Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bela_mi

ciaza i alkohol

Polecane posty

czy wy tez macie takie smaki?? bo ja mam cholerna ochote napic sie bialego wina :( oczywiscie nie pije bo wiadomo dzidzia najwazniejsza ale jezor mam do ziemi :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mamy takich smaków
widac alkoholiczka z ciebie. Pewnie po pijaku poczełaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cdscsd
To tak jak mnie brzydziło wszystko z McDonalds a w czasie ciąży miałam nieprzemożoną chęć na ich kanapki. (Dobrze że mają tam takie kolejki że rezygnowałam.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cdscsd
Jeśli komuś wino kojarzy się wyłącznie z chlaniem, to nie powinien się przyznawać, bo od razu da się poznać z jakiego środowiska pochodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam termin na 13 września i prawdę mówiąc pierwsze co zrobię po wyjściu ze szpitala to sobie walnę zimnego browarka :-D i proszę mnie tu źle nie oceniać że z moim mlekiem przejdzie do dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecko alkoholiczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cdscsd
No, mi całkowicie przeszła ochota na to co wyżej zaraz po urodzeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hagneta
oj! znam to znam! mnie się pod koniec ciąży wino nawet sniło,taka chetkę miałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, jakby nie patrzeć to już siódmy miesiąc bez alkoholu... jak się dowiedziałam o ciąży to ani kropli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyzby to byl syndrom zakazanego owocu, bo oprocz wina to bym zjadla salatke grecka z fetą , o oscypkach nie wspomne, a tu tylko pomarzyc mozna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj ochote miałam niesaowitą .. na zimne piwo... a jak urodziłam to nawet nie tknełam a czekalo w domu .... :) tak to jest z tymi smakami i zachciankami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama klaudii czyli widze ze jak smaki na procenty to na dziewczynke hihi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cdscsd
Hihi, normalnie rzadko jadam fetę ale w czasie ciąży bardzo często miałam na nią ochotę, tak jak i na wędzone ryby, sery pleśniowe i i inne takie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja ostatnio sie skusilam na wedzonego lososia bo podobno wedzonego na cieplo mozna, ale potem odcierpialam swoje, zgaga mnie meczyla i mdlosci mialam straszne wiec juz nie ulegam pokusom :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Popieram Catie
Ja jestem w 19 tc i też jak wyjdę ze szpitala to dopadnę zimnego browarka hihi. Chyba, że mi przejdzie. A do końca 3-go m-ca mialam taką chcicę na piwo, że omijałam w sklepach półki z piwem, tak mną telepało. Potem przeszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie strasznie odrzuca zapach piwa, moj maz na tym cierpi bo ma zakaz picia :P ale jak ja sie poswiecam to on tez moze ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajasne
fetę mozna, byle z mleka pasteryzowanego. tak samo można ryby wędzone, pod warunkiem ze wędzone na ciepło. normalny łosoś jest na zimno, ale w sklepach rybnych na pewno mają takiego wędzonego na cieplo. tzn oczywiscie wędzi sie go na ciepło :) a je na zimno ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zakazane są sery zrobione z niepasteryzowanego mleka. Te w sklepach wszystkie są z pasteryzowanego :-) ja odstawiłam sery pleśniowe mimo że lubię tak na wszelki wypadek ale fetę jem, mozzarelę, twarogi, serki wiejskie normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no a piwo zawsze lubiłam przed ciążą to często piłam jedno lub dwa kilka razy w tygodniu(nie oceniać, nie oceniać :-D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wole drinki curacao ze spritem albo pasoa z soczkiem pomaranczowym... mmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Popieram Catie
Catie, a tzw. bezalkoholowego Zimnego Lecha nie podpijasz czasem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie jedz fety. Lepiej mieć spokój ducha. Ja też nie jem pleśniowych mimo że podobno np president można :-) i dżin z tonikiem mmmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×