Topik dla mam roczniaków i nie tylko :)

Witam niedzielnie :) Dziewczyny dzisiaj Ania przespała całą noc ! Wczoraj kupiłam bebilon,o 22 zjadła troszkę mojego mleka+60ml bebilonu i obudziła się dzisiaj po 6 :D . Normalnie się wyspałam :D . A do nas dzisiaj na obiad przychodzą moi rodzice i rodzice męża :D . Po mimo tego,że od 6 rano stoję przy garach to lubię takie spotkania rodzinne :D . a co u Was ?

Ja również witam niedzielnie:) my dzisiaj z rodzinką jedziemy do moich teściów na obiadek:) nei będę musiała dzisiaj gotować (a wczoraj byliśmy jakby "na obiedzie" u szwagieki ...a tym obiadem okazał się grill - kaszanka i kiszka i niestety wróciłam do domu głodna i zła bo myślałam, że będzie normalny obiad..chociaż małemu kicha podeszła zawsze to dla niego jakas odmiana a dzień był słoneczny to spędził troche czasu na dworze, a małej było wszystko jedno bo i tak dostała swoje danie ze słoiczka.... Tak tak...bardzo weoło mamy w domu...mały buduje sobie namiot a właściwie bude i udaje, że jest pieskiem a mała mu w tym przeszkadza i krzyczy bo też coś od niego chce, on sie denerwuje, że ona mu dokucza i jest co chwila krzyk! cisza jest jak oboje mają drzemkę... A u nas dzionek zapowiada się raczej słonecznie (mieszkam w lubuskim)..

Halokity-no to fajnie masz,że nie musisz gotować :D ,bo ja trochę noga do gotowania jestem :D . Chociaż jeszcze nikt się moim jedzeniem na szczęście nie zatruł,także jest dobbrze :D A u mnie Ania śpi,a Zuzia bawi się z tatusiem :D

Lubię gotować, coś upiec itd., ale czasem to mi sie zwyczajnie nie chce..gdy nie jestem w pracy to zawsze jest obiad, ale czesto jemy u tesciów bo za nim wrócimy z pracy to godzina jest różna...ale mały chodzi juz do przedszkola wiec ma regularny obiadek co mnie cieszy:)

Hej w niedziele Niestety czas sie zmienil ale dziecko zupelnie nie wzielo tego pod uwage i jestesmy na nogach po nowemu od 5! My dzis siedzimy w domu, przyjedzie moja kolezanka, a maz druga niedziele z rzedu gotuje :D fajnie byloby, ale czekamy dopiero na zmywarke wiec cala 'fucha' przypadnie mi :(

a mnie nikt nie zauważył chyba :( może miał miał ktoś u dziecka powiekszone węzly, bo naprawdę się martwię... ja gotuję i czekam na teściową bo zadzwoniła, że wpadnie grrr jak ja nie cierpię takich najazdów z rana, męża nie ma bo zawozi dzisiaj moją mame w góry do babci, myślałam że sobie odpoczne, czasem po prostu nie mam ochoty jeszcze w niedziele rano widzieć teściowej... wredna jestem nie? ale nie niestety moja teściowa to różnie z nią bywa :o zazdroszcze innym jak mają super kontakt ale ja nie potrafie, bo ona chce wszystkimi rządzić, mężem się jej udaję ale mną nie i robi z tego powoodu nie jeden raz fochy :)

witam i ja :) my dzis posiedzimy w domku do drzemki,potem idziemy do centrum,moze cos halloweenowego sie odbedzie :) Martyna-ale super!! moze zaczniesz sie kochana wysypiac!!! :) sluchajcie natalia tez wczoraj zasnela o 22.30! nie wiem co jest grane :o Aguś,a ty kochana dzis widze luzik :D obiadek podany,psiapsióła w drodze-ehh zazdroszcze :) co macie na obiadek kochane?? ja zrobie barszcz ukrainski bo mi buraczki zostaly.a na drugie mam gulasz wolowy od wczoraj :) dogotuje tylko warzywa i juz :) moze sie skusze na ten jablecznik dzis ;)

Magda-coprawda natalce nic takiego sie nie przytrafilo ale ja jestem z tych co mają powiekszone wezly ''zawsze'' i powiem ci tyle ze tylko raz w zyciu mialam powiekszone wezly pachwinowe-po antybiotykoterapii.

dziołchy cos mi nie wychodzi to mycie zebow u malej :o ona reaguje na szczoteczke jak na zastrzyk :o jak juz otworzy bużke to gryzie szczoteczke i po 20s ucieka :o ehh

ja też wczoraj miałam gulasz została mi kość i na niej dzisiaj gotuje taką jarzynową marchewka potarta, pietruszka, kalafior i ryż :) a na jutro rosół zrobię. u mnie dzis ladna pogoda, jak tesciowa przyjedzie to na dwor ja wysle z malym zeby nie wejsc z nia w pewne dyskusje :P nie myslcie sobie ze jestem taka okropna, po prostu nie lubie jak sie ludzmi rzadzi i dyktuje co maja robic.

Mamo Natusi u mnie było tako samo z myciem zębów ale jak małemu się przebiły i mamy spokój moge normalnie myć zęby!!! daję szorować jak nigdy :) mam prosbe dziewczyny, jakoże nie znam waszych imion czy możecie napisać jak się nazywacie? :) bo nie umiem skumać które imię do jakiego nicka :)

moja teściowa nie zrobilaby mi krzywdy,wiem ze nas kocha,ale ma swoje zasady,poglądy,jest nadgorliwa i wścipska,nieraz zdarzy jej sie znormalniec ale to są nieliczne chwile :D poza tym jest ok :D i tez najchetiej wcisnelabym jej Natalke na spacer,byleby nie palnela jakiejs glupoty ale niestety ona niechetnie wogole sie opiekuje malą-nigdy jej o to nie prosze bo wiem ze nie lubi :( zresztą powiem wam tyle ze z 4 ''dziadków'' jakich ma natalka to najkochanszy,najlepszy i najcudowniejszy jest mój tata :) reszta moglaby sie od niego uczyc :)

Ja nie moge nic napisac o wezlach bo nawet nie bardzo wiem co i jak i gdzie je szukac :( taka ze mnie mamuska ale jak maly sie obudzi to go dokladnie posprawdzam. My na obiad mamy beef'a - typowo jak maz gotuje to tylko wolowine z warzywami. A poza tym to jestem przeziebiona, wiec odpoczynek mi sie nalezy

Mama Natusi-Liwka Mama razy dwa-Martyna :)

aaa Magda,wiesz co a powiedz mi czy mimo tego ząbkowania to i tak próbowalas myc te ząbki? kurcze,wiem ze moze ją bolec ale jak nie bede myc to sie nie nauczy,co? juz sama nie wiem :o Aguś jak jest u Nikusia?????????

Liwka, dobrze to ujęłaś moja teściowa ma chwile że znormalnieje ale to chyba jak się długo nie widzimy :P nie mówie że jest najgorsza ale moja mama się nie wtrąca, żyjemy jak chcemy a ta wszystko zawsze musi skomentować, jak ja się buntuję to potarfi na mnie najeżdżać mężowi... :o

Nicolas uwielbie myc zabki, choc trudno to nazwac myciem -on po prostu gryzie szczoteczke. Robi zawsze taka powazna minke, ze smiac sie chce z samego patrzenia. Ja probuje troche myc, a on tylko ssie i stara sie ugryzc. Choc ma nadal tylko 6 z przodu i jeden z tylu.

Magda-moze mamy te samą tesciową :D:D jakbys oo mojej pisala hehe Agnieszka my mamy 11 a 12ty w drodze-przebil i sie nie rusza do przodu :D no wlasnie jak juz ją zlapie to gryzie i ssie,to moze tez moglabym nazwac myciem hihi :D

Liwka, próbowałam bo ma 10 zębów więc trzeba myć, ale bardzo mu dokuczało, nie chciał myć, oszukiwałam go smoczkiem że daje mu do buzi smoczka no wszystkiego probowalam, jak mąż żelem robił to też nie dawał bo go chyba bolalo... a teraz mówie Ci jest super co prawda krótko je myjemy ale staram się wyszorować :)

dziewczynki bardzo mi sie milo z wami gada ale musze zmykac :( jesli sie nie zabiore za nauke to bedzie klops :o mala coprawda nie spi ale bede czytala na glos notatki,moze uda mi sie cos zapamietac :( za tydzien Natalia bedzie kolezankom opowiadac o budoowie kopyt :D:D:D

Moja teściowa to fajna babka,czasem ma tam swoje 'odchyły',ale tak to naprawdę fajna kobieta . Ale mimo wszystko wolę teścia :D . Mój teść to taki zrównoważony,spokojny,mądry człowiek,z charakteru i zachowania przypomina mi mojego tatę . Dziewczyny,moja Zuzia po tej szczepionce miała wysoką goraczkę,ale to tylko albo aż tyle . Ja jestem Martyna :) Zresztą Liwka już mnie przedstawiła :)

A ja jestem Agnieszka - bo sie chyba tez wcale nie przedstawilam :D

Co do mycia ząbków - moja Zuzia za tym nie przepada :( . Co prawda nie płacze,ale chwilę jej pomyję i też zaraz ucieka :( .

Martyna to masz się fajnie z teściowa, ja też bardziej wole teścia :) no to czekam na resztę dziewczyn aż się przedstawia :) Liwka, taaa mojej to chyba byś nie chciała :P

Agnieszka miło mi Cię poznać z imienia :D a nie tylko z nicku :D

Wiesz na początku nie było tak kolorowo . Ja wyszłam za mąż mając 19 lat,mąż 20 i teściowa na początku mnie nie akceptowała,ale teraz juz jest ok. Nie chcę tutaj o tym pisać,bo zaraz znowu będzie jakis głupi topki założony na mój temat tak jak ostatnio :O

ya_26 a Ty kochana jak masz na imię ? :D

Ja z moja tesciowa widze sie dwa razy do roku, moze. To kobieta w bardzo podeszlym wieku, dzieli nas spora odleglosc, wiec nie czesto mamy okazje na spotkania. Kiedy sie juz widizny jest pelna kulturka, wiec nawet nie wiem bardzo jaka ona jest naprawde.

A ja mam młodą teściową :D 44 lata :) ,ale też czasem ma takie swoje wybryki i stawia się na 'wyższym stopniu ' .

Sluchajcie dziewczyny, wiem ze temat prezentow swiatecznych juz byl, ale ja wczoraj po wizycie w kilku sklepach jeszcze do tego wroce. Zastanawiam sie nad czyms dla synka. Nie bardzo jeszcze wiem tylko co to moglo by byc. On nie za bardzo jeszcze bawi si ezabawkami i bardzo szybko nudzi. Myslalam o czyms co go zajmie na dluzej. Jakas duza interaktywna zabawka, cos co sklada sie z wielu elementow i tak szybko nie da sie rozgryzc. Moze macie jakies pomysly?