Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Dzień dobry Ja dzisiaj średnio wyspana. Wstawałyśmy trzy razy w nocy. Średnio co 2-3 godzinki, ale widzę że nie tylko u nas tak było. O Kropuni niunia widzę, że bardzo ładnie przybiera na wadze :) Masterek ja też trzymam kciuki za Was. Miłego weekendu majóweczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie dobrze, do 1.30 potem już pobudki co 2 h, zdecydowanie mojej kozie się lepiej śpi w dzień, teraz staram się budzić ją co 1,5-2 h żeby w nocy więcej spała, bo jej się chyba dzień z nocą poprzestawiał...aktualnie śpi jak zabita, mimo prób obudzenia nic z tego:) trochę mnie głowa zaczyna pobolewać, a ta głupia rana chyba ciągle nie wygojona mimo, że już 17 dni od porodu, dziś sobie odcięłam wiszący nierozpuszczalny szef, jak nitka się plątał między nogami, także niewesoło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh i żeby nie było, że jestem wyrodna mama i nie daję spać małej:P ona po żółtaczce to musi być budzona co 1,5-2 h żeby wygonić z organizmu bilirubinę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej babki ;) codziennie po kilka razy was podczytuje no ale ciezko napisac tyle postow i ciekawych tematow :) moja mala tez ma krostki na policzkach wczoraj pediatra stwierdzil ze to moze byc od hormonow - mam przemywac malej buzke kalia (nadmanganian potasu) nooo a glowny powod wizyty - pepek - mala ma juz 3tyg a kikutek nadal nie odpadl - wszystko ok jest ale pediatra zalecil przemywac spirolem - octanisept odstawiony i rzeczywiscie spirol ladnie zasusza - a kikutek ledwo sie trzyma.. poza tym lekarz oczywiscie neka mnie karmieniem piersia - mam miec 22h mala przy cycku - feeeeeeeeeesttttt :P poza tym u Nas ok mala w ciagu dnia nie sypia wiele ojjj jedna mega dluga drzemka i kilka malych drzemek plus spacerowe spanie :) moja mala wczoraj wzorowo zniosla kapiel :) ani razu nie zaplakala nooo nic :) i widze ze tak jest jak nie jest mega glodna ;) bo jak glodna to drze sie w nieboglosy :):P :P:P:P:P hehehe teraz smacznie spi a jak wstanie wybywam do rodzicow ;) u mnie piekna pogoda ;) nie ma upalu - jak dla mnie idealnie ;) heh pozdrawiam wszystkie majowe mamcie iiiiiiiiiiiiiiii te kwietniowe tezzzzzzzzzzzzzzzzzz:)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no moja mała nie ma nic na twarzycce żadnych jakiś tam wyprysków itp. Natoniast spi od 8,00 i juz pobudka.........help helpppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mojemu chyba coś dzisiaj nie gra w brzuchu, bo nie potrafi usnąć na dłużej niż pół godziny i co chwilę stęka, wygina się i wydaje inne dziwne dźwięki. W nocy było średnio, spał od 22 do 2 (to ok :)), po karmieniu od 3:40 do 5:20 (nie ok :(), no i od tej 5:20 już nie chciał spać, tylko cycek, kupa, 5 minut w łóżeczku i płacz i tak w kółko. Przed 10 zdrzemnęliśmy się jeszcze godzinkę, ale dla mnie to za mało :( Teraz śpi, ale co chwilę kwęka i stęka. Może mu kropelki dam? Staram się to robić jak najrzadziej, ale jak mu nie przejdzie, to pewnie dam... Ok, uciekam prace pisać, póki Jasio śpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka:) Ja dziś w miarę wyspana,piękne to jest:D Mój mały dziś w nocy pobudke miał średnio co 3 godzinki i w 5 minut załatwiał sprawę jedzonka i dalej nyny szedł i tak do po 9.00 spaliśmy,także pełny sukces! A rano juz mleka w piersi nie było to dostał butle i zadowolony teraz jak tralala,usmiechniety na huśtawce :) Dziewczyny czy Wy też macie taki problem z cieknacym mlekiem w nocy,bo ja już szału dostaje-całe prześcieradło,koszula wymieniana kilka razy bo wszystko zalane,choć używam oczywiście wkładek,no ale wiadomo w nocy przy spaniu się przesuwają Penelopka na moje oko to grzeczny Twój chłopczyk jest,mój zdecydowanie sypia gorzej ,a i teraz juz marudzić zaczyna,ups Justyna mój się często zachowuje podobnie do Twojego opisu,ale ja nie mam pewności czy to brzuszek,wiec kropelek wole nie podawać tylko masaże stosuję A jaka pogoda u Was,bo u mnie zimno,brr-ale to norma,tu jeszcze lato nie przyszło,całe szczęście ,że już za 3 tygodnie bedę w Polsce! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Penelopa super ta owieczka,moja szwagierka rodzi w lipcu to bedzie idealne na prezent. Mój Natanielek ma maskotkę Kubusia Puchatka z pozytywka ,gdzie jedna to muzyczka,a drugie odgłosy z brzucha u mamy. Ogólnie mały strasznie lubi wszelakiego typu pozytywki,teraz też spi na hustawce ,ale jak tylko muzyczka się wyłącza samoczynnie,to trzeba lecieć puścić ponownie bo on od razu sie przebudza z niezadowolenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka ;-) U mnie do 5 rano noc w miarę ok. Pobudka o 1. później o 2.30. Pięciominutowe picie mleka i spanko. No ale po 5.00 to jest meksyk. Tak jak Wam pisałam. Jak widzi, że jest już jasno to zasnąć nie chce. No i bujać trzeba. A jak odłożę do łóżeczka to znowu płacz i nie śpi. Mały terrorysta. A w nocy mnie tak głowa bolała, że musiałam wziąć pół apapu. No i tu pytanie do Was! Można brać apap? Bo niby w internecie czytałam, że przenika do mleka ale nie stwierdzono żeby szkodził. Znacie się coś więcej na ten temat? Trelevinko i Ty Kochana mnie pocieszasz, że mój mały może mieć trądzik a nie tą skazę. Tym bardziej, że to są krostki, a nie jakieś zaczerwienione place. Co mi radzicie ograniczać ten nabiał? Czy jeść normalnie aż do wizyty u pediatry? Bo wczoraj na obiad zjadłam ugotowany makaron bez niczego i już czułam, że mi pokarm nie nachodzi. Też się głodzić nie chcę, a nie mam pomysłu co mogę jeść żeby unikać białka. Dzisiaj też na obiad zjem rybę, chociaż położna mi nie kazała. Ale baba się może nie zna i nie potrzebna będzie ta dieta. W poniedziałek pędzę do dermatologa. No nic lecę, bo mały śpi na dole u babci i chcę wykorzystać chwilkę na sprzątanie. Ale oczywiście musiałam do Was zajrzeć. Masterek Trzymam kciuki!! X odezwij się!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emilia ja jestem przekonana ,że tu by Ci powiedziały położne-jedz normalnie,a to ,że mleko nie nadchodziło to pewnie kwestia Twojego strachu,musisz robić jak Ci sumienie nakazuje,słuchaj siebie. Tutaj straszny nacisk kładą na samopoczucie matki,bo jeśli ono nie jest dobre to mleko tez nie bedzie tak wartościowe jak być może. A powiedz czy te krostki u małego w ogóle nie schodzą,bo u mojego schodzą w jednym miejscu żeby pojawić się w następnym,ale nie ma ich jakoś strasznie dużo.Ale z tą rybą to już w ogóle jestem zdziwionia,bo jak rozmawiałam z połozna jak to jest z dieta matki przy skazie białkowej to nie mówiła o wyeliminowaniu ryby. Jeśli chodzi o Apap czyli paracetamol to możesz zażywać. Ja po cesarce dostawałam w szpitalu apap w dawce 1000 4 razy na dobe plus 3 razy na dobe ibuprom-600,a potem to samo zalecenie przyjmowania tych leków dostałam do domu. Oczywiście pytałam czy to bezpieczne i dostałam odpowiedź,że z ibupromem należy postepować bardziej ostrożnie,natomiast paracetamol jest bezpieczny oczywiście jesli nie przesadzamy z dawką tego leku-mozna go przyjąć 8*500 na dobę. Ibupromu nie wolno przyjmować w ciąży A mój maluch zrobił się strasznie towarzyski,nie chce leżeć sam nawet w wózku w salonie tam gdzie reszta rodziny tylko np na kanapie z kims z nas,teraz siedzi z siostrą cały zadowolony:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stylowa jemu tez schodza te krostki i pojawiaja sie w innym miejscu. Dzisiaj sa takie ropne z ta biala koncowka. A reszta takich podskornych. Jak z daleka to ich nie widac. Na szyi tez mu sie dzisiaj pojawily. Zjadlam ta rybe,do wizyty u tego dermatologa postaram sie jesc normalnie. Nie chce sie denerwowac, zeby pokarmu nie zatrzymac,ale tak naprawde wciaz tylko o tym mysle. Dziekuje Ci Aniu za info o tym apapie. Teraz juz na spokojnie wezme jak by cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emilia mi też w dniu wypisu mówili, że na dobę można brać spokojnie z trzy tabletki apapu. Nie zagraża to maleństwu. Nawet lekarka przekonywała czasami, że lepiej wziąć jak coś boli i nie denerwować się, bo maluch zaraz to wyczuje i będzie niespokojny :) Ja na razie nie miałam takiej potrzeby, ale w razie konieczności na pewno skorzystam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
emilia możesz śmiało brać apap oczywiście jeśli coś boli:) swoją droga mnie przecież po cc faszerowali ketonalem I spoko nic mi ani małej nie było:) więc bez obaw. Co do skazy białkowej nie pomogę bo widzisz sama pojechałam do pediatry sprawdzić co ma moja mała, Justyna jakie krople dajesz Jaśkowi? Na kolke? Bo moja mała często przy karmieniu płacze prezy tak jakby kupki nie mogła zrobić albo bąka puścić i wtedy sama myślę czy mogę jej jakoś ulżyć. Penelopa polecała infacol. Atenka sab simplex.. A ty co dajesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was mamuśki:) czytam na bierząco,natomiast jak u większości gorzej z pisaniem na bierząco :/ u nas z kolkami już dużo lepiej-sab simplex pomaga:) niestety prawopodobnie Mała ma skazę białkową,jestem po konsultacji telefonicznej z naszym pediatrą,wizyta dopiero w poniedziałek. Póki co, według zalecenia lekarza- od dzisiaj zmieniliśmy mleczko z bebilona comfort na bebilon pepti. Mam nadzieję, że pomoże.Miała takie okropne krostki na polikach i klatce, że masakra.teraz troszeczkę lepiej-nie zniknęły ale już nie są takie zaognione i czerwone. Siedzę sobie na kanapie,moczę nóżki przed pedicurem,oglądam film a mąż zajmmuję się swoją ukochaną córeczką. żyć nie umierać:D u nas nocki różnie, raz przesypia pięknie a czasami budzi się i jest afera przez 2-3 godziny. oczywiście na rączkach mijają wszelkie smutki, żale i bóle. mały wymuszacz;) moja waga zdaje się, że stanęła w miejscu od jakiegoś czasu... brzuch nadal mięciutki, kupiłam kosmetyki z polecenia Penelopki i są fajniutkie ale o efektach zbyt wcześnie mówić. całuję:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pristina86 - ja zamierzam szczepić 5 w 1 plus chyba zdecyduję się na pneumokoki, ale jeszcze się waham. Emilia_83- ja właśnie biorę coraz poważniej skazę pod uwagę, schodziła już nam ładnie ta wysypka i dziś trach od nowa wysypało na rączkach .... a wczoraj dałam jej wieczorem właśnie mm trochę bo jak na złość ja mam jakoś mało pokarmu i mała ciągle głodna non stop mi na cycu wisi a tu doopa nie leci tyle ile powinno ... i dziś ją ważyłam i ubyła mi 100g więc wysłałam mojego m. do apteki po mleko bebilon pepti - to jest na skazę właśnie i jak będzie mi brakowało to pokarmię ją tym modyfikowanym, a w poniedziałek idę do pediatry i tak bo mamy szczepienia.... ja jeszcze kurcze zapomniałam o masle i jadła do kanapek ;-( ale już odstawiłam też, a co z rybami dziewczyny, też nie można???? może niech jeszcze któraś opisze jak ta skaza wygląda konkretnie, bo u nas też to są wyraźnie krostki, taka kaszka na buzi a nie place zaczerwienione.... stylowaa-ja mam ten sam problem, mała śpi max 30 min i dalej na cycu, potem noszona bo ulewa i tak w kółko czasem już nie wyrabiam .... ja to zaczęłam wiązać z tym, że mam mało mleka i kiepsko leci, nie naje się do konca, tylko namęczy, ze zmęczenia przyśnie a poźniej od nowa woła bo głodna .... agnes71- a na jakiej podstawie lekarz podejrzewa u Twojego malucha tą skazę, tylko krostki czy coś jeszcze, co znaczy zaognione krostki, czerwone czy coś wiećej ... masz jakiś specjalny plan diety opracowany, bo tak jak patrzę to prawie wszystko zawiera w składzie mleko, jakiś dramat, nie mam co jeść prawie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas nadal próba PROSTEgo planu. Na razie niespecjalnie nam idzie. Julka wstała o 8 (ale noc taka sobie), potem zasnęła przy jedzeniu, nie dała się obudzić, wstała o 10.30, zjadła, zasnęła (bez zabawy znów) i wstała o 14.45. Zjadła, poszłyśmy na spacer (nie wiem, czy ubieranie, noszenie chwilę przez tatę można uznać za zabawę? - jakieś 15 minut łącznie), zasnęła od razu i spała do powrotu, czyli do 18, 2,5 h. Potem wydawało się, że lepiej, ale do czasu. Zjadła, pobawiła się, porozglądała, pouśmiechała z godzinę, wykąpała się i znów jadła do 21.30 z przerwami. I śpi, to już jak zawsze. Po kąpieli nie ma bata, musi dostać cyca i to kilka razy co kilka minut - ewidentnie potrzeba nam smoczka. W łóżeczku usypia czasami sama, nawet w nocy, chwilę pogaworzy, pomarudzi, ze 2 razy zapłacze i zasypia. Muszę ją przestawić na usypianie w łóżeczku zawsze, bo to podobno najlepsze, a moja żaba nie protestuje za bardzo, jak ją tam wkładam, chyba czuje się w nim bezpiecznie. Od jutra próbujemy znowu. Emilia - jak miałam zapalenie piersi to kazali mi brać ibuprom w dużej dawce, tzn. 4x2 tabletki na obniżenie temperatury, podobno nie szkodzi przy karmieniu. Tak więc myślę, że jedna tabletka nic złego nie zrobi. Ja biorę w ostateczności (jeszcze nie brałam, oprócz tej gorączki), i chyba dziś jest ta ostateczność, bo głowa mi pęka, a apap na mnie nie działa. Dobra, idę spać, bo aż mi niedobrze z bólu. Trzeba wykorzystać te kilka (mam nadzieję) godzin snu. Ile bym dała za całą przespaną noc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anja - Nina oprócz wysypki,która z każdym dniem stawała się coraz bardziej szorstka i nieprzyjemna, jest bardzo niespokojna,płaczliwa,markotna i ogólnie rozdrażniona.Ma problemy z zasypianiem i robieniem kupki. http://emaluszki.pl/557_skaza_bialkowa_u_niemowlat.html ja niestety już od tygodnia nie karimię piersią,bo pokarm mi zanikł. Mała dostaje mm, teraz Bebilon Pepti. ZObaczymy co lekarz powie w poniedziałek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jutro zrobię zdjęcie małego jak mi się uda i wyślę Wam na pocztę dla porównania. Zobaczycie jak te nasze krostki wyglądają. Czasem wydaję mi się że jest ich już mniej, ale jak się złości to stają się bardziej widoczne. Ale następna koleżanka mnie pocieszyła, bo jej dziecku też te same baby z przychodni wmawiały skazę. A okazało się, że to tylko zwykłe krosteczki i same zniknęły. Mam już numer do dermatologa. W poniedziałek dzwonie i się umawiam. Mały po kąpieli się ładnie najadł i teraz smacznie śpi. O nie już nie śpi masakra ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny. Ja dzis koncze antyiotyk, krwawienia prawie nie ma i strasznie sie boje ze znowu mi sie zatamowalo i dojdzie do krwotoku. Mam jednak nadzieje ze mam za soba juz najgorsze. Nie pisalam Wam bo kiepsko sie czuje. Moje maluchy od tamtej soboty sa na bebilonie pepti. Ja nie moge karmic, dostalam plastry hormonalne i leki juz na zatamowanie laktacji. Te leki na zatrzymanie produkcji mleka maja straszne skutki uboczne i jestem po nich nieprzytomna. Musze je brac 14dni. Dzis jest 3dzien kiedy biore pelna dawke, mleka juz mam mniej choc jeszcze sporo leci. To wszystko jest dla mnie ciezkie ale co mam zrobic? musze wyzdrowiec bo za 10dni maz wraca do pracy a ja nie jestem na razie w stanie przewinac nawet dzieci. U maluszkow dobrze. Rosna jak na drozdzach. Jasio tydzien temu w pon. wazyl juz 2260g a Majka 3080. We wtorek bedzie polozna i jestem ciekawa ile teraz beda wazyc. Jedza bardzo duzo, Jasio nawet wiecej od Majki. Z poczatku jadly tak co 3h i spaly a teraz juz sie pozmienialo im. Jedza na zadanie. kiedy im sie chce i ile sie chce. Maluchy moje juz coraz mniej spia, gaworza sobie i Jasiek troche marudzi. Majka jest bardzo grzeczna. Zje mleczko i lulu robi a Jasiek sie troche buntuje. Maz caly czas sie nimi zajmuje, nie wiem co bym zrobila gdyby nie on. Od polowy maja jest na urlopie, pozniej wzial opieke nade mna a teraz wzial jeszcze tacierzynskie. Kochane podczytuje Was i dziekuje za pamiec o mnie i za slowa wsparcia. Jestem z Wami ciagle i jak tylko dojde do siebie bede pisac na bierzaco co u nas slychac. Zycze Wam mamuski milego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dziecko chyba dzisiaj odsypia wczorajszy dzień... Ciągle śpi i śpi... Idę pisać pracę. x - 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :* Stylowa - Penelopka - ja też chętnie bym się spotkała na kawkę ;p Moja mała już nie zasypia od razu po karmieniu minimum 30min się rozgląda. nawet do 2 godzin Ale moja już 22 będzie miała 2 miesiące :) Moja zasypia najszybciej w pokoju w którym aktualnie ja się znajduje. Lub kto kolwiek. a jak już są znajomi i jest głośno to za chiny nie zaśnie sama w pokoju kładę ja wtedy na kanapie i 3min i śpi. śmiejemy się że jest towarzyska strasznie :) Co do głaskania po główce moja też uwielbia :) esti- Moja mała ma skazę białkową ale ulewanie jej nie towarzyszy przy tym. Wręcz przeciwnie ! Trelevina mi położna w 1tygodniu kazała przemywać spirytusem i sama widziałam wielka różnicę. Położna - taka sąsiadka wiec powiedziała w prost ze ten octanisept to do dupki ale polecać muszą wiadomo z jakich wzgledow ... co do skazy to moze wam to przybliży czy wasze dzieci maja czy nie. Skóra jest sucha tak ze ja miała wrażenie jak by była skorupka, i się ta skora błyszczy tak jakby sie cos wylało na policzki np mleko ciągle miałam wrażenie ze ma mokre to policzki ale myłam i nic.... Lekarz powiedział ze wtedy organizm poprzez skore wydziela ten nadmiar białka i dlatego ta cera się tak błyszczała jej.... agnesti71 Moja tez przeszła na pepti po 3 dniach buzka była już sliczna. Dodatkowo wprowadziłam balsam do ciała i masc robiona w aptece na buzie - z zalecenia lekarza. ...X... JESTEŚ WIELKA !!! I PODZIWIAM CIE ZA TWOJA SIŁĘ !!! i TRZYMAM KCIUKI ZA WAS ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello babki:) Ale tu dziś puchy straszne,pewnie pogoda ładna u Was,a i Nataniel był dzisiaj z nami na pierwszym porządnym spacerze,bo u nas 15 stopni dziś :D Kasiulaa faktycznie Ty tez z pobliża to jesteśmy już trzy na dobrą kawkę umówione,supeer:) No i tyle,przywitałam się i mały zaczyna się denerwować i wołać,muszę lecieć,bo chyba w pieluszkę coś zmajstrował ..x.. pozdrawiam,życzę duużo zdrówka,trzymam mocno kciuki za Ciebie,buziaki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie raniutko. Wczoraj wzieliśmy małą na wiellkie góry. Na nasza tu regionalną RÓWNICĘ. Z dwie godzinki oddychała naprawde duzymi szczytami w górach, a ludzi z dzićmi - masaaaaaaaaaaaaa. Noi i po powrocie o 18,00 mała nie śpi , kręci się i koniec spania. Przyszli znajomi na grila, nawet nie siadłam na dobre bo mała ręce i placz.....koszmar. I tak do 22,00 zero spania, no bo mała oczy jak 5 zł. Jak padła to ja z nią. Chyba powietrze jej zaszkodziło, za dużo i za wysoko. Teraz chwilke wytchnienia i do pracy-rodacy. ....x.... siłaczu TY. Jeste wspaniała wiesz... Ciekawe jak dziś będzie wyglądać nasza wspólna przygoda???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie z rana! No i dopadly nas! Slawne kolki! Wczorajszy dzien to masakra. Calutenki dzien jeden wielki placz. I dwie 10minutowe przerwy na sen.Tak mi sie cos wydawalo, ze to moze nastapic, bo juz 2 wczesniejsze dni maly poplakiwal i byl niespokojny i prezyl nozki, ale to jeszcze bylo nie tak bardzo nasilone.Za to wczoraj to byl koszmar, caly dzien na raczkach moich albo tatusia i nic to nie pomagalo.O 4 popoludniu moj M pojechal do apteki i kupil Espumisan.Sama niewiem czy pomoglo czy nie, dalej byl placz z malymi przerwami, natomiast o 21szej polozylam Wiktorka do lozeczka i o dziwo nie plakal, choc nie spal od razu, usnal o 21;30.Obudzil sie o 4 na cyca, pojadl i dalej spal.Potem znow pobudka o 7, znow cyc + te kropelki i dalej spi.Az sie boje jak bedzie wygladal dzisiejszy dzien. Atena te niemieckie kropelki naprawde pomagaja? Mam je dostac w czwartek, oby byly skuteczne. Tak wogole Dziewczynki witam Was wszystkie z rana i zycze udanego dzionka. X dasz rade, sila w milosci do dzieciaczkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fauletka tak pomagają. Nam pomogły juz nastepnego dnia. Czasem tylko zapłacze ale to zdecydowanie marudzenie a nie kolki. Ja polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mamy za sobą przemiły weekend, kilka spotkań ze znajomymi, a teraz czas wrócić do szarej rzeczywistości :) Jeśli chodzi o bóle brzuszka, to Gabrysia wciąż rano ma te bóle, pręży się i płacze, ale masaż zawsze pomaga i póki co nie stosowałam jeszcze żadnych kropelek. Położna w szpitalu powiedziała mi, że taki nagły, głośny płacz, bardzo charakterystyczny, oznacza ból brzucha. Jak w ciągu dnia widzę, że mała tak płacze, to zawsze ją masuję. Zazwyczaj po chwili puszcza bączka, robi kupkę albo odbija jej się i od razu widać, że pomogło - Gabrysia kładzie główkę na boczek i momentalnie zasypia. Czasami nawet nie ma żadnych bączków, a ona i tak się uspokaja po takim masażu. Robię tak - kółka po brzuszku, delikatnie naciskając, tak z 10, a potem przykurczam jej nóżki do góry na jakieś 5 sekund. I tak w kółko, aż nie pomoże. Spróbujcie, może u Was też to zadziała. My skok rozwojowy mamy już za sobą, Gabrysia znów jest aniołkiem. Pierwszy skok jest w szóstym tygodniu, więc wiele Waszych dzieci teraz go przeżywa, albo będzie miało go niedługo. Warto o tym wiedzieć, bo to on sprawia, że dziecko jest marudne i płaczliwe, a nie np ból brzucha. Ja jeszcze parę dni temu miałam tak, że pół godziny karmiłam Gabrysię, a następne pół płakała - i tak przez 8 godzin. Myślałam, że zwariuję. Ale na szczęście wszystko minęło. Teraz mój aniołek grzecznie leży w łóżeczku i obserwuje świat. Aha, pisałyście o różnych krostkach. Gabrysia od urodzenia ma krostki na buzi - takie z białym czubkiem. Położna i pediatra powiedziały, że to trądzik noworodkowy i nie ma się czym martwić. Wyglądają jak zwykłe pryszcze. Ponoć mogą się utrzymać do 3 miesiąca i są spowodowane burzą hormonów u mamy. I jeszcze jedno - w szóstym tygodniu (a potem 3. i 6. miesiącu) ma miejsce kryzys laktacyjny. To jest czas, w którym dziecko "zgłasza" większe zapotrzebowanie na mleko mamy, co objawia się ciągłym wiszeniem na cycku. My mamy wtedy wrażenie, że dziecko nie dojada, ale to nieprawda. Chodzi o to, że gdy dziecko dużo ssie, to piersi zaczynają produkować więcej pokarmu - wiadomo, taki 6-tygodniowy maluch je dużo więcej niż noworodek. Taki kryzys trzeba po prostu przetrwać i podawać dziecku pierś jak najczęściej, nawet "bez przerwy". On szybko minie i wszystko wróci do normy. Jeśli podamy dziecku mleko modyfikowane, to produkcja się nie zwiększy i wciąż będziemy miały wrażenie, że dziecko się nie najada. Mam nadzieję, że nie pomyślicie sobie, że się wymądrzam. Przy pierwszym dziecku szybko straciłam pokarm i bardzo dużo czytałam na temat karmienia piersią, bo nie chciałam przy drugim popełnić tych samych błędów. I póki co, jest dużo lepiej :) Wczoraj córcia obdarzyła mnie pierwszym uśmiechem, coś cudownego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny Tula moja mala ma podobnie z brzyszkiem jak Gabrysia i robie dokladnie tak jak Ty, 10-15 minut i po zawodach, nie to samo dziecko. Wczoraj byla u nas piekna pogoda i wyciagnelysmy Tatusia na 8 km spacer, myslalam ze mi biedny wykorkuje w polowie :D ale dal rade i na koniec jeszcze wozek z mala wniosl do domu :) A dzis Anastazja spi jak aniolek - tfu tfu nie zapeszajac na reszte dnia :)jak tylko wstanie to mam w planach znowu mega dlugi spacer, bo w koncu musze troche kondycji nabrac a ja przyzwyczaic do wakacyjnego maratonu. Moj długasek juz powyrastal z polowy ubranek ktore dla niej mialam i dzis musimy zachaczyc o sklep i przynajmniej jakies spodenki kupic bo te na 3 miesiace sa na nia juz za krotkie. X...trzymaj sie dzielnie, dobrze ze masz takiego meza - skarb:) Pozdrawiam wszystkie i zycze udanego i spokojnego dnia z pociechami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×