Mój facet pisze do byłej

"komiczne burze sie bo jestem w ciazy i zrobilam sie neurotyczna pyskata itp " to tak z dnia na dzień się zrobiłaś? w sensie "o jestem w ciąży więc musze być pyskata"?:P "Pyskacz - niedaleko 'wisi' temat o facecie, który przez 3 lata się tak przyjaźnił ze swoją eks, że nie powiedział jej że jest w nowym związku, że nie powiedział dlaczego przeprowadził się do innego miasta... To raczej normalne nie jest, prawda?" Pewnie niedaleko wisi też temat o facecie zdradzającym,o facecie pedale,o facecie prawiczku,o facecie zboczeńcu... i co z tego?? ja będąc z kimś przez tyle lat miałam zaufanie i mam nadal. a co sobie wisi to mnie nie interesuje. to chyba sprawa indywidualna ja nie wymagam od ex'a informacji o jego poczynaniach

Warrant czy jak ci tam-moi rodzice kiedy mieli gorszy okres w malzenstwie tez zdecydowli sie na dziecko-i mam siostrzyczke fakt ma jz 15 lat,ale najwyrazniej pomglo..;) Poza tym nie zaśmiecajcie naszego topiku swoimi głupkowatymi teoriami.

Czego chcieć więcej? Hmm, może odpowiedniego mężczyzny na ojca dziecka...

"komiczne burze sie bo jestem w ciazy i zrobilam sie neurotyczna pyskata itp " to tak z dnia na dzień się zrobiłaś? w sensie "o jestem w ciąży więc musze być pyskata"? no wlasnie juz od jakis 3 tygodni tak mi sie zrobilo:P moze dlatego m.in tak sie klocimy:P

"warrant mielismy problemy co nie znaczy ze nie jest odpowiednim partnerem, inaczej bym go juz dawno zostawila" przecież liczysz na to, że dziecko uzdrowi Wasz związek :P

warrant-to juz nie twoja sprawa czy ma odpowiedzniego faceta czy nie!

komiczne nie licze na to zwiazek juz jest uzdrowiony:)

Już się tak nie tłumacz... łatwo wyczuć, gdy miłość umiera... i właśnie mój nos węszy tutaj taką sytuację... oszukuj się dalej, kolejna samotna matka nam się szykuje

komiczne to moze powinienes zostac jasnowidzem albo wrozka:) a ja wesze nosem Twoje nieudane zycie:)

...Najlepiej nic nie pisac i nie zwracac na tych blaznow uwagi.;)

poza tym ta milosc przeszla tyle ile Ci sie nawet nie sni, 400 km odleglosc i 2 lata rozlaki, brak kasy itp wiec nie waż sie oceniac czegos co jest Ci obce

" poza tym ta milosc przeszla tyle ile Ci sie nawet nie sni, 400 km odleglosc i 2 lata rozlaki, brak kasy itp wiec nie waż sie oceniac czegos co jest Ci obce" kolejna dawka samookłamywania :D żyj dalej w tej ułudzie... Ps jak będzie kiepsko, to strzel sobie drugie dziecko :D

katiess po prostu nie lubie ludzi ktorzy zycza innym zle a tępie takich osobnikow:D

komiczne plytka sie zaciela?

z poziomu dziecka: jak czlowiek nie ma argumentów to powtarza mantre:D

" z poziomu dziecka: jak czlowiek nie ma argumentów to powtarza mantre" prawda jest tylko jedna - wiem, że tego nie rozumiesz, bo modyfikujesz rzeczywistość (w swej głowie) tak jak Ci pasuje

Komiczne-ić z tego topiku bo nikt cie tutaj nie chce-pewnie znajdziesz gdzieś miejsce dla siebie na kaffe.....

komiczne rozbawiles mnie tym tekstem o modyfikowaniu rzeczywistosci. Ty znasz ją lepiej ode mnie hmmmmmm? A moze ową rzeczywistość odnosisz do wszystkich kobiet? Rozmawiales zapewne ze mna z moim partnerem i znasz nasze zycie od podszewki i nasza rzeczywistosc:D:D a to prawda - nikt Cie tu nie chce z prostego powodu - nic konstruktywnego nie wnosisz do dyskusji i nie chce mi siej juz odpisywac.

"ić z tego topiku bo nikt cie tutaj nie chce" "idź" - taka jest właściwa forma... I ja najbardziej lubię właśnie takie tematy :D A co do rzeczywistości - często jest tak, że ktoś z boku widzi ją lepiej od nas samych... Ty podałaś o sobie wiele informacji, ludzie są do bólu podobni i powtarzalni, więc wywnioskować jak wygląda Twoja sytuacja jest stosunkowo prosto

ON MYSLI CHUJEM NIE MOZGIEM NIE MARTW SIE JAKOS NA DNIACH MOZG ZACZNIE MU FUNKCJONOWAC NORMALNIE

komiczne twoja 1 teoria o braniu na dziecko sie nie sprawdzila wiec dlaczego wciaz uparcie twierdzisz ze jestem w jakims schemacie? dziwne..

ON MYSLI CH*JEM NIE MOZGIEM NIE MARTW SIE JAKOS NA DNIACH MOZG ZACZNIE MU FUNKCJONOWAC NORMALNIE mowisz o komiczne czy o moim facecie?:P pogubilam sie:D

a co do prostej sytuacji ktora widzisz - prosci ludzie mysla prosto

hehe uwielbiam komiczne i tyle w temacie ;)

Hej dziewczyny żyjecie? ;) Moje szpiegowanie po nk, zakończyło się fatalnie.... Zobaczyłam,że mój z uporem maniaka wystawia pewnej panience opinie do zdjęć....W miarę atrakcyjnej -może sie podobać facetom...On oczywiście ,twierdził że nic takiego nie robił. Pokłuciłam się z nim,spakował się,pomogłam mu i pojechał do domku...

..Czuję,że prędzej się rozstaniemy niż pomieszkamy razem...;(

Oj kurcze, i jeszcze się wypiera jak widziałaś :o Aż się wierzyć nie chce :( Czekaj teraz na jego ruch... I sprawdzaj na nk czy jak jesteście pokłóceni to znowu się do eks nie odezwie albo do tej co ją ocenia... U mnie chwilowo spokój, telefon ma z włączonymi dźwiękami, w zasięgu mojej ręki, więc nic się nie dzieje chyba... I sms żaden nie przyszedł ;) Trzymam kciuki żeby się wyjaśniło i żebyście jednak zdążyli razem zamieszkać, najlepiej na stałe :) A teraz zbieram się na wiejskie dicho, na Krupówkach ponoć jakieś nowe i idziemy się zabawić, mój już ubrany i się piekli że piszę :P

To macie super-pewnie wybawiliście się na disco ;) Ach..Góry..;) No moj ostatnio,zobaczył że mam temat dodany do ulubionych stron-i zaczął sie śmiać,że mam coś z głową,że na takie tematy wchodze ..;) Hmmm...No w sumie to temat jego dotyczy...;)

Hej dziewczyny, Katiess dobrze ze go pogonilas ja na Twoim miejscu zrobilabym to samo. NIe cierpie obludy i klamstwa, to cos co dla mnie przekresla zwiazek. U mnie ok. W pon. ide na wstepne badania, ogolnie czuje sie dobrze narazie nie mam mdlosci itp, jedyne co to mnie bola piersi i ogolnie jestem spuchnieta.