Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

cymbałka

********** TERMIN MARZEC 2011 *********

Polecane posty

kurcze tak sie martwię że ona się nie rusza, że aż sie popłakałam i mała chyba się zlitowała nade mną i parę razy kopneła aż mi brzuszek podskoczył:) ale i tak jestem jakaś taka niespokojna... Jeszcze kilka dni tem to codziennie szalała a już wczoraj i dzisja to tak ledwo ledwo, a to u mnie dopiero 25tc więc do tego 28 jeszcze troszkę, mogłaby jeszcze powariować w brzuszku, uwielbiam jak ona się rusza i zawsze strasznie czekam na te ruchy, a tu ostatnio nic... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) Mój Kubuś to się chyba wczoraj odwrócił... :D nie wiem czy da się to odczuć... ale tak się wyginał, i tak kombinował... już myślałam, że zaraz urodzę... A dziś to normalnie widzę jakby nóżki przesuwał pod skórą... i tak mnie dziś cały brzuszek boli... i całe wnętrzności... Mały daje czadu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj zrobiłam na obiad spaghetti i to na to się skusili. Wstałam, mąż zrobił śniadanko, teraz włączył film i niby mam z nim oglądać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam;) Probowałam sie doprosić M zeby zrobił mi śniadanie ale wkońcu sama wstałam i zrobiłam:P Abyssa jesli masz sie martwic to idz do lekarza. Suelen jaki film?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Suelen moge wkońcu napisać,ze masz śliczne te firanki:) A Chrumcia ten leżaczek ma świetny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dopiero wstalam :-) az R przyszedl sprawdzic do sypialni czy zyje ale podobno slodko spalam i mnie zostawil :-) jedziemy zaraz do sklepu, chce kupic koszulki nocne i poduszke ciazowa, juz nie daje rady ze spaniem, a w czoraj jak sie polozylam to Kasia tak sie krecila ze myslalam ze mi sama wyjdzie dolem, obawialam sie porodu, naprawde! masakra jakas we wtorek jedziemy na usg i sie okaze czy Myszki sie obrocily ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
abyssa nie przejmuj sie jesli wogole sie rusza to jest ok, dziecko moze jest duze i nie ma juz miejsca, u kazdej to stanie sie w innym tygodniu, ja tez poczulam zmiany w ruchach u moich Myszek ok 25 tyg juz sie tak nie ruszaly tylko bardziej przeciagaly :-) a pamietam w 24 tyg przez 2 dni wogole sie nie poruszyly - wtedy mialam stresa ale wyczytalam ze dzieci maja takie chwilowe strajki ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Puszek przynajmniej się wyspałas:) ja chciałam poduszke sobie kupic ale u mnie w sklepie nie ma a zanim mi z allegro przyjdzie to duzo czas minie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja sie popłakałam... bede musiała z chomikiem jechac do weterynarza,żeby go uspił:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja się wściekłam na Ł!!! no tak mi podniósł ciśnienie, że masakra... mięliśmy wczoraj jechać do jego taty bo akurat mama była w pracy i nie miałby kto ciśnienia podnosić... to stwierdził, że dziś pojedziemy... Rano pytam o której jedziemy? to On, że mu się nie chce, ja mówie, że obiecał!!! No dobra zgodził się bo stwierdził, że jak mam się gniewać to pojedziemy... ale jego mama zadzwoniła i przez telefon zdążyła mu podnieść ciśnienie... więc nie jedziemy... Wydarłam się, że nigdzie ze Mną nie jeździ, nie chodzi itd. Zastanawiam się czy nie wykręcić mu takiego numeru, że np. nie pujdę z nim na wigilię... I się nauczy, że z ciężarnymi się nie zadziera :D Ale by się rodzina zdziwiła... Co myślicie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tuethe... współczuję !! może jednak da się go uratować, ja 2 lata temu musiałam moją kicię uśpić, cały czas mi jej brakuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzia zrób mu jakąś kare:) jak nie pojedziesz z Nim na wigilie to sie wscieknie... jest już stary, siersc mu wypada a do tego złamał sobie łapke-nie mam pojecia jak- i M stwierdził,ze lepiej dla Niego bedzie jak jutro pojde do weterynarza,zeby go uspał bo napewno go to boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jade z bratem do reala,zeby sobie humor poprawic. M dał mi pieniążki na choinke:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biedny misio, znaczy chomik... ale jak jest już stary to przyszedł ten czas... dlatego nie mogę mieć zwierząt, po śmierci kota nie chcę więcej widzieć jak się zwierzak męczy, moja kicia i tak dożyła fajnego wieku, bo miała 16 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam dola znowu, wszystko mnie wkurza nic nie cieszy eh............ do dupy z takim zyciem.lodowkapy zaczyna byc pusta chcialam zakupy do domku a mezus mi mowi ze zostlo nam 600 zl do wyplaty i znowu h....braknie mi czasu w ciazy zeby we wszystko sie zaopatrzyc, myslalam ze pojedziemy po wozek go poogladac a ty h.. wozek moze kupie w marcu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sonka nie przejmuj się :) Ja to prawie nic nie mam... poza ciuszkami i to dosłownie paroma, i łóżeczkiem. Na święta zakupów też nie mam ... ehhh :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po filmie :) oglądaliśmy ''Uczeń czarnoksiężnika" ciekawy film :) Potem poszliśmy do teściów na obiad i wiecie co łapię się na tym, że nie rozmawiam z K babcią i warczę na nią jak coś mówi :( do końca życia zapamiętam jak powiedziała, że moje dziecko umrze :( PUSZKU to wiesz, po której stronie masz Kasię, a po której Adasia? TUETHE przykre jest, gdy zwierzak choruje i co najgorsze trzeba go uśpić :( ale jak się ma męczyć to lepsza tka eutanazja Widzę, że zaraz u ciebie będzie choineczka :) SONKA bardzo mi przykro, że tak ciężko :( mam nadzieję, że zaświecie nad waszym życiem słonko, jeśli mogę Ja albo ktoś chociaż troszkę pomóc to napisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
suelen niestety nikt mi z was kochane nie moze pomoc ,jedyne co mi pomoze to zasilenie konta a to nie mozliwe nie przez was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bylismy w sklepie, kupilam sobie koszule granatowa rozpinana, 3 pary majtek, biustonosz, bo okazalo sie ze do zadnego sie nie mieszcze (juz 3 razy musialam wymieniac biustonosze od zajscia w ciaze!) myjki dla myszek z kubusia puchatka, w drugim sklepie tam gdzie miala byc poduszka dla ciezarnych - nie bylo jej! ale chcialam kupic przescieradelka rozowe i niebieskie, ale tak mnie zaczela bolec szyjka macicy ze R musial mnie prowadzic, zostawilismy te przescieradla i wyszlismy ze sklepu, ledwo doszlam do auta, R chcial jechac do innego sklepu po te podusie ale ja juz nie chcialam, dziewczyny najadlam sie strachu, teraz leze od przyjscia do domu. nie wiem jak zajde do lekarza w srode....Rna rano musi byc w pracy, chyba taxowka pojade suelen - widze jak robia mi usg, tzn. plec mam potwierdzona przez 2 lekarzy i widzialam jak robili mi usg na dole brzucha z lewej kasia sie pokazala a na gorze z prawej adas, tak samo polozna jak sprawdzala mi bicie serduszek to mowi tak- uwazam ze dziewczynka jest na dole a chlopak na gorze ;-), dziewczynce niby szybciej bije serducho;-) i tak sobie wbilam do glowy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SONKA głupio mi tak pisać, ale może jakieś ciuszki (Ja mam ich masę, w razie chętnie się podzielę) może coś innego. W każdym bądź razie pisz i nie martw się. Nie musi być na forum w razie co mój mail new.dagmara@poczta.fm W końcu obydwie będziemy mieć chłopców :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny gdzie was wywialo? sonka dawaj smialo do mnie tez napisz na maila ania19800@interia.pl zawsze cos wspolnie zaradzimy, wiem co czujesz, bylam w podobnej sytuacji i jak tylko bede w stanie to pomoge i glowa do gory!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SONKA sama widzisz :) możesz na nas liczyć, zresztą wiele z nas może liczyć na inne. Udało sie nam stworzyć zgraną paczkę, a przyjaciele sa od tego, aby sobie pomagać!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spac mi sie chce ;-) chyba sie zdrzemne, a mialam piec ciasto drozdzowe ehh trudno, moze pozniej tuethe zal mi Ciebie, bedziesz musiala stresowac sie u weterynarza, wlasnie dlatego mam zabronione przez R kupowania zwierzakow, on uwaza ze ja potem bym sie nie pozbierala....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane moje jestescie cudowne ,ale jakos dam rady najwyzej bede po troszke kupowac.dzisiaj jedziemy popoludniu po kase od naszych lokatorow wiec moze sobie zrobie paczke z kosmetykami.a w przyslym miesiacu koszule i wozek w sumie jakos dam rady w marcu pewnie i tak jeszcze nie bede wozkiem tak od razu jezdzic.sie zobaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PUSZKU to samo myślałam, aby położyć się na chwilke i zdrzemnąć :) Ja uważam, że bardzo dobrze, że wiesz, który maluszek jest gdzie, możesz pogłaskać brzuszek z jednej strony i mówić do córci, a z drugiej strony do synusia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć ! ale tu dziś spokojnie :) puszek, pisałaś że u Was bujaki czy maty są drogie, może spróbuj na polskim allegro ? na pewno znajdzie sie jakis sprzedawca, który będzie gotowy wysłać przesyłkę za granicę , ... może wyjdzie taniej ? sonka, domyślam się jak sie czujesz , ja miałam podobną sytuację dwa lata temu , przed świętami spłukaliśmy sie z mężem na duperele no i prezenty , bo mimo że wypłata jest na koniec grudnia to miałam dostać bony z pracy i za to mieliśmy zrobić święta ... niestety na kilka dni przed wigilią mój pracodawca oświadczył że bony nam da dopiero w styczniu :( i zostaliśmy bez kasy, musieliśmy pożyczać od rodziców i przyjaciół (wstydliwe to było bo każdy przed świętami ma wydatki) ale daliśmy radę , może było skromnie z jedzeniem ... ale za to te kupione wcześniej prezenty były super :) nie martw się , będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tuethe, jak wrócisz z reala to pochwal sie co kupiłaś ! chociaż pewnie będziesz zmęczona , bo pewnie ludzi kupa ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na pewno do nas napisze :) Chciałam wam napisać jak strasznie się wystraszyłam wczoraj i dziś. Wczorajszy dzień był dniem porządków, zakupów, następnie dalej porządków generalnych i skończyliśmy o 22. Posiedzieliśmy, poleżałam, mały nawet nie drgnął, czekałam, czekałam i nic. Miałam ogromne wyrzuty sumienia, że przesadziłam z porządkami i wysiłkiem :( w nocy ''nasłuchiwałam'' ruchów, al nic. Rano od 7 czekałam na ruchy, dalej nic, o 10 się podniosłam. Głaskałam brzuszek, mówiłam do niego i nic... zaczynałam panikować. Ale ok 14 mały postanowił pokazać, że ma się dobrze, a mnie kamień spadł z serca. Czy któraś z was ma podobna obsesję jak ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×