Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamanatusi

Topik dla mam roczniaków i nie tylko :)

Polecane posty

wrócilam.padnieta.dostalam 2x 5 z dwóch działów (jeden do przodu).nie mam sil.mala nie spi.dopiero przyjechalam niedawno.napisze pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj :) dziękuje 🌼 topik nie upadl,nie pisalam nic bo wlasnie bylam ciekawa czy ktos cos napisze :p Matyna dziękuje :) jak twoje pociechy????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dziękuję bardzo dobrze . Anulka z dnia an dzień coraz cieższa :D . Już pewnie ponad 3 kg waży :D . A Zuzia coraz mniej zazdrosna takze jest ok :) A jak Natusia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a Natuśka niezle,chociaz mogloby byc lepiej.nadal mam problemy ''nocne'' i przez to jestem bardzo zmeczona :( ale pracuje nad tym.oby szybko sie to zmienilo bo naprawde ciezko mi tu samej z nią :o ale jestem dobrej mysli :) wstaw jakies zdjecia Anulki i Zuzi plis :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O kurcze :( . Ja tez wstaję ale do Ani,co 2 h jak w zegarku :D . Ale Ania jakieś problemy ze spaniem ma,czasem nie moze zasnąć 3-4 h :/ . A jak już zaśnie to się budzi po 20 minutach . :( A ja się kiepsko czuję,wymiotować mi się chce :( . A Zuzia goraczkuje :( Zdjęcia wstawię,ale już nie dzisiaj,bo mi sie nie chce zgrywać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to kiepsko tez asz widze :( kurcze tylko u Anulki to zrozumiale,a u Natusi to nie :o spi bardzo niespokojnie,rzuca sie,wierci,budzi,siada i płacze,czasami nie daje sie uspokoic.w ciagu dnia w dodatku urządza sobie znowu jedną drzemke :o ja jestem bardzo zmeczona.chyba 2h nie spi za jednym razem :( nie wiem jak to opisac-poprostu spi tak niespokojnie ze wybudza i siebie i mnie.juz jej daje syrop na uspokojenie,od kilku dni dostaje viburcol i nadal nie ma poprawy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to wyobrażam sobie co musisz przechodzic :( . Moja Zuzia na szczęście śpi cała noc . A no i pożegnaliśmy się z pampersami . Od jakiś 3 tyg zakładałam jej tylko na noc ale przed snem wysadzałam jeszcze na nocniczek . Ale od kilku dni jak sie budziła od razu szła siusiu i pampers był całkiem suchy . I śpi bez pampersa . A może Natusia tak sie rzuca z nerwów,może coś sie radykalnie zmieniło u Was ? Może sobie z czymś nie radzi ? A moze coś jej się śni i sie boi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie tak sie zastanawiam nad tym.to sie zaczelo jak poszlam na studia :o ale co ja moge zrobic :( radek wyjechal i widzimy go raz na jakis czas.jezdzimy tam,a potem znowu wracamy tu i tak w kółko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brawo dla Zuzi! jestem pelna podziwu ❤️ powiedz mi prosze jak tego dokonalas :) ja próbowalam wysadzac małą ale jak jej zdejmuje pampersa i sadzam to nie chce sie zgiąc nawet i placze.od razu wstaje i ucieka :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to moze to jest przyczyną,może Mała nie radzi sobie z tym wszystkim dzieci potrzebują stabilizacji . Wiesz może warto by było skonsultować sie z jakimś dziecięcym psychologiem ? Mówię na poważnie i nie gniewaj się ale moze on by Ci cos doradził . Wiesz dzieci są różne,dlatego tzreba poszukać przyczyny takiego zachowania . A psycholog to ekspert w tych sprawach ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak po prostu zaczęłam jak już się ciepło robiło . Najpierw nocniczek był dla zabawy potem jej tłumaczyłam co się tam robi,potem wysadzałam co pół godziny i stoponiowo,stopniowo ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale Zuzia siedziala na poczatku chociaz troche czy tez uciekala???? bo nocnik mamy do zabawy juz od miesiąca i nadal nic :o aha i kiedy zaczelyscie??? a my na zime niestety wiec szanse maleją :( nie mam szans na psychologa z nią,to za mala miejscowosc,a pozatym nie mam kasy a panstwowo nie moge :( chetnie bym poszla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na początku jak go zobaczyła darła sie jak opętana,schowałam . Po miesiącu bawiłam sie z nią,ale bez siadania,ona wrzucała tam zabawki,wlewała wodę :D . Potem siadała w ubraniu. Potem sama się rozbierała i siadała,ale nic nie robiła . A później ja ją wysadzałam co chwilke i jak udało sie zrobic to wielkie brawa,całusy itd :D . Zaczęłam na początku maja jakoś,także troszke to trwało .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja chyab jutro znowu muszę z Zuzia do lekarza iść . On mówił,że to tylko przeziebienie,ale to się rozwija coraz bardziej .. Gorączka nie mija,nos zapchany,cięzko jej się oddycha ., Wygląda mi to na jekieś zapalenie oskrzeli a nie przeziebienie !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
t0 idz koniecznie!!!!!!!!!111 z tym nie ma zartow kochana!! oj cos te nasze bąble czesto chorują :o masz cos na odpornosc???? ja narazie bazuje na syropie vitamol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nasz syrop tez nie :o nie wiem co zrobic z natalką.wiem ze moze czesc z was soie pomysli ze przesadzam ale musze sie gdzies wyzalic :( jest mi ciezko.jestem tu sama,nie czuje zadnej stabilizacji,bezpieczenstwa.zamiast myslec o nauce,to mysle o tym czy w piecu nie zgasnie ogien,zebysmy mialy cieplo w nocy.przebila mi sie opona w samochodzie,zawsze radek to zalatwial ,teraz ja musze.mam na glowie caly dom,szkole i nauki od cholery,zakupy,gotowanie malej obiadów,a tu konczy sie kasa i zapasy,do tego te noce nieprzespane i praktycznie brak snu w dzien.jestem wykonczona.wszystko musze wyprosic,bo nikt tu nie przyjdzie mnie zapytac czy wszystko ok i jak sobie radze.niby mialo byc lepiej w pl z rodziną ale nie jest.chyba wole byc tam,zdala od bliskich :( bynajmniej wiem ze musze liczyc tylko na siebie,a tu czuje sie zawiedziona :( co ja mam zrobic z natalką? póki nie zaczniemy spac w nocy to nic sie nie zmieni :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde kochana Ty w jakaś depresję sie wpędzisz !! Co masz zrobić z Natalką ? Nie mam pojęcia :( . Ale może połóż ją raz wcześniej spać,a Ty weź długa relaksujacą kąpiel,odpreż się !! A nie możesz komus podrzucic małej,chociaż na dwie godziny ? Musisz się odprężyć bo się załamiesz !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze no nie mam komu wlasnie jej podrzucic :( nie da rady tak poprostu jej polozyc wczesniej spac.jak miala łóżeczko z barierkami (musialam je oddac) to moze i bym mogla poprostu ją tam wsadzic i isc sie wykąpac,ale teraz majac taki tapczanik,musze zaczekac az zasnie.a od dlugiego czasu chodzi spac ok 21-21/30 :( i mimo to wstaje b.wczesnie.plus te pobudki-porazka :( dzis nie pojechalam na zajecia :( nie dalam rady.nikt nie wiem.mala zasnela na dobre dopiero cos ok 4tej nad ranej,a ja mialam o 5.30 wstac.jest mi smutno :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja kuzynka,ale jak sie dowiedziala z enie jade to ją rozbolala głowa :o i musiala sie polozyc spac wiec i tak bylam sama.zostalam z wyrzutami sumienia ze nie ma mnie na zajeciach i dzieckiem.teraz czeka mnie sporo nadrabiania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehhhhhh... Kurde za dużo masz na głowie :( Wspólczuję strasznie :( A ja muszę iść Zuzi temp zmierzyć,tylko jak się obudzi to będzie ryk :( .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i co teraz z Zuzią???? a wogóle chcialam ci cos powiedziec.wczoraj slyszalam na jakims programie mówili o anginie-zuzienka ją maial przeciez! ze angina czesto jest niewyleczona i ciągnie sie potem wlasnie pod postacią zapalenia dróg oddechowych,kataru,czesto temperatury itd!!!!!!!!!!!!!! bo na anginowy antybiotyk niestety organizm szybko sie uodparnia :( wiec rezultat jest taki ze po antybiotykoterapii tak naprawde angina odzywa i ciągnie sie dalej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dostała czopek,ale sie obudziła :( . i mąż ją nosi :( . Wiesz jak teraz mi o tym to aż mi ciary przeszły :( . Jutro z samego rana do lekarza pójdę,albo wezwę lekarza :( . Tak mi jej szkoda no! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×