Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy sie da,czy sie nie da,prob

Zrzucamy 30kg! Kto ze mna?

Polecane posty

hej kochane;* melduje że mnie dziś cały dzionek nie bedzie przy kompie bo bede miec sporo pracy m.inn koszenie trawy (od zarąbania mam ) ,sprzatanie w domu , zmywanie itp ,po południu musze pomóc mamie W poniedziałek ważenie za tydzien do szkoły ;/ i jeszcze urodziny mojego chłopaka i praktycznie koniec wakacji trzeba czekac nastepne 10miesięcy eh;/ Menu na dziś; śniadanie-kanapka z wędzonym serem i pomidorkiem 2śniadanie-nektarynka i pół szkl winogron obiad- surówka z marchewki i kapusty,kawałek mięsa podwieczorek- jogurt kolacja- twarożek z sera białego z koperkiem napoje- 2 szkl rumianku , 1,5l wody (pół na pół smakowa jabłko z zwykłą niegaz )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny:) Ja sie nawet nie waze bo mam okres wiec nie warto:/ Ja do moich wakacji jeszcze miesiac:( ale jak to mowia lepiej byc przed urlopem niz po:) wiec tym sie pocieszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jutro urodzinowa rozpusta mojej Corci.Dzis wolne ale przsiedze caly dzien w kuchni pewnie. Nie mam czasu nawet zjesc.Pochlonęlam na szybkiego banana,ale teraz musze zjesc sniadanko.Cos póxno mi to wyjdzie A potem zabieram sie dalej za pichcenie,choc duzo tego nie bedzie,bo moja corcia swietuje glownie poza domem ze znajomymi...jutro z rodzinka. Pozdrowionka dla wszystkich Na tym linku który podsylalam niektorym na poczte sa najaktualniejsze foty papa🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Kochane Kobitki! 👄 Stokrotusia zapracowana i już o szkole myśląca. Ewelusia ma miesiąc do wakacji pod piramidami. Kropelka tuż przed osiemnastką. A ja dzisiaj cały dzień netu pozbawiona. Teraz nam włączyli, więc czytam i piszę. W południe przyjechał mój kochany synek. Pojechaliśmy na cmentarz do jego dziadków, a moich rodziców. Gimnastyki było sporo, bo dosadzaliśmy nowe iglaki. Potem szybciorgiem do domu. Rybka, ryż brązowy i dużo surówek z synemi przygotowałam. Synowa i mój mąż po pracy przyjechali. Jedzonko, gadanko, uśmiechanko. Bardzo miły piątek. Dzieci pojechały. Posprzątaliśmy. Mój mąż mówi - musimy porozmawiac... Jeja! Irokeza na głowie dostałam! A mąż mówi tak: Jesteś smutna. Robię sobie urlop i jedziemy na wakacje. Dziewczyny, Mój porywa mnie na drugi miesiąc miodowy. Jeja, zabiera mnie w nieznane! Jak wrócimy - odezwę się. Ale moje kochanie niespodziankę mi zrobiło. TYLKO, CO BĘDZIE Z MOJĄ DIETĄ? GDZIE ON MNIE ZABIERZE? NIC NIE WIEM! MAŁO CO ROZUMIEM! DZIEWCZYNY, CHYBA JAKAŚ DRUGA MŁODOSC... ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Xawusia poslalam nowy. Pozdrawiam wszystkich sorrki ze jak po ogien ale szykujemy sie do przyjecia gosci papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobietki! Kropelko, śliczności, cudowności. I Wy i Twoje dzieła. A w Jego spojrzeniu wielkie uczucie do Ciebie widzę. ❤️ A my spakowani, wyruszamy w drogę. Kiedy wracamy, nie mam pojęcia. Wiem tylko, że na południe Pl. gnamy. Ale się cieszę. :) Pa, pa! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xawusia- udanego wyjazdu zycze ,jedź wypocznij i baw sie dobrze;))) melduje dziewczyny że mnie nie bedzie tydzień bo jade do chłopaka wiadomo ostatni tydzien to musze wykorzytsać jakos;)) u niego moze do was zajrze jak bede miała chwile ;P 3majcie sie ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze wszystkie sie wczasuja i nasz topik cichutki bedzie przez ten czas:) no nic bede pisac do siebie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie bedziesz sama ha dorwałam sie do neta ;) mÓj jest w pracy a ja urzęduje na kompie ,zaraz mykam na miacho połazic troche :) zawsze kiedy do niego przyjezdzałam zawsze odjezdzałam najedzona przejedzona niezdrowych rzeczy a teraz jest inaczej :) wczoraj moze nie zjadlam malo ale zdrowo ;] m.in jabłko,jogurty,kasza gryczana,serek bieluch z warzywami dzisiaj na sniadanko jesm płatki nestle fitnes z owocami i jogurt serduszko biszkopt pychotka;) no i na wieczór mamy pojezdzic na rowerach mam nadzieje ze sie nie skompromituje hihi ze wysiade po paru kilometrach kochane a tak wogóle tobyłam wczoraj u fryzjera tego co zawsze byłam zadowolona a tu co niespodzianka jakas praktykantka ;/ mówie jej że blond pasemka i refleksy ciemny brąz to ta mi najebała tych ciemnych tyle że z blondynki zrobiłam sie ciemna! ależ sie wkurwiłam !!!;{ i wogole teraz dziwnie wyglada mam jasną karnacje i niebieskie oczy no ale cóż poradze zapłaciłam 150zł ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej stokrotko :* z tymi fryzjerkami tak to juz jest:/ Ja sie boje chodzic zawsze jak mam obcinac, chce tylko koncowki bo mam gdlugie wlosy i chce nadal miec takie, a wiekszosc nie rozumie i scina mi pol wlosow. Jest tylko jeden fryzjer facet ktoremu ufam ale niestety w moim rodzinnym miescie w Polsce. A jak bylam blondynka tez czesto latalam na malowanie bo blond niestety w domu zrobic to nie taka prosta sprawa. Teraz mam czarne wiec robie sobie sama. Ja ciagle mysle o glodowce ale chyba nie dam rady. Mysle o niej bo zostal mi rowny miesiac do wyjazdu czyli malo czasu i chciala bym zrzucic jeszcze tyle ile wlzezie( wiem ze to nie jest zdrowe ale co poradzic:P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet nie żartuj głodówka może cie wpędzić w wiele chorób jestes za młoda szkoda marnowac organizm powiem ci ze 2lata temu ja byłam na głodówce tydzień i wpadłam w anemie ,miałam wycienczony organizm który potrzbował jedzenia , mdlałam w szkole nie miałam na nic siły chodziłam blada ,zdenerwowana itp potem dopiero zaczeło sie najgorsze - musiałam jeśc niedosmazona watóbke itp bo miałam za duzo białych ciałek we krwii -masakra więc jeszcze to przemyśl;* ja własnie wróciłam z miasta łaziłam 3godziny:) byłam na regulacji brwii,kupiłam kropelki do oczu bo mnei oczy szczypią i suche mam , bluzke mojemu jeszcze cos musze mu dokupic tylko nie wiem co moze jakies perfumy ?? i zeszyty do szkoły tez kupiłam hmm ciekawe co dzis na obiad zrobi jego mama mam nadzieje ze nic tlustego ale na to to ja juz nie mam wpływu bo widac ze lubi sobie dobrze zjesc;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem Stokrotko ze glupi pomysl. Pewnie i tak nie dala bym rady:P zrobic glowdowki. Ogolnie tez bym z checia poszla do kosmetyczki nie bylam juz sto lat.. :0 ogolnie nie jestem osoba ktora czesto biega na takie przyjemnosci nie mam problemow ze skora. Ale dla przyjemnosci bym sie z checia wybrala i mam ostatnio duze tych cholernych wagorw na nosie macie jakies dobre sprawdzone srodki na nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelka mój chłopak miał problemy własnie z wągrami tylko u niego to były takie podskórne grube aż chodził po tych dermatologach wydał kupe kasy a nic nie pomogło ,wkońcu pomyślałam moze zadziała mu taki żel do mycia twarzy z microgranulkami co ja miałam różowy z perfecty bo ja miałam trądzik młodzienczy i mi zeszły wtedy ..kupiłam mu taki sam tylko niebieskie bo rózowy jest dla kobiet i powiem ci że mu pomógł i dzisiaj juz nie ma pryszczy a jak mu wyskoczy to raz na jakis czas .. ten zel wysusza wiec uzywał jeszcze taki krem emolium do twarzy to jest dla skóry altropowej w zapaleniach przesuszeniach tez extra polecam :) Ja własnie juz po śniadanku i zaraz lece troche połazic bo mój dopiero o 15 wychodzi z pracy dzis wiec nie bede siedziec jak ten kołek i czekac az przyjdzie chociaz mi czas zleci troszke ewelka- a Ty może wybierz sie do kosmetyczki na jakies moze regulacje brwii czy cos odrazu cie sie humor poprawi :) chciałabym żeby jak wróce i stane w pon na wadze żeby było mniej niz 68,8 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej storkrotka brwi sobie sama robie ale na jakas maseczke z checia bym sie wybrala. A co do wagrow to ja mam kilka malych czarnych na nosie niewdocznych dla ludzi tylko ja je widze:P Pryszczy nie mam i w sumie nie mialam nigdy nawet w tak zwanych latach mlodzienczych. Kupie sobie chyba plasterki na wagry bo slyszalam ze niezle zsa z nivea:) le dzieki za rade , ja tu cichutko wogole:P Wakacje w pelni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już wróciłam bo niestety sie rozpadało ;) kupiłam chleb pełnoziasrnisty ,makrele wedzoną i jogobelle light już 4 dzien bez słodkiego i mnie wzieła chcica ale kupiłam tylko malutkie sezamki mają 130kcal więc praltycznie przez droge je spaliłam;) no wakacje sie kończą a nasze dziewczyny dopiero je zaczynaja chyba:) hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej;) ja od rana cała w skowronkach , zawsze bylo ciezko ruszyc samemu dupe na rower a wczoraj wkoncu sie wybralismy z moim na rowery i sama nie wierze ,takto po 7km wysiadałam a wczoraj zrobiłam 20km i nie byłam zmeczona ;] myśle sobie że dzisiaj beda gigantyczne zakwasy a tu co nawet zakwasów nie mam to chyba kwestia ułozenia przerzutek Ja już po sniadanku zjadłam półtorej kanapki ciemnego wieloziarnistego chleba z wędliną i pomidorem - odczuwam znaczna róznice pomiedzy tym chlebem a tamtym co wczesniej jadłam bo białym chlebem najadałam sie do syta po ok 4 kanapkach a tym chlebem to zjem jedną i juz nie moge a wiec jestem na dobrej drodze;) pozdrowionka:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesć Dziewczyny. Dawno mnie nie było, tzn w sumie bywałam, ale nic nie pisałam tylko czytałam. Nie mam ostatnio zbyt wiele czasu. Waga nie drgneła ani o 10 dkg.....nie wiem co jest grane. Zwiększyłam czas biegania na prawie 40 min....i nic. Do rozpoczecia roku akademickiego jeszcze czas.....ale wiem, że znowu bede miala zajecia od rana do wieczora i wtedy zupenie nie bedzie czasu na bieganie. A i pewnie na zjedzenie czegoś " odpowiedniego" tez nie...... Dziś zdałam sobie sprawę, że zaczął się 6 tydzien odchudzania, a czuje jakby to wieki trwało:). Gdzies chyba moja podświadomosć żyje faktem, że kiedyś się ten czas skończy i znowu bedzie jak dawniej:). No to się zdziwi:). Nie wiem czemu to tak uparcie stoi..... Ale powiem Wam, że lubie biegac. Zawsze podziwialm ludzi, który to robią, ze im sie chce. Nigdy nie myslałm, że mnie sie spodba. A jednak. Najbardziej lubie biegac, gdy jest już szarawo, no prawie ciemno:). Zauwazyłam,też że to bieganie poprawiło mój metablizm. Zawsze w ok 10 min biegu musze do @:). Czy też tak macie? Czasem w biegu łapie mnie kolka. Wtedy przechodze do marszu i zaraz biegnę dalej. Wczoraj z ciekawości poczytałam co to ta kolka w ogóle jest. No i już wiem:). Ale w sumie to czy schudnę czy nie...a wierze, że tak to na pewno te zmiany, które 6 tygodni temu nastapiły mi nie zaszkodzą. Ruszam się (czego przedtem nie robiłam wcale), odstawiłam kawę. Musze powtórzyć badania, które robiła jakiś cas temu i sprawdzić czy sie poprawiły. Smutne jest jedynie to, ze ta moja Współtowarzyszkaka, która ze mna ćwiczyła wymiekła. W Zyciu nie pomyslałabym, że ona to zorbi, prędzej ja. A tu proszę. Teraz zakladam słuchawki na uszy i biegnę aż nie przesłucham okreslonej liczby utworów:). TAki sobie wymysliłam wyznacznik czasu biegania:). No ale sie opisałam:). Leje u mnie. Mamy weekend "słoneczny inaczej". Ide więc robić to zego tak bardzo mi sie nie chce, a co musze zrobić.... Udanego weeknedu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) Ja ossttanio praxowalam w dowch miejscach wiec nie mialam czasu podrapac sie w tylek:P Moj dawny pracodawca w restauracji w ootrej pracowalam na poczatku mojego pobytu w UK poprosil mnie o przysluge. Jedna z dziewczyn jest chora i pomyslal ze mogla bym przychodzic wieczorem mu pomagac. Zgodzilam sie bo bardzo dobry z niego czlowiek i zawsze moglam liczyc na jakas pomoc jesli jej potrzebowalam. Jestem ledwo zywa mialam tylko niedziele na odpoczynek , teraz bede chopdzic tam tylko w soboty przez jakis czas do wyjazdu. Dieta srednio, waga niewiem ale mysle ze ani nie shcudlam ani nie przytylam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny! wróciłam już u mnie totalna załamka ! cały tydzien pilnowalam sie jadłam zdrowe rzeczy,jezdziłam na rowerze a wchodze dzis na wage i jest 68,6 czyli tylko 0,2kg mniej masakra;( i wogole zamiast chudnac to czuje sie jak balon jakbym przytyła w dodatku pojutrze do szkoły eh,eh,;//

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się tak tylko głośno zastanawiam: co Ty Stokrotko robisz z taka waga na tym topicu:)? Stare pwoiedzenie mówi, że docenia sie cos dopiero jak straci. I ja Ci to mówie:). Jeszcze za szkołą zatęsknisz:). Z reszta tydzien i się rozkręcisz, najgorsze pierwsze dni:). Głowa do góry. Nastawienie to połowa sukcecu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA sie tak głośno zastanawim co Ty Stokrotko robisz ze swoją waga naszym topicu:). Co do szkoły to i Ty zobaczysz, że docenia się cos dopiero jak sie straci:). Najgorsze pierwsze dni, potem górki bedzie. Ale nastawienie to połowa sukcesu!! Głowa do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nemezja- własnie kazdemu sie wydaje że przy moim wzroscie moja waga to nie duzo ale nie jest tak kolorowo bo mam spore kompleksy co do swojej figury mam szerokie biodra okropne boczki i schabiki które sa bardzo widoczne fałdy na brzuchu i masywne uda nosze rozmiar 42 i zawsze na bluzkach czy czyms innym xl ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrzucam
Dwie przyjaciółki: Dorota (lat 17 i pół) i Monika (lat 17) postanowiły spotkać się pewnego wieczoru, kiedy rodzice Moniki wyjechali za miasto. Dziewczynki wpadły na niewinny pomysł- wyjęły stary talerzyk, na którym wypisały tajemnicze cyfry oraz zdjęcie prababki Doroty i zaczęły wywoływać duchy. Z początku nie działo się nic dziwnego- dziewczynki śmiały się i dokazywały! Nagle usłyszały walenie do drzwi. Rozległ się przeraźliwy huk i przez okno do domu wpadło zakrwawione łyse dziecko bez źrenic. Wystraszone dziewczynki rzuciły się pod drewniany stolik. Niestety przebiegły omen zaczął ciągnąc Monikę za nogę i zawlókł ja do kuchni. Słychać było stamtąd przeraźliwe wrzaski, pękanie kości i głuchy pisk sunącego po podłodze ostrza noża. Monika krzyknęła: "VOLIDER SAKRUMA" 3 razy i wyzionęła ducha... Jeśli przeczytałeś "VOLIDER SAKRUMA" możesz być pewien, że spoczywa na Tobie klątwa. Jest tylko jedno wyjście, by ją z siebie zdjąć: musisz przesłać tą wiadomość do 10 osób w ciągu 15 minut od momentu przeczytania. W przeciwnym razie blada dziewczynka zamorduje Ciebie i 3 najbliższe Ci osoby (tak, tak- właśnie te o których teraz pomyślałeś). Spiesz się, nie masz dużo czasu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc! Właśnie rozpakowuję walizy. Nie lubię tego.:( Ale trzeba. Trzeba wszystko poprac, uporządkowac. Mąż jeszcze jedzie w swoje "kawalerskie strony", ja wolę zostac w domku. :D A niech jedzie, niech sobie użyje. :D Jestem zmęczona, więc poczytam, popiszę jutro. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×