśleć pozytywnie, niż się dołować. Ale w każdym razie powinnaś dużo odpoczywać i wyleżeć to przeziębienie i dobrze, że bierzesz ten bioparox. Oby Ci się udało ;-) na początku ciąży chyba spada odporność i można powiedzieć, że każda z nas na tym forum przechodziła coś podobnego na początku.Więc masz ogromną szansę ;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
hania74 0 Napisano Październik 20, 2010 Dziewczyny, mój pęcherzyk jeszcze nie pękł.... Ma 20,02 Tak więc staranka nadal muszą trwać :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
e-mile 0 Napisano Październik 20, 2010 cześc dziewczyny ja po wizycie, jestem załamana lekarz powiedział, że najwyraźniej clostilbegyt i pregnyl tak na mnie podziałały i w takim razie rezygnujemy ze stymulacji i nie za bardzo jest pewien co wymyślić na to by mi pomóc, bo stymulacja szkodzi a bez stymulacji nie pękają mi jajeczka. W tym miesiącu po prostu będzie bacznie obserwował przez usg moje jajniki i jajeczko- jeśli jakieś urośnie w ogóle. Zrobili mi na poczekaniu badanie moczu- bo ten ból przy sikaniu ich niepokoił ale wyszły wyniki ok. A więcstymulować nie będzie narazie bo to niebezpieczne w moim przypadku :( tak więc stoję w miejscu a do tego mam podejrzenie zaawansowanej endometriozy poza szyjką macicy, bo mam wszystkie objawy i lekarz poważnie zastanawia się nad laparoskopią dostałam silne leki przeciwbolowe juz na przyszłą miesiączkę- krople i czopki, a do tego żelazo bo straciłam dużo krwi lekarz powiedział, że nie mam się nastawiać narazie na sukcesy bo w moim ciele się dzieje coś niedobrego bardzo i trzeba to najpierw wyjaśnić jestem załamana nawet do polski mi się odechcialo jechac, ale pojadę bo wszyscy juz czekaja tak wiec od jutra nie bedzie mnie kilka dni dziewczyny, muszę się wyciszyc i zapomniec o starankach a co do języka czeskiego stylowa to te podobienstwa są bardzo niebezpieczne paradoksalnie, ponieważ np (pisząc jak wymawiają) czerstwy- oznacza świeży, śmieszny- zmieszany, pani- panowie więc trzeba uważać na morawach polak wiele zrozumie od czechów ale w stolicy jest to już ciut inny czeski, musiałam się bardzo osłuchać, pomogła mi tv duży czytałam, miałam lekcje teraz umiem dobrze czeski ale robię błędy jeśli chodzi o gramatykę no i wiadomo, że słownictwo nie jest aż tak bogate jakby się chciało a mieszkam tutaj półtorej roku (tyle, że wcześniej regularnie przyjeżdżałam minimum raz w miesiącu przez 3 lata) czeski nie jest taki łatwy jak się zdaje, ale wydaje mi się że łatwiej jest uczyć się czeskiego niż języka który jest niepodobny zupełnie nic dziewczyny idę coś zjeśc bo jeszcze nie jadłąm, jestem osłabiona i wykończona nie dość, że koniec z pracą to jeszcze takie wieści, wszystkiego się odechciewa dobrze że mam mojego kochanego mężusia honorku trzymam kciuki, sisetko nie martw się na zapas, moim zdaniem wszystko idzie dobrze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aniołek81 0 Napisano Październik 20, 2010 Dziękuję dziewczynki za to, że mnie wspieracie i za słowa otuchy :) Emilko 83 - tak są właśnie te badania, o których piszesz. Robi się je między 11 a 14 tygodniem, ja miałam 2 dni temu ( 12t5dni), lekarz robił mi je za pomocą USG dopochwowego(czasem robią też przez brzuch). Na jego podstawie dokonywał przeróżnych pomiarów i poprzez nie stwierdził, że wszystko jest w najlepszym porządku, ze nie ma najmniejszego zagrożenia ani że nawet w żadnej grupie ryzyka nie jesteśmy z dzidzią. A tak Ci zazdroszczę tego zwolnienia...mi dziś zaczął się 13-ty tydzień i już na serio czasem bywa ciężko...zresztą lekarz mówił mi w poniedziałek, że lepiej dla mnie i dla dzidzi żebym już poszła na L 4... i miał rację....bo mam takie nerwy w pracy...już dwa razy się popłakałam przez dyrkę i jej teksty......echhhh... Trzeba uciekać stamtąd gdzie pieprz rośnie..... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Emilia_83 0 Napisano Październik 20, 2010 Mila Kochana w takim razie bądź teraz dzielna i nie poddawaj się. Na pewno wszystko jest jeszcze możliwe. Nie możesz tracić nadziei. Lepiej się trochę podlecz i później będzie już łatwiej. My wszystkie tutaj moocno Tobie kibicujemy i trzymamy kciuki. Jedz do rodzinki odpoczniesz i na pewno wrócisz do Nas z nowymi siłami. Aniołku dziękuję za informację w sprawie tych badań. Ja mam nadzieję, że też mi zrobi takie dokładne jak Tobie. Ja będę w tedy w 11 tygodniu i 3 dniu. Czytałam, że te badania trzeba zrobić w przedziale 11-14. Mam nadzieję, że początek 11 będzie dobrym momentem. Żeby nie było za wcześnie. Bo ta moja lekarka idzie w listopadzie na urlop, więc nie będzie mogła mi już później zrobić tych badań. A ja po tym przeziębieniu, też wolałabym się upewnić, że wszystko ok. Teraz bolą mnie plecy :-( Mam nadzieję, że to efekt rozciągania się macicy i zmian jakie zachodzą w moim ciele. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Emilia_83 0 Napisano Październik 20, 2010 Honorku, a Ty chodzisz teraz do tej kliniki, którą Ci poleciłam? Bo nic nie piszesz na ten temat. W takim razie ładnie się dzisiaj starajcie ;-) A My pomimo tego, że lekarka pozwoliła na współżycie mamy celibat. Bo tak mnie wieczorami męczy ten żołądek, że nie mam nastroju na przytulanko. A rano nie ma znowu czasu na to. Szkoda mi mojego męża. Jest dzielny, ale wiem, że mu ciężko. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
niemoge21 0 Napisano Październik 20, 2010 hej jestem mezatka od 6m-cy i od tego czasu staramy sie o dzidzi ale nic. od 4 m-cy stosuje testy owul wiec wiem kiedy te dni i nic. znow zyje nadzieja. w pon mam dostac @ oby nie. niby objwow niet. czasem zakłoje jajnik i bola tylko sutki. temp powyzej 37 a dzis 7 dzien od owulki i spadła do 36.6 oby jutro wzrosłą. kupiłam test pink. wykrywa 6- dniowa c. myslicie ze moge testowac jutro? jutro 8 dzień od owul i przytulania. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
niemoge21 0 Napisano Październik 20, 2010 prosze o dobre rady doswiadczonych w tej materii. myślicie ze jak mi dzis temp spadła to mogł sie dzidzi zagnieżdzac bo tez tk słyszałam? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zocha2021 0 Napisano Październik 20, 2010 moim zdaniem testowanie 8 dni po owu to za wcześnie na testowanie...testy wykrywają ciążę 6 dni po zagnieżdżeniu... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marcia21 0 Napisano Październik 20, 2010 Cześć kobitki. Mila przytulam Cię mocno będzie dobrze, wracaj szybko do zdrowia. Niemogę raczej jest za wcześnie na test poczekaj najlepiej do terminu miesiączki. Cały cykl mierzyłaś temperaturę? Ja dzisiaj zapisałam się do Endokrynologa ginekologa na sprawdzenie hormonków. Ja ostatnio też mam więcej śluzu i dzięki Wam wiem że to po tej luteinie. Miłego wieczorku i owocnych przytulanek Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
hania74 0 Napisano Październik 20, 2010 Mila ja też Cię mocno przytulam Kochana, a tak wogóle mam do Ciebie pytanie, tylko trochę z innej beczki: czy Twój maż jest Polakiem czy Czechem??? :) Jedź, Kochana do Polski, wyluzuj się i zapomnij trochę, odpocznij. Ja trzymam bynajmniej kciukasy za Ciebie!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tararara:) 0 Napisano Październik 20, 2010 Hej kobietki,ja dzis dzień pełen pracy,ale wszystko zrobiłam:) temperatura dalej 37,5 także nie wiem,plamienie ustąpiło,ból piersi dalej ogromny,nie wiem co myśleć.I takie bóle brzucha jak przed@,a termin dopiero za tydzień. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
e-mile 0 Napisano Październik 20, 2010 Dziewczyny dzięki za słowa otuchy honorku mój mąż to Polak :D już mi ciut lepiej, właśnie dzięki niemu uznałam, że faktycznie sprawdzimy ten cykl, co się dokładnie dzieje we mnie, staranka narazie ustają-bo pęcherzyki i tak nie pękają będę sobie pić ziółka, jeść witaminki, magnez, żelazo, kwas foliowy zmienię tą dietę na tą wspomagającą leczenie pco no i zobaczymy może za kilka miesięcy chociaż raz pęcherzyk pęknie i się uda? marne szanse no ale cóż a do tej pory będziemy korzystać z mężem z życia i seksować bez zamiaru dzidzi no trudno a ja wracam na siłkę i będę dużo sportować :) jutro raniutko jadę, nakupiłam już wszystkim dzieciakom z rodzinki mojej i męża prezentasy a więc życzę udanego weekendu dziewczyny, trzymam kciuki za Was wszystkie a ciężaróweczki pozdrawiam owocnie pracujcie abym mogła się cieszyć Waszymi sukcesami a na moje sukcesy poczekamy :) i piszcie dużo żebym mogła jak wrócę sobie zrobić leniwy dzień z komputerem i mieć co czytać buźki, do poniedziałku, papa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
callaa 0 Napisano Październik 21, 2010 Hejasek, po tym urlopie zupełnie się rozleniwiłam, a jeszcze przez pogod spać mi się chce na potęgę. W tym cyklu lipa ze staraniami bo zaraz po powrocie złapałam katar a ode mnie zaraził sie m. tyle że jego wzięło 5 razy mocniej i to nie tylko za nos. W ogóle nie ma ochoty na przytulanki, a od 2 dni ja tak samo bo co wieczór jestem śpiąca i najzwyczajniej w świecie nie dam rady. Nie będę sę do tego zmuszać a już na pewno jego nie będę zmuszać, poczekamy na zdrowsze dni. Mile życzę udanego wypoczynku i ściskam Cie z związku z Twoim cierpieniem oby wreszcie ustało. tararara ja miałam podwyższoną temp aż do 37 dc, w którym się kochałam a dzień po dostałam @ i temp spadła jeszcze przed jej nadejściem Marcia napisz jak było u endo-gin bo ja chodzę tez do endo ale nie do endokrynologa-ginekologa niemoge test najlepiej zrób nie wcześniej jak dzień po terminie@ albo jeszcze później jeśli masz długie cykle. Emilia jak tylko lepiej sie poczujesz na pewno ochota na tulimy będzie większa. zocha 3 mam kciuki aby temp oznaczała fasolonę Aniołek świetnie że masz książkowe badania, dzidzi najważniejsze że zdrowo rośnie. Masz jeszcze ten femifertil? bo ja nadal zainteresowana odkupieniem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tararara:) 0 Napisano Październik 21, 2010 b.szczęśliwa i taki scenariusz może być,liczę jeszcze na cud Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aga_85 0 Napisano Październik 21, 2010 Hej dziewczyny, cieszę się jak czytam takie dobre wiadomości, co tam u Was słychać. A u mnie bez zmian :( dziś 36 dc a @ nie widać :( mój mąż zaciągnął mnie wczoraj na przytulanka, bo kiedyś jak @ nie mogła nadejść to mi pomogło. Czuję się tak jak na @, tzn, że zaraz mi coś tam poleci, ale suchusieńko zawsze jak pobiegnę do toalety :( jedynie co mnie po bolewea, to powiększone piersi i to wszystko :(dzisiaj rano zrobiłam test i był negatywny :( rano zanim robiłam test, to miałam temperaturę 37,2, nie wiem jak wcześniej było, bo dzisiaj tak z ciekawości zmierzyłam :( nie wiem już co mam myśleć, boję się, że tak pięknie wszystko było a ona się zatrzymała znowu :( jutro znowu rano zrobię test jak będzie negatywny, to poczekam na @ do poniedziałku jak się nie zjawi, to umówię się do lekarza nich mi coś da na wywołanie miesiączki, bo mnie takie czekanie wykończy psychicznie :( Miłego dzionka życzę Wszystkim. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aga_85 0 Napisano Październik 21, 2010 Emilko uszy do góry! Będzie dobrze zobaczysz! tylko musisz się wyleczyć, a na pewno będzie dobrze. przytulam mocniutko :* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stylowaa 0 Napisano Październik 21, 2010 Hej,hej:) Ja tak na szybciutko,bo dopadło mnie coś niedobrego ,boli gardło i całe ciało. Wpadam tylko opowiedzieć na szybko wizytę u położnej. Więc...jestem zachwycona ,czego się absolutnie nie spodziewałam:) Trafiłam na cudną,przemiłą osóbkę,która zajęła sie mną bardzo dokładnie-sam wywiad środowiskowy trwał prawie godzinkę. Chciała wiedzieć bardzo wiele rzeczy,według których wie czego może się po mnie spodziewać w tej ciąży-typu zdrowie. Nawet nie zdażyłam zapytać o te badanie prenatalne,bo sama mi je zaproponowała:) Niestety nie słyszałam bicia serduszka,bo na to za wcześnie jednak,tylko przez USG można słyszeć,ale to nic,bo wiem ,że z dzidzią ok ,po ostatniej wizycie u ginekologa. Emilka wiem o czym mówisz,bo ja choć pozwolenie na przytulanka dostałam tydzień temu,to też jeszcze nic,bo wieczorem po prostu padam,wszystkie dolegliwości wzrastają,ale nie przejmujmy się tym kochana,jeszcze chwilka i będzie lepiej;) W drugim trymestrze nasi mężowie będą mieli nas dość :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
taka j. 0 Napisano Październik 21, 2010 Nic nie wiem co u was się dzieje, spać mi się chce masakrycznie, ciągle jakieś spotkania rodzinne, miałam dzisiaj iść do ginekologa ale waham się bo właśnie spać mi się chce strasznie a jak sobie pomyślę, że dopiero ok. 2 w nocy bym poszła ... w weekend chyba dopiero poczytam co tam nowego, może już jakaś ciężarna się zjawi :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zocha2021 0 Napisano Październik 21, 2010 A co to za cisza dzisiaj na forum??Czyżby żadna nie testowała?? Ja nadal siedzę sobie w domku na zwolnieniu, dopiero w przyszłym tyg wracam do pracy...Z testowaniem to nie wiem czy wytrzymam do przyszłego tygodnia...czy w weekend nie zatestuję....w sumie będzie to 10 dni po owu...ahhh to wyczekiwanie mnie wykończy.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aga_85 0 Napisano Październik 21, 2010 Zocha ja testowałam rano, ale wynik negatywny dalej a @ nie przyszła :( jestem załamana :( wszystko wskazuje, że zamiast fasolki to się okarze, że musze sztucznie okres wywołać :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sisetka 0 Napisano Październik 21, 2010 Aga przykro mi.. tez sie boje tego rozczarowania kolejny raz :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
callaa 0 Napisano Październik 21, 2010 tararara może akurat będziesz tą szczęśliwą czego Ci życzę :) Aga może lepiej nie wywołuj wilka z lasu tylko poczekaj na dobre nowiki :) Ja żałuję przytulanek w tym 37 dc bo byś może one niepotrzebnie wywołały @, a w tym cyklu lipa bo wcale nie ma przytulanek bo mężuś chory i widzę po nim że nie jest w stanie stylowa super że masz fajna położną, dobra opieka to ważna sprawa taka j. mi też spać się chce makabrycznie ale zwalam na pogodę bo u mnie dziś śnieg pierwszy spadł zocha moim zdaniem to zdecydowanie za wcześnie na test bo jajeczko mogło sie jeszcze nie zagnieździć i może dać nieprawdziwy negatywny wynik Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Emilia_83 0 Napisano Październik 21, 2010 Co tu dzisiaj taka cisza? Smerfetko a co u Ciebie? Zniknęłaś nam ;-) A Twój dzień już coraz bliżej. Jak się czujesz? Margo a Ty dlaczego się do nas nie odzywasz? Jak się ma nasz duży brzuszek? ;-) Czekamy na jakieś nowe wiadomości. A mnie znowu żołądek boli. Nie mam na niego żadnego sposobu :-( Aga a kiedy Ty idziesz teraz do lekarza? Odebrałaś ten test z krwi? Bo coś mi chyba umknęło. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aga_85 0 Napisano Październik 21, 2010 Tak Emilia odebrałam wynik z krwi i było we wtorek 0,100 hcg w krwi. A lekarz kazał mi się zgłosić jak test mi wyjdzie pozytywny, a póki co nie wychodzi :( albo po @ jak przyjmę CLO na monitoring, ale @ też nie widać :( zatrzymała sie i nie wiem dlaczego, bo to chyba nie ciąża, bo testy ciągle nic nie pokazują :( jestem załamana :( mam dość tego czekania :( jutro kolejny test zrobię, jak będzie negatywny, to czekam do poniedziałku i jeszcze raz sprawdzę, jeśli będzie nadal negatywny co na pewno nastąpi, to we wtorek mam zamiar iść na nieplanowana wizytę do lekarza, żeby ratował sytuacje bo zwariuje :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tararara:) 0 Napisano Październik 21, 2010 b.szcześliwa niestety już czuję że nic z tego,śluz biały gęsty:( temperatura spada,także i tak do lekarza musze isc zobaczyć co to za plamienie było:( ojj Aga więcej optymizmu,wiem jakie to denerwujace takie czekanie ale jaki jest cel:) stylowa ooo jakie różowy ten pościk i pełen optymizmu:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach