Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawa_kasia

Grudzień 2010 - reaktywacja

Polecane posty

Moja Tosia krzyczy gdy już ma dość danej pozycji czyli np. leżenia ze mną na kanapie, wtedy przenoszę ją na matę i znowu jest zadowolona i gada spokojnie;-) Albo gdy jest śpiąca to też gada podniesionym tonem;-) Tyle, że ona wcale nie płacze więc to jest chyba jej sposób wyrażania negatywnych emocji;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny ,wróciliśmy z pierwszego dziś spacerku i mały śpi dalej jak nie ma tyle rzeczy do rozbierania tylko jedna warstwa to nawet nie czuje jak go rozbieram i śpi smacznie,co do gadania mój też opowiada bardzo dużo ,czasami z żalem a przy tym cały się trzęsie ,mój mały tak samo nie płaczę prawie w cale tylko jak nie może zasnąć to troszkę marudzi a tak to jest złote dziecko,sprząta ze mną gotuję i cały czas się uśmiecha nie mogę narzekać też na noce bo ładnie śpi ,a paznokietki rosną jak szalone co drugi dzień obcinam . Ewa mój też czasami parę razy czkawkę jak mu się coś cofnie to czkawki dostaje my na szczepienie również w niedługim czasie i też się boję.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj mój Mały też potrafi piszczeć...aż ciarki przechodzą. Chyba już wyczaił że tak najszybciej przybiegniemy jak mu się znudzi już karuzela :) piszczy też jak niezdarna mama za wolno otwiera bar mleczny ;) lubi też się rozkręcać - zaczynamy od powtarzania 'agu' a kończy się na wspólnych piskach - sąsiedzi przeżyją mam nadzieję :) niestety jak qpka sie zblokuje to też piszczy ale to już mniej zabawne :/ generalnie mało płacze - bardziej na nas pokrzykuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Oj Ewa, też miałam kiedyś sąsiadki z tupetem ( i matka i córka), więc wiem jak takie rzeczy potrafią człowieka z równowagi wyprowadzić. Ja też obcinam paznokietki co 2 dni u rączek, ale u stópek o wiele rzadziej. Obcianm jak mały śpi problem jest tylko właśnie z paznokciami u stóp, bo mały odrazu się budzi- dlatego z ich obcionaniem najlepiej czekać aż zaśnie wieczorem - wtedy nic chłopaka nie ruszy :) Piekna pogoda nam się robi, aż nie chce się siedzieć w domku... Dziewczyny macie może łóżeczka turystyczne lub planujecie ich zakup? Ja od dwóch dni siedzę w internecie i szukam i zdecydować się nie mogę które wybrać. Jednymi z moich typów są: http://allegro.pl/lozko-lozeczko-turystyczne-caretero-simplo-gratisy-i1499449909.html kolor :ROSE http://allegro.pl/lozeczko-turystyczne-kojec-2-poziomy-4-wzory-i1497627584.html wzór 2 Które Wam się bardziej podoba? Niedługo będę chciała pojechać z małym na działkę, więc myślę, ze takie łóżeczko nam się przyda na wszelkie wyjazdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do rozmówi i chichotów.... Radek chichocze od dawna i zwykle było to na "haju" po jedzeniu ;) a dopiero od niedawna śmieje się świadomie jak uda nam się go aż tak rozśmieszyć. Czkawki jeszcze przez to nie dostał, albo nie kojarzę... A rozmawiać rozmawia - o wszystkich i o niczym :) Piszczy również i nasłuchuje co mu tam wyszło... Na boki się jeszcze z pleców nie przekręca choć widać, że zaczyna trenować. Natomiast już od ponad miesiąca przekręca się z brzuszka na plecy.... Czy sadzacie swoje dzieci? TZN. podciągacie na chwilkę za rączki do pozycji siedzącej? Nasz mały od razu jak się go złapie za rączki i lekko podciągnie to napina mięśnie i siada z pomocą - głowa przy tym nie leci mu do tyłu... Byłam w szoku jak to zobaczyłam, bo jeszcze w czwartek u lekarza aż tak dobrze mu to nie szło. Już nie mogę się doczekać aż będzie potrafił siedzieć i będziemy mogli przerzucić się na spacerówkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kotlinka mój miał 3 tyg a mój mąż podnosił małego za rączki on się dźwigał i siadał a ja na niego o to krzyczałam a on ta że trzeba ćwiczyć teraz jak go posadzę w foteliku samochodowym to zaciska piąstki i do przodu parę razu usiadł ,pytałam lekarki czy mam go cofać powiedziała że nie dziecko zna swoje możliwości i widać jest silne .My mamy łóżeczko turystyczne www.arti .pl takie to pierwsze tylko że niebiesko żółte ma dwa poziomy,funkcje kołyski ,moskitiery i daszku nie używam ale w lato na wczasach przyda się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to rzeczywiście herkulesy z tych naszych dzieciaczków :) A z Twojego to już w ogóle ;) Oglądałam to łóżeczko, ale zależy mi aby miało jak najmniej ciemnych kolorów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ac Ty wiola to tego łóżeczka tak na co dzień używasz?Jeśli tak to jestem ciekawa czy jesteś z niego zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kotlinka ja mam to łóżeczko na co dzień materacyk dokupilam normalny,zadowolona jestem pierwszy syn miał drewniane a teraz więcej wyjeżdżamy dlatego kupiliśmy turystyczne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kupowałam z allegro kolorów był mix nie wiem dlaczego na stronie producenta są tylko dwa kolory z tego co ja mam ,kolory mam jasny niebieski z żółtym i siateczka biała z misiem ,a plecaczek wiszący jak słoneczko pieluchy tam trzymam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do łóżeczek turystycznych ja mam i używam go na co dzień, jestem bardzo zadowolona jest dużo bardziej funkcjonalne niż zwykłe, ponieważ mam na nim przewijak i do tego można zamontować bieguny wtedy służy za kołyskę szybciutko i łatwo się składa;-) Na dzień jest u Tosi w pokoju a na noc przenosimy do Nas. http://www.nokaut.pl/ksiazki/angielskie-lozeczko-turystyczne-baby-star-2gratisy.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie u nas weekend bylo 17 stopni w cieniu! bylismy po 5 godzin na dworze z przerwa na karmienie oczywiscie. Dzis bylam z moim malym u pediatry bo od jakiegos czasu oczko lzawilo. Najpierw stosowalismy kropelki homeopatyczne ale nie pomogly, dzis dostal antybiotyk w kropelkach. Mam nadzieje, ze mu przejdzie bo meczy sie bidulek. Moj na boczek sie sam przewraca ale tylko na prawy na lewy cos nie lubi. No i tez coraz wiecej z nami gada i sie smieje, nie zawsze na glos ale sie smieje. Na spanie tez nie nazekam bo odtad jak robi kupcie co 3 dni to juz go noca nie przewijam, jak kolo 20 zasnie to o 1 sie budzi bo chce mu sie pic, possie cyca z 10 minut z zamknietymi oczami i potem kolo 4 to samo. Budzi sie kolo 6 rano na porzadne jedzonko, wtedy go przewijam i spimy razem do 8 jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie u nas weekend bylo 17 stopni w cieniu! bylismy po 5 godzin na dworze z przerwa na karmienie oczywiscie. Dzis bylam z moim malym u pediatry bo od jakiegos czasu oczko lzawilo. Najpierw stosowalismy kropelki homeopatyczne ale nie pomogly, dzis dostal antybiotyk w kropelkach. Mam nadzieje, ze mu przejdzie bo meczy sie bidulek. Moj na boczek sie sam przewraca ale tylko na prawy na lewy cos nie lubi. No i tez coraz wiecej z nami gada i sie smieje, nie zawsze na glos ale sie smieje. Na spanie tez nie nazekam bo odtad jak robi kupcie co 3 dni to juz go noca nie przewijam, jak kolo 20 zasnie to o 1 sie budzi bo chce mu sie pic, possie cyca z 10 minut z zamknietymi oczami i potem kolo 4 to samo. Budzi sie kolo 6 rano na porzadne jedzonko, wtedy go przewijam i spimy razem do 8 jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z rana ,moje dziecko właśnie się obudziło ma wielkie oczy i macha sobie grzechotką ,u nas dziś pogody nie będzie zapowiadali 4 st a wiatr wieje okropnie ale wczoraj było super ,my też już wychodzimy na bardzo długie spacery ale to jak idę z koleżanką sama góra 2 godz nie chce mi tak samej się chodzić w kółko ,jak Marcel się urodził a sąsiadka ma córę w tym samym wieku to znikałyśmy na całe dnie a teraz nie mam żadnej młodej mamuśki z wózeczkiem a te co znam to przejdą to sklepu zrobią dwa kółka i do domu obiad mężowi gotować no to mi się nie uśmiecha ,kończę mały już coś się denerwuje pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień Dobry:) Kotlinka piękne są te łóżeczka z drugiego linka, takie ładne kolory, to turkusowe łóżeczko z żyrafą cudne jak dla mnie. U nas idzie pierwszy ząbek, mały popłakuje, zajada paluszki i wpycha sobie gryzak na maksa. Zamówiłam dzis żel na ząbki, ale słyszałam, że to w sumie niewiele pomaga, bo tylko na chwilę. Jakby było mu bardzo źle to mam paracetamol i czopki Viburcol, ale to dam w ostateczności. No i wczoraj chyba dałam gryzak za bardzo wyziębiony bo dziś Wojtek pokaszluje. Jutro mieliśmy mieć szczepienie ale chyba będzie trzeba je przesunąć, zobaczymy co powie pediatra. Po przeglądzie szafy stwierdzam, że większość śpiochów jest do schowania, bo wszystko się zrobiło za małe. Przechodzimy w końcu na rozmiar 68:) Czas najwyższy, w końcu to już 5 miesiąc nam idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karo ma racje łóżeczka śliczne a to które wybrałaś rewelacyjne,u nas dziś wieje na maxa musiałam folię założyć na wózek i ręce mi prawie zamarzły taki zimny ten wiatr a jeszcze czeka mnie wyjście prze 17 a nie chce mi się okropnie ,mały na spacerze już nie zasypia po 10 min od wyjścia na dwór tylko wierci się czapkę ściąga sobie na oczy zjeżdża na dól dziś się poryczał i zasnął .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Dzięki dziewczyny :) Te kolorowe łóżeczka fajne, ale jak dla mnie chyba jednak za jaskrawe - chociaż to turkusowe zdecydowanie mniej intensywne kolory ma. My dzisiaj nie poszliśmy na spacer... powód? Maluch od rana daje mi w kość. Ciągle tylko płacze i muszę go nosić, bo nic innego nie skutkuje. Jak uda mi się go czymś zająć to po 10 min. gadania i śmiechów przypomina sobie, że chce na ręcę, nawet ze spaniem kłopot - ile ja się dziś namęczę i nasłucham lamentów zanim zaśniesam, bo na rękach to odrazu by przyciął komarka :] No i dziwne, bo ostatnio przestał się sam czymś zajmować i żąda w kółko czyjejś obecności przy nim... Też macie takie problemy? Mam pytanie jeszcze do dziewczyn, które nadal karmią piersią - kobietki do kiedy zamierzacie karmić? Ja to już odmierzam czas do skończonych 6-ciu miesięcy, chyba, ze coś się radykalnie zmieni - odstępy między posiłkami bo jak na razie to co dwie godzinki w dzień w porywacg do 2 godz. 20 min.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kotlinka ja mam plan do 6 mies ,pierwszego syna też karmiłam 6 mies ale po 4 mies mam zamiar wprowadzać powoli jedzonko mimo że karmię nie będę czekać do 6 mies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku... jak czytam że wasze dzieci nie płaczą tylko głośno się czegoś domagają... to mi oczy z orbit wychodzą. moja w ciągu dnia budzi się najczęściej z rykiem , dopiero chwila musi zejść żeby się zaczęła uśmiechać. Spi max po 40 minut leżąc na poduszce wysokiej zaczyna się prężyć i wyginać w łuk żeby ją wziasc na kolana, bo chce siedzieć.. jak się w porę nie zareaguje to też ryk... jak spóźnię się z butelką, jak nie skapnę się wczas ze jest śpiaca... macie wspaniałe dzieci... W tym tygodniu zauważyłam ze mój 3- miesięczniak zawziecie ćwiczy skręty z plecków na prawy bok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinga - nie martw się - mój Radek też potrafi się zdenerwować, a wtedy to płacz i lament :) Wczoraj to myślałam, że świra z nim dostanę - cały dzień prawie płakał. Wrzuciłam fotki Radzia z przed 2 tygodni. :) Wiola - fajny smyk z Mateuszka, śliczności :) Mimo nie za fajnej pogody ok 13 wybieram się na spacer z małym- wg. prognozy dziś ma być sucho w Warszawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane ja się rozchorowałam na maxa. Dzisiaj musiałam iść do lekarza bo zanikł mi głos - i zapalenie krtani. Koszmar jakiś z tym chorowaniem. Boję się zarazić Wojtka lecz niestety jak mąż w pracy to muszę się nim sama zajmować. Kinga mój też ryczy jak opętany jak spóźnię się z jedzeniem czy jak nie może zasnąć. Też chce ciągle siedzieć a jak nie chcę go posadzić bo wiadomo jeszcze mały - to tak ryczy że w końcu kapituluję i sadzam go na kolana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór ale cisza u nas . kotlinka dzięki ale Radzio to super chłopak jaki radosny chyba po kąpieli taki wesolutki i jaki duży. Ewa bardzo współczuję że bidulko chora jesteś niedługo przyjdzie wiosna i już będzie dobrze. Kinga mój mały też czasami się wydrze jak zasnąć nie może bo jak się budzi to jest wesoły. idę do łóżeczka bo coś zimno leżałam z małym bez przykrycia i trochę przymuliłam , jakaś głupia baba zadzwoniła o muzykę klasyczną pytała pogięło ich już zupełnie żeby o tej godz po ludziach dzwonić ,życzę spokojnej nocki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj pustki u nas straszne - oby to nie choroba tak nas dopadała. Ewa - kuruj się kochana szybciutko, bo wierzę , że ciężko musi być w takim stanie zajmować się małym człowieczkiem - trzymam kciuki, żebyś nie zaraziła małego. Wiola - Radek po prostu lubi - jak większość chłopów - na golaska ;) A waży moje maleństwo (hehe) już 7 300g i tak jak go co dziennie ubieram w ciuszki rozmiar 68 to się zastanawiam czy chociaż do 5-tego miesiąca się przydadzą.Niedługo pewnie nie zmieści się już na przewijaku. Ja strasznie nie lubię jak ktoś dzwoni do mnie w sprawie ankiety lub jakiś miły człowiek z banku dzwoni z fantastyczną ofertą tylko dla mnie i mimo, że mówisz człowiekowi, ze Ci nie potrzebne są żadne dodatkowe karty czy kredyty to on i tak Ci będzie wmawiał, ze właśnie, że są :] wrrrrr Jak tu z takimi rozmawiać? Nawet metoda zdartej płyty na niektórych nie skutkuje. Ewa, a Ty na długo sadzasz Wojtusia? Ja dopiero zaczęłam małego sadzać jak się podciągnie, ale to na sekundę tylko, bo w sumie to nie wiem czy już tak można często. Nie pytałam lekarza. I powiedzcie mi dziewczyny czy Wasze maluchy siedzą już w leżaczkach, tzn. jak wysoko macie przestawione oparcie? Radek też od kilku dni płacze przed zaśnięciem w dzień- chyba ma z nim problem i nie wiem skąd się to bierze, bo zawsze zasypiał sam. No i fakt, ze uwagi już też więcej potrzebuje - doszło do tego, ze muszę nawet trzymać zabawkę wiszącą nad leżaczkiem, żeby mu się nie bujała, bo wtedy małemu ciśnienie się podnosi ;) Ja spacer dziś sobie daruję - wczoraj byłam prawie 2 godz. i małemu się w nocy później godziny jedzenia przestawiły, a poza tym paskudna pogoda- wiatr i jeszcze deszcz w planach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny;-) Cisza jak nie wiem... Ja od 2 dni nie wiem co mam robić z karmieniem, otóż jak wiecie karmie moją córcię piersią i do tego dokarmiam sztucznym, ale ostatnio albo mi przybyło pokarmu, albo już sama nie wiem co się dzieje. Córka zjada moje piersi a do tego od 50 do 90 z butelki a potem ulewa znaczy raczej chlusta mleczkiem:( Jak ściągałam z piersi mleko to ściągam jednorazowo max 50ml i jak jej podałam odciągnięte do tego dojadła 90 sztucznego i było ok normalnie się odbiło i nie chlustała, ale jak następnym razem dałam pierś i do tego dojadłam 60 sztucznego to znowu chlustała:( Już nie wiem co mam robić!! Miała któraś z Was taką sytuację??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Natalia- ja niestety nie mam pojęcia. Myślę, ze najlepiej byłoby spytać pediatrę. Może rzeczywiście mała za dużo je? Może zadaj pytanie na tej stronie gdzie pediatrzy odpowiadają w ciągu godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Natalia pewnie za dużo je i nadmiar pokarmu sie cofa, ale zapytaj pediatrę, nie zaszkodzi. Mój synuś chory, całą noc kaszlał, wybudzał sie z płaczem co 2 godziny, dziąsła go swędzą i musiałam smarować w nocy, żeby zjadł. Teraz już mu lepiej i odsypia biedaczek, tylko przez sen popłakuje jeszcze troszkę. Szczepienie oczywiście mamy przełożone. Dziewczyny nie wiece może jaki może być maksymalny odstęp miedzy szczepieniami, żeby nie trzeba było wszystkich od nowa powtarzać? Ja z małym mam sie zgłosić za tydzień lub dwa w zależności jak się będzie czuł. To by było 8 tygodni, to chyba nic sie nie stanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×