KWIETNIÓWKI 2011

podczytuję Was :) ja mam ten stanik, kupiony u tego właśnie sprzedawcy i jest super, nie ugniata kanalików mlecznych, jest bardzo wygodny dobrze przylega, nie rozciąga się po praniu.

_agneszka_ ja uzywam cos bardzo podobnego i jest mi w tym niezmiernie wygodnie :) nic mnei nie uciska,i mysle ze potem do karmienia bedzie ok :).

_agneszka_ ja mam dokładnie taki. Noszę go sporadycznie od początku ciąży, ale piersi nie wyglądają w nim ładnie :( Jest za to bardzo wygodny. Plusy i minusy, jak zawsze. Mam nadzieję, że przyda mi się jako stanik sportowy, jak będę wracała do formy po urodzeniu :)

Karolina20204 - tak to mój pierwszy poród i czy będzie cc czy sn to i tak się boję bo ani o jednym ani o drugim nie mam zielonego pojęcia. Póki co brzuszek ok. Najgorsze są wieczory ale mam ndzieje że dzisiaj juz bedzie spokojnie. Cały dzień leże jedynie to tylko zrobiłam ziemniaki i usmażyłam rybke bo resztę zrobił mąż. Aha dziewczyny dzięki z odp na temat tych kosmetyków. Ja kupie ten płyn oilatum, krem Linomag, sudocrem mam, i ten kremik do twarzy i to tyle. Pieluchy chcę pampers premium care i chusteczki pampersz soft mam nadzieje że nie uczulą mojego maluszka.

Agneszka, ja go kupiłam kilka miesięcy temu (nawet wklejałam link). Był rewelacyjny, idealny do spania, ale już go nie noszę. Od jakiegoś czasu zaczął mnie mocno uwierać pod biustem. Jesteś szczuplejsza, więc pewnie u Ciebie by się sprawdził. Ja muszę mieć pod biustem 80-85. Z pewnością przyda się po ciąży.

no do karmienia to się on raczej nie nadaje. tak to fakt, to taki sportowy staniczek, wiadomo ja w nim chodzę po domu, na wyjścia zakładam normalny, ale nie powiedziałabym , że piersi wyglądają w nim kiepsko, bo dobrze trzyma, ale to już chyba zależy jakie kto ma piersi:P

Agnieszka ja kupiłam bezszwowy nie taki jak wkleiłaś i jestem mocno niezadowolona, fakt może pamelą nie jestem ale mam wrażenie że deformuje mi się biust, czekam niecierpliwie na dwa staniki z fiszbinami z alles do karmienia i bede juz w nich chodzic.

Moje piersi wyglądały w nim całkiem ładnie:)

Moje też:) ja polecam, ale racja 80 pod biustem to tak max potem może serio cisnąć :)ja mam B, małe C więc mi pasuje, a pod biustem tez ok 75-80 mam i jest OK :) powodzenia dziewczyny

Ja sie nie zdecydowalm na ten stanik, bo pomyślalm że przy duzych piersiach może kiepsko wyglądac, jakbym miała mniejsze to bym kupiła - bo napewno wygodny. Chciałam przestrzec wszystkie dziewczyny, które mają materace piankowo-gryczano-kokosowe ze sciąganym pokrowcem. Używajcie podkladów na materac, tak zeby nie trzeba było prac pokrowca. Ja swój dostałam po innym dizecku i siła rzeczy musiałam go wyprac. Okazuje sie ze ten pokrowiec ma wszyte na stałe kieszonki z gryką a od strony wkladu kokosowego ma w środku taką jakby watę. Mimo uprania w 40 stoniach troche sie skurczył i powstaly zacieki od gryki - nie dosc ze z godzinę sie meczyłam żeby go ponaciągac, bo ta wata haczy o wkład to jeszcze wyglada na brudniejszy niz przed praniem.

przy dużych piersiach, sama bym nie polecała.na miseczkę B, C będą idealne moim zdaniem.

Dzięki dziewczynki :) Właśnie Martka tak mi się wydawało, że taki kupowałaś. Bo tak sobie myślę, że właściwie przydałby mi się taki do chodzenia po domu w okresie karmienia...zawsze można sobie włożyć ta wkładkę.. chyba ze ewentualnie zamiast takiego stanika kupię sobie tą koszulkę z alles. Zawsze może przydać się do spania... A jeżeli chodzi o te biustonosze to ja raczej poza dom bym w takim nie wyszła ;) Mam małe piersi i w takich biustonoszach czuję się fatalnie! :)

Evvvve dzięki za info, mam dokładnie taki materac. Dlatego na pewno pod zwykłym prześcieradełkiem umieszczę ceratkę... Bo mam też prześcieradła nieprzemakalne, podgumowywane...

Z tymi rozmiarami to teraz wariactwo...zamówiłam sobie na allegro 2 biustonosze do karmienia, przestudiowałam tabelę rozmiarów i dobrałam 85 DD:) Jak się okazało są w sam raz na teraz, ale co będzie po porodzie...;) Wcale nie wydaje mi się, aby biust strasznie mi urósł...ale to chyba złudzenie, ze względu na bliskość jeszcze większego brzucha:) Gdyby brzusio był plaski, jak przed ciążą, od razu widać by było, że mam czym oddychać:D

Szkoda tylko, że to nie zmiana na zawsze....

martka, przestalabys marzyc takim biuscie jakbyś musiala dobiec do uciekajacego autobusu i wszyscy by sie gapili jak ci skacze :)

Też nad tym ubolewam :>

Evvve o tym rzeczywiście nie pomyślałam:D

Hej Ja po wizycie. Nie ma rozwarcia buu :( :D:D Za to szyjki też już prawie nie ma :D No i w zasadzie to tyle bo KTG jest zbędne jak na razie. Dostałam tylko skierowanie na wymaz na paciorkowce i na jakieś tam jeszcze pierdółki i termin kolejnej wizyty jak do niej dotrwam a jak nie to "wie pani gdzie nas szukać" (w sensie że na porodówce). Nie chciało mi się już na oddział iść pytać co trzeba mieć więc zadzwonię w poniedziałek. Wysiedziałam się 3 godziny w poczekalni i jak wyszłam to jedyne co mi się chciało to sikuuu i szybko wskoczyć do łóżeczka :D A teraz siedzimy z maluchami i zajadamy kurczaka i sajgonki :D Matka "zdobyła" obiad :d co by nie trzeba było gotować ani zmywać :D Obstawiamy terminy porodu. Ja typowałam 3 lub 13 marzec koleżanka 17, mąż 21 a teściowa 1 kwietnia (pogrzało ją!!!) No ale chyba 3 odpada bo jak tam się jeszcze nic nie poszerza odpowiednio... Skupiam się na tym 13 w takim razie :D Pozdrawiam

WIOSENNA MAMO oh jak ja Ci zazdroszczę ze juz prawie masz termin!!choć im blizej tym bardziej sie zastanawiam jak ja dam rade z tymi moimi dwoma plus 3 bobas-też masz czasem takowe wątpiwosci-czy Twoje maluchy to anioły????

Ja za chwile wybieram sie z Mężem na zakupy - oglądałam gazetkę z reala i są tam teraz w promocji mokre chusteczki z pampersa - 6 opakowan za 25,99 zl. Oplacaja sie tez same pieluchy pampers, ale poki co nie kupuje, bo z doswiadczenia wiem, ze dostane tego duzo od "odwiedzajacych" - wiec boje sie, ze jak kupie jakis rozmiar na zapas, to Dziecko mi z tego wyrosnie. Ale chusteczki zakupie - bo ponoc te najczesciej nie uczulaja Dziecka - a sa bezrozmiarowe hihi :) Pozniej wybieramy sie do rodziny na kolacje, wiec do wieczora mnie nie bedzie - troche kontaktu z ludzmi dobrze mi zrobi hihi :) Jesli chodzi o stanik do karmienia - dzisiaj akurat kupilam na targu taki zwykly (nie usztywniany) - ale z tymi "ekstra" odpieciami - i wydalam na niego cale 13 zl. Kupie sobie jeszcze z 2 takie - zebym miala do chodzenia po domku - a na wyjscie to jeszcze nie kupilam - bo troche sie boje kupowac te przez internet, bo nigdy nie potrafie sobie dopasowac rozmiaru i jestem niezadowolona. Chyba pozostane przy takich zwyklych z odpinanymi ramiaczkami - i jak bede miala potrzebe nakarmic, to po prostu odepne ramiaczko - wiele moich znajomych tak robilo i sie sprawdzalo :) Wiec jestem dobrej mysli :D

hej dziewcyzny a ja mam jednego urwisa w domu i sie zastanawiam jak to pogodzic wszystko jak drugie pojawi sie na swiecie i tez mam ciagłe mysli czy dziecko zdrowe normalne itp jakas wariacja

Taaa aniołki :D Szczególnie synek jest aniołkiem, a z dupy ogonek rośnie :P Wczoraj mieliśmy akcję roku. Wywalił klocki i uciekł. Siostra za niego pozbierała (ona faktycznie jest kochana i grzeczna), wywalił jeszcze raz to tatuś pozbierał, a ten dziabąg przyszedł i z premedytacją rozsypał znów i urządził jakąś dziką awanturę. O jak się wkurzyłam. Usiadłam w fotelu i kazałam mu zbierać klocki roztaczając przed nim obietnice solennego lania i stanowczy zakaz taplania się w wannie tego wieczora. 50 minut zbierał. ze złośliwością wrzucał po jednym klocuszku. Mówie Wam myślałam że eksploduje ale udawałam stoicki spokój, a on się darł jak nie wiem. No i później prysznic zamiast kąpieli i też krzyk. W końcu padł zanim bajkę zdążyłam skończyć czytać. Wcale się nie zdziwie jak nam jutro wezwanie z opieki społecznej przyjdzie albo ktoś na kontrole wpadnie bo ja na miejscu sąsiadów to bym zgłosiła w odpowiednie miejsce takie wrzaski. Kurcze nie wiem co to. Jakiś bunt 3- latka? Bo wcześniej to był łobuziak ale nie niegrzeczny potwór. Broił sobie, wymyślał różne rzeczy, ale nigdy nie bylo takich zlośliwości i wrzasków i dlatego trochę się boje jak zareaguje na maleństwo czy mu się ten bunt jeszcze bardziej nie pogłębi. Jeszcze mam nadzieję, ze to taki incydent tylko i nie będzie powtórki z rozrywki.

Martka - ja mam to samo z biustem - niby nie wydaje się wielki ale to chyba faktycznie brzuch zaburza proporcje, kupiłam sobie do karmienia Alles i rozmiar 75 E jest dobry, 75 D jakiś taki ciasnawy, szok!! Aha, i przyszły mi szlafrok i koszula Muzzy, MagdaK wklejała linki - są super, muszę je wyprać i wrzucam do torby (tylko napisali na metce żeby prać ręcznie, i to mnie trochę martwi). Wiosenna mamo - jak już szyjka skrócona to poród zapowiada się szybki?! No ale wytrwaj jeszcze trochę, chociażby dla towarzystwa :) Dziewczyny, jak uciskają Wam maluchy pęcherz to poduszka pod pupą pomaga!! Spróbujcie koniecznie!!

Ditta - glupie pytanie z mojej strony... poduszka pod tylek - ale nawet jak lezysz na boku? Bo na plecach to ja nie dam rady nawet na 5 minut :(

Ines ja używam dużą, niezbyt puchatą poduszkę pod pupę i leżę tylko na boku. Dodatkowo mniejsza pod brzuszek i jest super.

Wiosenna mamo, ja dzieci nie mam ale sporo z nimi pracuje to sie napatrze na rózne metody wychowawcze. Jak dla mnie to wyrzucanie klocków to byla tylko chęc zwrócenia uwagi na siebie, a że pierwsze dwa razy nie było konsekwencji to mozna było trzeci. A jak sie okazało że konsekwencje jednak są to był dla niego szok i stąd ta awantura. Dobrze że nie uległaś ani cie nie poniosly nerwy - to najlepszy sposób zeby uniknąc takich akcji na przyszłośc.

Wiosenna mamo u mnie sąsiedzi wyjątkowo czuli są na wrzaski:) Kiedyś po powrocie z przedszkola Martyna zrobiła w przedpokoju awanturę, nie chciała się sama rozebrać i tak zaczęła się histeria. Darła się okrutnie...aż przyszła sąsiadka. Ja jestem za tym, aby takie napady przeczekać i specjalnie jej nie uciszałam... Może dobrze, że przyszła, bo się mała zawstydziła i dluuuugo byl spokój z takimi napadami.

Faktycznie podkładanie poduszki bardzo pomaga. Moja malutka od razu "zeskakuje" z pęcherza :) a też mnie często uciska. No nic kochane, niedługo przyjeżdża mój mężuś. Odezwę się pewnie dopiero w niedzielę. Trzymajcie się ciepło! Ciekawe co tam u dziewczyn w szpitalu... Buziaki

Hmmm...obym nienapisała tego w złej godzinie ale straciła się andy, różyczka to i straciły się pomarańczki - może wreszcie nastanie spokój. Co do kopania po pęcherzu to mam to nagminnie więc też wypróbuje poduchę pod pupę. Macie jakieś plany na weekend bo ja raczej będę leżeć?? żeby nie wywołać znowu tych twardnień brzucha.