Zrzucamy 30kg! Kto ze mna?

Ale litery dzisiaj mylę. Przepraszam Dziwonko.

Też uwielbiam czosnek w sałatkach a do mięsa dodaję go duuuużo zreszta cała rodzinka go uwielbia a potem mój mąż podobnie odczuwa watrobę jak Ty Xawusia, ale po no-spie powinno pomóc

Kurcze Xawusia z ta stopka też mi się udało - dziękuję

Same ranne ptaszki;) Jak milo ze to juz piatek, i bedzie mozna troszke poleniuchowac przez dwa dni. Wprawdzie musze zrobic duuze zakupy na caly tydzien bo w lodowce swiatlo, posprzatac mieszkanie to ciagle zostaje duzo czasu na lenistwo:P

Czesc Ewelka. Tak, jutro piątek. Pracusie niedługo będą mogły odpocząc. ;) No widzisz Dziwonko, jaką zdolną uczennicą jesteś. :) Zaraz pędzę na dwór, żeby południowego żaru uniknąc. No i jeszcze o 10 komisja śledcza. Ciekawa jestem czy znowu łzy polecą. No-spa chyba zaczyna działac. Ulga. :D

Moja droga Xawusisu dzis piatek juz mamy:)

Co się dzieje! Miałam napisac jutro sobota. Naprawdę widac, że No-spa działa. Przymula! :D:D

Tak Eweluś! Tak! Hi hi hi! :D:D:D:D:D

A ja czytam tez na Kafeterii o przetworach na zimę, jestem fanka różnego rodzaju zapraw i może znajde coś nowego

Dziwonko jeśli znajdziesz coś fajnego, to podziel się z koleżankami. Idę pobiegac, żeby przed 10 wrócic i telewizor włączyc. Słyszę, że niejaki Palikot na Zespół Maciarewicza przyjdzie. Gorąco będzie, nie tylko w pogodzie.

Tutaj wklejam adres tej stronki z przetworami na zimę. Jest tam duzo przepisów na wszelkiego rodzaju sałatki do słoików, wiele z nich osobiście sprawdziłam i polecam.

Tam gdzie Palikot to zawsze jest goraco i zabawnie :D

Ala ze mnie gapa nie wkleiłam http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=2720487&start=570 juz sie poprawiam

Dziewczyny jaka dzisiaj jestem nie do zycia. Pol nocy nie spalam przez sasiadow ktorzy sie cala noc prawie klocili. Musze sobie zrobic liste zakupow zaraz bo tak to w domu pamietam o wszytskima w sklepei nigdy nie kupuje tego co potrzebne bo zapominam.

Tez z reguły robię liste a i tak sie potem w sklepie okazuje że jeszcze o wielu rzeczach zapomniałam. Ale mi sie chce cos słodkiego:( wiem że najgorsze bedą pierwsze dni)

Upiekłam biszkopt...potem musze go przełożyc masą jogurtową Posprzatałam.Potem synio musi odkurzyc,bo jeszcze śpi wiec nie hałasowałam. musze jeszcze wyskoczyć na zakupy i potem do lekarza mamy z opinia od neurologa Może jeszcze bede piekła ciasto,bo dowiedzieliśmy sie ,ze zmarła mama mojej bratowej.Zaoferowalismy pomoc.Kobietka walczyła z rakiem. Moja bratowa poczatkowo powielała mój życiorys...ja straciłam męza..potem mój brat ona tez najpierw mąz ..potem siostra jej...teraz mama.Oj ma sie dziweczyna Ale co ja wam tu smuce Dziwonka dziekuje za pieknego kwiatka...i sprytnie sobie juz ze wszystkim poradziłas Xawusia mówisz,ze u ciebie grzeje???!!u nas sloneczko za chmurami...wieczorkiem popadało...no ale zimno nie jest Dzis tez ma niby padac. Wy zaczynacie weeken,a ja zaczynam jutro pracę.Tak do środy i czwartek,piatek wolne Lece w trybie 3 zmianowym,niestety zaliczam często weekendy...po dwa dni-1,2,3 zmiana i 2 dni wolne. Choc ostatnio takie zmiany na grafiku,ze bywa,ze ciagnie sie po 4 nocki...masakra:O Ewelka dostałas wiadomośc na pocztę??? Adeleida,jak nie dzis wyjechałaś to pewnie uda sie innym razem Xawusia ja nospy nie brałam a sole literówki...:) pozdrawiam

A jeszcze cos...Dziwonka,jeżeli udaje ci sie powstrzymac o lapczywego jedzenia słodyczy...to ja ci proponuje..nie rezygnuj z tego całkowiecie,bo potem jak sie rzucisz na słodkie,to napsujesz wszystko. Ale to ja tak robie...podjadam po troszku slodkiego,z umiarem,ale cos sobie skubne i to wcale nie raz w tygodniu. Moze i to powoduje slaby spadek nadmiarow,ale wole powoli i delektowac sie smakami które lubie..choc w miejszych ilosciach papa

Witam ;] kropelko-wszystkiego naj naj spełnienia marzeń kochana:* uff ale gorączka u mnie znów 35 stopni w cieniu ;/ nie ma jak życ dosłownie tak duszno że sie człowiekowi nic nie chce mykam sprzątac ;)

dziewczyny mam do was nietypowe pytanie ; czy z wody gazowanej mozna zrobic niegazowaną??

Kropelko chyba tez tak zrobie jak mi radzisz, malutkimi kroczkami bede sobie odmawiac bo inaczej nie dam rade. Zawsze rano zaczynałam dzień od kawy a dzisiaj jeszcze nie wypiłam bo pomyslałam że może tez ją odstawie i teraz organizm domaga sie wszystkiego i kawy co skutkuje bólem głowy i słodyczy. Zaczyna sie buntować, w końcu zawsze dostawał co chciał a tu dzisiaj taka zmiana. Własnie dzwonił mój kierownik i na przyszły tydzień wracam do swojej pracy i skończą sie laby jak w tym tygodniu więc pewnie nie będę mogła pisać z Wami w pracy - szkoda, ale bedę tutaj wpadać wieczorkiem.

Stokrotka3333 może odkręć ta gazowaną, aby gaz uszedł nie wiem nic innego mi nie przychodzi do głowy

Stokroto..dziękuje Dziwonka wypijaj sobie czerwona herbatke rano,ona ponoc daje też energie.Pisze ponoc,bo ja herbate czerwona pije juz wiele lat...a kawoszem nigdy nie bylam i nie odczuwam braku jej picia. Gazowaną wode można rozgazowac tak jak inne napoje gazowane...potzasac..otworzyc i tak kilka razy:D:D:D Ale lepiej juz kupiś wode niskogazowana,sa teraz takie w sprzedazy Ja to ostatnio nawet wody nie kupuje.Doszlam do wniosku,od czasu kiedy synek mial operacje,ze najlepsza jest woda przegotowana. Teraz wlwam do dzbanka,lub butelki..czasami dodaje troszke soku z cytryny i do lodówki. i taka wode popijam w ciagu dnia

Kropelko dostalam ;) masz racje. Przykra sprawa z Twoja bratowa, zycie jest czasem bardzo niesprawiedliwe i okrutne:(

To ja bylam na wiadomosc wzyej:P:P jako pomaranczka

Ewelka...domysliłam sie ;)

Uf, jak gorąco. Dziwonko fajne stronki odkryłas. Ależ te kobietki różne pomysły mają. Trzeba będzie skorzystac. Ewelka to ja myślałam, że Ty kawał nocy nie spałas, bo z narzeczonym upojne chwile były, a tu okazuje się, że to inna przyczyna była. Ach ludzie, czy oni sobie sprawy nie zdają, że nie są sami? Moi sąsiedzi spokojni, ale oboje palą. Często na balkonie i wtedy u mnie masakra, siekiera staje. Listy zakupów to ja zawsze zabieram. Nawet jak do pobliskiego zieleniaka idę. Taka pamiec. :D Dziwonko co do słodyczy, to Kropelka dobrze Ci radzi. Małymi kroczkami łatwiej będzie. Kropelko ależ to straszne, o czym piszesz. Tyle złego przeżyłyscie. Smierc zawsze mnie przeraża. Bardzo Wam współczuję.

Niestety Xawusia,zycie takie przewrotne. Temat śmierci to moja trauma... z tego powodu mam często odruchy nerwicowe..trzęsie,dusi...a jak słysze karetke to wariuje papa

Pa Kropelko, papa.

Moje kochane zaraz kończę prace i zmykam do domku do kolejnej pracy. Pozdrawiam serdecznie zycze miłego weekendu i do poniedziałku. Papa

Ja też już niedługo do domu, ale fajnie. Chociaż w domu też zawsze jest coś do roboty. Wypiłam chyba dzisiaj 2 litry zielonej i czerwonej herbaty a teraz myśle o obiedzie. Co gotowałyście dzisiaj