co ze zwyczajow angielskich wprowadzilibyscie do polski?

poza polska, praca>>>> nie przyjechala tutaj z mysla, ze pieniadze leza na ulicy, cale zycie ciezko pracowalam, nie pochodze z rodziny, ktora ma znajomosci, moja rodzina to alkoholicy, ktorej nawet policja sie bala interweniowac, a sasiedzi sie nie wtracali. Ciezko pracowalam cale zycie, w pelni dyspozycyjna, dardzo dobry pracowanik, wyciskany jak cytryna, za minumim w Polsce, bez wlasnego zycia, konczone liczne kursy, szkoly, gonienie duchow. Do UK przyjechalam, bo myslalam, ze tutaj traktuja ludzi po ludzku, w przeciagu 5 lat zmienialam prace 8 razy i wszedzie nie tylko cudzoziemcy byli tam pomiatani, albo musieli znizac sie do lizania dup, debilom, ktorzy nawet liczyc nie potrafili. Managerowie- alkoholicy, dobrze sie kryjacy, ale nie wiem zreszta czemu, bo tutaj jest duza tolerancja dla patologii. Pracowalam wszedzie ciezko, moj syn zaplacil za to straszna cene, zadnych wakacji, zadnej przyszlosci, a moglam skonczyc jak matka, chlejaca wode, moze nie bylabym tak zniszczona przez prace jak jestem, a miala wiecej szalonego, pelnego "poczucia humoru" zycia...

A ja napiszę tak: Mieszkam w PL w Anglii nie byłam,tylko jakis czas temu w Irlandii-Dublin..ale z tego co czytam kultura,mentalnośc prawie taka sama o w UK....W Polsce nawet za 20 lat nie bedzie tak jak w Uk czy Irlandii..Zaczynajac na zarobkach a konczac na zwyklej ludzkiej kulturze-u nas nigdzie jej nie widać a tam na kazdym kroku..Oczywiscie zdarza sie tez cwaniactwo,nierobstwo ,patologia jak wszedzie-ale nie na taka skale jak w PL.....W ogole jestesy 1000 lat za murzynami......

Tak milo sie topik zaczal, ale jak zwykle przyszlo zrzed i narzekaczy i zepsuli wszystko. Idzcie na topik dla tych co nie lubia swiata Polski, UK isamych siebie. Tu nikt nie idealizuje Wielkiej Brytani tylko pisane sa zwyczaje ktore sie tutaj podobaja. Rownie dobrze mozna napisac to co nam sie podoba w Polsce i warto by bylo przeniesc do innych krajow. Czemu tyle w Was nienawisci?

Do Pocieszcie sie....To Ty jakis koszmar tam w Uk przezywasz widzę...Moj brat mieszka w dublinie 6 lat-i jakos tak nie narzeka-fakt mowi,ze to debile;) Bo wiadomo jak sa wyedukowani itd...Od dzis tez wiadomo ze Angole i Irole lubia alkohol;) A ich ziemniaki czy mielone to masakra(mialam okazje probowac) Ale reszta jest ok..no zeby tylko tyle byle zlego w PL co u nich to byloby u nas rewelacyjnie.

no niestety trafilas za niewlasciwych ludzi na swojej drodze, ale nie wiem dlaczego psujesz nam zabawe na watku nie o tym watek jest, nie o wadach uk, nie o tym co nam sie nie podoba i co jest beznadziejene, nie o tym co nas zlego tutaj spotkalo, ale o tym co nas tu cieszy, podoba i ulatwia zycie. wszedzie dobrze gdzie nas nie ma kochana, pojedziesz do innego kraju i bedzie to samo niestety

podoba mi sie tez sposob w jaki firmy chca pozyskac Ciebie jako klienta. mialam sytuacje taka, ze podpisalam kontrakt z BT na telefon stacjonarny na rok, TALK TALK zaplacilo mi kare u BT za zerwanie umowy z BT i przejscie do nich, dostalam 6 miesiacy free abonament a do tego polaczenia do polski na stacjonarny i komorki za darmo poki z nimi jestem ... ;) wiedza jak skusic kienta fajna oferta.

dobrze kontynujcie, nie bede juz wam przeszkadzac w pisaniu bzdur. Wysoka kultura w Irlandii? Buhahaha, gdybym tam nie byla to pewnie w to bym uwierzyla... Ok juz nie przeszkadzam peace and love for the world and show must go on..

pocieszcie sie .Domyślam się,że jesteś z Belfastu,czytałam kilka Twoich wypowiedzi na kafe i innym forum.Dostałaś od życia w kość ale chyba nie potrafisz walczyć o swoje,walnąc pięścią w stół.Wylewasz swoje żale i jad.Szkoda mi Twojego syna,bo mając taką matkę też wyrośnie na takiego frustrata jak Ty. Też mieszkam w Belfaście,też miałam problemy z gówniarzami z jednej rodziny na mojej ulicy.Policja nie pomogła,HE też nie.Sprawę załatwił mój landlor.W szkole też trafili się nauczyciele ,którymi musiałam potrząsnąć.Ale by to zrobić to trzeba mieć jaja-nawet jak się jest kobietą.Przyjaźnie!?Moje dzieci mają małą grupkę naprawdę dobrych przyjaciół-Irlandczyków.Znam ich rodziców,porządni ludzie,którzy zajmują się wychowaniem swoich dzieci.Nie piją wieczorami do nie przytomności,ich dzieci nie szlajają sie po ulicy do 12 w nocy,nie chodzą głodne i zawszawione.Dziadostwo jest wszędzie ,w każdym kraju i w PL też.Pozdrawiam.

jak ktos z miasteczka malego w wielki swiat wyruszyl ...to wszystko mu sie podoba;))

gdzie ktos napisal ze wszystko sie podoba??? to jest watek o tym co sie podoba a nie o tym ze wszystko sie podoba. ludzie, czytajcie ze zrozumieniem, ja sie nie dziwie ze sobie rady nie dajecie w obcym kraju jak wy we wlasnym ojczystym jezyku nie potraficie ze zrozumieniem czytac...

Zmiana zasad przyznawania zasiłków i zapomóg w połączeniu z cięciami ich wysokości ma zaoszczędzić rządowi 13 mld funtów szterlingów rocznie, lecz dla statystycznej rodziny z dwojgiem dzieci będzie dotkliwym uszczupleniem przychodów. Ocenia się, że główny ciężar cięć spadnie na osoby o średnich przychodach.

to bede sie marwtic jak bede pobierac zasilki, teraz nie pobieram nic, wiec mnie to nie interesuje :)

He i co to za wstawka o zasilkach:P?? Nie kazdy ma benefity ja nigdy nie dostalam grosza od panstwa angielskiego i te zmiany benefitow ani mnie ziebia ani grzeja.

to znaczy ze dzieci panienki nie beda mialy;))

ja mam dwojke dzieci i tez zasilkow nie biore, co dzieci maja do zasilkow?

podoba mi sie to, ze wchodzac na jakiekolwiek forum, nie spotyka sie marudzacych trujacych i uzalajacych sie nad soba ludzi, tylko zwyczajnie mozna z nimi podyskutowac i posmiac sie

Wiem ze to topik o UK, ale mam takze wielu znajomych w innych krajach i nigdzie nie ma takiego buractwa i chamstwa jak w Polsce, ci co zwiedzili kilka krajow, przyznaja mi racje, czy to w sklepie, na ulicy, w urzedzie czy w autobusie, wiadomo sa wyjatki ale nieliczne. W Polsce brakuje tej kultury, w Angli moze jest i falszywa, wyuczona z pokolen ale jest, a u nas co? predzej dadza sobie reke uciac niz do obcej osoby powiedziec jak sie masz z usmiechem na twarzy. Do nas przyjedzie obcokrajowiec i ma przejebane na starcie, a w innych krajach, moze nas nienawidza, ale kultura im nakazuje traktowac wszystkich jednakowo

nie widzicie i nie slyszycie marudzacych i narzekajacych anglikow to wasz poiziom angielskigo musi byc naprawde mierny...

a i jeszcze co do zarobkow nie chodzi o to ze ludzie sie ciesza bo w UK zarobia 200 funtow na tydzien, bo to niewiele jest, ale o to ze te 200f wystarczy na oplaty jedzenie i ubranie, wyjscie do pubu, a w Polsce? malo kto zarabia okolo

ale bzdury i traktuja nas jednakowo? ja jak pojade do Polski to tez potraktuje cudzoziemca z buta, a nie jak dotychczas jak kogos kulturalnego, lepiej rozwinietego ode mnie. Jak w Polsce spotkam Anglika niech tylko sie cos mnie zapyta to angielsku, zaraz mu powiem, ze jest w Polsce i ma tutaj mowic po polsku, jak nie umie, to niech uzywa slownika, nam tez sie mowi caly czas, ze wydaja swoje podatki na tlumaczy dla nas, a oni ciagle sie domagaja tlumaczen, bo to nie potrafi nawetslowa w innym jezyku jak swoj i jeszcze na innych wymusza, zeby sie przystosowali, i nie tylko nas tak traktuja, widzilam jak potraktowali wlochow, ktorzy nie umieli angielskiego, a chcieli kupic kawe, poprostu ich olali. W Polsce kazdy obsluzy obcokrajowca, jeszcze sie kaze pracownikom pracowac za najnizsza i znajomosc jezykow, bo moze jakiegos w przyszlosci cudzoziemca bedzie obslugiwal. Z tego co pamietam w mojej obcnosci cudzoziemcom wlazono w dupe, tylko ostatnimi czasy Polacy wreszcie zaczeli otwierac oczy i wreszcie domagac sie normalnego zachowania od cudzoziemca, a nie pijanstwa i sikania na wszystko, gdzie popadnie, bo maja kase.

jezeli naprawde a znasz takich ludzi zeby nie marudzili, jak to mowia, wszedzie dobrze gdzie nas nie ma

odnosnie wymiany zdan jacy sa anglicy to samo jest w polsce sa ludzie i parapety :D pozdrawiam

nie chodzi o to ze ludzie sie ciesza bo w UK zarobia 200 funtow na tydzien, bo to niewiele jest, ale o to ze te 200f wystarczy na oplaty jedzenie i ubranie, wyjscie do pubu ten post powalil mnie na kolana

mnie tez

tak, bo w uk polacy na ulicach po angilsku mowia... w domach po angielsku musza mowic, w pracy w fabryce tez sie porozumiewaja po angielsku... polski slychac na kilometr, wszedzie! dlaczego w urzedach dogadasz sie po polsku? jest osoba do pomocy mowiaca po polsku? dlaczego a agencjach pracy pracuja osoby mowiace po polsku? w bankach? w job centre? u lekarza? po to by Cie zmusic do mowienia po angielsku??? to jest dowod na to, ze Cie zmuszaja mowic o angielsku?? czy po to bys mial latwiej? zebys sie nie wysilal i jezyka nie musial uczyc w obcym kraju?

zeby was kolana od kleczenia bolaly, klekac to do polski, pod krzyz pod palacem, a nie tutaj

typowe polactwo, wszedzie zle, tylko narzekac...popsuc zabawe, dogryzc, zasyczec...zawsze kezdy przeciwko kazdemu, zle zyczyc, a jak ktos ma lepiej od ciebie to zagryzc chcesz... zal do swiata i pretensje za swoje nieudacznictwo i brak powodzenia

niesamowite sensem egzystencji wiekszosci Polakow jest miec pieniadze na wyjscie do pubu, no super pasujecie tutaj jak ulal, Chlanie jak rozrywka zyciowa. Poki na to stac nie ma dramatu. Wiecie co Zwiazek Radziecki, rozdawal kiedys za darmo swoim obywatelom butelki wodki, zeby nie czuli glodu, widac byla w tym jakas madrosc :D

co do tych 200 L jak sie jest samemu w uk i wynajmuje pokuj to mozna sobie pozwolic na odrobine luksusu :D

jezeli naprawde czytaj ze zrozumieniem... nikt nie napisal ze to jest jedyny sens egzystencji pieniadze na wyjscie jest jednym z wymienionych argumentow ZARAZ po OPLATACH, JEDZENIU i UBRANIU SIE... tlumaczenie z polskiego na polski...