Wspólne odchudzanie 10 kg w dół

Cześć dziewczyny. Gratuluję wszystkich spadków. Ja mam wagę wskazówkową i jak na niej stanęłam, to pokazała mi 54kg, a nawet wydaję mi się, że tak troszkę więcej, czyli na pewno przez tydzień nic nie schudłam, a może nawet pare gram przytyłam. Mój bilans to 1kg w tydzień. Normalnie zdumiewający rezultat:P Ale jak napisała Onaaa17, przynajmniej efektu jojo nie muszę się obawiać:P W sumie na nic cały tydzień, ale jak tak sobie podsumuję, to nagrzeszyłam trochę w zeszłym tygodniu, więc dobrze, że przynajmniej nie mam kg więcej. Ten tydzień będzie całkowicie dietetyczny i dorzucam sobie ćwiczenia. Codziennie A6W, pompki, aerobik lub bieganie, a trzy trzy razy w tygodniu to i to. W międzyczasie hula- hop- przynajmniej cztery razy w tygodniu. Może kiedyś jeszcze na rower się wybiorę, ale to zobaczę. Trzymajcie się dziewczyny i jeszcze raz gratuluję Wam spadków. Karolinko, ja bym postawiła na zwiększenie ćwiczeń, chociaż jak te 100kcal obetniesz, to chyba też będzie okay.

Miało być jeden kg w dwa tygodnie:) W tydzień to bym chciała:P

czesc wszystkim i oczywiscie GRATULUJE:) jedenym spadlo mniej innym wiecej grunt to brnac w to dalej, w koncu osiagniemy upragnione sylwetki:) postanowilam ze bede jadla jak do tej pory ale postaram sie cwiczyc troszeczke wiecej, mam nadzieje ze mi sie uda bo jak Onaa17 napisala to tylko praca praca i praca.. a praca nudna bo food safety w sklepie zwanym Dunnes Stores- Ankula Ty wiesz o jakim sklepie mowie:P:P to taki typowy Irlandzki supernarket.. no ale ja tam nie siedze nalatam sie tu i owdzie wiec troche kcal tez spale, czasami mam takie urwanie glowy ze mam wrazenie ze kilometry robie:P:P No a ja dzisiaj tak: rano miseczka platko owsianych z kilkoma suszonymi morelami 2 sniadanie 1 jablko i dwa ciasteczka zbozowe z wysoka iloscia blonnika kupione w sklepie ze zdrowa zywnoscia obiad warzywa gotowane na parze z piersia z kurczaka i teraz bede jadla ser bialy z jogurtem malinowym i do tego lyzeczka miodu i otrab pszennych (tak na slodko) no i oczywiscie biore sie dzisiaj ostro za cwiczenia:)

Karolinko_28, fajnie że nie jestem sama w dorzucaniu ćwiczeń. Co planujesz robić? Ja mam za sobą dziś A6W, aerobik, pompki, później spacer i wieczorem pokręcę hula- hopem. Zjadłam dziś: twaróg z pomidorem i ogórkiem pierś z kurczaka gotowaną z kalafiorem tuńczyk w zalewie własnej z ogórkiem dwie szklanki maślanki Pierwszy dzień na plus:) Za tydzień chcę zobaczyć minimum 1 kg mniej:)

Dzienna zjawa ja jak narazie mam za soba A6W, 20 min na twisterze, 50 przysiadow, 15 min cwiczen rozciagajacych i 30 min skakania na skakance.. musze przyznac ze dawno sie tak nie umeczylam, ale to takie fajne uczucie, uczucie satysfakcji:D ja rowniez chce zobaczyc 1 kg mniej w przyszlym tygodniu albo chociaz prawie kilogram:P:P damy rade:)

Dietka dziś zaliczona wody ok 2 lity wypite :) poza tym 30 minut na steperze (na razie nie chce przemęczyć kolana) = - 270 kalorii, do tego jeszcze brzuszki i ćwiczenia na nogi A i zaczęłam znów zakładać pas taki co powoduje kurczenie i rozluźnianie mięśni zakładam go tak 3 razy dziennie po ok pół godziny może więcej. mam też taki pas co powoduję pocenie się taki niby sauna ale ja jestem tak ciepłolubna że nawet kropelki ze mnie nie wyciągnął a miała go ok godziny byłam jeszcze owinięta folią dołączoną do pasa i leżałam pod kocem i dalej nic bardziej przydał mi się pas neoprenowy jak ćwiczyłam to z brzucha woda ciekła ale niestety popękał mi i muszę gdzieś kupić nowy albo całe spodenki.

ja zwazylam sie kiedy bylam pelna, napilam sie wody tyle ile tylko moglam i waga pokazala kilo mniej, wiec moze jakbym nie tak nie opila to mialabym jeszcze mniej:) jednak co z tego jak nie jestem zadowolona....:( jak ja nienawidze tego tluszczu!!! jak sie go pozbyc?;(

Pink zważ się jutro jak wstaniesz najlepiej rano zanim się cokolwiek zje :) No musimy być wytrwałe że by pozbyć się tłuszczu wiadomo po tygodniu idealnej figury nie osiągniemy tu trzeba trochę czasu i wytrwałości :) Damy rade

No to dziewczynki widze ostro z ćwiczeniami ! u mnie tez ;) 6 godzin na rowerku w terenie z czego okolo 4 jazdy tak jak wczoraj ; p nie mam juz sily jeszcze wbieglam 2 razy na 2 pietro po schodach dodatkowy trening hehe ;) u mnie 2 kg ubylo od poczatku odchudzania ale ani cm nigdzie :( czemu tak ? zacznie kiedys spadac ten okropny tłuszcz:( ??

widze ze kazdy sie bierze ostro do roboty:) w koncu spalimy ten ohydny tluszczyk... ja jak siedze to robia mi sie takie trzy paskudne walki na brzuchu, bleeee........ ale dziewczyny juz niedlugo, nie przytylysmy w tydzien nie schudniemy tez w tydzien ale w koncu schudniemy, jak to powiedziala Ankula potrzeba czasu.. pink14 waga jest najwiarygodniejsza rano przed jedzeniem po oddaniu porannego moczu.. nie martw sie w koncu spadnie Ci ten tluszczyk, 3mam kciuki:D Onaa17 mi pospadalo po jednym centymetrze w ciagu 2 tyg, nie wiem czy to malo czy duzo ale wazne ze jestem troszeczke mniejsza:P:P Tobie tez zacznie spadac zanim sie zorientujesz, a tymbardziej ze cwiczysz, tluszcz zamienia sie w miesnie, miesnie sa ciezsze ale mniejsze objetosciowo:) Dziewczyny musimy sie trzymac twardo, im dalej tym trudniej ale damy rade!!!!!!!!!!!!!!!!!

Karolinko mam nadzieje ze to prawda !! juz sie boje ze kg beda spadac i tluszcz nie ale chyba to nie realne ?

Ja myślę żeby kupić ten nowy krem Vichy cellu destock ponoć pomaga się pozbyć tłuszczu w uporczywych miejscach. Ale muszę poczekać aż będę w PL bo tutaj nigdzie go jeszcze nie widziałam :(

Ankula ciekawe czy ten krem pomaga ;pp ale ceny kosmiczne tego produktu jak widziałam niestety mnie na taki nie stać . Ale coś muszę kupić do ujędrniania ;)

ja najczęściej stosuję balsamy z garniera bo i cena przystępna i jedne z niewielu na które nie reaguję uczuleniem. Niestety alergikiem jestem i nie wszystkie kosmetyki mogę stoować

A no rozumiem rozumiem .. . Ja lece kobitki już spać umęczona jestem . ;) do jutraa ;) Dobranoc ;**

Kolejny dzień rozpoczęty ;) Za mna na śniadanie jogurt naturalny z musli ;) Na obiadek planuje jakąś zupkę ;P Odezwe się potem . ;)

dziekuje dziewczynki:) czasem musimy sie wspierac razem, bo niekiedy jedna z nas traci nadzieje na upragniona figurke, dziekuje za Wasze wsparcie:) ja faktycznie mam kilo mniej, wazylam sie rano, moze to dzieki aqua slim, po ktorym czuje sie naprawde dobrze:) coz, jak wszystkie to wszystkie,w takim razie i ja musze zwiekszyc zakres/ilosc/czas cwiczen!:) milego i slonecznego dnia!

Dzień dobry wytrwałe dietowiczki :D U mnie dzień zaczął się od płatków z mlekiem i kawy z mlekiem :) później pewnie jakieś owoce, a co do obiadu to jeszcze wielka niewiadoma :) Miłego dnia

czesc wszystkim:D ja jak narazie mam za soba musli z chudym mlekiem, no i oczywiscie kawusia, za niedlugo musze isc do pracy ale do tego czasu troche pocwicze zeby nie bylo:) zycze Wam milego dnia

Hej:) Jestem już po bieganiu, a zaraz zabieram się za A6W. Wieczorem zmuszę się jeszcze do aerobiku, a później hula- hop. Moje śniadanie to jogurt naturalny z otrębami i jabłkiem. Pycha:D Drugie śniadanie, tuńczyk w zalewie własnej z ogórkiem. Na obiad zjem cukinie gotowaną z piersią z kurczaka. Na podwieczorek jabłko. Na kolację twarożek ze szczypiorkiem i pomidorem. Miłego dnia wszystkim:):)

hej :) u mnnie dzisiaj prawie ok, zjadlam niepotrzebnie 3 ciasteczka i placka ziemniaczanego, ale byl rower i skakanka tez byla. wlasnie probuje sie zmusic zeby wsiasc jeszcze na pol godzinki na rowerek ale nie bardzo mi to wychodzi.

Drugi dzień ścisłej diety za mną.:D Powstrzymałam się od szaszłyka i alkoholu. W nagrodę kupiłam sobie maseczki do twarzy i zaraz zrobię sobie małe SPA:) , które zacznę moją ulubioną gorącą kąpielą z pianą plus książka:) Uwielbiam to połączenie. nutka02, i jak zmuszanie do rowerku? Maleńko zjadłaś złych rzeczy, poćwiczyłaś, więc dobrze jest. A na przyszłość trzeba unikać;) Ja się cieszę, że na razie nie ma koło mnie słodyczy, bo ciężko mi się wtedy powstrzymać.

no i popedałowalam :) jak nie ma kolo mnie slodyczy to sie trzymam, ale jak są to juz kiepsko. tez biore sie za ksiazke, ale juz w lozku :) dobranoc :)

u mnie z dietką dziśteż okey ;) pojeżdziłam godzinke na rowerku stacjonarnym ;p zaraz lece spac ;) wklejam wam dziewczynki przepis na dietetyczną zapiekankę;d napewno was zainteresuje;) Składniki na dwie zapiekanki: * jedna krótka bagietka korzenna, razowa * 2 łyżki jogurtu naturalnego * 1 ząbek czosnku * 2 łyżki startego sera żółtego "Light" lub "Fit" * zioła prowansalskie * majeranek * oliwa * pieprz * sól morska z młynka * słodka papryka w proszku * mała czerwona cebula * 5 dag pieczarek * 2 paseczki papryki * trochę sałaty * kilka borówke lub jagód Jogurt wymieszać z wyciśniętym ząbkiem czosnku, oprószyć pieprzem, majerankiem, papryką w proszku i odrobiną soli. Bagietkę przekroić w poprzek na pół. Każdą połówkę posmarować jogurtem ziołowym. Na każdej połówce poukładać pocięte w plasterki pieczarki i cebulę w piórka, posypać serem. Wierzch obsypać ziołami prowansalskimi i skropić oliwą. Piec w piekarniku (200 st.), ok. 10 minut lub dłużej, jeśli wolicie bardziej chrupiące i wypieczone zapiekanki.

Mój dzionek : 1 płatki z mlekiem + kawa z mlekiem 2 jogurt zmiksowany z kiwi i 2 jabłkami 3 fasolka szparagowa 4 aktivia z odrobiną mleka + kawa z mlekiem 5 owsianka ok 1,5 litra wody 65 minut na steperze = 600 kalorii spalonych przede mną jeszcze brzuszki

miało być aktivia z odrobiną płatków :)

czesc dziewczynki, ja wlasnie przyszlam z pracy i nie czuje sie najlepiej bo zapomnialam z domu wziasc jedzonka ktore sobie przyszykowalam i zjadlam kupne kanapki i na pewno nie byly dietetyczne:( a tak poza tym to nie najgorzej... obliczylam sobie ze moje dzienne zapotrzebowanie kaloryczne wynosi ponad 1800 kcal i ze moj organizm potrzebuje 1400 kcal na podstawowe czynnosci zyciowe, czyli jak bede jadla maksymalnie 1500 kcal i do tego intensywne cwiczenia fizyczne to powinnam chudnac ok 1 kg tygodniowo.. a jak bede jadla mniej niz 1200 kcal to moj organizm przestawi sie na tryb oszczednosciowy i spowolni mi sie metabolizm... ehhh niby takie proste a w praktyce i tak wychodzi inaczej, bo ja cos nie chudne, chyba robie gdzies jakis blad ale jeszcze nie wiem gdzie:(

i kolejny dzien diety... i kolejny dzien cwiczen...

ja po malu trace juz pomysly na jakiekolowiek jedzenie. dzis zjadlam na sniadanie pol pomidora, malego ogorka i 3 plasterki papryki, echhhh....

Kolejny dzien czas zaczac:) ja wlasnie zajadam moja owsianke i lece do pracy... odezwe sie wieczorem powodzenia wszystkim:)