Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ta, co zniszczyła

związek po zdradzie sie rozpadnie. zawsze.

Polecane posty

pomijając już przydługi (moim subiektywnym zdanie) wstęp ... nie, nie zapominam i tego nie ukrywam, że wiele rozumiem, bo sam podobnie (mniej czy więcej) czuję. Pouczam? Nie, nigdy nie robiłem, nie robię i nie będę tego robił. Co najwyżej mogę podpowiedzieć, ale nigdy pouczać. Gdybym znał panaceum na takie stany, to byłbym szczęśliwym (bo w moim związku zastosowałbym i cieszył się z pozytywnych efektów kuracji) i może nawet najbogatszym człowiekiem na świecie ;) Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia ... tak to w życiu bywa, że każdy człowiek ma swoją opinię w wielu kwestiach, ale kiedy bezpośrednio pewne kwestie go dotykają, to zaczyna patrzeć inaczej, często głębiej, szerzej itd. Jeśli uważnie przeczytałaś(eś), to nie sugerowałem nic, co nie mogłoby się pozytywnie odbić na jej stanie ducha. Poza tym to tylko alternatywa do innych podpowiedzi wyrażanych na forum. Co wybierze będzie wynikiem jej wolnej woli. Natomiast nigdy w życiu nie zaproponuję tzw. terapii klin klinem ... to nie mój styl, nie moje zasady, nie mój system wartości ... po prostu to nie "ja".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanie do cyklometra
Moje odczucia są podobne jak tej, co zniszczyła" i " kobiety_37" Tak było na początku: "Nic już nie rozumiem. Bo nie tak miało być. Bo w wyobraźni wszystko wyglądało inaczej. Lepiej. Wciąż czuję na sobie Jego zapach, dłonie, i usta. I czuję, że to nie to. Konfrontacja wyobrażeń z rzeczywistością tak często rozczarowywuje. A kolejne rozczarowania chowam do papierowego pudełka pod łóżkiem. Staram się wziąć kolejny głęboki oddech i przykleić do twarzy uroczy uśmiech. Bo mamy już następny dzień." Tak było na prochach: "Tak często czuję się zagubiona. Nie rozumiem tego, co dzieje się dookoła. Dziwne akcje i sytuacje, Cholerny trójkąt wirujący ze zwinnością koła. I gdzieś pośrodku tego wszystkiego ja czasami zahaczając o granice. Bo czasami podczas mocniejszych zawirowań tracę kontrolę. Nie potrafię odnaleźć się w tym wszystkim. I w sumie nie jestem już pewna czy chcę. Bo najwyższy czas odpuścić. Zostawić to i pójść dalej bez oglądania się za siebie. Bo raczej nic już nie zmieni się w tym temacie." A refleksja na dzisiaj: "to nie tak miało być, zupełnie nie tak, cały świat miał być nasz, tylko go brać. Świat poszedł swoją drogą zostawił nas, coraz rzadziej się śnią tęczowe mosty." I tyle mam do powiedzenia w powyższym temacie. Bo ja naprawdę nie doradzam, ja to przeżyłam, a tak naprawdę to to wszystko jest wiecznie we mnie żywe. Pamiętaj "cyklometr": "Słowami można dotykać, jeszcze czulej niż dłońmi, Ale słowami można też zranić okrutniej niż ręką"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak świat stary i zachowania ludzkie powtarzające się co rusz niezmienne jest między innymi powiedzenie "verba docent, exempla trahunt"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie są jednorazowe wyjścia, chodzę na fitess i takie tam różne. Problemem jest to, że ćwiczę, patrzę na moje zmieniające się ciało i myślę, co on na to powie, jednoczesnie wiem , że to chore... to ja powinnam się cieszyć, że zmieniam się dla siebie... i tak jest ze wszystkim, jadę autem, widzę coś ciekawego i chciałabym mu to pokazać, z nim o tym pogadac i tak dalej i tak dalej... bez sensu, to jakaś obsesja i uzależnienie:((( a ja tak nie chcę Ja też nie pochwalam klina klinem ale czasami myslę, że jeśli miałoby pomóc to dlaczego nie? Tyle, ze inni faceci to dla mnie po prostu w tej chwili to warzywka, bo żaden nie jest nim:( Mam świadoość,ze marnuję swój czas, że to jest czas stracony, chciałabym to skrócić i nie wiem jak. To nie jest tak że siedzę i płaczę i słucham celine dion czy innych lirycznych kawałków,,, żyję, wychodzę, uśmiecham się a w brzuchu czarna dziura..... po prostu czarna dziura:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanie do cyklometra
Czasem trwa to miesiąc, czasem rok w innym przypadku jeszcze dłużej. Tak zwane "silne kobiety" te niezależne, potrafiące podejmować trudne decyzje czasem mogą się zakochać. I wtedy jest dramat. Okazuje się, że my TWARDE BABY stajemy się zbyt delikatne zbyt subtelne, Zatracamy ten swój instynkt samozachowawczy. Pytanie czy warto kochać ? Odpowiem nawet teraz - TAK. I wcale nie żałuję tego co było, to co mnie spotkało z nim. A to że odszedł. Cóż mam powiedzieć. Dziś jestem już spokojna. Ale wszystko we mnie tkwi tak jakby to było wczoraj. Trochę wyblakło, trochę zszarzało, trochę mgła przysłoniła. Ale to wszystko było i działo się na prawdę.Nie wiem czy teraz gdyby powrócił przyjęłabym go z powrotem ? Być może tak, a może nie. Nie wiem tego. Wiem jedno. Wtedy byłam szczęśliwa. Teraz jestem dopiero twardą suką . Do twarzy mi z tym, Ale źle bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trafiłaś w sedno, z twardej kobiety zrobiła się ze mnie, sama nawet nie wiem jak to nazwać. Czuję się poraniona. Jest to dla mnie tak nowe uczucie, że aż się go boję... Ty nie żałujesz a ja tak, też byłam szczęśliwa z nim ale wolałabym nie przeżyć tego szczęścia i nie czuć się tak jak czuję się teraz. Wolałabym, żeby to się nigdy nie wydarzyło. Bo już będę inna, a takiej innej, z bagażem, z tym smutkiem wewnętrzym siebie nie lubię i nie chcę. Już gdzieś tam wyżej pisałam - wolałam siebie taką bardziej powierzchnowną jeśli chodzi o relacje męsko-damskie. Ale chyba po prostu teraz zbieram to co za siebie wyrzuciłam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanie do cyklometra
"Ty nie żałujesz a ja tak, też byłam szczęśliwa z nim ale wolałabym nie przeżyć tego szczęścia i nie czuć się tak jak czuję się teraz. Wolałabym, żeby to się nigdy nie wydarzyło. Bo już będę inna, " To nie tak. Zaraz po odstawieniu prochów musiałam się czymś zająć. Mam własną firmę która nieźle prosperuje. Rzuciłam się na głęboką wodę. Rozwinęłam działalność. Firma zaczęła przynosić wielokrotne zyski. Nie dawało mi to żadnej satysfakcji. Pewnego dnia przyszedł kryzys. Cała ta historia i wir pracy nadszarpnęły moje zdrowie. Dbałam o wygląd o fasadę a w środku postępowała powoli ruina. Kawa, papierosy, byle jakie jedzenie w biegu, zarwany sen. To wszystko wpłynęło na osłabienie organizmu. Żałowałam wszystkiego. Swojej słabości do niego. Nienawidziłam go. Przyszedł moment regeneracji. Wyjazd w zacisze, nadeszły wspomnienia i te dobre i te złe. Te złe jakoś wyblakły, te dobre wypiękniały. Dziś wiem jedno. Przeżyłam coś niesamowitego, coś pięknego. Teraz sam bronię się przed tą słabością i dlatego stałam się wredna. Nie mogę wymazać tego wszystkiego z pamięci, nie da się i dlatego trzeba się pogodzić ze swoją słabością i z tym żyć. Jednego tylko nie wiem. Czy jeżeli znów mnie trafi ta cholera to jak się zachowam. Co zrobię. Czy dam się ponieść, czy stawię opór. Bo cała ta historia pokazuje, że na to nie ma mocnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisz fujaro
coś w tym temacie bo w końcu ta, co zniszczyła przestanie tu zaglądać. O to ci chodziło? Przecież jesteś, bywasz tu, dziś też byłeś, napisz coś do jasnej ciasnej... Ona nie zadzwoni, jak przestaniesz pisac, najwyżej zacznie o tobie zapominać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisz fujaro
ale on tu jest, zagląda, dziś np. jako "Moje szczęście ?" gdzieś występował. Nosz kurde, ona wie, że fujara żyje i ma się dobrze, czy on naprawde myśli, że ją zmusi do zadzwonienia, jak przestanie tu pisać? Gdyby nie jego elaboraty, ten wątek umarłby już dawno. I tak się pewnie stanie i facet straci nawet tą formę kontaktu z nią. Po kiego grzyba mu tak potrzeba, żeby zadzwoniła? Ona nie zadzwoni, choćby na rzęsach stawał. Do d*py to wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mogłem być pojemnikiem na wszystkie brudy jakie wyrzucała "Ta, co zniszczyła". O.K.Cała przyjemność po mojej stronie.:) Ale nie jestem kiblem publicznym, żeby byle franca odwiedzająca ten topik opluwała mnie. Wylądowałem w szpitalu niespodziewanie to fakt. Po prostu znalazł się wolny termin bo pacjent umówiony wcześniej rozstał się z publiką. Żyję i mam się bardzo dobrze. A to że jak każdy MEN mam takie a nie inne zdanie, na przedstawianie swojego stanu zdrowotnego.... Widzisz Mała jak to jest. Tyle serca taki gest. Fujara12 żegna motłoch. Pozdrawiam serdecznie tych normalnych i przyzwoitych. A ze szpitala wybywam za tydzień. I wcale nie mam zamiaru umierać. Autorkę topiku molestowałem w 2 tematach. 1.) ODSTAW PROCHY BO TO TRUCIZNA. 2.) ZOSTAW ZEMSTĘ ZAKOP TOPÓR WOJENNY. I to całe moje molestowanie. A Ona robiła i robi to co chce. Więc niech te "święte krowy" przestaną jej doradzać jak i z kim ma postępować to im na zdrowie wyjdzie, można jeszcze dostać odcisków na mózgu (jeśli się go posiada) Rad żadnych nie udzielałem. Pocieszać no może trochę. Ja tylko z Nią byłem wtedy gdy potrzebowała. To wszystko. A dla poniektórych jestem DUPKIEM przed którym należy autorkę obronić. Od 14. listopada od godziny 10,09 na tym topiku pojawiłem się dzisiaj jako Muszkieter33 po raz pierwszy. Więc raczej co poniektóre pomarańcze z wielokrotną jaźnią brońcie się przed własną głupotą. O ślepocie i otępieniu umysłowym nie wspomnę. Do wiadomości "ike" Byłaś i jesteś kobietą rozsądną, którą zawsze ceniłem. Dziwię Ci się że dałaś się ponieść tej "fali" pomarańczowej. Pozdrów ode mnie swój BIAŁYSTOK :D Dla osób bardzo ciekawych mam prezent. Tak mogę wyśledzić każdą osobę na forum bez względu na kolor nicka. Obojętnie czarny czy pomarańczowy. Oto dowód, kto chce niech próbuje swoich sił. Jeżeli jest choć jedna "święta krowa" która to potrafi zrobić :D ===================================================== Chodzi o przechwycenie informacji (IP i ID, wersja przeglądarki, itp.) dotyczących użytkowników forum, będąc jednym z nich. Po co to robić ? Nie wiem (?), ale brzmi całkiem nieźle ;] Sam zacząłem się zastanawiać nad tym tematem, gdy jeden kawalarz na gg zaczął być cholernie dokuczliwy. Chciałem go odnaleźć. Ale jak to zrobić ? No i jak pomyślałem to i zrobiłem ot tak. Co będzie nam potrzebne: - miejsce na serwerze obsługującym php oraz pliki .htaccess - konto na forum, gdzie jako podpis pod postem możemy ustawić obrazek (element bbcode - ) ze strony innej niż macierzysta strona forum. - i to chyba wszystko Całość będzie wyglądała następująco: 1. Tworzymy skrypt php odpowiedzialny za tworzenie obrazka (podpisu) wraz z kodem odpowiedzialnym za zapisanie numeru ip, aktualnego czasu i innych takich-tam-rzeczy. Owy skrypt zapisujemy z rozszerzeniem obrazu, np. JPG, GIF, PNG (jest to konieczne, ponieważ aby wstawić skrypt na forum w tagach nie może on mieć rozszerzenia php [chyba wiadomo dlaczego]) oraz wysyłamy go na nasz serwer. 2. Tworzymy plik .htaccess, który sprawi, że nasz serwer będzie traktował plik utworzony w powyższym punkcie jako skrypt php - jest to konieczne ponieważ nie nadaliśmy mu standardowego rozszerzenia php, ale rozszerzenie kojarzone z plikami obrazów (wysyłamy na serwer). 3. Tworzymy plik do którego skrypt będzie zapisywał informacje i nadajemy mu CHMOD 777 (wysyłamy go na serwer jeśli jeszcze mamy miejsce). 4. Teraz dodajemy do swojego podpisu link do naszego skryptu wyświetlającego obrazek i robiącego inne brzydkie rzeczy. 5. Dalej to sobie róbcie co chcecie...hyh. Jeśli nie rozumiesz powyższego tekstu nie przejmuj się zaraz wszystko się wyjaśni (albo i nie). PUNKT 1 Owy tajemniczy skrypt (wraz z jeszcze bardziej tajemniczymi komentarzami): Kod: No i taki sobie kod. Zapiszmy go jako podpis.png i wyślijmy na nasz serwer. PUNKT 2 Plik .htaccess: Kod: ForceType application/x-httpd-php Wysyłamy go na serwer do katalogu w którym umieściliśmy plik podpis.png. Od tej pory serwer traktuje plik podpis.png jako skrypt php. PUNKT 3 Jak zapewne zauważyłeś skrypt, który został przez nas napisany zapisuje informacje w pliku info.txt. Stwórzmy więc taki plik na serwerze (w tym samym katalogu co skrypt i plik .htaccess) i nadajmy mu CHMOD 777, aby skrypt mógł na nim pracować. PUNKT 4 Wchodzimy w swój profil i dodajemy do podpisu: http://adresnaszejstrony/podpis.png. I przechodzimy do punktu 5. PUNKT 5 Teraz przetestuj działanie ;] Otwórz jakiś temat na forum gdzie są twoje posty wraz z podpisem. Potem zobacz czy w plik info.txt zmienił się, powinno się w nim znajdywać twoje ip, adres z tematu który oglądałem, numer ip i czas wywołania. I tak każdy kto odpowie, lub będzie przeglądał ten temat zostanie zapisany do pliku info.txt. Informacje o aktualnym czasie oraz adresie strony na której znalazł się link do obrazka pomogą wywnioskować ci kim jest dana osoba - jeśli pisala posta to gdzieś zapewne widnieje informacja kiedy go dodała. Na koniec dodam, że informacje na temat dynamicznej grafiki w php, aktualnym czasie, zmiennych serwerowych znajdziecie w manualu php - [ www ] Linki do IP: http://geotool.servehttp.com/ http://www.geoiptool.com/ http://www.geotool.org/ http://digg.com/news/technology/Geotool_-_Google_Maps_IP_address_locator http://www.geotools.org/ i tu są programiki do ściągnięcia. http://sourceforge.net/projects/geotools/files/ No jest tego od groma tylko trzeba poszukać. I wcale to nie jest trudne. Wystarczy tylko raz zacząć. Później to już leci lawinowo. Powodzenia szpiegom i niedowiarkom. To wszystko działa i pokazuje adresy wszystkich pomarańczowych nicków i czarnych. A działanie na przechwycenie komórki jest podobne. Wystarczy poszukać w necie oprogramowania do GPS naszej komórki. Po małych zmianach wystarczy wprowadzić nr tel który nas interesuje. Staje się obiektem lustrzanym dla naszego odbiornika. To jest tak jak odnajdywanie najkrótszej drogi pomiędzy dwoma aparatami telefonicznymi. A wszystko na zasadzie wysyłania sygnału do najbliższego punktu przesyłowego (komórki) Zresztą zgodnie z tą zasadą jest nazwa telefonii komórkowej. Ale to już inna bajka. :P ========================================================= Wszystko co potrzebne do szczęścia jest podane jak wyżej. Jest to moje dziecko i nim dysponuję. A frajerstwo niech sobie zęby łamie dalej. Wasze móżdżki są troszeczkę za małe na ten temat. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chodzi o przechwycenie informacji (ip, wersja przeglądarki, itp.) dotyczących użytkowników forum, będąc jednym z nich. Po co to robić ? Nie wiem (?), ale brzmi całkiem nieźle ;] Sam zacząłem się zastanawiać nad tym tematem, gdy jeden kawalarz na gg zaczął być cholernie dokuczliwy. Chciałem go odnaleźć. Ale jak to zrobić ? No i jak pomyślałem to i zrobiłem ot tak. Co będzie nam potrzebne: - miejsce na serwerze obsługującym php oraz pliki .htaccess - konto na forum, gdzie jako podpis pod postem możemy ustawić obrazek (element bbcode - ) ze strony innej niż macierzysta strona forum. - i to chyba wszystko Całość będzie wyglądała następująco: 1. Tworzymy skrypt php odpowiedzialny za tworzenie obrazka (podpisu) wraz z kodem odpowiedzialnym za zapisanie numeru ip, aktualnego czasu i innych takich-tam-rzeczy. Owy skrypt zapisujemy z rozszerzeniem obrazu, np. JPG, GIF, PNG (jest to konieczne, ponieważ aby wstawić skrypt na forum w tagach nie może on mieć rozszerzenia php [chyba wiadomo dlaczego]) oraz wysyłamy go na nasz serwer. 2. Tworzymy plik .htaccess, który sprawi, że nasz serwer będzie traktował plik utworzony w powyższym punkcie jako skrypt php - jest to konieczne ponieważ nie nadaliśmy mu standardowego rozszerzenia php, ale rozszerzenie kojarzone z plikami obrazów (wysyłamy na serwer). 3. Tworzymy plik do którego skrypt będzie zapisywał informacje i nadajemy mu CHMOD 777 (wysyłamy go na serwer jeśli jeszcze mamy miejsce). 4. Teraz dodajemy do swojego podpisu link do naszego skryptu wyświetlającego obrazek i robiącego inne brzydkie rzeczy. 5. Dalej to sobie róbcie co chcecie...hyh. Jeśli nie rozumiesz powyższego tekstu nie przejmuj się zaraz wszystko się wyjaśni (albo i nie). PUNKT 1 Owy tajemniczy skrypt (wraz z jeszcze bardziej tajemniczymi komentarzami): Kod: No i taki sobie kod. Zapiszmy go jako podpis.png i wyślijmy na nasz serwer. PUNKT 2 Plik .htaccess: Kod: ForceType application/x-httpd-php Wysyłamy go na serwer do katalogu w którym umieściliśmy plik podpis.png. Od tej pory serwer traktuje plik podpis.png jako skrypt php. PUNKT 3 Jak zapewne zauważyłeś skrypt, który został przez nas napisany zapisuje informacje w pliku info.txt. Stwórzmy więc taki plik na serwerze (w tym samym katalogu co skrypt i plik .htaccess) i nadajmy mu CHMOD 777, aby skrypt mógł na nim pracować. PUNKT 4 Wchodzimy w swój profil i dodajemy do podpisu: http://adresnaszejstrony/podpis.png. I przechodzimy do punktu 5. PUNKT 5 Teraz przetestuj działanie ;] Otwórz jakiś temat na forum gdzie są twoje posty wraz z podpisem. Potem zobacz czy w plik info.txt zmienił się, powinno się w nim znajdywać twoje ip, adres z tematu który oglądałem, numer ip i czas wywołania. I tak każdy kto odpowie, lub będzie przeglądał ten temat zostanie zapisany do pliku info.txt. Informacje o aktualnym czasie oraz adresie strony na której znalazł się link do obrazka pomogą wywnioskować ci kim jest dana osoba - jeśli pisala posta to gdzieś zapewne widnieje informacja kiedy go dodała. Na koniec dodam, że informacje na temat dynamicznej grafiki w php, aktualnym czasie, zmiennych serwerowych znajdziecie w manualu php - [ www ] Linki do IP: http://geotool.servehttp.com/ http://www.geoiptool.com/ http://www.geotool.org/ http://digg.com/news/technology/Geotool_-_Google_Maps_IP_address_locator http://www.geotools.org/ i tu są programiki do ściągnięcia. http://sourceforge.net/projects/geotools/files/ No jest tego od groma tylko trzeba poszukać. I wcale to nie jest trudne. Wystarczy tylko raz zacząć. Później to już leci lawinowo. Powodzenia szpiegom i niedowiarkom. To wszystko działa i pokazuje adresy wszystkich pomarańczowych nicków i czarnych. A działanie na przechwycenie komórki jest podobne. Wystarczy poszukać w necie oprogramowania do GPS naszej komórki. Po małych zmianach wystarczy wprowadzić nr tel który nas interesuje. Staje się obiektem lustrzanym dla naszego odbiornika. To jest tak jak odnajdywanie najkrótszej drogi pomiędzy dwoma aparatami telefonicznymi. A wszystko na zasadzie wysyłania sygnału do najbliższego punktu przesyłowego (komórki) Zresztą zgodnie z tą zasadą jest nazwa telefonii komórkowej. Ale to już inna bajka. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, jak sie cieszę, że mój topik odżył. Fujaro, witam. Kobieto 37. Zbyt mało czasu minęło. I chyba zbyt mało masz obowiązków. Poczekaj. niech upłynie kilka miesięcy. a co z lekami? Odstawilaś? Może za wczesnie.,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisz fujaro
*)*)*)Lubie jak odpowiadasz na moje wpisy. Pozdro;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tego GPS i GPRS sobie daruj. Ja wiem że nie ugryziesz. Tam jest cały program od A do Z Tylko te rozmemłane idiotki są za głupie na to by to pojąć. Już jestem po rżnięciu. Przyznam się szczerze że się bałem jak cholera. Przez 5 dni leżałem gębą do dołu. No ale już jest ok. Cały czas miałem kontakt z "Wariatką" To wspaniała dziewczyna. Tylko gaduuuuła tak jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale o które zaproszenie chodzi ? Bo znów grasz w pchełki. W jedną albo w drugą. Wybieraj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"""napisz fujaro coś w tym temacie bo w końcu ta, co zniszczyła przestanie tu zaglądać. O to ci chodziło? Przecież jesteś, bywasz tu, dziś też byłeś, napisz coś do jasnej ciasnej... Ona nie zadzwoni, jak przestaniesz pisac, najwyżej zacznie o tobie zapominać""""" Jak zapomni to jej strata a mój zysk. :P """"ale on tu jest, zagląda, dziś np. jako "Moje szczęście ?" gdzieś występował. Nosz kurde, ona wie, że fujara żyje i ma się dobrze, czy on naprawde myśli, że ją zmusi do zadzwonienia, jak przestanie tu pisać? Gdyby nie jego elaboraty, ten wątek umarłby już dawno. I tak się pewnie stanie i facet straci nawet tą formę kontaktu z nią. Po kiego grzyba mu tak potrzeba, żeby zadzwoniła? Ona nie zadzwoni, choćby na rzęsach stawał. Do d*py to wszystko..."""" Nie nie byłem na "Moje szczęście" przykro mi. od 15.11.2010 do 21.11.2010 leżałem i nie mogłem ręką i nogą ruszyć. Pierwszego wpisu dokonałem dzisiaj o godz, 9:38 jako Muszkieter33 A taki nick musiałem założyć aby dokonać zapisu dźwiękowego głosu stuletniego dziadka:D I przyznam szczerze że wcale mi tego chamstwa i tych nawiedzonych pomarańczek wcale nie brakowało Przykro że Cię rozczarowałem, ale już byłem offermą, Wariatką mnie ktoś tu zrobił i prawie w każdym wpisie widziano mój styl pisania. Przepraszam ale fujara taka jak ja to jestem tylko ja. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×