Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

katalana

KWIETNIÓWKI 2011

Polecane posty

do Jordan-ok -za Twoja otucha i namową zapisałam sie do ortopedy-termin dopiero na 12 marca-ale pierwszy krok zrobiony--powiedz mi jeszcze:) :) co teraz jak masz juz zaswiadczenie??dasz je lekarzowi i co on z nim zrobi??czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anabelllaaaa
Orlla dlaczego udajesz ze nie wiesz o kogo chodzi? :) i skąd pomysł zmiany nicka na Różyczkę?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Różyczka - dzięki:) Co do pakowania to ja mam sporą torbę. Walizka na kółeczkach wydaje się być praktyczniejsza niż plecak. Ciuszki dla dzidzi przywiezie mi M, jak już maluszek będzie na świecie, na początek i tak dzieci ubierane są w szpitalne ciuszki, przynajmniej tam, gdzie ja będę rodzić. Będę miała ze sobą tylko pampersy dla małego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja własnie się spakowałam. Nie wiem czy wszystko mam: 3 koszule do karmienia plus koszula do rodzenia klapki 2 ręczniki papier toaletowy ręczniki papierowe chusteczki higieniczne majtki staniki do karmienia skarpety szlafrok podpaski poporodowe kosmetyczka Nie wiem czego mi jeszcze brakuje... Wiem, ze wody mineralnej takiej z dziubkiem, oczywiście dokumentów, tel, ładowarki ale to używam na bieżąco wiec dopakuje w ostatniej chwili. Jak o czymś istotnym zapomniałam to dajcie mi znać bo mam sklerozę :D Dla dziecka jeszcze nic nie pakowałam bo nie wiem co trzeba. Jutro się dowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiem jeszcze kubek sobie muszę zabrać bo mają w kuchni deficyt kubków, łyżek, noży i widelców. Ale to chyba spakuje do drugiej torby i mąż mi później przywiezie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martka77 trzymam kochana kciuki,ale wydaje mi sie ze twoja szyjka jeszcze pociagnie:)ja tez musze duzo sie oszczedzac,chociaz wiem jakie to trudne zwlaszcza jak ktos do aktywnosci jest przyzwyczajony.dlatego czesto lekarze chca takie pacjetki przytrzymac w szpitalu,bo wiadomo jak w domu korci aby wstac i cos zrobic. mam tak zapchany nos,ze w nocy to mi sie plakac chce, przez usta nie umiem oddychac. moj maz stara sie stanac na wysokosci zadania i nawet gotuje, a jest totalnym antytalenciem:)przynajmniej jest smiesznie,bo brakuje mu elementarnej wiedzy:) co do ananasa to nie slyszalam,ale polozna kazala mi pic napar z lisci z malin juz od 20 marca.obym wytrzymala:) A_B wszystko bedzie dobrze,trzymaj sie kochana,wazne ze masz odpowiednia i stala opieke. ja mam jakies napady czarnowictwa:(martwie sie ciagle o mojego synka,czy bedzie zdrowy itd...czy jestem odosobnionym przypadkiem? pozdrawiam mamusie:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym dorzuciła jeszcze wkładki laktacyjne, suszarkę do włosów. Ja wezmę jeszcze malą podusię, bo te szpitalne są okropne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martka77 z tego co czytalam szpital ma super sprzet. Nie wiem jak opieka poloznicza ale ginekologa jednego juz znam osobiscie - bardzo fajny lekarz zreszta moj "przypadek" jest tu lekarzom znany bo byly konsultacje na moj temat, pewnie podczas cc na sali beda i ginekolodzy i neurochirurdzy jakby cos sie dzialo a mam swietnego prowadzacego neurochirurga wiec napewno wszystko bedzie ok. ogolnie na oddziale neurochirurgi gdzie obecnie leze sa swietne przecudowne i pielegniarki i salowe. a i dobre jedzenie ale bardzo duze porcje a ja niejestem w stanie tego zjesc hehe szczegolnie ze zdarza i sie wymiotowac wiec mam troche skurczony zoladek i na pewno moja waga poleciala w dol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miskatyska
Orlla vel Różyczka....jak tam Twoje cudowne niepokalane poczęcie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o dokumenty: - dowód osobisty - karta ciąży - badanie grupy krwi-oryginał - ostatnia morfologia + mocz - ostatnie badanie USG - badanie w kierunku GBS (na obecnośc paciorkowca) tego sobie życzą u mnie w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o podusi pamiętam bo się bez niej nigdzie nie ruszam. Nie umiem spać bez małej poduszeczki :) A wkładki spakowałam do kosmetyczki. Suszarki nie biorę. Nie używam praktycznie wcale. Zaraz mi krzyż pęknie. A przede mną jeszcze walka , zamiast tarczy lusterko, zamiast miecza maszynka. Oj mój biedny brzuszek. Już mnie boli na samą myśl o tym jakie pozy będę musiała przybierać. Właśnie przed chwilą wylałam pół litra soku na podłogę. Jestem taka niewydarzona ze szok. Trzeba było ścierać. Młodzi nakarmieni już podwieczorkiem i budują z klocków zamki dla koników. Za godzinę wróci mężuś, poprawi ta podłogę po mnie bo ja tak co z większa tylko bo mi plecy pięknie nawalają, wykąpie robaczki, da im kolacje iiiiiii spanko :) A jak wstanę to już będzie jutro :D:D:D AB a jak ty się czujesz? Boli cię to? Trzymam kciuki za Ciebie i Laurę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiosenna mamo - ja na liście mam jeszcze laktator i maść na popękane brodawki (ale to być może masz w kosmetyczce) podkłady poporodowe i pomadkę do ust

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha nie :D Dzięki laktator trzeba spakować :D Aż takiej dużej kosmetyczki nie mam :D:D:D:D Musze sobie go wyparzyć i wygotować. Chyba zrobię dwie torby. Jedna z takimi podstawowymi rzeczami, a druga z pierdółkami właśnie typu laktator, kubki itd plus rzeczy dla dziecka jeśli się okaże że trzeba. W sumie mam takie dwie malutkie torby wiec myślę ze będzie ok. No nic znikam do wanny. Jak wypełznę to dam znać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka kochane. ja jeszcze nie myslalm co bede pakowac, w koncu to dopiero 31 tydzien. ale wiem ze takie rzeczy jak podklady, papier toalet, podpaski, majtki, reczniki, mydlo, plyn do higieny intymnej, ubranka dla dzieci, wkladki laktacyjne to u mnie w szpitalu daja, Rozmawialam z kumplea ktora rodzila 3 miesiace temu i powiedziala ze jedynie co zebym sobie wziela to: swoja pizame bo te ktore daja sa niewygodne, jakis dres, wlasna kosmetyczke ladne swoje ubranka dla dziecka, klapki i karte ciazy. dodatkowo zamowilam pokoj rodzinny gdzie mojego mezczyzne pielegniarki beda uczyly kapac malenstwo :P ja bede odpoczywac:)...heheheh ale najwazniejsze jest dla mnie zebym trafila na dobry zespol przyjmujacy porod, bo niby warunki superowe ale nie od nich bedzie zalezal przebieg porodu tylko od ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiosenna mamo, oby się krew nie polała;) U mnie w domku dzisiaj mnóstwo zapachów. Mama wpadła w wir gotowania a teraz jeszcze pyszną drożdżóweczkę do piekarnika wklada. Jak ja jej się po tym wszystkim odwdzięczę? Chyba jakieś wakacje zasponsoruję, bo bez niej teraz bylaby wielka kicha organizacyjna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie mamuśki, Mnie od wczoraj znowu pobolewa brzuch z tego względu więcej leżę i nadrabiam zaległości książkowe. Chociaż z tym leżeniem też jest coraz gorzej... Ja mam o tyle dobrą sytuację, że do czasu porodu mieszkam u rodziców. A jutro nareszcie zobaczę się z moim mężem :) A_B najważniejsze, że jesteś pod fachową opieką. Dużo zdrówka dla Ciebie i malutkiej 🌼 Martka trzymaj się i proszę mi grzecznie leżeć :) 🌼 U mnie położne wręcz nie pozwalają przynosić dużych toreb/ walizek ;) Twierdzą, że w każdej chwili rodzina może nam dowieźć to czego potrzebujemy...W ogóle to podały nam strasznie ubogą tą listę do szpitala. Oczywiście kilka rzeczy dołożę od siebie :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A bedziecie pakować sobie jakies specjalne ubrnaie na wyjscie ze szpitala?? U mnie to wszystko bede brac naraz ,dziecko ubiora po porodzie w te ciuszki któe przywioze,i jak najkrócej trzymaja w szpitalu,no chyba zeby było coś nie tak,ale na to sie nie nastawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi wlasnie torbe pakuje siostra taka dla mnie i Laurki bo ja tego juz nie zdazylam zrobic. U mnie obowiazkowo musze miec laktator bo po zabiegu a raczej podaniu kontrastu nie bede mogla karmic przez okolo 6 godzin wiec dobrze ze kupilam i mam tez butelki. Ale napewno torba Malutkiej bedzie musiala pomiescic wiecej ubranek bo jednak bede tu troche dluzej niz normalnie po porodzie. A co do bolu...w tej chwili jest wszystko ok, jedynie mam strach aby nie podnosic glowy do gory bo tak naprawde jestem w kazdej chwili narazona na to ze moge dostac kolejnrgo wylewu a z tym juz nie byloby zartow - dlatego jestem w szpitalu bo moga mnie odrazu na stol polozyc. Boje sie nawet bardzo cieszyc tzn jakiejs euforii itp bo moge wtedy dostac skoku cisnienia ale szczsescie w niezczesciu ze moje standardowe cisnienie to ok 100/60.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A_B to może już za tydzień zobaczysz swoją kruszynkę 34 tydzień to już bezpieczny czas, trzymam kciuki za Was obie :) Wiosenna mamo ale suszarka do włosów ma służyc do osuszania krocza tak przynajmniej mi położna mówiła że bardzo ułatwia życie po naturalnym porodzie:) Ja będę pakowac trzy torby osobne na porodówkę, na oddział po porodowy i na wyjście ze szpitala którą mąż dowiezie w dniu wypisu, niestety w szpitalu w kótrym będę rodzic trzeba miec wszystko swoje ciuszki dla maluszka już na porodówce mam miec swoje takie wymagania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie... A_B trzymaj się kochana...życzę szybkiego powrotu do zdrowia i oby wszystko było jak najlepiej...trzymam kciuki za Ciebie i w ogóle za wszystkie dziewczyny które przebywają w szpitalach....trzymajcie się!! a ja mam się nawet dobrze tylko humorek ostatnio cos mi nie dopisuje...:(:(: któraś pisała że ma obawy żeby dziecko było zdrowe i w ogóle ja też takie mam i czasami jak Mały sie nie oddzywa to próbuje go obudzić ale słodkie już na niego nie działa...ale znalazłam inny sposób siadam i się nie ruszam wtedy on zaczyna i wiem ze jest dobrze... dziewczyny życzę wszystkim oby było jak najlepiej a przede wszystkim zdrówka....trzymajcie się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prosze o odp na moje pytanie--no a co dalej jesli lekarz wystawi mi zaświadczenie o cc?? mam je dac lekarzowi tak??i on ustali date cc? czy jak to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie A_B współczuje, że akurat teraz spotkała Cie taka sytuacja, ale na pewno wszystko dobrze się skończy. Martka już nie dużo Ci zostało. Wytrzymasz :) Wiosenna mamo u Ciebie też już prawie końcówka i tak jak mówisz marzec coraz bliżej, więc będzie tylko lepiej. Agneszka i Ditta, życzę aby twardnień brzucha i skurczów było jak najmniej. Ines olej tą głupią babę z przychodni, która twierdzi, że 2 kromki to dużo. Dziewczyny współczuje, że musicie tyle leżeć. Z jednej strony chciałabym sobie trochę odpocząć, poczytać, pooglądać tv, ale wiem że to szybko się nudzi. Pod koniec dnia padam już na twarz. Córka jest bardzo absorbująca. Wszystko chce robić ze mną. Jest chora i mało je, co mnie dodatkowo przybija. Mój M prowadzi naszą firmę i do tego ma na głowie remont mieszkania. Nie mogę za bardzo liczyć na jego pomoc. Cieszę się, że ciąża przebiega raczej bez problemów, bo byłoby ciężko. Aprils mother współczuje zatkanego nosa. Niestety mam to samo. Od kilku dni mam zatkane obie dziurki i mogę oddychać tylko ustami. Dzisiaj poszłam do lekarza, bo przeziębiona i katar mam już 1,5 tygodnia. Nic poważnego się nie dzieję i mam brać Rutinacę, wapno, paracetamol i do nosa dostałam Mucofluid na rozrzedzenie wydzieliny. Jest trochę lepiej tzn mogę oddychać jedną dziurką :) Wypiłam też mleko z miodem z dużą ilością czosnku i miodu. Tutaj na forum panuje już taka ogólna atmosfera zbliżającego się porodu. Ja mam jeszcze 2 miesiące i ciągle wydaje mi się, że na wszystko jest za wcześnie. Obiady mrozić za wcześnie, bo za długo w zamrażalce nie można trzyamć. Ubranka prać za wcześnie, bo będą się tylko kurzyć. Rzeczy dla maluszka i dla mnie do porodu kupować za wcześnie, bo nawet nie mam gdzie tego trzymać. Mam nadzieję, że się na tym nie przejadę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was Kochane... Dziś troche się nalatałam, aż czuje, że mnie w dół ciągnie :-( całe podbrzusze obolałe :/ masakra. Różyczko dziś dzień miałam przeeełąbany, także nie byłam dziś aż tak aktywna :P Co to mojego muminka ( męża ) nalezy on bardziej do osób leniwych ale tylko wtedy, kiedy powinien wiedziec kiedy odkurzyc, czy wyrzucic smieci. Jak sie mu powie, to zrobi. Zazwyczaj słysze "zaraz" a to zaraz przedłuża się na tygodnie a czasami na miesiące, ale z miesiaca na miesiac jest coraz lepiej, bo mnie to juz zaczynało wkurzać. Przy dziecku robił chyba wiecej niz ja :D no... cyckiem nie karmił hihi ale dla niego to byla taka frajda jak trzeba bylo umyc dziecko, wykąpać czy przewinac pieluche ze az ze zdziwieniem na niego patrzyłam hihi Mimo wszystko sam czegos od siebie nie zrobi za bardzo, ale jak powiem "już" to sie zbierze :) a dziś? Dziś jestem w szoku, bo przeciez od momentu jak zaczelam narzekać na ciężar pod żebrami czy bol brzucha, dla niego cały czas bym mogła lezec. Obiadek zrobi, czasem ja, odkurzy, umyje, a dzis wielkie 2 babeczki zrobił z budyniem i owocami :) słodko... CO do tych gąpek, tez sie zastanawiałam czy nie kupic, ale przeciez ja mam takie fajne siodełko, jak zwykly lezaczek wygląda z profilem na główke i chyba tego uzywac bede :) http://www.amazon.co.uk/Summer-Infant-Deluxe-Baby-Bather/dp/B003N3RMHU Ja miałam torbe spakowaną, ale muszę ją przepakować hihi bo duzo sie tam nie zmieści. Musze normalną podróżną walizkę wziąć na kółkach, bo sam szlafrok bedzie mi duzo miejsca zajmować. Z pierwszą ciazą to ja już 3 miesiace przed narodzinami mialam torbe spakowaną i fotelik w samochodzie z nami jezdzil caly czas buehehe razem z walizką :-) dzis jestem 5 tyg przed i musze sie brac za przepakowywanie tego wszystkiego hihi mimo, iz duzo tam daja w szpitalach, ja bym mogla wziąć tylko ciuszki dla dziecka, ale jakos wole miec wszystko swoje :-) nie zamirzeam tam długo siedziec, ale wiadomo, stac sie moze wszystko. Moja corka tez daje mi popalić :/ ale do konca juz tego 40 tygodnia tatus ją spac kladzie :D wiec mam chwile dla siebie :-) właśnie sie zbierają hihi Dziś co mnie ucieszyło, to telefon ze łóżeczko dla małej Amelki będzie już we wtorek :-) świetna sprawa, tylko zastanawiam sie czy rozkładac je czy po porodzie. Jakies tam czasem sie ma te głupie przesądy, choc przy pierwszym to ja juz wszystko miałam rozlozone tzn do 3 miesiaca moja Mala spała w takim koszyczku,a potem sie lozeczko kupilo, ale to turystyczne. Teraz drewniane sie zakupilo, bo turystyczne ledwo egzamin zdało przy pierwszym. Wiem , ze musze jeszcze jedno zakupic - turystyczne hihi ale to do salonum bym mogla miec dziecko zawsze przy sobie i zeby moja corcia za bardzo nie traktowała jej jak lalki :D:D bo to roznie z dziecmi bywa hehe a jak dorosnie, to sie sprzeda i już :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A_B przykro mi, że w szpitalu już leżysz :( nie wiem, czy dobrze zrozumiałam, ale czeka Cię cc tak? Dla mnie to było cos pięknego to całe cc, bałam sie porodu naturalnego na poczatku w pierwszej ciąży, ale jak uslyszłam, ze po naturalnym moge wyjsc po ok 10 godzinach do domu, a po cesarce po 6 dniach, to stwierdzilam ze naturalny bedzie ok i przez to, ze iles tam lat nie mozna zachodzic w ciążę z powodu blizny. Mam nadzieje, ze wszystko będzie dobrze. Pozdrawiam Cię i trzymam kciukaski Buźki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewuszki, a kontroler oddechu dla swych Pociech kupujecie? Ja posiadam takie cos bo mam po córce. Ponoc dobra sprawa, raz mi się mala ślina przydławiła, alarm sie włączył, bo nie był wyczuwalny oddech przez 20 sekund. Na kolano głową w dół i klepiąc w plecy i wsio było ok. Tak samo, jak slysze ze dzieci spią w temp 25 stopni. Już macie plany w ilu stopniach chowac swoje pociechy? zwłaszcza kiedy spia... ja moje w 16-18 ubrałam kaftanik, spiochy, taki kombinezonik na same nozki ( gora konczy sie jak śpioszek ) i tak mi sypiala całą noc od przyjazdu ze szpitala. Myslalam, ze to za zimno tak, ale faktycznie ponoc te 18 stopni najlepsze dla dziecka, lzej mu sie oddycha :-) a WY co o tym sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andy ja juz jestem po jednej cc i wiem jak to wyglada na szczescie :) a szczerze sn napawa mnie strachem. ide zraz spac... zeby nie powiedziec" polozyc sie" hehe dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny prosze o pomoc!! Chodzi mi o to ze ten brzuch to juz prawie caly czas mam twardy maly kopie jak szalony. Jego ruchy az mnie bola. Nie mam zadnych innych boli. Ale strasznie martwi mnie to twardniecie. Juz nie wiem co robic?? Jak to u Was z tym twardnieciem???? Ile trwa??? I czy cos przy tym Was boli????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja córka śpi w temperaturze 19-20 stopni. Jak śpię z nią w pokoju jest mi za zimno, więc nie zamierzam obniżać jeszcze bardziej tej temperatury. Monitoru oddechu też nie miałam i nie będę miała. Na początku będę z nią spała w pokoju, a sen mam raczej słaby, więc jakby co powinnam usłyszeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×