Rodzic chrzestny bez spowiedzi??

Witam w tym roku czekają mnie chrzciny mojego dziecka i zaczęłam się zastanawiać nad wyborem rodziców chrzestnych. Pierwszy wybór padł na rodzeństwo- siostra męża i mój brat. I tu pojawia się problem. Brat mój ostatni raz u spowiedzi był z 12 lat temu, jak nie więcej. Nawet ślubu kościelnego nie chce wziąć tylko z tego jednego powodu- bo trzeba iść do spowiedzi. Bratowa ( mają cywilny) powiedziała, że słyszeli, że można załatwić warunkowo u księdza, że jeden z chrzestnych może nie mieć spowiedzi trzymając dziecko do chrztu. Ale jaki to ma być warunek. Że nie bo nie? Muszę zaznaczyć, że rozmowa ta wywołała u mnie pewien niesmak i smutek. Nie tego chcę dla mojego dziecka. Przecież nie o to chodzi w chrzcie dziecka... Czy to prawda? Ksiądz może wyrazić zgodę by katolik, który absolutnie nie ma żadnego powodu by do spowiedzi nie przystąpić mógł trzymać dziecko do chrztu bez niej?

Bez spowiedzi się nie da

Tak mi się wydawało. No bo jak on to sobie wyobraża? Ze pójdzie do księdza i co mu powie?

musi byc karteczka,ze byl u spowiedzi,jedyna opcja to ale klamstwo i grzech,ze pojdzie kto inny w innej parafii ,poda jego dane i karteczke taka otrzyma:D

sranie w banie ,nie musi miec żadnej spowiedzi ...wiem z autopsji :)

I jak to się odbyło?

myslalam, ze chrzest dziecka (i wybrani chrzestni) to wstapienie do religii i zgodnie z tym obrzedem chrzestni maja pomoc w wychowywaniu w danej wierze, wiec nie jarze, po co chcesz chrzestnego, ktory najwyrazniej nie wypelnia zasad tej wiary?

bede miala ten sam problem,bede matka chrzestna a jak mam isc do spowiedzi to mnie,,bbrrr,, nie da sie tego jakos ominac?

hhhee, omijam od kilkunast lat;)

Ellinka nie chcę. Dlatego napisałam że czuję niesmak i smutek. Nawet bratowa powiedziała, że miała nadzieję, że ten chrzest skłoni go w końcu do przełamania strachu przed pójściem do spowiedzi i wtedy też by wzięli kościelny w końcu. Dodam, że to dorosły facet 30 letni. I takie podejście do życia. Chyba poproszę kuzyna. Tylko już widzę reakcję rodziny. Już moja mama stwierdziła że pasowałoby brata poprosić. Pasowałoby???? Bo co???

podnosze

nikt nie był w podobnej sytuacji?

to niecj na tek kartce sam walnie jakiś podpis. czy to jakiś problem?

ja na moją świadkowa na bierzmowaniu wybrałam kobietę żyjącą na kocią łapę i ona rozgrzeszenie dostała bez problemu (mimo że ksiądz widział że wcale nie będzie dalej grzeszyc) a sama do spowiedzi nie chodzę od owego bierzmowania bo to pic na wodę jest, ogólnie moja rodzina średnio religijna. nie ma sensu brata zmuszac, może się boi otwarcie przyznac że już nie jest katolikiem. bo ja na początku się oszukiwałam że jestem ale nie praktykującym ale nie ma czegoś takiego. i dla mnie wyznawanie grzechów obcemu facetowi jest chore. trzeba szczerze z bratem pogadac i nie ma sensu wciskac go w szpokę

Ja absolutnie nie chcę nikogo do niczego zmuszać. To XXI wiek. Też jestem średnio religijna. Do kościoła chodzę może kilka razy w roku. Tylko nasuwa mi się pytanie czy może on nie chce wcale być chrzestnym ale nie pasuje mu siostrze odmówić i dlatego próbuje kombinować z jakimiś warunkowymi dopuszczeniami?

eeeee tam, nie chce isc do spowiedzi i tyle, rozumiem go. mam sie spowiadac jakiemus facetowi, i plaszczyc sie przed nim zeby mi grzechy odpuscil???????? a kim o jest ze ma prawo mnie ocenia c?????? ciekawe czy sam jest swiety i nie zabawia sie z chlopcami na boku?? jeszcze jakby sie mnie zapytal-czy sypiam z chlopakiem bez slubu- to bym mu odpowiedziala, ze w tych czsach pytac mnie o takie intymne sprawy do duzy nietakt i beszczelnosc. o takie sprawy to ma prawo pytac tylko moj lekarz giekolog a nie jakis obcy facet- co z tego - ze ksiadz!!!!!!!!!!!!! popierdołki !!!!!!!!!!!

ja tez nie chce isc do spowiedzi. opcja jest taka: ktos pojdzie za mnie ;) zrozum, ze nie kazdy lubi, są ludzie co po prostu sie wstydzą. a jak ktos ejst niesmialy, lękliwy to juz ogole. ja tak mam i dlatego nie wyobrazam sobie isc do spowiedzi. jak bede musiala meic zaswiadczenie, czy to do slubu czy to do chrzestnej to ktos pojdzie za mnie, zaden problem. takie male oszustwo ale co tam

Mam tą samą sytuacja mam 2 siostry wiec wzielam na chrzestna moja siostre a maż ma brata i siostre wiec chrzestnym mialbyc jego brat ale on nie chce isc do spowiedzi. tesciowa sie wsciekala ze to nieladnie nie brac brata.niestety wzielam swojego kuzyna i swoja siostre. niemoge nikogo zmuszac.

Moja siostra jest matką chrzestną i nie była u spowiedzi przed chrztem dziecka. U komunii też nie.