Jezu co mam robic - chłopak od 7 godzin nie daje znaku zycia!!!

a czy Ty w ogóle czytasz co my piszemy tu do Ciebie? :D

Ala.. pisalam Ci, ze tak bedzie? a Ty mu wybaczysz...

Ali, a jak ochłoniesz wysłuchaj go.

mizia - ja mu wczesniej ufalam ale nie wiem tutaj tez pare osob o tej zdradzie i jakos tak zaczelam sie nad tym zastanawiac.. bo on nie zdradzilby raczej ot tak..ale jesli sie nacpal co jest bardzo prawdopodobne to kto go wie.. nie wiem moge wysluchac ale jestem jakas taka ze nie wiem co mu bede odpowiadala w ogole.. Ale na skype nie właze nie ma sensu pisac niech zadzwoni to pogadamy bo ton glosu musze slyszec a nie czytac literki... Dzieki Wam ze jestescie ze mna - az czuje tą empatie :)

wez dziewczyno daj powiedziec chlopakowi co bylo grane.cale zycie bedziesz udawala tak ''nie dostepna'' jak sie wytlumaczy to potem zadecyduje co dalej.ale jak chcesz podjac decyzje nie wedzac co sie wydarzylo

ciesz się, że wiesz co z nim ehh.:(

To napisz mu smsa, że może zadzwonić np za godzinę i wtedy go wysłuchasz. Niech teraz on poczeka i się podenerwuje przed rozmową, a później zobaczysz, co Ci powie i myślę, że będziesz miała większy ogląd całej tej sytuacji.

Alicia26 Napisal znowu:" Skarbie wiem ze bardzo sie martwilas i czuje sie podle i glupio mi, ze takie cos sie stalo i na takie nerwy Cie narazilem". No wiec odpisalam dla swietego spokoju, ze ja musze ochlonac po prostu... i to wszystko Będąc na Jego miejscu, już dawno bym Cię osrała. Tamten się tłumaczy, ta musi ochłonąć... To musi być prowokacja.

miał calutki dzien zeby wymyslic jakas składną historyjke , tez mialam takiego co to sie nie odzywal a potem sie okazywalo ze chlal z kolegami a jak dzwonila do jego mamy to mowila ze jest bardzo chory i zasnal( oj jak to czasem matki potrfia kryc) potem sie okazalo wiele roznych spraw , dobrze ze go zostawilam i to w tak perfidny i ponizający go sposób:D mysle ze ten twoj to typ wlasnie tkiego pijaczka czy cpuna a to ze mowi ze jestes u niego namber łan wcale nie musi tego oznaczac , mowic to sobie mozna cnie

A tam nie wiem juz kogo sluchac.. z jednej strony ciekawi mnie co mi powie a z drugiej wolalabym tego nie sluchac..jeszcze jest 3 strona.. on mi zawsze mowil pewne rzeczy szczerze takie o ktorych inny facet nawet nie pomysli zeby powiedziec... co mnie czasem rani ale doceniam tez to.. i podejrzewam ze gdyby cpal czy mnie zdradzil to sie przyzna...oby..bo on wie ze ja wole najgorsza prawde od klamstwa

to pogadaj z nim ale przez tel albo poczekaj az przyjedzie do ciebie , wtedy napewno wyczujesz klamstwo. a ty musztarda mordka w kubeł:D nienawidze cie

musztarda chyba mam prawo zeby mi jednak te emocje opadly bo po co mamys ie klocic? Zreszta on dzwoni tylko gdzies ok 23 wiec to nie jest tak ze bym teraz nie odebrala. Ale rano nie odebralam tel bo i tak nie moglam chocbym chciala. Jak zadzwoni to pogadam z nim tylko nie wiem po prostu czy skapne sie czy klamie czy nie...i przez to nie bede wiedziala jak z nim w ogole rozmawiac. Zadna prowo.. po co mialabym pisac i wymyslac takie cos? Jest mi razniej i ogolnie dobrze poznac kilka opinii...

Nie chodzi o to, żeby emocje opadły. Zrobiłaś z jakiejś gównianej akcji, której niby nie potrafisz rozwiązać, operę mydlaną. To jest dobre dla gówniarzy, a nie 26letniej kobiety...

musztardo ty gorzka , ty tez mialas kiedys 26 lat, dawno bo dawno ale ...:D nie pamięta wół jak cielęciem był, otóż to

Odpłyń szczylu, nigdy nie byłam takim debilem jak Ty.

tiaaa i dzieckiem tez nigdy nie bylas, od zawsze jestes taka madra i wykształcona, nigdy nie mialas faceta , i w ogóle chyba teraz zyjesz na bezludnej wyspie , ogarnij mózg i poszerz troche horyzonty myslowe , jesli masz dzieci to współczuje im takiej matki:O

Alu, polubiłam Cię i nie bierz tego do siebie, ale muszę się zgodzić z musztardą :( robisz z igły widły nie wiedząc właściwie co się stało... na miejscu Twojego chłopaka chyba straciłabym cierpliwość i dała sobie spokój :( wiem, ze to tylko smsy, ale z tego co wywnioskowałam po tym co do Ciebie pisze, to rzeczywiście jest mu przykro. doceń to, ze w ogóle się odezwał i poczuwa się do winy. nie możesz być tak źle do niego nastawiona, daj mu szansę.

Byłam dzieckiem, nieco mądrzejszym niż Ty. Jak czytam wpisy podobne Twoim, niezmiennie zadaję sobie pytanie, skąd się takie miernoty biorą??? :( dcsfac miał calutki dzien zeby wymyslic jakas składną historyjke , tez mialam takiego co to sie nie odzywal a potem sie okazywalo ze chlal z kolegami a jak dzwonila do jego mamy to mowila ze jest bardzo chory i zasnal( oj jak to czasem matki potrfia kryc) potem sie okazalo wiele roznych spraw , dobrze ze go zostawilam i to w tak perfidny i ponizający go sposób mysle ze ten twoj to typ wlasnie tkiego pijaczka czy cpuna a to ze mowi ze jestes u niego namber łan wcale nie musi tego oznaczac , mowic to sobie mozna cnie

Przepraszam, że przerwe te wymiane zdań ale ja już nie wiem co robić! Znowu brak zasięgu kurde! NIE mam jak się z nim skontaktować;/;/;/

wtedy mialam 16 lat , no ale ty nigdy nie mialas 16 lat , a jesli mialas to bylas kujonem i facet nie tknal cie nawet kijem, to dopiro przykre , a jak mialas 4 lata to w piaskownicy tez sie nie bawilas ani nie skakalas w gume bo przeciez nie bylas taka debilką ... rodzice za to przywiazywali cie do krzeselka i wpajali jak powinnas sie poruszac, oddychac, i srac za przeproszeniem, widze ze w domu nie za ciekawie mialas w dziecinstwie a twoja matka krytykowala wszystko co zrobilas i nazywala cie szczylem taki twój obraz wyłania sie z bardzo wielu twoich postów na tym forum przykro mi ze sa tacy ludzie na swiecie wiecznie idealni nie majacy problemow i nie przejmujacy sie niczym bo to infantylne i debilne...

czytam to i czytam ....i twierdze ze rozbijacie gówno na atomy!!!pogadaj z nim, zobaczysz co powie a później uskuteczniaj te swoje rozważania...

z igly z robila widly , jak dziewczynka 12 letnia , brak slow, wiesze problemy ludzie majaa ty zapewne z tymi wiekszymi sobie nie poradzisz

Ojej przestancie sie klocic...przebijacie sie w jakiejs analizie psychologicznej wzajemnie czy jak? Kazdy ma swoje zdanie i juz i nikomu nie mam za zle tego co mysli i pisze.. Nie jestem naburmuszona ani wsciekla nawet po prostu on i tak 8 godzin czy wiecej spal a teraz mu juz odpowiadam na smsy i tel tez odbiore..wyjasnil mi pokrotce ze fakt popili z kumplem ale to male zlo.. chcial wlozyc karte do jego tel ale mial z simlockiem..(w sumie gdyby zwyczajnie pamietal moj nr to moglby napisac z innego numeru prawda?) a potem sie zaczelo, upili sie jeszcze z 3 dodatkowymi osobami i zaczal obrazac i wyzywac od najgorszych policje, dali mu mandat na 500 zl i chcieli zamknac za wulgaryzmy i cos jeszcze ale nie mieli dowodow... udalo mu sie uniknac zamkniecia...dokladniej ma mi to wyjasnic przez tel.. w sumie to nadal nie wiem o ktorej zlądowal bo dopiero po 8 dostalam smsa od matki jego.. a jesli chodzi o telefon to zabrali mu podobno za jakies niewyjasnione sprawy sprzed lat a mial jakis wymasiony wiec mu wzieli a w domu pisze teraz z jakiegos starego podobno...

dcsfac wtedy mialam 16 lat , no ale ty nigdy nie mialas 16 lat , a jesli mialas to bylas kujonem i facet nie tknal cie nawet kijem, to dopiro przykre , a jak mialas 4 lata to w piaskownicy tez sie nie bawilas ani nie skakalas w gume bo przeciez nie bylas taka debilką ... rodzice za to przywiazywali cie do krzeselka i wpajali jak powinnas sie poruszac, oddychac, i srac za przeproszeniem, widze ze w domu nie za ciekawie mialas w dziecinstwie a twoja matka krytykowala wszystko co zrobilas i nazywala cie szczylem taki twój obraz wyłania sie z bardzo wielu twoich postów na tym forum przykro mi ze sa tacy ludzie na swiecie wiecznie idealni nie majacy problemow i nie przejmujacy sie niczym bo to infantylne i debilne... Miałaś 16 lat? To wypad z takimi idiotycznymi radami. Od moich rodziców z dala, nie każdy miał tak przesrane w życiu, jak Ty, miernoto. Obraz się wyłania z moich postów? Twoich niestety nie mogę zauważyć, bo Jesteś kolejnym pomarańczowym gównianym tchórzem, który potrafi bezkarnie obrzucać błotem. Gówniarz Jesteś i tyle. I nie zabieraj więcej głosu w tematach, o których nie masz pojęcia.

wieje ściemą chyba...

Ali ktoś chyba wykorzystuje Twój temat do załatwiania własnych spraw. A wracając do Twojego chłopaka to ... niezły gagatek z Niego:). Jak Ty oceniasz to, co powiedział? Mogło tak być? Pogadaj z Nim. Sama będziesz wiedzieć, jak postąpić.

hahhahah ale laski sie nawalaja....go dziewczyny go!! Ala-a mu wierze. serio. skoro pisalas ze stac go na szczerosc az do bolu ze mowi ci rzeczy ktorych normalnie lub rzadko dziewczyna slyszy od faceta to swiadczy to o tym ze traktuje cie bardzo powaznie. a jesli tak jest to nie oklamalby cie mysle...to taka wstepna moja analiza. nioe.....no mysle mysle...nie no nie wydaje mi sie serio. anatomiast niepokoi mnie jego picie, on normalnie czesto pije? zdarzaly sie juz kiedys takie potyczki z policja? myslisz ze jest odpowiedzialnym czlowiekiem, ktory bylby w stanie zapewnic bezpieczenstwo swojej rodzinie? wiesz , wiem ze krotko jestescie ze soba ale ja zawsze patrzylam na facetow i ocenoialam ich w kategorii dobry maz dobry ojciec bo jesli nie pasowal mi ktorys do tego obrazka to zaraz zrywalam

Hmm...no ciezko powiedziec co mysle poki nie zadzwoni i nie uslysze tonu glosu to nie wiem..z piciem nie ma problemow ale 4 lata temu mial z narkotykami... z policja wtedy tez bo byl dealerem.. masakra... powiedzial mi to wszystko zaraz na poczatku zebym zdecydowala czy jestem gotowa na zwiazek z kims kto mial taka przeszlosc... a teraz w ta policje to wierze ze mogl ich nawyzywac i dostac mandat ale kurde czemu sobie mojego numeru nie wbije w łepetyne?

ty za to masz pojęcie , nie bedac nigdy z nikim w zwiazku.