OSTRY SEKS

moze napiszesz cos wiecej?

Witam wszystkich ;)

hmm...tak jak pisalem wczoraj mialem ochote na rzniecie bez zadnych przytulanek - tak wiec najpierw kazalem suczce ukleknac i ladnie obciagac i sam posuwalem ja w usta, potem wypiela sie na czworaka dostawala klapsy i lizalem jej cipke...kazalem suce sie wypiac i rznolem ja w cipke, potem w dupke....na koniec kazalem nadstawic buzke i spuscilem sie na nia....:) a jak u ciebie Ploteczko? opisz rowniez...:)

jezu jak ja wam zazdroszcze takiego seksu.... u mnie posucha... jak sama się nie zabiore to nie mam co liczyc na seksik.... ale biore na wstrzymanie i niech teraz on zainicjuje coś... w d... to mam wszystko...

Witaj Olu, dawno cie nie bylo. on30 - u mnie podobna posucha jak u Oli. niewiem ale widze duze powiazanie z pogoda, im cieplej tym mniej sexu;)

ploteczka nawet mnie nie draznij... dzieki boze że mamy palce i wibrator... ja bez seksu to jakas rozdrażniona mocno jestem...koszmar jakiś... A mój mąż to chyba im mniej tym lepiej... zaczynam mysleć o kochanku bo mam juz tego dosć...

witaj Ola:) jak tam wczasy? dziewczyny skoro u was posucha to moze opowiecie (ze szcegulami:) ) jak wygladalo wasze najlepsze rzniecie w zyciu??hmm

wczasy to u mnie we wrzesniu...szukam pracy obecnie i się opalam na dworzu wieć czasu na kafe nie miałam... a ja jeszcze chyba najlepszego rznięcia w życiu nie miałam bo nie zapamiętałam niczego szczególnego

klamczuszek:)

nie jestem kłamczuszkiem... poprostu jestem wkurwiona i nawet jakbym chciała sobie cos przypomniec to nie dam rady...

nie draznie cie, tylko wiem po tym jak jest u mnie ze facet po przyjsciu z pracy w taka pogode to jakos nie ma natchnienia. wiem bo tez swojemu robilam fochy i wogole ale to wszystko na nic. zmiana pogody to jedyny sposob aby wszystko wrocilo do normy. wczesniej kochalismy sie coodziennie albo co drugi dzien, teraz jest duzo duzo rzadziej.

w tym jest Ploteczko....ale ja sie jednak staram...choc czasem mi sie nie chce....

tez tak mam, potrzebuje kutasa i jestem wkurwiona. wiem ze bylo wiele razy cudownie i wogole zajebiscie, ale na chwile obecna tez mam czarna dziure w glowie i pamieci

a ja siedzę w pracy pełen soku i grucha napięta. Wlałbym wszystko w jakąś spragnioną suczkę

on30 - wczoraj zapomnialam napisac ze mialam zajebisty plan na wieczor, ale jak tylko przyszedl z pracy wiedzialam ze chyba nic z tego nie bedzie. dlatego poczekam do dzis wiezora i go normalnie zerzne tym kutasem chocbym miala to zrobic wbrew jego woli;)

ja ostatnio z mężem to spedzam noce... mamy dom z duzym ogrodem no i nas nawiedzaja tesciowie i ciocia codziennie... mam wrażenie że jest coś nie tak między nami, ale nie wiem co... kochanki nie ma... zaczynam się zastanawiac nad tym czy ja mu się wogule podobam i takie tam... może i drąże temat ale mało gadamy ze soba i wg niego jest oki...a seks to ja mam w głowie i boje się że sasiada zgwałce niedługo...

a tak a pro po... ploteczka juz było coś z tym kutaskiem na paseczku??? i co on na to??? podobało się?? bo szukac mi się w postach nie chce :)

ja nie wiem, jak kobiety mogą prosić o sex, jak pisała wcześniej bidulka, czy Wy. Kurcze, to moja jest zazwyczaj zmęczona lub nie ma ochoty, a ja ją co jakiś czas molestuję, w kuchni, w pokoju, za cycunia, klaps w tyłeczek, lizanie po szyi, po uchu...a już jak się gdzieś wypnie, to ja już jestem z tyłu - kurde jak jakiś pies ;)

napęty ja to bym tak chciała miec... ale poprostu płakac mi się chce nad tym wszystkim... koszmar jakiś...niezaspokojona i wogule... tego swojego to ja w kosmos wysle chyba

no wlasnie problem w tym ze nie bylo, kutas przeszedl poczta we wtorek i od tamtego czasu czaje sie i czekam na odpowiedni moment, ale chyba jak tak dalej pojdzie to bede czekac i czekac, dlatego dzis mu zrobie ostry wieczor, bedzie kutas i duzo zelu. najwyzej czeka nas kilka cichych dni i bedzie chodzic okrakiem;)

ploteczka no to ja mu troszkę chyba współczuje jednak :) jestem ciekawa co on pow2ie na to... zawiąż mu oczy zeby nie widział co się dzieję:) to nie zwieje ;)

ja tam nawet w upały mam ochotę, nawet chyba większą, tj. większą niż w zimie. Najlepiej wieczorem, gdy jest chłodniej, taki nagrzany słońcem wchodzę w kobietę jak gorący nóż w masło ;) ale póki co to mi jaj rozsadza, bo moja wyjechała na weekend

mam takie kajdanki wiec szybko wezme go unieruchomie, zawiaze oczka i bede zrznac;) ciekawe czy po wszystkim kaze mi sie spakowac czy moze powie ze to bylo to o czym marzyl;) w razie czego juz dzwonilam do kolezanki i sie zapowieedzialam na nocleg jakby cos niewyszlo;) ale wierze ze bedzie ok

nieźle tylko nie wiem czy go pupa nie będzie bolec... daj mu jeszcze kilka klapsów:) powinno być ciekawie....

w takie upały to ochota jest jeszcze większa, u mnie przynajmniej. Co prawda zmęczenie a raczej rozleniwienie jest naturalne, ale z drugiej strony te widoki roznegliżowanych dziewczyn działają niesamowicie. Wczoraj zamiast prosto do domu to z parkingu zrobiłem duże kółeczko bo jak tu było nie przespacerować się za dziewczyną w krótkiej miękko układającej się sukience - właściwie taki dłuższy sweterek z dzianiny tylko wściekle cienkiej i przejrzystej. I te pięknie falujące i opalone pośladki jakby na wierzchu. Pała stanęła na baczność i tak zostało bo natychmiast po powrocie do domu obróciłem moją na stół i solidnie, od tyłu, bez zdejmowania ciuchów zrobiłem co trzeba. Żeby nie było narzekania, że byle jak wieczorem była poprawka, już wyrafinowana.

jesli bedzie go bolec to mu powiem ze to pamiatka tego ze ze mna nie ma zartow i ze teraz zawsze juz tak bedzie jezeli dalej bede chodzila niedopieszczona;) tak wiec lepiej niech uwaza;)

no to mu naprawdę wspólczuje... a ja dzisiaj nie jecze i nie proszę... nic tak jakby seks nie istniał... i zobaczymy co on na to...

czyli jak dzis jest u ciebie, jesli oczywiscie maz cos zacznie?

to dzisiaj ja się odwróce i pojdę spać... niech troszkę pożałuje a co mi tam... jestem moze i chętna na maksa ale sie powstrzymam :)

dobra dokonczymy pozniej, bo teraz wychodze na spotkanie, za godzine wracam. papatki i niedlugo jestem ponownie;)