Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

klepsydra90

czy długo czekałyście na kolejną ciążę po poronieniu

Polecane posty

Gość jjjjjjjjjjjjjjjj
jest ktoras z was? pogadalybysmy/..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjjjjjj
slucham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze to ja za bardzo nie mam gdzie wracać po zwolnieniu L4 ponieważ mam bardzo nie fajne relacje z moim przełozonym i chce ciągnąć L4 najdłużej jak tylko się da, też rozsyłam cv i narazie cisza co mnie dodtakowo dołuje. Doskonale Cie rozumiem. Z jednej strony wiem, że gdybym miała gdzie wracać może zajęłabym mysli pracą a nie odliczaniem dni do @ potem badania. A wiem, że jak wrócę to albo mnie zgnębi psychicznie, że sama bede chciała odejść albo odrazu wręczy mi wypowiedzenie. A pytanie jakie miałam do Ciebie to jak obajwiała się u Ciebie ciąża pozamaciczna? Bo u mnie lekarz cały czas obserwował pęcherzyk przy jajniku. Cały czas miałam pusty pęcherzyk płodowy w macicy na usg taka czaran plamka a potem powiedział mi, że obserwuje od pocztaku pecherzyk na jajniku ale mówi, że też jest pusty i jak byłam przygotowywana do zabiegu i drugi gin. robił mi usg to pokazał wzrokiem mojemu na monitor a ten " tak obserwowowałem ten pecherzyk od początku jest pusty" i pytam go co z tym pęcherzykiem a on, że powinien sie wchłonąc i bedziemy go obserwować. Na kontrolę powinnaim iść za tydzień ale zapewne mnie nie zbada żeby tam nie grzebać. Chocdzi mi o to, żebyś mi opisała jakie miałaś obajwy ciąży, czy w macicy też był pęcherzyk jak to zdiagnozowali, wycinali Ci coś? czy obyło się bez usuwania jajnika czy jajowodu? Przepraszam za bezpośredniośc ale nie wiem jak inaczej delikatniej zapytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjjjjjj
spoko\ nie przepraszaj po pierwsze! plamienia!!! brazowe ja myslalam ze to jakas dziwna miesiaczka po zabiegu! po drugie juz taki bol nie do wytrzymania, ze na "kolanach" do szpitala nic nie widzieli na usg tylko cos w jajniku, jakis pecherzyk .. potem wszytsko ustalo i do domu!!! a potem powtorka taki bol jajnka ze szok hcg raz roslo raz malalo, i tak oklo miesiac! potem laparoskopia i wstrzykneli mi wode do jajnika i go wyplukali i koniec\ moze pozostal niedrzony, moze drozny nikt nie wie a czemu sie dzieje takikie cos jak puste jajo?? pozamaciczn, temet rzeka tak mi odpowiedzieli w pracy nie wracaj jak masz miec masakre, ja nie mam pracy i szukam i sie da, bylam nauczuycielka, wiec jak widze uczniow do szkoly to az mi slabo... pozdrawiam cos mi wypadlo musze leciec bede jutro na bank odpisz!!! caluje dziewczyny takie zycie posrane!!!@

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjjjjjj
jestem na chwile bardzo nowa p[owiedz mi czyli Ci usuneli z macicy ten pecherzyk,a ten z jajowodu co z nim?? bo u mnie sprostowanie , oni mnie otworzyli i wstrzykneli wode w jajowod! i z niego wylecial skrzep krwi i to wszytsko i ten jajowod moze byc niedrozny, ale niewiadomo! bedziesz sie starac teraz o dziecko od pierwszego cyklu? ja wiem, ze tylko dziecko nas uleczy, ale ja sie tak boje... aa i mi mowili, ze ten pecherzyk moze sams ie wciagnac dlatego czekalam dlugo,.ale nie ominela mnie operacja jednak pozdrawiam milego dnia cgoc nie moze byc mily wiem, wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogólnie to u mnie diagnoza brzmiała: puste jajo płodowe. Nie chce sie na ten temat rozpisywać bo wydaje mi się, że mało wiem a nie chce nikogo wprowadzać w błąd. Mój lekarz okresla to pustym strzałem ale nie wiem jak mam to sobie do końca tłumaczyć. Wiem, że w medycynie jest to traktowane jako ciąża obumarła. Bo mogło być tak, że w pecherzyku był zarodek ale obumarł na bardzo wczesnym etapie nie wykrywalnym dla usg albo obja druga nie było go tam wogóle. Takie złe połaczenie komórek, może coś nie tak z nasieniem. Aczkolwiek mąż leczy się, bierze witaminki, leki na bakterie. Najpierw zaczełam ronić w domu, widok bardzo nie przyjemny, ból w miare znosny a na drugi dzień rano pojechałam do szpitala i tam miałam tydzien temu zabieg. Ponieważ macica sama się nie oczyściła. Co do mojego pecherzyka to był jakiś na prawym jajniku - będzie obserwowany byc może sam się wchłonie - tyle wiem na tym etapie. Co do starań to chyba zaczne odrazu bo wiem, że zajście w ciążę to u nas też problem, to nie takie hop siup, o pierwszą ciążę staralismy się równy rok, o drugą trzy cykle może dlatego, że się ładnie wszystko wyregulowało ale jak bedzie teraz, nie wiem. Napewno chce zacząć robić badania i się starać. Jjjjjjjj mysl pozytywnie, nie wycieli Ci jajnika, jajowodu - jest dobrze. Wiem, że zapewne starch jest duzy ale każda z nas ryzykuje ale i każda z nas chce tego Ogromu Szczęscia jakie daje macierzyństwo. Mi też jest ciężko, za chwilę druga rocznica slubu, 29 wchodzi na kark, dookoła wszystkie koleżanki zostały mamami - miało być pięknie ale życie to wszystko weryfikuje ale jeszce nie raz przyjdzie nam upaść żeby się podnieść. Nie wolno nam się poddawać, na słabeuszy nie trafiło!!! Pomysl też jak cięzko ma Twoj mąż/ nasi męzowie ale są z nami, sprawdzili się. Też mam doła z pracą ale chyba nic nie dzieje się bez przyczyny, może potrzebny nam taki wstrząs - to nic, że bardzo niesprawiedliwy, też obraziłam się na Boga ale co nam to da???? Podnosimy sie i idziemy silniejsze dalej!!!! Piszę to ja zyciowy pesymista. BĘDZIE DOBRZE, MUSI BYĆ!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka dziewczyny jakie jest dziś wasze nastawienie do wszystkiego? bardzo nowa i J-ka duzo przeszłyście... dziś idę do gina i normalnie aż mnie skręca..tak się boję że będzie coś nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, jjjjjjjjjjj ja nie pracuję,jeszcze przed ślubem szukałam pracy,to 1pytanie brzmiało:"Panna czy mężatka?"zdołowało mnie to,a potem w innym miejscu chodziłam,pytałam,nosiłam cv i mi mówili,że nikogo nie potrzebują,a chwilę później patrzę,a oni szkolą 3nowe babki,ale takie koło40tki:(Ręce opadają!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To,co piszecie jest przykre i aż nie wiadomo,co Wam w takiej sytuacji powiedzieć,bądź napisać:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytałam arytkuł dla mnie bardzo smutny aż mi się płakać chciało :(:( Myślę, że ogromny dylemat dla ludzi kochających się. Coś strasznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się,ale daje do zastanowienia,co dla as jest najważniejsze w rodzinie.Pod tym tekstem były linki.Też je przeczytałam i troszkę się zasmudziłam,bo piszą,że tyłozgięcie macicy MOŻE utrudniać zajście w ciążę itp.A ja mam tyłozgięcie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj dowiedzialam sie ze ze moje malenstwo nie zyje w poniedzialek zabieg jestem przerazona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie oglądałam zdjęcia z pewnej szkoły rodzenia.I to jest niesamowite jak dzidzia kopie.Było zdjęcie brzucha matki,której dzidzia się rozpychała i na tym brzuchu wyła normalnie "odbita",że tak powiem stópka dziecka!Słodko to wyglądało,ale mi się łezka w oku zakręciła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O Boże Eterno 3maj się!Przykro mi i współczuję:(Nie mam słów,które by Ci jakoś pomogły:(przepraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Staram sie...nie przejmuj sie nic sie nie stalo moge do was zagladac? chyba potrzebuje wsparcia kogos kto przez to przeszedl staram sie myslec co robic po ale ten zabieg mnie przeraza powiedzcie jest tak zle jak mysle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calvadoss
20 marca 2010 poronilam w 7tyg a teraz mam termin na 25kwiecien2011

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eterno,jeśli będziesz miała wsparcie w mężu,to myślę,że szybko staniesz na nogi,nawet dobrze by było,jeśli chcecie się dalej starać o dziecko.Pewnie,że do nas zaglądaj:) Calvadoss ja też w marcu poroniłam,tyle,że dalej nie jestem w ciąży,ale cieszę się,że Tobie się udało:)Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Calvados powodzenia!! Eterno, pewnie, że możesz z nami gadac. Z jakiegoś wątku Cię kojarzę ale nie wiem z którego. Napisz coś o sobie. Która to ciąża, któy tydzień. Zabiegu nic się nie bój. Ja przed pierwszym byłam tak przerażona, że prawie oddychać nie mogłam tyle tylko, że jestem z natury histreykiem i panikarą - tak przynajmniej ocenia mnie moja mama i mąż. Dostaniesz narkozę, sam zabieg traw 5min-10min. potem jest lekki ból jak podczas @ bo o bólu serca i duszy nie piszę bo ciężko opisać. Nie wiem co chcesz jeszcze wiedzieć? Pisz a odpowiemy na Twoje pytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Calvados a w któym cyklu po poronieniu zaszłaś? Miałaś zabieg? Robiłaś jakieś badania po stracie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadzieja pisalysmy kiedys o temperaturze w cyklu pamietam.Mam 30 lat mam dwoch synow z pierwszego malzenstwa wyszlam za maz rok temu ciaza tydzien wg usg 6+5 wg OM 8+5 w poniedzialek bilo serduszko 100/min lekarz mowil ze troszke za wolno ze jest ryzyko i stalo sie.to mialo byc nasze pierwsze wspolne dziecko moj M mieszka w niemczech mial wracac w styczniu i mam nadzieje ze wroci mimo wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadza się Eterno,teraz pamiętam:)Dobrze by było,żeby Twój mąż wrócił.We 2kę zawsze raźniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj
hej nie, nikt mi nie proponowal badanie na droznosc jajowodow!\ nadzieja ja szukam roboty intensywnie i wiem o czym mowisz, co prawda mnie nikt nie pytal czy panna czy mezatka, ale tez slysze ze na pewno pracy nie ma, a potem ktos sie wygadal, ze jednak zatrudnili kogos:) teraz wlasnie bylam zlozyc cv Tylozgiecie macicy, na to jest specjalna pozycja po sexie:0 poczytaj Eterno!!!!az mis labo co piszesz,a le ja przezylam to wiec Ci powiem!!!!!!! DZASZ RADE!!! MUSISZ DAC!!! WIDZISZ ILE NAS TU JEST!!!! JA TAK PLAKALAM W DOMU, ZE nie spotykalam sie zludzmi przez 3 miesiace!! dopiero teraz wychodze!!! zobacz ja przezylam, inne dziewczyny tez, zycie jest do dupy, ale nie zapomne co mi powiedziala jedna lakarka: "los sie odplaci czyms dobrym" prosze daj rade, placz,... Eterno nie jest tak zle, uspia Cie i za chwile, za 20 min oklolo sie obudzisz i koniec!!! pisz do nas! mi tez pomoglo forum, gzdie dziewcvzyny przezyly podobnie.... calvados! dajesz nadzieje! pozdrawiam Was mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj
chcialam powiedziec nie jest tak zle fizycznie jesli chodzi o zebieg...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jak pisze J-tka płacz ile potrzebujesz ale "za chwilę" trzeba będzie się podnieść, tym bardziej, że jesteś w o tyle "lepszej" sytuacji, że masz juz dzieci a my nie. Wiem, że to marne pocieszenie ale zawsze trzeba szukać plusów. Mnie dzisiaj lekki dołek złapał bo termin z pierwszej ciąży miałam na 13.09 i tak jakoś troszke przykro. Życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj
bardzo nowa! ja tez mam dzis dola strasznego roboty nie dostalam, a bylo juz tak blisko bardzo nowa jakis badania roblas? ja takie podttsawowe na to co zwykle sie robi plus toc=xo, cytomegalia, kila, i nie pamitam..ale Ty sie trzymasz, niedawno w sumie mialas zabieg ten drugi mieszkasz w duzmym miescie? LAWO O PRACE U WAS? U MNIEjest niebardzo, choc to miasto ponad 300 tys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×