Kto tak jak ja czeka teraz czy jest w ciąży?

ano nata leci czas, jak szalony...ale w moim przypadku teraz, to dobrze, bo jakoś nie odczułam, że długo musieliśmy odczekać...zresztą nawet jakby było możliwe wznawianie strać tydzień, czy dwa tygodnie po operacji, to bym się chyba nie zdecydowała, jednak trzeba emocjonalnie odsapnąć. a po takim czasie, to już czuję się na siłach :). no wiadomo wszystko wyjdzie w praniu ;) teraz mam taką strategię teoretyczną ;), że jak się przez 3 intensywne cykle nie uda, choć wiadomo że to jakoś dużo nie jest...ale już nie chce długo czekać, także po tych 3 cyklach pójdę może po jakieś wspomagacze, albo jakieś dodatkowe badania zrobię.

witam was kobity

witam witam edzia :) migotko wiadomo że trzeba odpocząć, zebrać sie w siły po tym wszystkim, nie tylko pod kątem emocjonalnym ale i fizycznym aby wszystko było dobrze, zeby się pogoiło i w ogóle... Ty masz to już za sobą i możecie się starać już niedługo... oby staranka były owocne :D a co do wspomagaczy to zawsze można sobie tym pomóc, badania tez można zrobić, dla pewności i spokoju... na Twoim miejscu też bym się chyba na takie działanie zdecydowała... ja niestety teraz muszę was opuścić, koleżanka do mnie dzwoniła i wpadnie na chwilę :) zajrzę do Was później:) buziaki!

Z postów które czytam, większość z Was spodziewa się upragnionej pociechy ;) z tego powodu bardzo Wam gratuluje:) mam do Was jednak pytanie, kiedy wystąpiło u Was przeczucie że to może być właśnie ciąża? Niektóre kobietki to po prostu wiedzą długo długo przed brakiem spodziewanej @ :p czekam na wasze odpowiedzi:)

jestem na chwile :) niesamowita jeśli chodzi o mnie to przed okresem miałam wrażliwe piersi, trochę bardziej niż na okres, ale nie wydawało mi się to podejrzane, poza tym nie miałam ochoty na kawę(co mam do dziś) a piłam ją codziennie heh może to spowodowało że coś przeczuwałam, ale nie chciałam się rozczarować :) test kupiłam w sumie odruchowo i pokazały się dwie kreski :D

A kiedy robiłaś test ? Przed dniem spodziewanej @? czy czekałaś do terminu okresu ?

cześć dziewczyny! co tam słychać u Was?? u mnie dzisiaj ładna pogoda więc koleżanka wyciągnęła mnie na spacer, teraz sobie popijam herbatkę owocową i wcinam ciastka :P niesamowita test robiłam jakoś 5 dni po spodziewanej miesiączce, tak jak już pisałam nigdy przed @ nie robiłam testu

hej kobity i przyszle mamusie :) u nas pogoda dzisiaj deszczowa :( wiec nie ma spacerku :( ale bylismy w sklepie to troche pochodzilismy po miescie hehe niesamowita ja mam 5 miesieczne dziecko i tak jak nata przed okresem nie robilam testu tylko zrobilam przy pierwszej ciazy (ktora okazala sie w 3 miesiacu obumarla) tydzien po spodziewanej @,a drugi test zrobilam w dniu spodziewanej @ :) i byly dwie kreseczki i teraz mam wspaniala juz 5 miesieczna jak wczesniej wspomnialam coreczke Julie :D a co do objawow to piersi bardziej wrazliwsze i zle samopoczucie taka slaba bylam :) wsumie czulam sie jak na @ i dzien traktowalam jak normalny dzien ... powodzenia buziaki dla was dziewczyny

Hej dziewczęta! :) nata, dobre ciastka? ;) edzia, Julcia grzeczna jest na spacerach? ;) niesamowita, ja też nie robiłam nigdy testu przed okresem...ale trzeba wiedzieć że to kwestia bardzo indywidualna, bo różnie jest z poziomem B HCG na samym początku ciąży, nie ma zasady że musi być tyle i tyle i test musi wykazać...ale ja mam tez taką koncepcję, nie wiem czy słuszną, że jak zaczynasz odczuwać np. mrowienie piersi, ból sutków zwłaszcza jak tego wcześniej nie miałaś, to już można zrobić test, bo to raczej oznacza, że poziom B HCG jest już dość wysoki i test wykaże.

edzia czyli pogoda nie dopisuje... ale może jeszcze wyjrzy słoneczko u Ciebie :) u mnie mówią na cały przyszły tydzień ładnie ale jak to będzie to zobaczymy :) a jak Jula?? migotka ciastka były przepyszne :P oczywiście nic już po nich nie ma hehe musiałam sobie zafundować krótką drzemkę i od razu czuję się lepiej :) u Ciebie jak z pogoda??

Co u mnie, a nic szczególnego, jakaś padnięta już jestem, ale już ze 2 tygodnie takie mam samopoczucie gorsze, ale tylko fizycznie ;), jeszcze się dobrze na jesień/zimę nie przestawiłam ;). A pogoda fajna, dziś dość ciepło było i cały dzień słoneczko :)

no niestety do zimy coraz bliżej :O dla mnie śnieg mógłby tylko na święta spaść no i do sylwestra dotrzymać heh

ja trochę śniegu lubię, ale bez przesady ;)

Pisałaś o drzemce, fakt pomaga, ale czasem też mnie rozbija i jeszcze bardziej się nic po niej nie chce ;). Ostatnio też gorzej śpie, ale mam sporo na głowie, chciałam ruszyć z moją pracą magisterską w tym tygodniu i mi się udało, ale to wszystko tak mi się w głowie kłębi ;). A Ty jak ze spaniem? :_

no czasem tak jest, mi drzemka w ciągu dnia pomaga :P oooo... przyszła Pani Magister ruszyła z pracą :D jest już połowa sukcesu skoro z tym ruszyłaś... teraz tylko pozostaje złapać wene i pisać a jeśli chodzi o mnie to teraz śpię lepiej, 2-3 razy się przebudzę do wc a tak spię jak dziecko hehe

ja już jestem mgr, to druga praca ;) Śpij póki możesz :D Powiem Ci, że ja się cieszę, że psychicznie się dobrze czuję, bo po tej wizycie kontrolnej 10 paźdz. to kilka dni było takie średnie, demony na chwilę powróciły, mimo że samych dobrych rzeczy się dowiedziałam, to jednak stres wtedy powrócił...Na szczęście ubiegły tydzień i ten już w pełni ok :)

no faktycznie pisałaś że jesteś już Panią mgr :P wyleciało mi z głowy heh hmm nie dziwie Ci się... lekarze mówią wszystko jest dobrze, można się starać ale człowiek na pewno czuje lekką niepewność i strach czy aby tym razem będzie wszystko ok... ale cieszę się że ostatnie dni są dla Ciebie już lepsze oby tak dalej... :) ja wierze że Wam się uda, ale to już tysiąc razy chyba pisałam :P

oj nata lekką, po tym to się czuję momentami duży strach, siłą rzeczy, choćby mi 10 lekarzy powiedziało, że na pewno się uda... tak wiem, że mnie dzielnie wspierasz, dzięki wielkie :), i mów mi to jeszcze :D

nata, a Ty na kiedy masz termin porodu? :). a jaki jest Twój wymarzony miesiąc/miesiące urodzenia dziecka? ;)

nie byłam w takiej sytuacji i mogę sobie tylko wyobrazić co czułaś i jak jest teraz i to zrozumiałe że masz obawy... ale trzeba być dobrej myśli :) UDA WAM SIĘ UDA, UDA, UDAAAAAAA!!!!! :D:D:D ja tak mówię-piszę i tak będzie :P a później będziemy się wymieniały doświadczeniami heh

Ale motywację mi zapodałaś, suuuuuper! :D

na tym pierwszym USG termin wg OM mam na 3 maja, na drugiej wizycie lekarz coś mówił o 8 maja ale żeby tym się nie przejmować bo nie bardzo dużej rozbieżności... czyli początek maja planowo :) i w sumie ten miesiąc mi odpowiada, prawie przez lato odchowam dzidzię i będziemy czekać na zimę heh

tak trzeba myśleć... i już za niedługo (mam nadzieję) nas wszystkich zaskoczysz bardzo mile :D

No piękny termin, początek maja, marzenie :) Ja jeszcze mam szansę na urodzenie w 2012 r. :D

no mój termin w sam raz he he dobrze nam się udało :P a Ty oczywiście, szanse są :D akurat byśmy miały maluchy z tego samego rocznika :P

No ja celuję na drugą połowę roku, oby nie koniec grudnia ;)

no tak... ja mam znajomą co urodziła bliźniaki w sylwestra heh córa wyszła pierwsza a niedługo już brakowało i chłopiec by się urodził w Nowym Roku... :P

ostro z tymi bliźniakami :D. a poważnie to Boże broń od takiej sytuacji :D, przełom roku to straszny czas ;)

ale mieć bliźniaki dziewczynkę i chłopca, to coś wspaniałego :), oczywiście jak się przeżyje pierwszy rok ;)

dokładnie... ja też bym nie chciała na koniec grudnia... no ale jeśli by już tak wyszło to cóż zrobić :P