Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

katalana

KWIETNIÓWKI 2011

Polecane posty

dziewczyna jestem zalamana moja ma na calym ciele pokrzywke, wczoraj na noc zrobila 3 kupy jedna pelna pecherzykow powietrz-zolta, druga zolta ze sluzem, wizyte mam jednak jutro, aha wydaje mi sie ze moja sie drapie bo tak sie wierci, buzia plecki( w niektorych mijscach czerwone plamki, nozki jakby w pokrzywy wpadla)- co to moze byc:((( jak mi polozna powie ze to hormony to ja udusze, juz raz mi na te objawy tylko lagodniejsze tak odpowiedziala....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oliwka a nie zjadłaś czegoś moją zsypało po cynamonie w szarlotce, ale miała tylko na brzuchu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie nic takiego czego bym nie jadla w normalnych ilosciach i wczesniej, zastanawia mnie ten nabial- jenny a jak u Twojej znika jej cos? moja ma buzie normalnie w kaszke manne:(( nie wspone o reszcie cialka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zauważyłam że jak pofolguje z nabiałem to bardziej młodej buzie obsypuje, od dwóch dni tylko mleko do kawy i jakby jej znikało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mojego szkraba też wysypało jakiś miesiąc temu. Myślałam że to skaza i odstawiłam wszystkie produkty mleczne. To były takie pryszczyki czerwonawe, drobne, potem skóra zrobiła sie szorstka i taka jakby poparzona. Były tylko na buźce. Po konsultacji pediatra powiedziała, że to jednak nie skaza tylko jakaś alergia na słońce, wełne, albo pierze. Przepisała maść Elosone. Po tygodniu przeszło, ale teraz znów to samo. Ponadto krostki pojawiły sie tez na brzuszku i plecach oraz na łokciach i kolankach. Nie wiem co robić. Nie wiem od czego to jest. Przez miesiąc powoli odstawiałam różne produkty bez rezultatu. Zaraz nie będę miała co jeść. Mnie też bardzo ciągnie na słodycze. Raczej nadwaga mi z tego powodu nie grozi. Schudłam juz 6 kg od wagi sprzed ciąży, ważę 48 kg za to mały waży prawie 7 kg. Zaczynam sie tym martwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak Wy to robicie że tak szybko chudniecie a ja nie buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu już nie wiem co robić, nie jem tak jak w ciąży mała ssie więc teoretycznie powinnam chudnąć a tu nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My chrzest mamy 3 lipca. Odbedzie sie on przed Mszą świętą. AB można ochrzcic dziecko w każdym dniu tygodnia, tylko po co - skoro nie praktykujecie. Dla mnie to bez sensu. A propo robienia zdjęć w kosciele - ksiądz nie może tego zabronić. Pozwolenie wydaje się jeśli kościół jest zabytkiem - mozna złozyc drobną ofiarę w tym celu. Nikt nie zawraca głowy Kurii takimi pierdołami. Chodzi tylko o to, aby fotograf zachował pewna kulturę i nie wchodził na głowę księdzu. Osobiście widziałam jak niektórzy biegali po całym ołtarzu, aby zrobić cudne ujęcie. To lekka przesada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój synuś jest tylko na piersi. Wysysa ze mnie wszystko. ale skóra na brzuchu trochę wiotka i wisząca, więc idealnie nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iissaabel -uszy do góry, moja znajoma zaczęła chudnąć dopiero jak odstawiła malca od piersi, wcześniej nawet diety cud nie pomagały, może też jesteś takim przypadkiem? A jak z Twoją przemianą materii? Może tu jest problem? Wiolonczela - a ja myślałam, że to ja ma cycu utuczyłam pulpeta, bo mała mi przybiera średnio 1300 na miesiąc, ale widzę, że Baśki 5550 to mały pikuś przy Twoim brzdącu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeloonka, przemiana materii zawsze była moją zmorą, schudłam przed ciążą 8 kg na diecie białkowej i potem pewnie organizm zadziałał z odbicia i dlatego tyle narosłam fakt przyznaje się bez bicia zaczełam jeść tonami słodycze i to też był powód, teraz jem inaczej, od wczoraj rozstałam się ze słodyczami na szczęście owoców i warzyw teraz będzie coraz więcej. Może masz rację jak małą odstawię to dopiero zacznę chudnąć, a małą będę odstawiać z końcem sierpnia początkiem września.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byliśmy z małą dziś na zakupach.Pojechaliśmy do większej galerii handlowej ,bo dostaliśmy od znajomych kartę upominkowa dla Majki na zakupy.Naturalnie pisk,ze na raczki.Potem to myślałam ,ze kark sobie skręci.Oczy jak 5 zł i otwarta buzia.Zero krzyku.Światełka,ludzie,no przygoda.W domu znowu krzyk ,bo nudy.Przecież wszystko już widziała. Mam jeszcze 5 kilo do zrzucenia,a naprawdę chciałabym z 7.Teraz w piątek byłam na gimnastyce,która prowadzi moja położna.Teraz mam ja co piątek.Nie jest to jakiś super wycisk w moim mniemaniu,ale zawsze godzinka do przodu.Zresztą babka zwraca uwagę na to co po ciąży powinnam .Brzuch,nogi i wszystkie zwieracze. Kilogramy swoja droga,ale na zakupach to tylko się zdenerwowałam.38 za duże,36 za ciasne.W efekcie nic nie kupiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iissaabel...nie jesteś sama. Mnie też zbytnio w utracie kilogamów nie pomaga to, że mały ssie pierś. Nie objadam się jakoś specjalnie, nie jem po 18-tej,ale efektów nie widać. Wchodzę w ubrania sprzed ciąży, ale ile ważę to nie wiem. W wadze wysiadła mi bateria.Jakoś nie spieszy mi się, by ją wymienić żeby się nie załamać;-) Jeśli chodzi o przemianę materii to u mnie też dramat. Muszę znów wrócić do picia szklanki wody tuż po przebudzeniu i jedzenia większej ilości jabłek. Ja również byłam na diecie białkowej("zgubiłam" 4kg) tuż przed zajściem w ciążę, właściwie dopiero ją zaczynałam, ale musiałam oczywiście przerwać. Po zakończeniu karmienia znów planuję Dukana ;-) Odganiałam dziś od siebie myśli o ptasim mleczku, które leży w szafce i śmieje się do mnie za każdym razem,kiedy ją otwieram.Nie skuszę się! Kategoryczny koniec ze słodyczami! Lekka dyspensa wyłącznie w niedzielę. Skatowałam się dziś ćwiczeniami. Ciężko było, bo po wczorajszym miałam zakwasy.Muszę wytrwać w swoich postanowieniach! We wrześniu planuję powrót do pracy i nie chciałabym wyglądać jakbym znów była w ciąży-brzuszek, a właściwie wiszące sadło wskazujew chwili obecnej na ok.4miesiąc. Brrr... Lato za pasem,a ja wyglądam jakbym miała na sobie koło ratunkowe:-( Dziś oglądałam w TV reklamę plastrów detox, które oczyszczają z toksyn. Słyszałyście o tym? Ja dość sceptycznie podchodzę do takich metod,ale nawet jeśli ktoś potwierdziłby skuteczność tychże plastrów to mama karmiąca chyba raczej nie powinna ich stosować... oliwka...ciekawe czy jakbyś wypiła wapno to małej by zeszły te krosteczki. Mnie też się wydaje, że to może być wina nabiału. Nie zawsze dany produkt uczula od razu. Pora spać...dobrej nocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Isabel - zero slodyczy, ograniczyc weglowodany, jak jest ochota na cos slodkiego zjesc jablko. I chodzic wiecej na spacery. Mam taki plan, na pewno się uda. Już po tygodniu licze na dalsze efekty. Tobie też się uda. Ja w pierwszej ciazy też schudlam bardzo ladnie i szybko, wszystko dzięki kilometrom spacerow. Robilam 2 razy dziennie po 1,5 godziny naprawdę bardzo szybkiego marszu. Teraz niestety nie mam czasu na spacery bo musze pracowac i borykamy się z chorobami dzieci i stad gorsze wyniki w chudnieciu. Jeśli nic Cie nie zatrzymuje sila w domu to wydluz spacery - na pewno zobaczysz efekt. A a propos karmienia to dlaczego chcesz dziecko odstawic tak szybko? O ile się nie myle to karmisz tylko piersia. Nie szkoda Ci tego? Przeciez mozna rozszerzac diete dziecku w dzien, a karmic piersia rano, po pracy i w nocy i w ogole nigdy nie wprowadzac mm. Po co kupowac mleko i bawic się w butelki jak masz mleko w piersiach zawsze gotowe do podania? Ja chcialabym karmic co najmniej do przyszlorocznych wakacji. Zobaczymy jak się zycie ulozy i co z tego wyjdzie, ale nie mam w planach jakiegos terminu odstawienia, a już na pewno nie teraz. Najlepiej dziecko odstawic wtedy, jak już nie musi pic mm, tylko od razu zwykly nabial i zywienie jak dorosli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kochane:) Udało mi się w końcu wrzucić na allegro ciuszki po Martynce i Adasiu. Jak będziecie miały chwilkę to zapraszam, może coś wybierzecie dla swoich córeczek. Co prawda póki co wrzuciłam najmniejsze rozmiary, ale mam tego duuuuuużo więcej. Wszystko jest w super stanie. http://allegro.pl/listing.php/user?us_id=497294 Dobrej nocki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyna ja schudlam bo moja dieta po ciazy opierala sie na jedzeniu produktow tylko na parze, wogole nie solonych, razowy chleb, masla nie jadlam przez pierwsze 2 tyg, chuda wedlina, sero sera zoltego, duzo wody,( wode treba tez pic regularnie zeby organizm wiedzal e ma jej staly doplyw a anie ra na cas i ogr ilosc bo wtedy ja tez zamagazynuje-opuchlizna) poza tym ja w ciy prytylam 10 kg wiec wszystko to prawie zeszlo ze mnie na 3 dien po poprodzie, reszta to byla opuchlizna a te 3 zlecialy jak wrocilam do domu i zaczely sie pozradki, karmienie, stres, to ze chccialam byc zbyt idealna:P jezeli chodzi o prowadzenie domu. od slonca nie sadze, zawsze mam pieluche jak slonce swieci mi do budki, do tego krem z wys faktorem, kolderki te nie mam z pierzy bo wiem ze moj M o malo sie nie udusil bedac niemowlakiem (alergia)wiec kupilam hipoalergiczny syntetyk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oliwka, nie wiem czy w Norwegii jest tak samo, ale wiem, że w wielu zachdnich krajach z zupelnym lekcewazeniem podchodzi się do alergii u niemowlakow i do koniecznosci zachowania diety przez matki karmiace. Zostawia się objawy alergii same sobie, co docelowo powoduje nasilenie objawow w wieku pozniejszym. Moze to szokujaco zabrzmi, ale w niektorych krajach (np. uk) jest to nawet celowy zabieg - aby spoleczenstwo było zdrowe i by ograniczyc wydatki na sluzbe zdrowia stosuje się polityke doboru naturalnego - slabe jednostki sa eliminowane, silni przetrwaja. Takie sa zalozenia tych systemow i stad np podejscie do prowadzenia ciazy czy pozniej do opieki nad niemowlakiem. To tylko u nas w Pl tak się wszyscy trzesa nad ciezarna czy nad noworodkiem. Choc i u nas się konczy systemowe rozwiazanie, oczywiscie z braku pieniedzy i bezplatna sluzba zdrowia nie moze zapewnic już prawie niczego. Ale mentalnosc ludzi pozostala i jednak bardziej nam zalezy na tym, by dziecko nie było obsypane i by np nie biegalo po podworku rozebrane z zielonymi gilami (co dla Anglika nie jest zadnym problemem). To na pewno nie jest ok, że dziecko ma cale cialo w krostkach i kaszce i jakby co nie mozesz sobie dac wmowic przez polozna, że to jakies hormony. Poszukaj co moze być zrodelm uczulenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZEW dokladnie jest tak jak opisujesz, gdy bylam w 5 tyg ciazy lekarz powiedzial ze zobaczymy czy natura pozwoli dotrzymac mi ciaze, dlatego gdy czytalam ze lekarze badaja Wam szyjki, zakladaja pessary a mi nawet polozna nam nie zagladnela( tylko raz na moje zyczenie chyba jak bylam w 28 tyg c) to bylam w szoku. tak mysle ze jedyna opcja moze byc albo nabial albo slodkie, nic innego nie jem takiego co by bylo nowe i ilosciowo wieksze. I martwi mnie to ze jak sama nie zaobserwuje co ja uczula, albo pozostawie to samemu sobie to Niki w pozniejszym wieku moze to odchorowac bardziej. Nie chodzi zeby od razu wyslali ja na testy itd, poprostu zeby mi zdiagnozowali czy to alergia i gdzie prawdopodobnie moze byc zrodlo( horomony napewno nie) jenny czy po odstawieniu nabialu cos jest lepiej u Twojej cory?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrzuciłam do galerii fotki nowych bodziaków, które zrobiłam i fotki z naszej pierwszej wyprawy na basen. Prałam te bodziaki by zobaczyć jak się przyjmą moje wprasowanki i muszę powiedzieć, że jak na drukowane na zwykłej drukarce zachowały się całkiem dobrze, więc generalnie można się bawić - polecam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, Czy Wasze dzieci też wkładają rączki do buzi? moja wkłada, ssie i liże...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oliwka ja od wczoraj widzę poprawę. Buzia Weroniki jest coraz gładsza. Ponad 2 tyg nie jem nabiału...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Judyta moja też wkłada rączki do buzi, ssie, liże. Nawet jak jest przykryta pieluszką to próbuje pieluszkę wkładać do buźki. Moje dziecko od paru dni zaczyna ze mną "rozmawiać" ;) Robi się z niej straszna gaduła! ;) Dziś spała mi od 20:30 do 5:45! Później była przerwa na jedzenie i spanie od 6:45 do 8:45. Szok! Najlepsze jest to, że wczoraj wyjatkowo do spania założyłam jej pół-spiochy i bluzeczkę! Wyobraźcie sobie, że jak wstałam do niej to mała leżała w bluzeczce i pampersie, śpiochy gdzieś w nóżkach i owinięta pieluszką wokół szyi...Moje dziecko jest nieobliczalne..mam nadzieję, że się nie przeziębi... Zakładacie już do spania maluchom śpiworki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
judyta10 - moja mała namiętnie ssie piąstki, nie chce smoka, a kie łapy owijam pieluszką tak się kręci, aż wyplącze i łapy do gęby. do tego się ślini, a jak gada to robią bąble. Co więcej ssie mi ramie i klatę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wilonczela
Mój maluch też pcha rączki do buzi i zaczął się ślinić. Zmieniłam mu płyn do kąpieli i poczekam na efekty. No i koniec ze słodyczami, bo jadłam ich naprawdę sporo. A waga ciągle leci w dół. Na chrzciny kupiłam sobie sukienke z falbankami zeby nie było widać że ja taka chuda, normalnie tyłka juz nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeloonka - możesz mi wytłumaczyć jak robisz te napisy? Jak to jest po kolei? Piszesz w komputerze napis i drukujesz na specjalnym papierze? Czy jak? bardzo mi się to podoba ale jakoś nie wiem jak za to się zabrać, a bardzo bym chciała :) Ceny bodziaków z napisami są straszne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
migotka dokładnie jak mówisz, obmyślam napis, robię go tam tak jak mi się podoba, wybieram czcionki, grafikę - normalnie w open writer albo word, ustalam wielkości, by mi ładnie na koszulce leżało, potem odbijam lustrzanie - robię to z PDFa w gimpie, ale można pewnie też jakoś w wordzie (korzystam z linuxa, więc niebardzo wiem jak tam z wordem) i drukuje na ful jakości, potem wycinam, bo robię zawsze kilka napisów na jednej kartce papieru do wprasowanek i wprasowuje i gotowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do cen to wychodzi super, nakupiłam bodziaków gładkich w realu na wyprzedaży po 3 zł, kartka papieru to ok 3 zł, ale można z niej zrobić z 6 napisów, zależy od wielkości i masz unikatowe ciuszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój smerfik po wczorajszych zakupach przespał jednym ciągiem 6 godz.,Normalnie max były 4 . Oliwka u takich maluchów nie stosuje się kremów z filtrem.Po prostu nie wystawiamy na słońce.Szkodzą malej wątrobie.Po pierwszym roku dalej szkodzą,ale na początku po prostu ich unikamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×