Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

klepsydra90

czy długo czekałyście na kolejną ciążę po poronieniu

Polecane posty

wow melly super wiadomość na nowy roczek gratulacje ja tez myślałam że czegoś nowego się dowiem ale to było tylko większe opóźnieniu mnie sypią się zwolnienia z pracy... także nowy rok już ciekawie się zaczyna wiem że coraz rzadziej się tu zagląda bo po prostu wracamy do normalnego życia a jak tam nadziejko u ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hj Klepsydra:) Kurcze to nie dobrze z tymi zwolnieniami:(Oby Cię to opminęło:) Co u mnie?Tak sobie.Teraz miałam cykl55dni!Poprzedni47!W Sylwestra dostałam plamienie,a 1ego już się@rozkręciła,więc dziś mam 3dc.Dzwoniłam do lekarza i w tą środę muszę jechać na usg,bo lekarz chce zobaczyć,czy się jakieś cysty nie robią,przez takie długie cykle.Clo narazie mam nie brać,bo powiedział,że "w ciemno"nie można.Ale jutro idę zrobić resztę badań! Teraz mnie czekają urodziny męża,potem moje,sąsiadki,bo się bardzo kumplujemy:),chrześniaka itp.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bognawawa
Witam. Doświadczyłam wielokrotnych poronień, trudno opisać, jak wiele razy przechodziłam traumę i rozczarowanie. Razem z mężem zawsze byliśmy nastawienie do ziół negatywnie - "jak może cokolwiek pomóc jakieś tam ziółko". Leczyłam się u wielu specjalistów, odwiedzałam szpitale, ale nic to nie pomagało i lekarze kazali pogodzić mi się z tym, że nie uda mi sie donosić żadnej ciąży. Postanowiliśmy jednak spróbować ziół, które wtedy były dla nas conajmniej szamańską tajemnicą. Okazało się, że zioła są bardzo profesjonalne - w kapsułkach, wygodne do przyjmowania. Zaczęłam brać Wild Yam and Chaste Tree firmy Nature's Sunshine, który polecił mi herbolog w Kanadzie. Na efekty nie musiałam czekać długo. Dzisiaj jestem szczęśliwą matką 4 dzieci :). Polecam - wypróbowałam na sobie! W Polsce ten preparat można kupić na www.natura-sanat.org

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą czytałam tą samą Twoją wypowiedź na innym topiku.może Ci się udało dzięki tym ziołom,ale to brzmi jak reklama!Sorki ja to tak odbieram,bo w sumie już 3taką wypowiedź czytałam o tych ziołach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
luiza 1986 pyt do melly?????????? nie znam twojej historii a powiedz ile czasu po poronieniu znów zaszłaś w ciąże????? Moja ciąża obumarła w 8-9 tyg na początku pazdziernika 2009 Na ciążę zdecydowałam się dopiero w listopadzie i udało się za pierwszym razem. Nie miałam żadnych oznak dni płodnych myślałam że się nie uda a tu tak aniespodzianka :) po prostu nie myślałam o ciąży i kochałam się tylko wtedy kiedy miałam ochotę i nie wyliczałam dni płodnych Pozdrawiam dziewczynki i trzymam za was kciuki bardzo mocno : *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć.Z badań.które ostatnio robiłam wyszło,że mam podwyższone LH:(Reszta jest dobra,ale to LH oznacza policystyczne jajniki:(Lekraz mi kazał zrobić jeszcze badania na testosteron i jakieś 2inne,ale nie umiem się rozczytać,coś :SNHEA,androstendron czy jakoś tak.Zrobiłam je zaraz w środę,ale na wyniki muszę czekać ok tygodnia!Zaczęłam brać clo,bo lekarz powiedział,że cyst nie mam i mam go brać,ale dopisał mi też jakiś lek:ESTNFEM kurde coś takiego,jak wykupię to na opakowaniu bez problemu rozczytam co to jest.Te badania dodatkowe to w sumie tylko formalność,żeby się upewnić co do PCOS!Dostanę na to dodatkowe leki.W środę 12ego jadę na monitoring!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka mnie prawie ominęło przechodzę na inny dział ważne że mam jeszcze pracę bo w rejonie gdzie mieszkam to o tej porze roku to pracy bym nigdzie nie dostała nadziejko nawet nie wiesz jakbym chciała trafić na takiego lekarza już mi nawet nie chodzi o samo zajście ale zrobienie konkretnych badań i uregulowanie hormonów z resztą i co ma być to będzie teraz znów walczę z nadwaga podepresyjną:) co do tych ziółek to wychodzę z założenia że jak czegoś nie można kupić w aptece lub w sklepie zielarskim to lepiej nie próbować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Klepsydra,co do ziółek masz rację! Co do nadwagi nie jesteś sama.mi ostatnio się jakieś 1kg-2przybyło i teraz nie wiem,czy to z jedzenia,czy z zatrzymania wody w organizmie,przez długi brak @(ale już powinno mi to wrócić do normy)czy przez PCO,bo podobno przy tym ma się problemy z nadwagą.Ale tak sobie myślę,że w dużej mierze jest to moje zaniedbanie:)A teraz też będzie mi ciężej,bo mąż dziś ma urodzinki,w lutym ja,chrześniak,siostra itd.Więc ciężko nie zjeść czegoś słodkiego:) Co do pracy to masz się z czego cieszyć,dobrze,że Cię to ominęło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a;e muszę ci powiedzieć że na diecie dukana zaszłam bo tam się je produkty zalecane przy pco myślę czy nie wrócic bo przestałam stosować dietę jak mi lekarz potwierdził że jestem teraz jedno co bym dołączyła to witaminy i kw foliowy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do pracy to mam i nie mam bo nie są to stawki z których by się człowiek cieszył a po strajkach mówili że będa podwyżki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny co słychać?Ja jutro jadę na zastrzyk na pęknięcie pęcherzyka,bo zareagowałam na clo i jest pęcherzyk9mm miał wczoraj,a w niedzielę jadę na usg do kliniki,żeby sprawdzić,czy ten pęcherzyk pękł!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej.chcialam was o coś zapytac,też mnie spotkało nie dawno bo 04.01.11 tzw.poronienie w toku tak mam na wypisie z szpitala,szukam przyczyn bo nie wierze że to sprawa natury.w szpitalu badali krew przygotowując mnie do zabiegu,z wyników wnioskuje infekcje bo PLT500 a norma 440.co się sprawdza bo 3 dni wcześniej dostałam opryszczki na ustach,a mc wcześniej miałam zęba pod ropą,którego nie usunełam bo nie zdążyłam bo wiedziałam że jestem w ciąży,a zabieg miał byc robiony pod narkozą.czy macie swoje wyniki krwi poszpitalne????może tam jest przyczyna a lek to lekceważą. ja czekam na @,i mogę się starac od razu teraz mam łykac wit.c na odpornoś i kwas foliowy więc tyle ile lekarzy tyle teorii:)pozdrwiam wszystkie staraczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Tika,przykro mi,że też Cię to spotkało!Współczuję.Jeśli chodzi o wyniki badań poszpitalnych,to ja mam tylko tyle co na wypisie,nic więcej nie dostałam i nie pamiętam,żeby przed zabiegiem mi krew badali!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka nadziejko jak tam po zabiegu?wiem wiem trzeba czekać pewnie mnie czeka zmiana lekarza bo ten to strasznie rutynowo teraz przyjmuje bo nfz no cóż ze zwykły badaniem to nie bedę biegać do niego prywatnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam,Klepsydra ja zabiegu nie miałam byłam tylko w klinice na usg,pęcherzyk pęknął no i trzeba czekać!W sobotę jeśli@nie przyjdzie robię test i zobaczymy co dalej.Narazie biorę dopochwowo luteinę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny :) Długo się nie odzywałam, jakoś tak wyszło. U mnie duża zmiana :):) Jestem w 12tc,już po badaniu przezierności. Głęboko wierzę, że tym razem mi się uda :):):) Trzymam kciuki za Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Bardzonowa super,cieszę się i gratuluję!:) Klepsydra u mnie też co ma być to będzie,a czas pokaże jak to się rozwinie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzonowa dbaj tylko o siebie nadziejo a ty cierpliwie czekaj pewnie już niedługo i ty sie zdziwisz pozytywnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość larysa86
Witam jestem tu nowa na forum, oczywiście pisze z tego samego powodu co wy.pokrótce opowiem wam moją historię. 11 listopada mialam ostatnia@ gdy zaczela mi sie spozniac kolejna czyli w grudniu 2010 zrobilam test, oczywiscie 2 krechy wyszly po kilku sekundach od wykonania :) normalnie szalałam z radości. z męzem staraliśmy się 3 miesiące i wreszcie! nasza radość nie trwala niestety dlugo. 5 stycznia w 8tc poronilam samoistnie. mialam wyznaczony termin na zabieg ale gdy zrobiono mi usg przed zabiegiem. lekarz stwierdizl ze macica się sama oczyścila.dzis czuję sie na siłach fizycznie i psychicznie, myślimy z męzem zeby zaczac starania nie czekając na pierwszą@ po poronieniu. co o tym myslicie, czy robie żle decydując sie teraz na proby.??? bardzo wam wszystkim wspolczuje i jestem dobrej mysli ze w koncu wszystko się ułozy :) POZDRAWIAM :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasem nie warto się spieszyć może chociaż do tej pierwszej się wstrzymaj ale jesli chcesz tak od razu to nikt nie może ci tego zabronić laryso86 u mnie no cóż dobrze nie jest dowiem się za 2 tygodnie co dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pamietamy o tym :) tyle że czekanie bardzo meczy ja mam już 30 lat i jak widzę inne w moim wieku ze maja 2 dzieciaków to wiesz gdzieś tam mnie w dołku skręca czemu ja chociaż jednego nie mogę mieć czas gra już na moją niekorzyść z roku na rok szanse jednak maleją i zaczyna to przypominać trafienie 6 w totolotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nika87
hej dziewczyny ja tez jestem nowa tu.poronilam dokladnie 3 mies temu i niewiem co robic dalej...eh....chce dzidzi i zastanawiam sie czy teraz dzialac czy za miesiac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nika87
kazdy lekarz na temat ponownego zachodzenia w ciaze mowi co innego takze ja juz zglupialam, jestem po dwoch cyklach teraz mam plodne i niewiem czy czekac jeszcze....co o ty myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:) Witam nowe koleżanki i współczuję Wam straty dziecka:(powodzenia Klepsydra u mnie jakoś leci.byłam ostatnio napomiarze pęcherzyka po 2stymulacji,ale nie było go i lekarz kazał w pon.Przyjechać do kliniki na kolejny pomiar,bo pęcherzyk jeszcze się może pokazać!Mąż robił wczoraj badanie nasienia,ale wynik w poniedz.odbierzemy,bo już wczoraj był po 2godzinach,ale już tam nie jechaliśmy!Oby było dobrze! Zmykam,ale będę w poniedziałek:) Mi stuknęło ćwierć wieku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam chcialam sie do was dolaczyc. 13.01.2011 rowniez stracilam swoje dzieciatko. Do konca 13tygodnia nie wiedzialam ze moja ciaza obumarla, 12.01.11 trafilam do szpitala bo zaczelam plamic po zrobieniu USG lekarz powiedzial ze ciaza obumarla w 9 tc. W 11tc bylam u lekarza i po zbadaniu ginekologicznym stwierdzila ze wszystko jest dobrze, co faktycznie nie bylo prawda. Teraz jestem miesiac po poronieniu a poronilam samoistnie tylko lyzeczkowali mnie z resztek lozyska. Jeszcze nie dostalam @ wiec czekam. Co do staran to powiem wam ze od samego poczatku jak zaczelismy sie kochac po poronieniu wogole sie nie zabezpieczalismy. Teraz mialam dni plodne ale nie wiem kiedy byla owulacja, lecz nie zabezpieczalismy sie i co z tego wyniknie zobaczymy. Mam przeczucie,ze sie nie udalo i pewnie tak bedzie. O te ciaze co stracilam staralismy sie 3 lata. Mam nadzieje ze teraz tak dlugo to nie potrwa. Ostatnio robilam badania na toksoplazmoze i wyniki dobre. Bylam niedawno u lekarza i powiedziala ze moge zaczac starania od nastepnego cyklu lecz my sie pospieszylismy. Zaczne brac luteine ale dopiero po stwierdzonej owulacji bo wczesniej przed ponad rok bralam od 16dcdo 25dc i nie zachodzilam a jak wzielam lutke pozniej po stwierdzonej owu od razu w pierwszym cyklu sie udalo. Chcialabym by teraz tez tak bylo. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nika87
Katia napewno sie udalo musisz wierzyc.ja zdecydowalam ze czekam jeszcze miesiac i do dziela tez licze ze sie uda.wczesniej nie mialam problemu z zajsciem w ciaze, pierwsza ciaza za 3 razem i mam 2letnia coreczke a druga za pierwszym straszlem tyle ze zakonczonym w 5 tyg:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nika87 no niestety u mnie nie bylo tak latwo z zajsciem juz nawet bylam zapisana do kliniki leczenia bezplodnosci, lecz tydz przed wizyta w klinice dowiedzialam sie ze nie ma przyjec na pazdziernik bo poprzesuwali je na inny termin. Mialam wizyte na 18.10.2010 a 1 listopada zaszlam. Juz myslalam ze to jakis znak ze sie udalo niestety w 13 tygodniu stracilam swoje dziecko. Myslalam ze gorzej to przezyje ale jestem pozytywnie nastawiona od samego poczatku. Nadal mi smutno i ciezko ale nic nie da mi myslenie o tym i dolowanie sie, wiec zyje dalej i juz zaczelam starania. Pozostaje nam teraz nadzieja ze tym razem bedzie dobrze i ze znow tyle czasu nie bedziemy musieli czekac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×