Kto tak jak ja czeka teraz czy jest w ciąży?

no tak, ale mógł się ugryźć w język zanim coś powiedział... po faktycznie moment nie bardzo na takie słowa no ale..

wiesz jak człowiek jest bezpośredni, to czasem nie idzie się powstrzymać...ja niby jestem dość powściągliwa, ale czasem też mam takie teksty, że nie raz mi głupio zaraz jak to powiem...

to ja mam dokładnie tak samo jak Ty hehe

dziewczyny a wy nie macie co robic hehe???

i absolutnie nie robię tego specjalnie, żeby kogoś urazić :D

no nie bardzo edzia :P, czekamy na Ciebie :P

no proste, ale czasem dobrze jest powiedzieć prosto z mostu, co na sercu leży :p ooo edzia przyszła :P przyłącz się do dyskusji :P:Phehe

moze z wami popisze chociaz moja Julka jakas marudna wstala i nic jej nie pasuje :(

to coś jej żółteczko nie weszło, jak to moja mama mówi heh czasem tak dzieci mają...

edzia, może ząbki? ;)

no dokladnie a meza nie ma bo pojechal na kurs norweskiego i same siedzimy jak palec ogladamy pierwsza milosc ::) o 19 idziemy sie kapac wiec mam nadzieje ze czas szybko zleci i jakos to bedzie

a ja niby pracuje na kompie ;)

nie zabki raczej nie :) ona jak sie obudzi z placzem to potem taka jest marudna a dzisiaj wlasnie sie tak obudzila :( a przeciesz z nia spalam hehe drzemka mi dobrze zrobila bo cos od niedawna zle mi w nocy spi,ale nie nazekam bo rano daje pospac dp 8 czy 9 to zalezy

"niby" -skad ja to znam hahaha

w sumie to już postanowione że raczej będą ostre starania, żeby nie marnować czasu, bo tym bardziej teraz, to ważne...ale nie wiem czy to najlepszy pomysł, myślicie że lepiej ostro, czy na luzie?

edzia na pewno :) będzie dobrze... :) a o której tak wieczorem idzie spać??

natka wiem ze bedzie dobrze musi byc dobrze :) a spac chodzi miedzy 20 a 21 juz spi to zalezy :) takze spoko a m przyjedzie o 21 migotka oczywiscie ze na ostro :D

edzia, to super mama ;), zawsze da radę, jak bob budowniczy :D

migotka ale sie usmialam z boba budowniczego :) ty to jestes pocieszna

migotko mi też się wydaje że staranka na ostro :P edzia jak bob budowniczy :P zawsze ręka na pulsie, zawsze da radę... dobrze powiedziane :)

a ty migotka dzialaj na maksa bo jak podejdziesz ze spokojem to potem bedziesz zalowas ze moglas wiecej a tak to przynajmnie bedziesz wiadziala ze dzialasz...

wiesz nata najtrudniejsze sa pierwsze 3 miesiace z dzdziusiem a potem juz z gorki wiec miej sie na bavznosc ciebie to czeka heheh :p ja juz to mam za soba :p

no macie rację dziewczyny, tak zrobię ;)...bo czy raz w płodne czy wiele razy, to i tak się czeka, tylko jednak jest większa szansa jak jest więcej razy, nie ma co się opieprzać :D

edzia, nie mów hop :D, przed Tobą jeszcze wiele trudnych etapów u dziecka ;)

pewnie ze nie migotka dawaj na maksa i niczym sie nie przejmuj wkoncu "zyje sie raz"(TO JEST MOJE MOTTO ZYCIOWE) prawda?? musze Julke ponosic bo majaczy :) wiec bede w biegu pisac

tylko jeszcze zobaczę, jak psychicznie damy radę, bo tego to nie wiadomo...mąż chciał poczekać 3 miesiące, bo tak na początku mówił lekarz, że 2, 3 miesiące, więc mój mąż uczepił się 3 miesięcy, choć nie wiem czemu nie 2 miesięcy ;). ja się uczepiłam 2 miesięcy :D, ale jak mu po wizycie w październiku powiedział, że lekarz radzi już po 2 okresie działać, bo wszystko wygląda ok, i że nie ma co czekać, to zmienił zdanie :D

ale teraz już też mi się trochę zmieniło i faktycznie edzia żyje się raz :D

edzia to mnie pocieszyłaś hehe no ale zdaje sobie sprawe ze wszystkiego... kto jak kto, ale my kochane damy rade :D:D zawsze, wszędzie i w każdej sytuacji :D ponoś córcię, ponoś... migotko a Ty tam z mężem to na maksa :D oczywiście tak jak już pisałam kiedyś, daj mu oddychać, jak będziesz tylko czuła jego tętno to jaazda :D:P hehe

nata, tak jest! :D

ej baby, baby wiesz nata czasmi sa dni ze naprawde wymiekam,przy dziecku,ale kocham ja nad zycie i nawet ja =k juz nie mam sily a ona sie tylko usmiechnie do mnie to wszystko splywa po mnie jak po masle :) a tym bardziej ze pierwsze dziecko stracilam :( migotka ja jestem za toba i po 2 miesiacach jest ok a tym bardziej ze lekarz dal zezwolenie ja po wylyzeczkowaniu macicy musiala czekac 6 miesiecy to byla masakra a tym bardziej ze pragnie sie wtedy dziecka jak najbardziej