MAJ 2011

Wow, ale produkujecie :) Jak za czasów ciążowych, hehe Muszę nadrobić sporo stronek Acomitam zauważyłam ostatnio, że byłaś na moim profilu. Ja już wiem jak wyglądasz :P Weska i Esti ostatnio byłam w pracy pozałatwiać swoje sprawy i moja znajoma mówiła, że jej młodszy syn też był taki, jak wasze maleństwa. Tzn u mamy na cycu wisiałby całe dnie, a u innych by ł bardzo spokojny. Ona zrezygnowała z karmienia, bo jej to nie odpowiadało. Ale Wy zapewne będziecie karmić jak najdłużej. Widocznie niektóre dzieciaczki już takie są, że potrzebują bliskości Tula ja też tak mam z małą. Bardzo często budzi się w nocy i na dodatek śpi niespokojnie. Innych objawów brak. Może to jednak ząbkowanie, hm?? Zaraz wracam, mąż chce mi pokazać auto :)

mamuskamaj wejdź koniecznie na nasza @ nas już tu nie ma!!!!!!!!!!!!!!!!!

annjaaa na nasza @ - tam masz wszystko gdzie jesteśmy....

Kurczę, ale lubiłam to kafe! No ale uciekam stąd z dziewczynami. Walcie się pomarańcze! Acomitam, to nie do Ciebie, Ty nam tylko uświadomiłaś, jak łatwo nas znaleźć.

ja tez je lubiłam Esti, ale na nowym też będzie nam dobrze ;-) A pomarańczki niech teraz same sobie rad udzielają ;-)

Witam Majowe Mamunie :) Szkoda...bardzo szkoda,że Was nie będzie! Pisałam wam kiedyś, że Was podczytuję, mam synka z maja. Właśnie wróciłam z wakacji a tu coś takiego...będzie Was bardzo brakowało!!! Zapewne nie tylko mnie. Byłyście jak dobry, wciągający serial.. :) Każda z Was jest OSOBOWOŚCIĄ i o to w tym chodzi. SZKODA... :((( Życzę powodzenia i wiele radości z pociech

o kurcze....szkoda!

GDZIE WY JESTEŚCIE !!!!! :( :(:(

Kasiulaa kochanie zajrzyj na pocztę,tam jest wiadomość zatytuowana chyba :Nowe forum i się rejestruj według wskazówek

Kasia wejdz na naszą @ tam się wszystkiego dowiesz.

Szkoda dziewczyny że was już tu nie ma. Ja jestem majową mamusią dziewczynki ( to moja druga córeczka), fajnie się was czytało, bo na pisanie nie mam czasu przy dwóch szkrabach. Tyle dobrych rad i była to super lektura na wieczór. Pozdrawiam was serdecznie i życzę powodzenia.

dziewczyny bez was to juz nie to samo jakos bedzie mi was strasznie brakowac bo czytalam wasze rady i jestescie na tym samym etapie wychowania szkraba co ja a tu jakas acomitam sie wpierdala i wszystko psuje niech inne majowe mamy zaloza swoje forum przeciez to latwe napewno dolacze a was bedzie mi ogromnie brakowac

deser - jest juz nowe forum la majówek 2011 - zapraszamy;)

Witajcie Czytałam to forum odkąd dowiedziałam się że jestem w ciąży czyli od momentu kiedy powstał wątek przez jakiś czas też pisałam z Wami na przełomie roku 2010/11 może niektóre dziewczyny które były prawie od początku może mnie pamiętają potem niestety brakło czasu na wypowiadanie się ale Wasze posty śledziłam codziennie. Dzięki Waszym radom przetrwałam wiele trudnych momentów i w ciąży i na początku macierzyństwa. Bez Was byłoby mi ogromnie trudno. Czytałam forum prawie codziennie, nie wyobrażam sobie jak to będzie bez Was. Strasznie smutno i żal.

Hahahaha ale jaja nawet mnie się dostało od pomarańczówki hihihi Nie ukrywam, że aż mnie śmiech ogarnął na to, że coś jednak urodzić zdołałam haaaaaa Tre - nie martw się, jakie głupie są te baby - że ludziom nie szkoda czasu na pierdoły. Lecę poszukać naszego nowego miejsca:)

2010/2011 ja Cię pamietam. No ale cóż decyzja już zapadła. Nie warto było poprostu być za dobrym, bo inne to źle wykorzystały. I się stało. kropeczko czekamy

Nie róbcie mi tego jestem z wami od poczatku najpierw pisałam możecie to sprawdzić byłam w tabeli płci na pierwszych miejscach. Może nie pisałam za wiele bo najpierw do końca roku pracowałam a potem jak juz poszłam na zwolnienie spadłam z regału i złamałam obydwie rece w nadgarstkach prawa był złamana z przemieszczeniem. Potem dłuuuga rehabilitacja w miedzyczasie przeprowadzka no i wkońcu poród 10 maja. Także niezbyt miałam czas zeby do was pisac bo juz samo czytanie zajmuje mi sporo czasu bo nie moge wchodzic codziennie przy moim absorbującym dziecku. Najpierw mega kolki teraz jakies cholerne wysypki i nocki dupne. Błagam was powiedzcie co moge zrobic aby nadal byc z wami i przeżywać macierzyństwo nie chce byc na innym nowym forum bo was lubie i niekktóre"znam"juz tyle czasu i ciepło mi sie na sercu robi jak wchodze na forum i widze wsze nicki.Prosze dajcie mi szanse na bycie z wami zrobie wszystko tylko powiedzcie jak?i obiecuje udzielac sie a nie tylko czytac choc czasem jak znałam ospowiedz na jakies nurtujace was pytanie a widxiałam ze nikt nie odpisuje to swoje trzy grosze wtrącałam. Bez was to chyba neta sobie odłączę:( takze dajcie mi znac jak i co

Asiula ty chyba jakas desperatka jestes masakra pindy se poszly, ale to nie koniec swiata

Asiula prześlij nam swojego @ na majowki2011@o2.pl ok?

weź ACOMITAM nie wpieprzaj sie tutaj w parade. Z nami się nie udało to dopiekaż każdej czarnej. Zal bo już nie mozesz nic zrobić a TO TAK BOLI CO????

oj oj bo sie popłaczesz macie swoje prywatne forum to tam siedziec a nie dalej tu szpiegowac zal mi was

a nam Ciebie nie!!!

A nie możecie po prostu olać wypowiedzi pomarańczowej i wrócić tutaj? Naprawdę dawałyście tyle cennych rad, że szkoda t wszystko zmarnować. To, że jedna osoba wyśledziła was na NK nie oznacza, że tak zrobiły inne. Sądzę, że większość czytających was majówek w ogóle nie wpadła na ten pomysł. Czytałyśmy was, bo was lubiłyśmy i tyle.

Popieram. Może napiszemy jakąś petycję,żeby dziewczyny wróciły?;)

Tak do prezydenta hahahahha teraz sa wybory moze pis pomoze co za brak godnosci a one maja was w dup....

wcale nie mamy was dziewczyny w d....ale same jak czytacie nie my rozpętały wojne

Wiem, wiemy atena35, że to nie wasza wina. Tylko szkoda, że przez kogoś, kto być może ma problemy sam ze sobą i zieje nienawiścią wobec wszystkich, rozpada się coś fajnego.

szkoda ze się nie odzywałyscie - moze byłybyscie z nami już dawno....

Zawsze wszystko psują piep....... pomarańczki, ciekawskie co siedzą cały dzień na necie i wpiep..ają się tam gdzie ich nie potrzeba. A super się was czytało

Atena35, pewnie wiele z nas żałuje, że nie zaczęło pisać. W moim przypadku było tak, że jak pisałyście o pierwszych tygodniach ciąży, to bałam się zapeszyć, potem już głupio było mi dołączyć i tak już zostało.