termin na wrzesień 2010

o samopoczuciu to ja będę rozmawiać jak urodzę ;-) :-D bo teraz to już tylko ręką mogę na siebie machnąć :-) już nawet narzekanie traci sens :-)

No u mnie naprawde czasami jest fatalnie, nie moge poprostu patrzec na te rozstepy... jak sobie przypomne moj piekny plaski niczym nie oszpecony brzuch to az plakac mi sie chce... Ale slyszalam ze po porodzie nie bede juz tak o tym myslec, ta mala istotka mi wszystko wynagrodzi :) w co oczywiscie wierze :)

rozstępów na brzuchu w ogóle nie mam ale za to ciąża obficie mnie nimi obdarzyła na biodrach, pod posladkami i koło kolan :-) a co tam, zbledną nie martw się :-)

Hej kamis... No chyba wszystkie się tak czujemy hehe. Ja ostatnio jak obejrzałam zdjęcia z imprezy sprzed 2 tyg... Fuj widzę na nich wielką, ogromną babę. Nie mogę już patrzeć, ani do lustra, ani na te ciążowe ciuchy. Na szczęście odpukać żadnych rozstępów się jeszcze nie dorobiłam, po za tymi co mam na udach jako pamiątkę po szybkim schudnięciu 14 kg w liceum...

Ubrania dle dzieci są niekiedy droższe niż dla dorosłych, choć ile mniejsze.... Ja ostatnio chciałam dla małego kupic czapeczkę taką na spacer ładną. Widziałam jak niekiedy chłopcy mieli takie fajne w paseczki i ja też takiej szukałam i znalazałam w jednym sklepie....za 40zł bawełnianą w paseczki.. Oszaleli. Moze jakosć baełny była dobra bo polska firma i wogóle ale nie od przesady. Więc szukałam dalej i w innym znalazłam też fajną za 10 zł, a drugą za 15 i mam 2 taniej niż tamta jedna ;)

No ja niestety też mam rozstępy... mi isę zrobiły na biodrach, ostatnio też na udach od wewnętrznej str i na piersiach od spodu ;( Pośladków nie widzę ;D Trzeba będzie isę do nich przyzwyczaić. Ja stosuję oliwkę i zawsze jakieś nawilżenie jest, ale czy pomaga czy nie to niewiadomo. Zależy od skóry i jej podatności. Może jak bym nie smarowała brzucha to rozstęp by poganiał rozstęp ;)

A odnośnie ogólnego wygladu, że czujemy się brzydkie to chyba jest normalne. Ja sama sobie też zaczynam się niepodobać.. Mi ostatnio bardzo często się śni ze mój mąż romansuje z jakąś blądyną. Podejrzana sprawa ;) A jak mu o tym powiedziałam to się śmiał. Nieraz jak dzwonie gdzie jest czy cos to sie śmieje ze blądyną romanusje. I weź tu się kobieto nie złość ;)

dziewczyny to sie cieszcie, ja mam straszne rozstepy, poprostu paskudne... a co do cen ciuszkow to niestety prawda, niektore sa duzo drozsze od ciuchow dla doroslych, a przeciez to tylko kawaleczke materialu

hmm no ja tez czuje sie jak wieloryb az sie plakac chce :/ najgorsze ejst to ze mam pelna szafe ubran ciazowych a juz w nic sie eni mieszcze wyciaglam dzis ostatnia ogromna sukeinke ciazowa taka jak worek lniany :((( a tu jeszcze ponad 3 tyg :/ przecie zteraz nei bede kupywac czegos bo szkoda na 3 tyg a zarazem w czyms tzreba chodzic, tshirty juz zmienilam na mezowe :/ moje neistety jzu nie rozciagna sie tyle...

bo ja ostatnio 2 dni przeplakalam. stosuje kremy, oliwki i na nic - na dole brzucha po lewej stronie mam juz ich sporo. Termin mam dopiero na 15 pazdniernika. CZyli sporo przede mna. No moze dziecko wiele wynagrodzi. Ale przeciez my tez chcemy byc nadal atrakcyjne nie tylko dla swojego partnera ale rowniez dla siebie. Ja bede sie autentycznie wstydzic. Dziecko jednak robi lekką masakarke z ciała. Chcialabym byc rownie atrakcyjne po jak przed ciaza.

Ja stosuje tylko oliwkę od samego początku, a krem od 4 miesiąca, ale tylko jak mi się przypomni. Nie wiem czy mogę się cieszyć, że nic nie mam, bo jeszcze miesiąc ponad przede mną więc może mi coś wyskoczyć. Mysza ja już też się nie mieszczę w część ciążowych ciuchów, ale szkoda mi kupować czegokolwiek na tak krótki okres czasu. Najgorsze jest to, że mój chrześniak ma roczek w trzecią niedzielę września. Być może znajdę się w szpitalu i nie pójdę, a jeśli będę musiała iść to nie wiem co ja ubiorę. Na pewno nie kupię ciucha na wieloryba do jednorazowego użycia. A nie zmieszczę się w nic co by się nadawało na taką imprezkę :/

co do ciuchów ciążowych to ja się we wszystkie mieszczę które kupiłam zaraz na początku ale co jest dołujące to np kupiłam 3 pary spodni. no i te spodnie po tylu m-cach w nich łażenia na zmianę i prania to już takie sprane, wyblakłe są i znoszone więc czuję się zaniedbana. Ale też przecież nie opłaca mi się nic już nowego kupować na 3 tyg przed terminem :-( rozstępy z tego co czytałam to można smarować i nie smarować a i tak wyjdą bo kremy i oliwki działają na wierzchnią warstwę skóry a rozstęp jest głęboki ja brzucha nie smarowałam i nie mam a nogi tak i masowałam bo cellulit mi się straszny w ciąży zrobił i rozstępy mam. więc bądź tu mądry człowieku :-O

Ja jak narazie sie mieszczę w ubrania z początku ciąży choć zauważam ze coniektóre ubrania staja się coraz bardziej opięte.. Dobrze że to już końcówka ciazy to może jeszcze w nie wejdę ;) A co do rozstępów to zależy od podatności skóry. Można się kremować non stop i gucio to da. Ja mam skórę podatną bo nawet przed ciazą parę miałam wiec tylko się modlić aby ich więcej nie było ;) A celulit to mam taki że szok ;) No ale cóż poradzić. Trzeba się pocieszyć że są osoby co mają gorzej ;)

Hej! Śpicie czy rodzicie ? :-D

ani jedno ani drugie ja wlasnei licytuje sobie lozko, ale upieklam dzis ciasto, umalowalam sobie wlsoy, pozmywalam i jeszcze mnei troche sprzatania czeka :D

przegralam lozko :(:(:( bede spac na ziemi :/

kurcze ale ciasto masz :-D

cześć dziewczyny! co do ubrań to ja już nie mieszcze się w prawie żadne ale zostało mi cos koło tygodnia wiec juz nic nie kupuje.:) mysza mi też ostatnio rozwaliła sie sofa wię musiałam kupić drugą. mam tylko nadzieję że nie rozwaliła się z powodu mojej wagi.....:(

Hej... napiszcie mi proszę jak to u Was jest z twardym brzuchem. Bo ja już kompletnie nie wiem co mam myśleć. Od wczoraj mam twardy brzuch, leżenie prawie nie pomaga. Dzisiaj do tego moja dzidzia się prawie nie rusza. Niby naliczyłam te wymagane 10 ruchów od rana, no ale nie wiem. Może znowu ma lenia? A może ma to coś wspólnego z tym twardym brzuchem? Nie wiem co myśleć...

a ja sie smaruje olejem kuchennym ,brzydko pachnie..i zostalo mi jeszcze 3 tygodnie i niemam zadnych rozstepow..

rilla mi czasem twardnieje brzuch na kilka sekund czasem na kilka minut. to jest nieprzyjemne ale nie boli. mój lekarz kazał mi wtedy brać magnez i nospe, jeśli w ciągu dnia powtarza się to wiele razy. może też spróbuj tego sposobu . a jak do wieczora nie przejdzie ci to może zadzwoń do swojego lekarza może coś ci poradzi

Ale on jest cały czas twardy, od rana w ogóle nie zmiękł mimo nospy, magnezu i leżenia.

mi też twardnieje często i tak na kilka minut mała się mało rusza, nie tak jak kiedyś, w klinice mi powiedzieli że to dlatego że zstępuje główką do kanału rodnego no i mi powiedzieli żeby nie brać nic rozkurczowego bo to zaburza przygotowania organizmu do porodu :-O ja już nie rozumiem dlaczego ci lekarze każdy radzi co innego?

No właśnie bądź tu człowieku mądry, co lekarz to ma inną opinię. A ja mam dziś ostatni dzień 35 tygodnia, więc do tego bezpiecznego momentu czyli końca 37 tygodnia zostało jeszcze 14 dni. Więc na objaw przedporodowy to chyba za wcześnie.

rilla nie wiem, może zadzwoń i się poradź mi nie twardnieje na długo. często ale nie na długo a jesteś pewna że to twardnienie? może dzidziuś się napręża? mi się nieraz tak naprężała że siedzieć to mogłam tylko wyprostowana jak kołek

Jak się naprężał to inaczej było i był twardy z jednej strony. A teraz jest cały twardy i napięty :/

Nooo nareszcie zmiękł trochę i zaczęłam czuć mojego szkrabka :)

a moja nadal się nie rusza. już nie wiem co robić, przecież nie polecę znowu do szpitala :-(

Catie, ale wogóle się nie rusza czy mało? Bo jeśli mało, to pewnie tak jak Ci powiedzieli. A co do latania do szpitala, to chyba lepiej pójść o 10 razy za dużo niż jeden raz za mało...

coś tam się rusza ale nie czułam jej w ogóle od może dwóch, trzech godzin o kopniakach to mogę sobie pomarzyć, nie kopnęła mnie od tej historii z ktg tylko tak smyrnie raz na jakiś czas, tęsknię do czasów kiedy mi brzuch falował :-( jutro pójdę za dnia do kliniki jak się nie poprawi