Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jagoda 3333

Wspólne odchudzanie 10 kg w dół

Polecane posty

Gość maarikaa
aga2430 co robiłaś że schudłaś aż 5,5 kg w 21 dni ;) ? napisz prosze. ;) z góry serdeczne dzięki ;) !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje hula hop też jest takie zwykłe zabawkowe. Średnicę ma 80 cm i faktycznie im większa średnica tym łatwiej się kręci. Dzięki za przepisy:) Karolinka 28, efekty po A6W są, tylko właśnie trzeba poczekać, aż ten tłuszcz zleci. Tylko kurcze kiedy to będzie, bo ja już patrzeć na swoje boczki nie mogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobitki mam do Was pytanie, bo jak wiecie pisze też na innym topiku dietowym. Zrobiła się tam niemiła atmosfera ponieważ niektórym zaczęło przeszkadzać że startuje z wagi 55kg a nie np 80 (a nawet nie czytały że w ciąży przytyłam do 75 i prawie 2 lata zajęło mi dojście do tych 55) Dlatego chciałam zapytać czy Was też to demotywuje denerwuje itp jeśli tak opuszczę topik bo nie chce komuś uprzykrzać diety swoją obecnością:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wlasnie przytargalam z pracy i jestem strasznie zmeczona i co najgorsze glodna, ale nie dam sie wypije tylko herbatke i klade sie spac zeby mnie nie kusilo:) Ankula jak dla mnie to nie jest wazne z jakiej wagi startujesz, Twoj zrzucony kazdy kilogram nie jest mniej wazny niz zrzucony kilogram osoby wazacej 80 kg.. Tyle samo wysilku w to wlozylas jak inne osoby, to ze wazysz mniej nie znaczy ze latwiej Ci schudnac.. a powiedzialabym nawet wrecz przeciwnie jest Ci trudniej... ja tez waze 55 kg i wcale nie uwazam zebym ja czy tu na forum nie miala prawa dazyc do wlasnego celu... Tutaj na tym topiku bedziemy Cie wspierac tak jak Ty wspierasz nas i nie ma mowy zebys nas opuscila!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! mamy ten sam cel zrzucic zbedne kilogramy, nie wazne czy to sa 2, 5 czy 10 kg, cel jest ten sam nieprawdaz??? wiadomo ze niektore z nas osiagna wymarzona wage szybciej inne wolniej, ale to wcale nie musi oznaczac ze sie opuscimy... bedziemy sie dalej wspierac:D wiec Ankula glowa do gory, zostaly Ci jeszcze 4 kg do zrzucenia, i wbrew pozorom nameczysz sie bardziej niz osoba wazaca 80 kg... wiem to po sobie im nizej tym ciezej i oporniej.... Ale damy rade!!!! 3mam za Ciebie kciuki i zycze Ci sukcesu z calego serca!!!! ups troche sie rozpisalam:P:P ale wkurza mnie to ze niektorzy nie szanuja cudzego wysilku i pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolinka ma racje ;) podpisuje sie pod tym co napisała;) tamte osoby najwyrazniej zazdroszczą ci tego ze startujesz z takiej wagi a nie jak one o 25 kg wiecej . w naszym forum wszystkich przyjmujemy niezaleznie od wagi oraz od wieku ;) jak mozna sie domyslic po nicku mam 17 lat ;) i nikt stad mnie nie wyrzucil ;) wiec ankula trzymajmy sie razem a wspólnie dojdziemy do celu!!! co do dzisiejszegoo dnia : śniadanie 3 sucharki posmarowane serkiem wiejskim i paprykarzem;P na II zjem jogurcik moj ulubiony;P obiad fasolka szparagowa i moje pulpeciki w sosie pomidorowym ;p po poludniu jade na rower z moim wiec zrobie sobie bulki fitness na droge ;) i oczywiscie duuuzo wody ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziulaaaa
hej, mozna sie przyłączyć? Od dziś zaczełam diete "10 dniową" ponoc w 10 dni spada 4 kg, dieta jest bardzo prosta i przyjemna ponieważ nie narzuca co mamy jesc byle by każdy posiłek skladał sie w 50% z warzyw, 30% węgle i 20% białko. A i owoce mozna jesc ale tylko do południa. Waże 58,5 kg ( przytylam przez lipiec 1,5kg) i z tej wagi od dzis chce się odchudzać tak aby dojsć do 53 kg. Tyle mnie satysfakcjonuje , mysle ze przy wzroscie 165 będzie dobrze. A wy na jakiej diecie jestescie i jakie macie efekty po jakim czasie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nowy dzien odchudzania uwazam za otwarty:) Onaa17 zycze milej wycieczki rowerowej:) Ja jak narazie zjadlam musli z odtluszczonym mlekiem i zaraz lece do pracy, niestety.. maadziaa oczywiscie ze mozesz sie przylaczyc, napisz cos wiecej o tej Twojej diecie i zec jasna trzymam za Ciebie kciuki:D To ja lece dziewczyny, odezwe sie jak zwykle wieczorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziulaaaa
Karolinka, znalazłam tą diete w internecie, podoba mi sie głownie dlatego ze nie ma ustalonego menu ze musze jesc to i to i bez dyskusji. Tutaj sama dobieram skladniki, oczywiscie cokolwiek jem ma byc bez tłuszczu, albo gotowane albo duszone, grill jest idealny bo mozna piec bez tluszczu np piers na obiad, czy rybke, do tego duzo warzyw, poleca sie tez zupy jarzynowe, tylko musze znalezc jakis przepis na chudą wersje tej zupki. Fajna dieta, o ile nie podkusi mnie nic slodkiego sadze ze z przyjemnoscia w niej wytrwam 10 dni, tylko ciekawa jestem czy faktycznie schudne te 4 kg, no ale nawet jesli 2 to i tak bedzie sukces, zawsze moge przedluzyc ta dietke do konca miesiaca i wtedy mysle ze uda mi sie osiagnac moj cel, lub sie chociaz do niego bardziej zbliżyć. Oprocz jedzonka trzeba duzo pić wody ( ja robie sobie wode z mienta, bazylia i cytryną, na upały dorzucam lodu duzo) no i herbatki zielone, cukru w ogole nie uzywam a kiedys slodzilam 4-5 łyzek. Musze sobie kupic jeszcze jakąś herbatke odchudzajaca i na trawienie chodz trawienie mam swietne, dawno takiego nie mialam dobrego. no i oto cala moja dieta, do tego rozne salatki z zalaty pomidorow ogorkow, papryki, szpinaku jajek, salatki glownie bede jadla do obiadu i na kolacje, na sniadania musli z mlekiem 0,5%, albo tak jak dzis kromka chlebka razowego, pomidorek pokrojony, ogorek, szyneczka, najadlam sie i dobre bylo, do tego przyprawy. na 2 sniadanie grejpfrut... zyc nie umierac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dzięki za miłe słowa kobitki :) fajnie że przynajmniej tu zawiść się nie wdarła... Witaj Madziula w naszym gronie! Ja stosuję dietę z innego topiku polega na posiłkach co 2,5-5 godzin jeść dużo białka i warzyw owoce też najlepiej do południa i wyeliminowaniu w pierwszym miesiącu cukru słodyczy, ziemniaków, tłuszczów, makaronów itp a i jest kilka zasad dotyczących nie łączenia produktów. Dieta przyjemna bo się nie odczuwa głodu między posiłkami. Jutro mam 2 ważenie to zobaczę czy coś znów zeszło bo wcześniej spadł niecały kg Pozdrawiam i miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziula to mamy podobną dietę. A zupkę jarzynową to ja np robie tak Wywar albo na kostce rosołowej lub mięsku z kurczaka bez tłuszczu i skóry! potem dorzucam takich warzyw jakie lubię a zupkę zabielam jogurtem naturalnym zamiast śmietany! (też mam ją wykluczoną z diety) ale ja różnicy w smaku nie czuję. Mięsko potem dorzucam do zupy czasem miksuję tą zupę i jest zupa krem też pyszna lub dorzucam ryżu żeby była bardziej sycąca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziulaaaa
swietny pomysł na zupke jarzynową, zastanawiam s ie czy moze byc taka ze ugotuje na wywarze rosołu a tłuszcz o prostu plywający wyleje? czy to ma sens? czy to cos da jak odleje sie tluszcz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziulaaaa
Ankula tak samo smietany nie jem, nawet jak mizerie robie to dodaje jogurt naturalny, hah raz jak tesciowej podpowiedziałam ze tak tez mozna i ze zdrowsze to spojrzała na mnie jak na wariatke :D Mleczko tez od dłuzszego czasu 0,5 % jako ze czesto na sniadanie jem musli. Ach kurcze cudownie sie czuje z czystym sumieniem i dieta :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ugotujesz na chudym mięsie to nic nie musisz odlewać ale jeśli np jednak uznasz ze jest tłusty to ostudź ten rosół bo jak będzie zimny to tłuszcz się zetnie i można go zdjąć łyżką ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) Oczywiście popieram wcześniejsze słowa dziewczyn dotyczące odchudzania Ankuli:) Ja teraz ważę 54 kg, ale jestem ciut niższa, bo 166, i też chcę schudnąć i nie widzę nic złego w tym, że zdrowo się odżywiamy, nie wcinamy słodyczy, ćwiczymy i chcemy dojść do naszej wymarzonej figury. A te dziewczyny z innego forum, może nie pisały tego z zawiści, tylko dlatego, że ważąc więcej nie rozumieją, z czego Ty się chcesz odchudzać, bo dla nich Twoja waga jest już idealna, albo nawet za mała. Madziulaaaaa, witam w naszym gronie:) i życzę powodzenia:) Stosujesz jakiesz ćwiczenia poza dietą? Wstyd się przyznać, ale dopiero wstałam po wczorajszej imprezce. I jeść to mi się nie chce w ogóle. Jeśli chodzi o jedzenie to nie nagrzeszyłam, ale z alkoholem było duużo gorzej. Już tak dawno nie piłam, że ciężko było mi się oprzeć. A jutro ważenie. Zaraz idę się wykąpać, potem zrobię A6W i zjem cukinie. Potem pobiegam za wczoraj, chociaż pogoda u mnie nie za fajna znowu. Jak ja tęsknie do słoneczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziulaaaa
Dzienna zjawa- z tym ruchem u mnie to tyle co posprzątam, czy na ogrodku cos porobie, ew. jakies spacery, ale tak to cienki, czasem a6w robie . A tak to len, choc na rower to bym chetnie poszla ale samej mi s ie srednio chce ;) jutro moze na basen pojde .. nie ma totamto jakis ruch do diety dorzucić muszę, a wy co robicie oprocz diety ? moze cos podpatrze ciekawego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basen bardzo dobra rzecz:) Jak tylko zaczną się studia, będę chodzić regularnie. Ja robię A6W, aerobik 1,5 h, czasem biegam, hula- hop, damskie pompki, a w tym tygodniu w końcu zakupię sobie hantle:D Czasem zrobię jeszcze coś z serii Tamilee Webb "Ja chcę mieć takie..."- najczęściej pośladki albo brzuch, a jak będę mieć hantle, to dorzucę ręce. Tak się zastanawiam, czy nie wrócić do regularnego rozciągania. Kiedyś umiałam zrobić oba szpagaty, a teraz to mi bardzo daleko do tego. A jak u Was z rozciągnięciem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziulaaanka
dzienna zjawa, jestem pod wrazeniem, duzo masz sportu, przy tobie kiepsko wypadam, co do rozciagniecia, rozciagnieta jestem dobrze kiedys chodzilam na joge, mimo to szagatu nie robie :P Ale spokojnie na stojaco dotkne glowa do kolan, czy na siedzaco, obojetne. eh dzis zrobie chyba serie a6w bo czuje sie jak strasznie len, ale na razie maluje paznokcie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziulankaa, to się tylko tak wydaje, że mam dużo ruchu. Jakbym codziennie wszystko robiła, to faktycznie wyszłoby sporo, ale ja raz robię jedno raz drugie, więc wychodzi taka przeciętna ilość ruchu na dzień. Też kiedyś ćwiczyłam jogę, ale to było dobre 3 lata temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziulaaanka
a ja myslalam ze wszystko jednego dnia robisz, ale nawet jesli jedno cwiczenie robisz codzien to i tak nie jest zle uwierz, ja schudlam 9 kg i raz na ruski rok robilam brzuszki i raz w tygodniu na basen i saune - tyle mojego ruchu, a schudnac schudłam ;) no ale teraz mam zamiar wiecej ruchu miec bo sa wakacje i trzeba wykorzystywac poki co piekna pogode, moze uda mi sie siostre na rower jutro wyciagnać, ostatnio na rowerze jezdzilam w zeszłe wakacje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobitki moje meni: 1 śniadanie- płatki z mlekiem jabłko i śliwka no i oczywiście kawa 2 śniadanie - aktivia aktimel 3 Obiad pierś kurczaka z piekarnika z pieczarkami i sałatka z pomidora papryki i cebuli w sosie jogurtowym 4 podwieczorek kanapki z razowca z wędliną pomidorem i ogórkiem 5 pewnie będzie jogurt Jestem ciekawa jutrzejszego ważenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pink14
hej. ja dzis bylam na wyjezdzie i nie moglam nic innego zjesc procz takiej malej beznadziejnej pizzy, ktora mozna kupic za 3zl w polo. na sniadanie pol kromki razowego z serem i serek plus 3 plasterki pomidora i to tyle. na wiecej nie bylo czasu. wlasnie pokrecilam 30 min hula hop, czego szczerze niecierpie, ale powiem szczerze ze po 3tyg. wreszcie widze rezultaty. moje boczki znacznie sie zmiejszyly i moje cialo wreszcie zaczyna wygladac tak jak bym chciala, ale jeszcze baaaaaardzo dluga droga przede mna. wczoraj z kolei tesciowa poczestowala mnie lodem i mimo moich odmow, zjadlam.... tam sie nie da niczego odmowic i jesli powiem, ze jestem na diecie to oczywiscie kazdy puka sie w glowe i pyta z czego chce schudnac. LUDZIE PROSTE- Z TLUSZCZU, czemu to do Was nie dociera...:( dobrze,ze przynajmniej Wy mnie rozumiecie:) Ankula ja juz Ci mowilam, ze mamy taki sam wzrost i wage i odchudzamy sie obie z tego samego:D wiec widocznie bedac na innym forum zrobilas blad, musisz byc tylko na naszym :D aha pije jeszcze aqua slim, ale narazie nie widze roznicy, jednak na pewno nie zaszkodzi. buziaki i powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzienna zjawa too gratuluje pomimo tego alkoholu ;) raz na kiedys mozna sobie pozwolic ;) ja dziewczynki zaliczylam dzid 6 godzin w terenie na rowerku z czego 4 godziny jezdzilam;d wzielam sobie 2 bulki fitness aby miec sile no i to byl moj podwieczorek i kolacja ;) zgrzeszylam bo zjadlam 2 kawalki ciasta drozdzowego co najlepsze ta kruszonka spadla mi a ziemie i zjadl pies ;d heheh wiec lepiej dla mnie ;) ale to nic tyle godz na rowerku ;d jutroo wazenie kobitki juz sie boje !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki! przepraszam ale wczoraj nie mialam czasu napisac:( caly dzien zaganiany, w pracy do pozna, ani chwili dla siebie:( nie cierpie takich dni... A wiec dzisiaj wazenie sie odbylo i co i maaaalo:( 54.7 kg, wiec prawie nic nie spadlo... buuuuuuuuuuuuu wiecie co ja chyba musze sobie obciac ilosc kalorii o 100, bo wydaje mi sie ze organizm mi sie przyzwyczail ze zjadam te 1200- 1500 kcal... moze jak zaczne jest 1100- 1300 kcal to znowu sie przestawi na chudniecie, jak myslicie???????????? Kurcze sama nie wiem ekspertem nie jestem ale tak mi sie wydaje, doradzcie mi co mam robic:( a moze jesc tyle samo ale cwiczyc wiecej???????????? hmmmmmmmmmmmmmm..... Ja wlasnie pije kawusie zaraz platki owsiane i do pracy:( napisze jak wroce czyli wieczorem.. Mam nadzieje ze wasze wyniki sa lepsze od mojego:D zycze powodzenia i suksesu wagowego:) calusy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nutka02
Karolinka najwazniejsze, ze cos spada. mi sie wydaje ze nie powinnas obcinas kcal, co najwyzej dolozyc cwiczen. ja wczoraj weszlam na nowa wage i po imprezie jedzeniowej pokazala 66.1 i postanowilam ze teraz przez 2 tygodnie ostro stawiam na sport i mam nadzieje ze bedzie bez grzechow. mam 1.5 miesiaca na 6 kg, cel w miare realny jezeli bede sie trzymac postanowien. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolinko wydaje mi się że mało spadło dlatego że nie masz czasu na ćwiczenia ;* Ciagle w pracy jesteś z tego co czytam i moze dlatego .. A moge wiedzieć czym się zajmujesz ? ; ) Ale wiesz najważniejsze że spada powoli ale spada ! U mnie waga pokazała 58.5 kg ;) więc nie jest źle ;) 0.8 kg w dół poszło ; ) Więc tak jak nutka mówiła lepiej dołożyć ćwiczenia ale zostawić zapotrzebowanie kaloryczne bo im mniej tym gorzej może się metabolizm spowolnić . A różnie z tą wagą jest . ;P Z drugiej strony patrząc pomęczymy się ale na efekt jo-jo nie mamy co liczyć na szczęście !! ;);) Więc nie załamujmmy się grunt to motywacja i wiara w siebie ;) A będzie dobrze ;) Ja po śniadanku jogurt naturalny z musli ;) i do tego kawa bo zamuła od rana jakaś ;( no i moja herbatka z l-kartyną ;) Dziś chyba też lece na rowerek na całe popołudnie bo szykuje sie kaloryczny obiad:(mialo byc dietetyczne spagetti 3 chude kiełbaski kupione oczywiscie nie tylko porcja dla mnie taka . do tego sos co prawda gotowy ale trudno ale najgorsze ze zadnego ciemnego makaronu nie moglam znalezdz w sklepie porazka :( sam tuczący a że to była niedziela to żadnego mięska świerzego na obiad nie oglam dostac:( i co teraz zrobic tak od wczoraj sie nastawiam na ten kaloryczny obiad i ze bede potem pedałować ile sił w nogach żeby to spalić . niestety 100 g tego makaronu ma z 350 kcal ;(;( masakra !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam u mnie też ubytek niewielki bo waga pokazała 53,8 ale jak to mówią lepszy rydz niż nic ;) Spokojnie wszystkie małymi krokami dotrzemy do celu. W tym tygodniu muszę też więcej ćwiczyć bo już kolano przestaje boleć. Właśnie zjadłam 2 małe kromeczki razowego z wędlinką i pomidorem. Głowy do góry za tydzień pewnie znów będzie mniej na wadze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×