dla kobiet powyżej 80 kg

super, postaram się coś z tego wprowadzić do jadłospisu :) a co do chromu,wiem że ma też działać na zmiejszenie łaknienia i ochoty na słodycze,siostra brała ale nie pomogło więc ja nie polecam.

czesc dziewczyny. dotarłam do komputera, dzis miałam niskie cisnienie. na sniadanie 3 jajka. potem skocze po jakies warzywa. mysle, ze lodami to dobra podpowiedź, ale ja i z nich rezygnuje. przynajmniej na razie. waga pomalutku spada. jak wynik będzie konkretniejszy, to bedę podawac. a, napisze jednak, że przez ostatnie kilka dni spadło 2,1 kg i cieszy mnie to. w tym czasie jadłam, to nie od kefirków.a od poczatku odchudzania łacznie jest minus 3,8 kg. (niestety odrabiam jojo, także tym razem chce isc tylko w dół. za bardzo sobie pobłażalam. musi byc ruch kazdego dnia) najbardziej cieszy mnie, ze chodziłam na te marsze. wczoraj jednak nie bylam, bo kupiłam kijki, nie chciało mi sie. teraz stwierdzam, ze nie umiem chodzic z kijkami i musze pocwiczyc- głupio byłoby tam isc i nie radzic sobie. ja mam te wszystkie chromy, magnezy i b6. nie mam przekonania do chromu. ale postanowiłam połykac. natomiast polecam colonc. to błonnik. zapełnia. biore tez morwe biala w kapsułkach, ma hamowac apetyt na słodkie, a raczej absorbowac tluszcz- nie pamietam, mozna poczytac. w kazdym razie biore to. pije wode. czasem z cytryna. o, dzis tez zjadłam jeszcze maliny. jeszcze pobuszuje w domu i pojde namarsz. bo wczoraj dałam plame. wczoraj moja mama konczyła 60 lat. były ciasta, ale nie zjadłam. dzis poniosła je do rodziny. a ja z 3 ciast odkroilam po malutkim kesku i z jednej strony je "zjadlam", poczułam ich słodycz, a mysle, ze nie moglo byc w tym wiecej, niz 150kcal było tego naprawde malutenko.

wkoncumuszeschudnac- super! i już jesteś lżejsza o kilka kilo, i oby tak dalej! o tym Colonie to kiedyś słyszałam więc zakupię i zobaczymy. ja nie mam ostatnio zbytniego pociągu do słodyczy, ale wiem, że może mi się to zdarzyć w każdej chwili i boję się tego.. robimy dziś wieczorem imprezkę na kilka osób, od rana stoję przy garach, smażę, gotuję, piekę i tez skubnę czasem, no bo jak mam wiedzieć czy smaczne:) więc tymi kęskami ciasta w ogóle się nie przejmuj! miminikna- pewnie masz rację z tymi lodami, ale to i tak puste kalorie więc chciałabym się oduczyć spożywania ich codziennie i jeść je tylko okazjonalnie:) co do chromu, to jak piszecie, że to ściema, to sobie daruję..

fuj grubasy po co tyle zrecie

wiadomo, ze najkorzystniej byloby calkowicie wyrzucic takie smiecie, ale ja po tygodniu niejedzenia slodkiego mam napad i jestem w stanie jesc batony razem z papierkiem;> a odkad przerzucilam sie na lody w ten - moim zdaniem najmniej szkodliwy - sposob dostarczam sobie odpowiednia dawke przyjemnosci;>

spadaj stąd debilu! kolejne dziecko neo

miminikna - lody jakie by nie były są kaloryczne, no może poza sorbetami. wiem, że są pyszne i jedzenie ich sprawia ogromną przyjemność , ale przy odchudzaniu trzeba z tego zrezygnować, dzięki temu szybciej waga spadnie.

spadam nie gadam ze spaslymi kobietami z celulitem nara tlusciochy

taki mądry bo anonimowy, wyjazd mi stąd! po co tu wchodzisz???? dowartościować się cudzym kosztem? mały człowieczku, pewnie jesteś cały w syfach i słoma Ci z butów wystaje, ehhehhe

wole zeby mi wystawala sloma niz falda tluszczu na brzuchu he he

to współczucia, biedne dziecko.. ozięble cie żegnam

HEJ dziewczyny - wyslijcie mnie tez ta dietke na adres asymetria80@wp.pl . Jak dobrze ze tutaj jestescie :)) czlowiek czuje sie razniej :) to prosze o diete i jedziemy z tym koksem :P

Asymetria80 masz tą dietę na poczcie: dietowo@wp.pl i hasło dieta1 Przestałam je wysyłać bo nie zasze dochodzą a tak jest dostępna dla każdego i można ją sciągnąć od razu na kompa ;)

Hej :) Ja też się przyłacze może przy okazji problemu z wagą poznam fajnych ludzi.Mam 170cm i po różnych problemach zdrowotnych i w psychice waga ciągle rosła.teraz ważę około 100kg i chcę szybko schudnąć do końca wakacji,bo mam ważne spotkanie9jedno z najważniejszych w moim życiu).Po wypadku mam problemy z kolanami ale staram się ćwiczyć jak mogę.Teraz stosuję dietę 5cio dniową ale może jakieś inne sposoby aby do końca sierpnia spadło chociaż te 10 kg?

witamy nową koleżankę :) mrówka każda z nas ma jakiś powód swojej wagi, ale grunt to zacząć zdrową walkę i nie poddawać się :) Jeśli będziesz miała ochotę to zerknij na ogólnodostępną dietę na mailu i zobacz czy może i Tobie coś ona da :) A póki co życzę wytrwałości i sukcesów ;)

a jak sie tam patrzy na te dietki? :)

wejdź na maila na wp: login- dietowo ; hasło- dieta1 i ona tam jest. Albo prześlij ją sobie na swojego maila albo ściągnij od razu na kompa. Ja jestem na tej diecie od stycznia tego roku i bez ćwiczeń schudłam już 16 kg. Mam siedzącą pracę i mało (za mało) ruchu ale mimo wszystko kg lecą, więc mam nadzieję że i innym odchudzającym się przyda się ona.

Dzięki już zapisałam ale jak tak czytam to mi się wydaje,że bardzo dużo się tam je :( ja teraz jem malutko,piję wodę+Aqua Slim i zobacze jak to bedzie.Ja chce do konca wakacji zgubic jak najwiecej :(

hej dziewczyny :) też chętnie do was dołącze. Mam 167 wzrostu i ważę 77kg. Chciałabym schudnąc chociaż 7 kg ;) dzisiaj trochę sobie pofolgowałam ale planuję od jutra ograniczyc jedzenie. Od maja schudłam już 8 kg :) Pozdrowienia :*

jak ja kocham ludzi,którzy od razu wyzywają itp widać inteligencja,że ho ho a tfu!

hej dziewczyny:) Moge do was dołaczyć??? mam 176cm waże coś ok. 79kg a mój cel to 60kg. wiem że w temacie jest powyżej 80kg ale jeszcze w tamtym roku ważyłam 85kg wiec moze mnie przygarniecie????

przygarniamy wszystkie dziewczyny,więc nie pytać tylko się udzielać :) mrówka w bikini ja nie jem całych porcji bo bym pękła. Tu chodzi o to w jaki sposób łączysz ze soba poszczególne produkty i dzięki temu chudniesz. A procje są tak ułożone że jedząc je w całości i tak schudniesz- nie wolno jeść więcej niż jest napisane. Na takich "myslicieli" to ja uwagi nie zwracam, szkoda słów.Może był ciężki dzień w pracy albo brak orgazmu wczoraj wieczorem i muszą sobie biedne istotki humor poprawić?? Nie wiadomo

cześć Dziewczyny! też się chcę dołączyć ! przygarniecie mnie ?:) ja dokładnie tak samio mam jak autorka topiku ... 178 cm i najwyższa moja waga sprzed 4 miechów to 87 kg. teraz około 82 kg. ale muszę schudnąć w I fazie do 76 potem w II fazie do 68 czyli tyle ile ważyłam 6 lat temu. przytyłam nie po dzieciach, nie po jakiś osobistych kłopotach tylko ze względu na była szefową... max stresująca PRACA w korporacji, i wariatka ktora stresowała siebie i każdego na około a szczególnie podwładnych. w ciągu prawie 3 lat przytyłam z 72 do 87 ...;( każdy stres to buteleczka dobrego winka plus pizza sushi czekolada .... zostawiłam tę robotę, szukam nowej, mebluję mieszkanie i chcę doprowadzić się do normalności.... pierwsze zmiany są już widoczne...ale potzrebuje wsparcia ... j.

dziewczyny a Ja też moge prosić o ta wasza dietke????? zaczynam jutro wiec może mi też podpasuje...:D to moj mail ewe.kubiak@wp.pl

Kinimimatri mam nadzieję że ten topic nie padnie (zauważyłam zo co i rusz każdy pada śmiercią naturalną) i że będziemy mogły nawzajem się wspierać i rozmawiać o tym jak nam idzie i jak się trzymamy postanowień :) beka176 wejdź sobie na ila: dietowo na wp i wpisz hasło: dieta1 . Będziesz mogła sobie dietę sama przesłać albo ściągnąć na kompa. Wielka prośba: dziewczyny czytajcie uważniej co jest wcześniej o tej dostępnej diecie napisane,bo nie chce za każdym razem tego samego powtarzać. Dzięki :) Ja muszę się przyznać że wczoraj byłam na pifku,konkretnie 3, i do tego jakieś chipsy się przyplątały i jak dziś weszłam na wagę był kg mniej :) Nie wiem czemu tak jest ale za każdym razem kiedy skocze na pifko waga pokazuje mniej. Może się na dietę piwną przerzucę?? ;)

uczulona na głupote- przepraszam nie doczytałam tego...:( ale już znalazłam i zaraz sobie skopiuje...:) dziekuje:)

ależ ja się nie gniewam :)

oj, dzis nie pomaszerowałąm, zasiedzialam sie przy kompie, bol glowy i deszcz na dworze pieknie, ale ja dzis jade do kolezanki chorej na raka, ona umiera. nie weim, czy nas przyjmie, boje sie tej wizyty mysle, ze jak wroce ide na marsz 1h troche malo, ale zawsze zjadłam dzis- babeczka z kremem i ananasem 2 befsztyli z ogorkiem obiadek pyszny był a babeczce sie poddałam mysle, ze nie zaszkodzi, ogolnie nie bylo źle acha, maliny ja chce 777777777777 a najpierw 8888888888888 :D

Ja też mam nadzieję,że nasz topic nie upadnie bo razem lepiej się odchudzaći cieszyć z sukcesów nawet tych malutkich na poczatek :).ja już zakładałam tutaj kiedyś watek,że od prawie roku nie wychodzę z domu z powodu wagi.Wstydzę się strasznie tego jak wygladam,w niczym nie wygladam ładnie :(.chciałabym znów normalnie wychodzić z mamą czy ze znajomymi na miasto.w taki upał jeść się w sumie nie chce ale ćwiczyć też nie ...

:)