Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

puree ziemniaczane

termin na wrzesień 2010

Polecane posty

juz powracam do was ostatnio mnie nie było :( kurcze u nas jakis wirus sie przyplatał tesciowa chora teraz ja.....mały jak na razie sie trzyma i żeby tak zostało a w sobote idziemy na wesele wiec mam nadzieję że sie jakos pozbieram a małego nie złapie bo nic z zabawyt nie bedzie rilla mój na brzuchu złosci sie tyłek podnosi i tyle, przesunac sie nie umie :/ wiec gdzie tam raczkowanie albo stanie... z zębami jak na razie tez cisza, juz strasznie wszystko zjada co tylko jest pod reką i ciagle myślę że to zęby a tu nie. Cieszscie sie jak u was maluchy jedzą, bo mój to niejadek sie zrobił i jak nie chce to mu sie nic nie da, butelke potarfi rękami odpychać ile ma sił żeby mu nie dawac, a zupke czy deserek zaciska buzie i koniec, ale sama pamietam siebie że byłam niejadek wiec jakos sie nie złoszcze na niego :) myszsza mój tez sie niemowa zrobił, nic sie nie odzywa, jedynie ostatnio jak jest juz spiący to tak głośno krzyczy yyyy,i aaaaa że juz wiadomo co chce, ale nic poza tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za odp. Myszsza czyli jak rozumiem Twój Przemek nie pije mleka samego w sobie tylko same kaszki tak? magdalenka mój ma identycznie - tyłek w górę, złości się i nie przesunie się. Jedynie na łóżku trochę jak się za prześcieradło pociągnie. No leżąc na plecach wędruje robiąc mostki na głowie. Wczoraj chciałam podjąć pierwszą próbę ograniczania cycka. Ale źle trafiłam, bo wczoraj wszystko było be. A jak wszystko jest be to przynajmniej cycka doi, więc musiałam mu dać, żeby pojadł. Ogólnie to ciągnie cycka ok 5-6 razy na dobę, ale tylko 2 razy - nocą i rano tankuje do pełna. Reszta to takie popijanki w ciągu dnia. I zaczynam od ograniczenia popijanek, potem zajmiemy się śniadaniem, a na końcu nocą :) Oj czuję, że będzie ciężko i dla niego i dla mnie... :( Monek ja tego mleka na budyń nie rozcieńczam. Kupuję takie mleko w butelce 2%, a jak nie mam to idzie zwykłe UHT 1,5 %. W UK np. (i z tego co wiem w Niemczech też) zaleca się wprowadzanie mleka krowiego po 6 miesiącu życia. Oczywiście nie tak od razu z butelki, ale przetwory, budynie i takie tam. To tylko w Polsce tak restrykcyjnie tak do tego podchodzą. Ja wybrałam inną drogę, zresztą mój mały nie ma żadnych alergii, odkąd skończył 3 miesiące jem wszystko łącznie z papryczkami chili, bigosem i innymi dziwactwami i jeszcze nigdy nic mu nie zaszkodziło. Dlatego po 6 miesiącu zaczął jeść serek Danio, teraz woli bardziej Danonki. No i od niedawna gotuje mu budyń śmietankowy (bo kakako dopiero po roku można) i czasem poleję go sokiem malinowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak rilla ja mojemu daje tylko kaszki, mleko mnie za drogo by wychodzilo :) tez daje mlodemu danio itp budyn, chleb, chrupki kurde a ja jestem w szoku mojej szwagierki jest w 17 tyg i zero brzucha wczoraj jak zobaczylam ja to normalnie plaska jest jak modelka, moj maz sie smieje ze chyba sciemnai z ta ciaza bo faktycznie poza tym ze mowi o tym to zero objawow ciazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka MAgdalenka wszystkiego naj dla Twojego Skarba:) NO leci ten czas strasznie ,ja to stanęłam na pół roczku od LEnki i nie wiem gdzie te 2 miesiące:) KAmilka gratulacje ząbka. U nas już drugi się szykuje -prawa jedynka bo lewą już mamy od prawie dwóch tygodni. A ja dziś byłam na ciuszkach kupiłam 5 par gatek dla Lenki i 3 bluzeczki i zapłaciłam 40zł gdzie w sklepie za same gatki bym tyle dała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moje maleństwo jest chore...ma taki katar że mu ciurkiem gilaki wylatują i tylko z chusteczka za nim latam. I biedulek kaszle. Mój też już ma 8 miesiecy i nie mam bladego pojęcia kiedy to zleciało ;) Kamila, ja również bardzo często piorę. Jak nie wstawie w tyg prania to potem z niego wyleść nie mogę;) A nas jest mniej. Ale czasem się zastanawiam, czy ja jakaś nie jestem przewrażliwiona czy coś, bo tego stery są normalnie. MAgdalenka, to w sobotę się wybawicie;) JA ma w czerwcu wesele brata ciotecznego, w lipsu szwagra a w październiku u koleżanki ;) a za rok jak narazie cisza...choś coś się kroi u sąsiadów to może zaproszą;) JA jakoś obawiałabym sie dać małemu mleka krowiego ;) Ale pomalutku chyba bedę go przestawiała z pepti na normalne mleczko modyfikowane i zobaczę co wtedy bedzie;) MAm nadzieje że to dziadostwo odejdzie osbie i będzie normalnie jadł ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monek ja też bym nie dawała krowiego gdyby były wcześniej jakiekolwiek problemy z czymś, ale mojemu do tej pory nie zaszkodziło jeszcze nic :) anka ja też dzisiaj byłam na ciuszkach drugi raz w życiu :D Ale w takim kulturalnym szmateksie, gdzie wszystkie ubrania są podzielone tematycznie i wiszą na wieszakach. Teściowa mi często przynosi stamtąd fajne t-shirty do małego, ale boi się kupować gatek, bo mówi, że wszystko wydaje jej się za małe. Więc pojechałam z nią i też nakupiłam gatków - takich zarówno "dobrych po wsi lotać" jak i fajnych wyjściowych, nawet jedne z metką nówka sztuka :) Chciałam kupić też coś dla siebie bo tam są ciuchy z Anglii, a ja jak mieszkałam w Anglii to się bardzo "przyjaźniłam" z niektórymi sklepami odzieżowymi i byłam tam na shoppingu po każdej wypłacie czyli co tydzień :P Więc szukałam swoich ulubionych metek, ale już wiem, że do szperania w lumpexach to jestem antytalent niestety, bo nie znalazłam nic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Rillka słońce ja dla siebie też mam problem coś wyszukać , mam u nas taki sklepik z normalnymi nowymi ubraniami ,ale tanimi bluzki koszulki za 15-20 zł i tam często kupuje ,a dla małej lubie na ciuszkach i zawsze ładuje i ładuje do koszyka a potem jeszcze raz wybieram bo bym tam majątek zostawiła a i tak by tego nie wychodziła .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia Cypek wymiata:) Super zasuwa po tych schodach. Ale z drugiej strony weź upilnuj takie ruchliwe dziecko. Ania, gratuluje zdanego prawka. Ja też muszę się na egzamin zapisać:) Ja wczoraj miałam pierwszy dzień pracy. Spoko jak na razie. Mały z Babcią dobrze się spisywał:). Zaraz lecę znów do pracy. Dam tylko małemu mleczko i w drogę. Napiszcie jak wyglądają posiłki dzieciaczków w ciągu dnia. Ile jedzą i jakie rzeczy. Czy jak dajecie jogurcik to zastępuje on cały posiłek?itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia super Twój Cypi. Mój leniuch ciągle niemobilny, ale przynajmniej może się bawić na łóżku, albo siedzieć na kocyku pod czereśnią pół dnia i na pewno nie ucieknie hehe :) Iwonta dobrze, że zapytałaś bo ja sama nie wiem jak powinno wyglądać jedzenie dziecka w tym wieku :) U mnie wygląda to tak: 7:00 - cycek (tankowanie do pełna) około 10-11 serek Danio, lub Danonek, lub budyń około 13-14 zupka jarzynowa z mięskiem, albo rybka z ziemniakami i burakami, albo coś podobnego około 16-17 cycek około 18:30 banan lub jabłko (czasem z łyżką jogurtu naturalnego) około 20-21 kaszka mleczno-ryżowa bobovita 300 ml w nocy około 4 cycek Do tego w międzyczasie popijanki z cycka, które w tej chwili mu ograniczam. Po za tym podjada biszkopty, chrupki kukurydziane oraz różne rzeczy z naszych talerzy po trochu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu bardzo sie ciesze że zdałaś :) gratuluje, teraz to juz możesz wszedzie sama dojechac super :) kasia cypiu to tak zasuwa po tych schodach że uwierzyc nie moge, mój na kocu usiedzi jedynie co to umie sie turlac, gdzie tam do raczkowania iwonta dobrze że pytasz bo tez mam wąpliwosci u mnie to jest tak: 6.30-7.00 kaszka bananowa 180ml 10.00 - kaszka manna 180ml 12.00 deserek lub jogurt 14.00 obiad zupa, zjada jej różnie, gotowanej przeze ponad pół szklanki, a moze 3/4, robie w kubku wiec daje tak "na oko" :) kilka chrupek lub biszkopta, kawałek czekolady, róznie, od męża cos tam jak je obiad kilka lyzek zupy albo ziemniaki 17.00 kleik kukurydziany lub ryżowy 150-180ml 20.00-20.30 kaszka 8zbóż 210ml i to tyle ale czesto w butlach zostaje troche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dziecko mi dzisiaj udowodniło, że to nie tak, że nie umie się przemieszczać tylko po prostu jest leniem :) Byliśmy na ogródku i smarowałam go kremem z filtrem, a on zaraz mi ten krem wyrwał i zabierał się do jedzenia go. Ja mu zabrałam i rzuciłam na drugi koniec koca prawie 2 metry od niego. Weszłam po coś do domu, wracam a on bawi się kremem. Byłam ciekawa jak to zrobił, więc dałam wyjątkowo atrakcyjną dla niego zabawkę na koniec koca, jego położyłam na początek i o dziwo z wielkim wysiłkiem, fucząc i sapiąc doczołgał się do niej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane RILLKA a widzisz jakie te nasze dzieciaczki mądre po co się męczyć jak można ponarzekać i mama poda ,a tu mamy nie było i haps się samemu pofatygował. supeer :) CO do jedzenia u nas różnie to bywa,ale zazwyczaj tak: 6-7 cycek 9 kaszka ok120ml 11 cycek 13-14 obiad 16 deserek ,owoc 18 cycek 19-20 kaszka 120ml ok 4-5 nad ranem cycek tankowanie do pełna:) w między czasie bułeczka ,chrupki kukurydziane ,biszkopciki. KAsia ten Twój Cypii to niezły jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cyprian jak mała wyścigówka:)super zasuwa:) aniu gratuluję prawa jazdy:) monek nam na katar pomagał bardzo nasivin. a co do chodzenia na ciuszki to moja teściowa jest mistrzynią:) zawsze przywiezie jakąś naprawdę suuuper rzecz i zapłaci 2 złote:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widzisz rilla a tak sie martwilas o raczkowanie :d moj dzis z koca zwial i poraczkowal do piaskownicy :D:D a potem pod samochod :/ brudny byl jak cholera z tej wedrowki moj zjada kolo 6 rano 250ml kaszki, potem o 9 je owoce ok 150ml, kolo 12.30 obiadek ze sloiczka, 15-16 kaszka 250ml i kolo 18tej znow kaszka zalezy czasami kolo 350 a czasami cale 500ml, kolo 2 w nocy 250ml kaszki ja jestem pelna podziwu ze tyle jedzac jest tak chudy bo wedlug centyli mi spada ponizej sredniej statystycznej wagowo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysza nie wiem czy dobrze zrozumiałam. przemek zjada 500 ml kaszki na raz????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Dzisiaj mam kiepski dzień :/. Mała marudzi mi, rano miała gorączke, ale nie przeszkadzało jej to w rozbiciu doniczki od kwiatka. Coś mi chyba dzisiaj zaszkodziło, bo żołądek mnie cały czas boli i mdli mnie :/. Mała nie chciała zasnąć, wierciła się, i dopiero śpi od pół godzinki. Myszsza- ja pare dni temu widziałam sie z moją kuzynką i ona ma termin na początek września i ma malutki brzuszek, taki jakby miała wzdęcia ;). Kasia22-03- Cypek na schodach zapitala jak mały samochodzik ;), super :), szkoda że nie mam schodów w mieszkaniu ;). Rilla- to mój Krystian był tak samo leniwy, jak miał 14 miesięcy jeszcze nie chodził tylko raczkował. Zaczął chodzic jak miał półtorej roku około. Myszsza- moja Marika też sporo je, ale przybiera cały czas na wadze. Ostanio przez 6 tygodni przybrała 700 gramów. Zjem sobie przed spaniem jogurcik i idę do wyrka PA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja nie ma czasu na nic... Piszę swoja magisterke...Teraz jestem na etapie opracowywania badań. Mam zamiar we wtorek oddać babce wersje roboczą mojej pracy. Mam nadzieję że sie wyrobię. Jestem na etapie opracowywania badań.. Dzis porobiłam wykresy, teraz zostaje anliza, korelacja hipotez i jesteśmy w domu ;) Nadrukowałam już 72 str nie liczac wykresów. Nie wiem jak ja to zrobiłam ;) Ale najgorsze dopiero przede mna... Aniu ja też mu psiukam nasiwinem, ale lekarka powiedziała z etylko 3 dni, bo ponoć bardzo wysusza słuzówkę nosa. NA szczeście juz mu ciut odchodzi;) Rilla, widzisz, jednakpotrafi pełzać tylko potrzebuje dobrej motywacji;) Musi mu się opłacać ;) Nie wiem jak wy robicie ze wasze dzieci tyle jedza. Mój je po 120 ml tyle że co 2 godz.Z reguły mu zagęszczam delikatnie kleikiem ryżowym, ale tak bardzo delikatnie. Czasem zje jakieś owocki, albo zupkę jak ma humor. biszkopty, piętkę od chcleba to lubi wcinaj. A najbardziej to uwielbia jeść z tatusiem z jego tależa albo pić z jego kubeczka;) Niestety mąż się wtedy nie najje, bo musi synkowi dać, choć spróbować;) Dzis wszystko było blee. Nie wiem czy on 0,5l przez cały dzień dziś zjadł. Coś jakoś apetytu nie miał starsznie. Wszystko było wmuszane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień doberki:) Dzięki za komentarze o filmiku, to nie jest tak, że ja się chcę pochwalić co mój synek potrafi, bo tego nie lubię, ale chciałam Wam pokazać jak mój synek się zachowuje przez cały dzień, przecież jeszcze się nie nacieszyłam dobrze z jego siedzenia i bawienia w 1 miejscu, a on zaczął tak szaleć, ale chyba tak ma być, że od początku Cypi daje w kość, jednak jego uśmiech i przytulanie do mnie jest BEZCENNE RILLA, no nie wierzyłaś w możliwości synka, a on taki spryciarz MONEK, dużo sil kochana Ci życzę, już końcówka i będziesz miała wreszcie spokój IWONTA, menu Cypka: * 5-6 120 gęsta kaszka * 7-8 150 gęsta kaszka * 11 180 kaszki owsianej lub manny z połową słoika owoców * 14 obiad, słoik, lub 1/2 z niego lub ostatnio zasmakował w mojej kuchni, przedwczoraj jadł żurek z ziemniakami i królikiem, nie daję mu już papki tylko chce jeść z małymi kawałkami, a dziś będzie jadł ziemniaki z kurczakiem i buraczkami i z tego obiadu zjada najwięcej mięsa, reszte tak podziubie * 17-17.30 jogurt z owocami+ kubek do lodów lub biszkopt lub parę chrupek * 19-19.30 200 kaszki na dobranoc z bobovity

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NASZ WEEKEND W niedziele wybrałam się z moimi rodzicami do mojej babci, która mieszka koło Łodzi, więc 3h podrózy, chciałam przetestować Cypka przed ewentualną podróżą gdybyśmy jechali nad morze i w tamtą str. było świetnie, nie robiliśmy postoju w ogóle i Cypi przespał 1,5h, a resztę się bawił. Z powrotem była tragedia, jechaliśmy o 14 i chyba było mu za ciepło, bo darł się w niebogłosy przez 2h i ciągle stawaliśmy, jak tylko był u mnie na rękach, to było dobrze, już był tak zmęczony po tej walce ze snem i siedzeniem w siodełku, że musieliśmy się zatrzymać, wsadziłam go do wózka i usnął w 5 min., później go wsadziłam do nosidełka i przespał resztę drogi, ale ja byłam gorzej zmęczona niż po całym dniu z nim.Zeby sprawdzić czy rzeczywisćie nie możemy jeździć koleżanka nas zabrała wczoraj do Krakowa na tak zwaną tandete- 2 hale z ciuchami i butami. Oczywiście rano przespał całą drogę, z powrotem darcie przez całą godzinę, nawet trzymanie na kolanach nie pomagało, jak dotarliśmy do domu, dostał flachę i padł, więc już wiem wszystko- moje dziecko nie cierpi słońca i ciepła, no ale nie mogę jeździć z włączoną klimą, bo przecież choroba murowana, więc z tego wynika, że nie możemy jeździć w godzinach największych upałów, tylko albo rano, bądź po zachodzie słońca:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anka dobrze zrozumialas przemek jada po pol litra na raz :) kasia a co robisz z Cypim jak jestescie na dworze? ja nie wiem jak mam go przytrzymac w 1 miejscu a za 2 tyg jedziemy nad morze i jakos srednio widze godzine na plazy jak on chce non stop chodzic i ucieka na czworakach :( ja jestem nim juz wykonczona :( albo chce chodzic albo cos psuje zrzuca albo placze mam serdecznie dosc, w nocy nie sypiam, w dzien ciagle sie nim trzeba zajac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na ma apetyt to i energii ma mnóstwo:) a ja myślałam że 350 ml kacpra na obiadek to dużo:) ale fajnie, że chce jeść, ostatnio była u mnie koleżanka z córeczką młodszą od kacpra 3 dni i karmiła ją tak: dawała smoka, zabierała go a w otwartą buzię szybko łyżeczka jedzenia i od razu smoka żeby jej poszło dalej. masakra jakaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej no kasieńka ja się właśńie zastanawiam jak to będzie jeździć z niulką sama .Teraz jak jeździliśy to często ja w tyle i nie wiem jak to będzie jak ona sama będzie . ANka22 kurcze z takim jedzeniem to bym chyba zwariowała ,ale takie niejadki też się zdarzają,my to mamy bajke z jedzeniem w porównaniu z tym. My dziś zakupiliśmy wiaderko do piasku ciekawe jak się sprawdzi zabawa w piaskowanicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysza, na podwórku Cypek nie chce już siedzieć w wózku, bo to przecie mało atrakcyjne jak można siedzieć na ziemi i bawić się kółkami od wózka, bądź stąpać po trawie i innych mega brudnych i pełnych bakterii terenów, z racji, że żadnych butów nie włożę na jego Frodzią stopę- zakładam mu 2 pary skarpet i "chodzi" ze mną za ręce, nie mam innego wyjścia bo o siedzeniu na kocu mogę zapomnieć, bo zaraz bierze się do raczkowania, no chyba, że mu uatrakcyjnie jakże nudne siedzenie w jednym miejscu nalewając wodę do miski, no ale czekam jeszcze z kilka ciepłych dni i wtedy mu wyciągne coś w podobie małego basenika i się będzie ciapał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Ja mam dużo do pisania, ale na razie chciałabym tylko o coś zapytać bo ja się martwię a mąż strasznie panikuje. Czy zaobserwowałyście może u swoich dzieci takie zachowanie. Chodzi o to, że Patryk od jakiegoś czasy jak siedzi albo leży i niczym się nie zajmuje to co jakiś czas tak dziwnie kołysze brzuszkiem do przodu i do tyłu. Mi się wydawało, że robi to specjalnie bo jak się czymś bawi to tak się nie dzieje, ale mąż twierdzi, że nim rzuca i on tego nie kontroluje. Przyznam, że sama nie wiem co o tym myśleć, ale strasznie mnie to martwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Kiepsko się czuje od paru dni :(, nic mi się nie chce i spać mi się chce cały czas. Mała marudna jest, mało je. Idę dzisiaj jeszcze na zakupy, a nie chce mi się jakoś z domu wyjść. Czy dajecie swoim dzieciom rybke? Jak tak to w jakiej postaci i w jakich ilościach? Coś pusto na forum od paru dni, ja jakoś nie mam weny na pisanie ostanio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rilka a o jakie kołysanie brzuszkiem ci chodzi, bo trudno mi to sobie wyobrazić. Mój nie robi nic co przypominałoby jakies drgawki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rilla ja tez nie wiem o czym piszesz, jesli robi to na czworakach to normalka ale lezac to nie wiem moj raczkuje po trawie ale musze pilnowac bo my mam,y mega brzydki ogrodek pelem kamieni szkiel zelastwa itd no i samochody stoja a brud niemozliwy na kolach i wogole, oczywiscie przemka ciagnie do aut i wchodzi pod spod migiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×