Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Staram się i staram nie nerwować. I co? Napisałam mega dłuuugiego posta na temat bólu porodowego i zadzwonił do mnie ten mój niby małż zapytał na jaką kwotę przesyłki spoza UE są zwolnione z cła, a ja na to, że chyba do 150 ojro, ale sprawdzę. I sprawdziłam... na tej karcie, na której pisałam tego posta. I wszystko szlag trafił, wrrrrr!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja już nauczona doświadczeniem ,albo długi tekst kopiuje co chwilę, a tak to od razu nowa przeglądarkę włączam:D jak chcę coś sprawdzić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej majoweczki! Jeden dzien nie zagladalam do Was a to przez moj bol kregoslupa lezalam caly dzien dobrze ze mam wizyte w poniedzialek to powiem mu o moim problemie. Przeczytalam wszystko ale jestem w stanie nic odpisac. Jakos zle sie czuje wychodza poty i w ogole zaraz sie poloze bo chyba padne albo zwymiotuje uczucie tak jak z glodu ale jadlam sniadanie wiec nie wiem o co cchodzi moze przez to ze znowu kolejna noc nie moglam spac. Dziewczyny wiem ze kiedys rozmawialismy o recznikach z kapturkiem moja kolezanka jest zadowolona z firmy pepco recznik za 13 zl dobrze sciaga wode wiec postaram sie kupic takie tym bardziej ze cena fajna. co do tych poscieli do wozka to ja tez nie wiem ale raczej nie bede kupowac tylko kocyk wloze. Bardzo mi sie podoba ten dwustronny znow maam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
penelopa- ta posciel co podalam linka jest z wypelnieniem czyli juz zestaw. Gosciu ma tez bez wypelnienia. znow-mama- ja tez juz kopiuje tekst bo raz sie tak rozpisalam i wszystko szlak trafil. Moze napij sie meliski?:) i wlacz jakas muzyczke fajna. cv-biedulo, co sie z \Toba dzieje? dobrze w pon. masz wizyte to powiesz lekarzowi co i jak. trzymaj sie Kochana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matko kochana ile to robienie zakupow na allegro zajmuje czasu dramat slecze juz godzine klikanie tyle razy kup teraz nie jest az takie przyjemneeeeee ale w koncu juz!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cv - ja do gabinetu kupowalam z reczniki w pepco i w ikea :-) i jedne i drugie dobrze wode sciagaja :-) a kosztuja naprawde niewiele :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrzyszłaMAMI
kobietki pierszy rozmiar spioszkow i pajacykow to aki 56??taki ktory bierzecie do szpitala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrzyszłaMAMI
kobietki jaki rozmiar na poczatku dla dziecka tuz po narodzinach??56?? jaki rozmiar spioszkow bierzecie do szpitala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kochane :) Ja dopiero się z łózka zwlekłam porządnie,ale nie najlepiej u mnie. Wczoraj zamiast do polskiego sklepu w Reykjaviku to trafiłam do szpitala,bo taki ból po prawej stronie w podbrzuszu mnie złapał,ze normalnie sie bałam że może to coś z porodem związane,ha ha. Ale ciesze się bardzo,bo zostałam przebadana ja i mały prawie z każdej strony-oprócz USG. O takiej opiece medycznej to ja nie miałam pojęcia ,że w Islandii istnieje,więc super. Nie wiadomo co u mnie jest,ale wiem ,że ktg malucha dobre,szyjka zamknieta i długa na 3-4 cm,tylko skąd te bóle to nie wiadomo dokładnie,ale dużo wskazuje na nerki,bo przy pierwszym badaniu moczu takim na szybko robionym z tymi papierkami testowymi znaleźli krew w moczu,no a na dalsze wyniki trzeba czekać,zobaczymy. Piszecie o pościeli ,więc ja już zdecydowałam,że kupuję tylko prześcieradło i spiworek do spania oraz ochronke na szczebelki-to tyle jak na razie. Na temat spiworków do spania słyszałam wiele dobrego i pamietam jak przy pierwszej córci wstawałam trzy lata żeby ja co moment przykryc z kołderką,a przy śpiworku tego problemu nie bedzie. Wczoraj widziałam pare wzorów w Ikei,ale poczekam jeszcze z zakupem,nawet chyba do materacyka tutejszego się przekonałam i chyba nie bede mojego ściągać z Polski tylko tu kupię:) Ide cos przegryźć,oj boli to podbrzusze i boli aż mdłości od tego czuję:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zakupiłam dwa ręczniki z kapturkiem z pepco, także cieszę się że same pozytywne opinie są na ich temat. Bo już się obawiałam... A jeszcze dostanę od teściowej normalne, także ten problem z głowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PrzyszłaMAMI ja mam różne ciuszki, ale na początek wzięłam niewielką ilość w rozmiarze 56, bo dzieci zazwyczaj szybko wyrastają. Przewaga oczywiście rozmiaru 62. A do szpitala wezmę trochę takich i takich, bo nie wiadomo jaka dzidzia się urodzi. U mnie niby z usg wynika, że będzie spora, ale to się okaże w praniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Część dziewczynki :) Pierwszy raz od 6 tygodni piszę na siedząco. Powoli już poruszam się po domu, bo doszłam do wniosku, że osłabnę i nie będę miała siły rodzić. Mimo, że nadal nie mogę zapomnieć porodu sprzed tyli lat nie chciałabym mieć cc. Tigero-- zmieniłam lekarza, ponieważ ten do którego chodziłam, nie jest z mojego miasta. Wprawdzie jego oddział jest porównywalny do szpitala z Leśnej Góry, ale w swoim mieście mam szpital dosłownie "pod nosem". Wystarczy dobry lekarz i znajoma położna, bym czuła się bezpiecznie. Poza tym doszły mnie słuchy, że ten poprzedni lekarz od jakiegoś czasu nie przyjeżdża do porodu, natomiast ten u którego teraz będę , owszem. Odnośnie pościeli dla maluszków doszłam do wniosku, że kupię poduszkę -klin i kocyk bawełniany i latem myślę, że ten zestaw się sprawdzi.Poszewki uszyje mi mama. Odnośnie witamin. Od początku ciąży przyjmuję femibion i właśnie nie czuję wzrostu apetytu , a już na słodycze to nie mogę patrzeć. Czasami mam ochotę na pączka i to wszystko.:) Dzisiaj postanowiłam zrobić zakupy z listy Penelopy, bo nic z takich drobnych rzeczy nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stylowa- Kochana to Ty musisz miec porzadne te bole jak do spitala trafilas ale wiesz moze to i lepiej przynajmniej Cie przebadali i moze w koncu cos znajda. jedno sczescie ze juz jestes w domku na l4:) to mozesz odpoczywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stylowaa - kochana trzymaj sie tam.. ale jaja no zawsze cos jak nie urok to sraczka :/ Julietta - dlugo Cie z Nami nie bylo :/ no ale zdrowie wazniejsze - ja tez dzis robilam zakupy z listy penelopy :-) z tym netem to jest wygoda tylka nie musisz ruszac z domu nawet po podpaski :))) hehehee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, spokojnie ("jak na wojnie, tu pierdolnie, tam pierdolnie":-D ) i zaczynam od nowa. Dobry poród - powieść w odcinkach;-) Odcinek pierwszy - wiedzieć, to bać się mniej. W moim odczuciu największym wrogiem rodzącej kobiety jest strach. Strach powoduje stres, ten z kolei mobilizuje organizm do wydzielania adrenaliny, hormonu "walki i ucieczki". Wysoki poziom adrenaliny spowalnia, lub blokuje wydzielanie oksytocyny, która jest "paliwem" porodu. Oksytocyna wywołuje skurcze macicy, jej stale wysoki poziom jest warunkiem sprawnej akcji porodowej. Adrenalina zmusza nas do walki, mobilizuje, a tym samym blokuje wydzielanie przez organizm endorfin. Te pojawiają się, gdy jesteśmy zrelaksowani, spokojni, działają na organizm przeciwbólowo (nazywane są czasem wewnętrzna morfiną). Wniosek jest jeden - aby zapewnić sobie wysoki poziom endogennej oksytocyny i naturalnych endorfin, a zminimalizować wyrzut adrenaliny musimy być jak najbardziej wyluzowane:-) Ha, ale jak to zrobić? Proponuję nazwać swoje lęki - często lęk przed nieznanym po rozłożeniu go na czynniki pierwsze okazuje się nie taki straszny (mój syn dzisiaj pomyka w bluzie z endo z napisem "Strach ma wielkie oczy":-D ). Można to zrobić w formie tabelki, z jednej strony kartki piszemy czego się boję, a z drugiej, co mogę z tym zrobić. Wtedy często okazuje się, że tych rzeczy, na które nie mamy wpływu jest naprawdę niewiele. Podejrzewam, że na większości tych list na pierwszym miejscu pojawi się ból. Niestety, muszę was zmartwić, pierwszym sposobem radzenia sobie z tym to... zaakceptować to. Poród boli jak sam sk...syn (juz dobitniej nie mogłam). Oczywiście są sposoby łagodzenia bólu porodowego, ale nie da się go całkowicie wyeliminować (chyba że przez cc). Różne są kobiety, różne mają progi bólowe. Jedna zniesie cały poród niemalże z uśmiechem, bez żadnych środków przeciwbólowych, inna nawet stosując wszelkie dostępne sposoby łagodzenia bólu, będzie cierpieć. Żadna nie urodzi bez bólu. Jeżeli kobieta boi się, że nie poradzi sobie z tym bólem powinna wybrać takie miejsce do rodzenia, gdzie nie będą robić problemów z podaniem znieczulenia. Niekoniecznie musi z tego skorzystać, ale będzie się czuła komfortowo, a to już połowa sukcesu. Słówko o ZZO. Podaje się je gdy rozwarcie wynosi (w zależności od szpitala) 4-6 cm, a już nie podaje, gdy jest większe niż 7 cm. Więc moment na podanie znieczulenia trzeba wyłapać, a bywa też tak, że od 5 do 10 cm. rozwarcie postępuje tak szybko, że znieczulenie nie zdąży porządnie zadziałać. Nie będę pisać o ewentualnych powikłaniach, bo o takich rzeczach powinien poinformować anestezjolog przed podaniem znieczulenia, a wydaje mi się, że te zdarzają się na tyle rzadko, że nie ma czym się stresować. Jeżeli chodzi o inne środki przeciwbólowe to naprawdę nie polecam petydyny (np. Dolargan). Ja po podaniu Dolarganu przy pierwszym porodzie straciłam kontakt z rzeczywistością, było mi niedobrze, kręciło mi się w głowie, a personel szpitala mógł sobie ze mną robić, co chciał - przebić pęcherz płodowy, zrobić masaż szyjki (bolesny!), ja musiałam leżeć, bo nie miałam siły żeby wstać, co nasilało moje bóle. W takich warunkach przyszedł na świat mój pierworodny syn, gdy się urodził to zamiast cieszyć się, jego narodzinami to cieszyłam się, ze to już się skończyło. Wiele kobiet, z którymi rozmawiałam miało podobne odczucia po petydynie, więc jeszcze raz odradzam. Pomijam, że Dolargan przenika przez łożysko i dzieci tez się rodzą odurzone. Jak jeszcze można radzić sobie z bólem? Tak jak pisałam - po pierwsze nie nerwowo;-) Trzeba słuchać swojego ciała i poddać się aktywności, którą nam dyktuje. Szukać pozycji, w której ból będzie najmniej odczuwalny, chodzić, siedzieć na piłce, na worku, wisieć na drabinkach, klęczeć itd. co tylko nam przyjdzie do głowy, żeby było wygodnie. Jęczeć, krzyczeć, śpiewać ;-) - nie tracić energii na hamowane reakcji organizmu, jak się wyrywa - dać ujście. Skupić się na oddechu, ale nie stresować jak nie wychodzi. To bardzo częste, że kobieta uczy się w szkole rodzenia odpowiednich technik oddychania, a na sali porodowej wszystko zapomina. Dobrze jest wtedy skupić się na świadomym wydechu... Na razie tyle, bo przyszedł mój silnik od okapu. Jak wam się spodoba, to mogę pisać dalej, a jak się za bardzo wymądrzam to mi napiszcie, żebym sobie te swoje rady wsadziła w jakieś ciemne miejsce. Nie obrażę się:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynyyyyy mam kłeszczyn:D jak już kupię ten ręcznik tzn nie kupię bo mam w domu tak jak pisałam nieużywane ;) to myślicie, że wystarczy go wyprać w 40st z resztą tych ciuszków które kupiłyśmy??? czy najlepiej wyprać go osobno w 60? no, ale to trochę głupie, musiałabym 2 ręczniki ino nastawić? i z ta pościelą też się zastanawiam, żeby nie kupować takich fest mocno żywych kolorów, bo się boję, że to może puścić kolor???, a jak wiadomo wszystkie te rzeczy nowe czy nie trzeba wyprać , i dla mnie najgorsze wyprasować:o i za każdym razem trzeba potem prasować te ubranka? ??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Penelopa ja tak raczej przez miesiąc będę prasowała ubranka, zobaczymy jak będzie później czy wystarczy mi czasu. Tylko, że dla mnie to sama przyjemność :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeba prasowac bo tylko w zelazku masz taka temperature ktora zabije ewentualne drobnoustroje :P najlepiej jeszcze z para :))))))) jupiiii jak ja kurwa nie nawidze prasowac - moze mąż polubi :))) hehe no u X to wiadomka kto bedzie smigal zelazkiem lumpki :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znow-mamo- ja tez chce ciag dalszy:) ciekawe ile z nas urodzi naturalnie a ile przez cc. trelevina- hehe no ja na pewno prasowac nie bede:P ale tak sobie mysle ze chyba tylko pierwszy raz ciuszki bedziemy prasowac a pozniej to tylko jak sie wygniota:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też zaczełam kopiować teksty jak piszę jakiś dłuższy, wolę się nie denerwować jak mi się skasuje czy coś:P X śliczna ta pościel, ale wydaje mi się ża jest troszkę za ostra jak dla maluszka. Ale dla siebie bym z chęcią kupiła. Stylowa trzymaj się jakoś, najważniejsze, że Cię zbadali i jesteś troszkę spokojniejsza. Ja już skończyłam sprzątać pokoik teraz czekam na mamę i bierzemy się za torta owocowego:):) Bo jutro rano nie będe miała jak zrobić bo jadę na lotnisko po mojego T. No a jak przyjedziemy to weźmiemy się za obiadek żurek a na dugie kluski śląskie rolada i modra kapusta mniam mniam:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znów mamo jestem pod wrażeniem Twojego talentu pisarskiego, do mnie to przemawia,proszę o wiecej:) Dziewczyny wczoraj to był taki ból ,że może to głupie,ale normalnie sie wystraszyłam,że może rodzic bedę,a jak sie połozyłam do badanie ginekologicznego to miałam wrażenie ,że lekarka zaraz mi o rozwarciu powie,a jeszcze połozna stała obok i w momencie badania pokazywała mi oddech jaki mam wykonywać chyba żeby było mi przyjemniej,a mnie sie to znów z porodem skojarzyło:( Ale jestem zadowolona bo to że boli no to boli ,ale jestem spokojna o małego,wiem ,że u niego w porządku i że jest bezpieczny,a przy okazji miałam zrobione badanie ginekologiczne,którego w normalnych okolicznościach nie wykonuja,więc nawet nie wiedziałam czy "tam" u mnie wszystko ok. Jedno mnie zaskoczyło,bo lekarka zapytała mnie czy znam ułożenie mojego dziecka,a ja mówię ,że nie,a ona dwa razy pytała czy na pewno nie znam,aż w końcu zapytała czy w ostatnim czasie nie miałam robionego USG żeby to ułożenie ocenić,a ja mówię ,że ostatnie USG miałam robione jakieś 11 tyg temu i to było połówkowe na co ona dziwnym wzrokiem skierowanym na położna zareagowała. Szkoda,że nie dopytałam czy według niej powinnam mieć to USG czy o co jej chodziło,ale nie wpadłam na to w tych bólach niestety Penelopa ja prasowałam totalnie wszystko dla córki jakos ponad pół roku,bo chodzi o dezynfekcję. Ja juz sie zastanawiałam nad tym jaka temperaturę osiaga suszarka bebnowa ,może tak by szło dezynfekować,ale to raczej watpliwe,a kombinuję ,bo prasować nie cierpię:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też tak kocham prasować, że jak muszę coś wyprasować to mnie kur...ca trafia:P Ja raczej wyprasuje tylko raz, a potem jak będą wymięte. Penelopko wydaje mi się że 40stopni będzie w sam raz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×