Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość teczowa1718

maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256

Polecane posty

QQQ a ile masz lat?;) jejku wspolczuje przezyc, ja wlasnie dlatego sie boje mojego glebokiego snu:( choc mala nie raz ulala jak lezala na pleckach i nigdy sie nie zakrztusila na szczescie. ale to w dzien a w nocy to ona nie ulewa bo nie wierci sie po jedzeniu:) po 30 wrzesnia ide na szczepienie wiec spytam o to ulewanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny! nie ma co mi zazdrościć imprez bo co się przed narobie żeby bło wszystko ok to moje, nikogo przy mnie nie ma bo mój ciągle w pracy, ale wy też macie podobnie wiec wiecie. co do pilnowania dzieciaka to mam dylemat bo dziadek, babcia i moja kolezanka zdeklarowali się że chcą pilnować! pewnie sie zdziwicie ale wybiore koleżanke, wyniańczyła 2 swojego młodszego rodzenstwa i ma swietny kontakt z dziecmi. a moi rodzice duuużo palą i strasznie opatulają małego "żeby nie zmarzł" a mnie szlag trafia!!!!! po wekendzie wrzuce jakąś fote z wesela to zobaczycie naszą trójkę :) co do mojej choroby to chyba w koncu ustapiła bo nie gania mnie do kibla i dobrze sie juz czuje dziewczyny naprawde nie chce wam się seksu? ja to bym mogła 2x dziennie ale biore pod uwage zmęczenie mojego po pracy i ograniczam się do co 2 dzien :p chociaż niektórym sie nie dziwie bo jak dzieciak cały dzien nie daje odpocząć to potem tylko o śnie się myśli a nie seksie. co do antykoncepcji to my stosujemy przerywany, lecimy juz na nim 4 lata i ok. a łukasz był planowany (bardziej przeze mnie) i szybko sie udało zaskoczyć ide na galerie Was pooglądać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wiecie co, troche smutno mi tam samej choc mysle ze to kwestia przyzwyczajenia.w sumie od 16 jest maz zawsze w domku wiec sobie siedzimy we 3 rozmawiamy itd ale jednak u mamy bylo mi dobrze, jak mala spala to mialam z kim pogadac. wlasciwie mama prawie codziennie stara sie wejsc do mnie choc na godzinke ale to nie to samo. moze to tez brak neta(was) tak na mnie dziala:O ale tv juz mam wiec nie jest najgorzej. no i mojego kundelka mi strasznie brakuje:( glupi jest strasnie, i rozpieszczony:D ale za to kochany, zawsze spal ze mna i byl strasznie przywiazany do mnie:( no i ostatnio ciocia mi powiedziala ze mama plakala jak sie wyprowadzilismy, najbardziej za Patusią bo juz jednak jak mama chodzila rano do pokoju to ona sie smiala do niej itd. mi tez sie chcialo wyc ale nie dalam sie bo jakbym pekla to bym ryczala non stop:O ale za to mam sasiadke ktora ma 2 mies starszego synka od mojej malej wiec czasem wpadnie rano na kawke pogadac:) ojej ale mnie zale wziely cholera:O dorwalam sie do neta to bede was teraz zanudzac:D jestescie jak narkotyk, uzalezniacie strasznie;) no dobra koniec smecenia. za jakas godzinke bede szla do domu wiec sie zegnam i moze wpadne jutro jak pogoda pozwoli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny jesteście bardzo ładne :) no i wiadomo - dzieciaczki też tylko ja taka szkarada, ale za to pocieszam się że mój facet to przystojniak a więc łukasz będzie ładny po tacie, a mądry po mamie :p heheheh grunt to mieć dystans do siebie nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielona no mi sie wlasnie chce;) tez stosowalismy przerywany przed ciaza i bylo ok, raz sie tylko zapomnielismy i jest moja niunia kochana;) ale przyznam ze balam sie na poczatku jak to bedzie, to byla wpadka nie ukrywam choc bylismy na nia przygotowani(teoretycznie;)). w sumie ucieszylismy sie bardzo jak dowiedzielismy sie ze bedzie mala:)takze nie zalowalam nigdy ze zaszlam w ciaze:) w koncu kupe czasu juz ze soba jestesmy wiec nikogo to nie zdziwilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
patusiowa dobre podejscie łukasz leży na macie juz godzine i wielce zainteresowany zabawkami a dupa mu przy tym lata na wszystkie strony, może sie w koncu przewróci? dobra ide obrać fasolke na obiad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! jaka piękna pogoda dzisiaj. juz sie z mala wyspacerowalysmy a teraz po godzinnej sesji oglądania rączek śpi - na szczescie :) aniu - to badanie jako tako obowiązkowe nie jest ale na pewno ważne. jak masz odlegly etrmin too idz prywatnie - to nie sa chyba duze pieniadze. A profilaktycznie zawsze i tak nalezy szeroko pieluchowac wiec mozesz zaczac juz od dzis :) a z mężem to się poprzytulaj i niech Ci masaż relaksacyjny zrobi. Kto wie jak to sie skończy?:) niebowa - wracaj szybko do zdrowia! zmienie M na P w weekned :) 1500km?? zastrzelilas mnie! podziwiam Was naprawde. Ale z drugiej strony zyjemy tu gdzie zyjemy i jak z kasa bywa kazdy wie. A Ty jakiej pracy bedziesz szukac? masz juz cos na oku? zdjecia śliczne :) my tez przezywamy katusze w trojkącie - mama- Marysia - frida Elunda - sproboj troche odciagnac z piersi i daj cieply oklad np z tetry. ja to juz nie pamietam co to znaczy nabrzmiale cyce. od jakiegos tygodnia miekkie jak kluchy! nie wiem czy to laktacja sie ustabilizowala czy to kryzys laktacyjny 3 miesiaca... bo moj niejadek nie jest wyznacznikeim ich mleczności :) z opisu tez mysle ze to skok - pociesz sie ze przejdzie i glowa do gory :) beti - jak ja bym chciala zeby karmienie cycem było dla mnie taka przyjemnoscia jak dla Ciebi. no i zeby to moje mlode roslo tak jak Blanka :) co Ty dodajesz do tego mleka? jakies ruskie witaminy? :) patusiowa - a Ty nie jestes zmeczona ta przeprowadzka? tak wogole to bardzo Ci zazdroszcze. chciałabym sie przeprowadzic - duzo roboty ale to strasznie przyjemne byc na nowym. a moja mama i siostra i ja płakałysmy jak wyjezdzalam od nich z Marsyia po 3 tygodniach wiec nie dziwie sie Twojej mamie. Qalut - opisalas moja najwieksza schize :( a nie odbilo sie po jedzeniu?? jak to dobrze ze nic sie nie stalo! to ja tez zapytam ile masz lat?? :) zielona - ostro przesadzilas z ta szkaradą. ale dystans do siebie to zawsze trzeba miec. ja tam Ci powiem ze masz fajne :):) podziwiam Was za stosunek przerywany - ja bym chyba co tydzien trzaskała test ciazowy :) dzis sie obiajm bo na obiad gotowe zapiekanki z biedronki - maz ma canelloni ze szpiankeim ja lasagne z bolonskim :) pycha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teczowa wiesz ze nie jestem az tak mocno zmeczona tym bo najpierw poprzewozilismy meble i ciezsze sprzety a w sobote lozeczko tv i ciuchy i takie tam duperele. troche roboty z tym bylo ale juz teraz sie uspokoilo. teraz tylko musimy pochodzic za szafka na buty razem z wieszakami, za lawa do pokoju i stolikiem pod tv. najwazniejsze to to pierwsze bo nie ma gdzie wieszac kurtek jak ktos przychodzi:D pozniej kuchenke musimy kupic bo ta ma zrypany piekarnik i tylko 2 palniki sprawne, wiec bedziemy brac na raty albo w tym albo nastepnym miesiacu. no i pralke tez trzeba by kupic, choc ta co tam jest jest stara ale jako tako dziala i pierze:D wiec poki pierze to nie kupujemy, najwyzej po nowym roku:) kurcze i karnisze trzeba kupic bo mamy gole okna:D tylko w kuchni jest firaneczka a w duzym i malym nie ma:D mielibysmy kase na wszytsko ale moj sie uparl ze naroznik wezmiemy za gotowke a nie na raty i prawie wsyztsko poszlo, no i cyfrowy polsat-antene trzeba bylo kupic:Oale moze to i lepiej ze ten naroznik za gotowke byl kupowany przynajmniej nie wepchalismy sie w paredziesiat miesiecy splacania rat. wolimy wziac kuchenke na raty bo jest tansza i rat bedzie mniej i szybciej splacimy:) ja teraz za cholere nie zdecyduje sie na przerywany stosunek ani nawet na gumki:P tylko tabletki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 lat mam. ja bym sie bała teraz stosunek przerywany. odbiło mu się ale cos go męczył i cały dzień wymiotował a na boczku nie chce mi lezec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uuuuu dziewczyny ale się rozpisałyscieod rana:)fajnie bedzi co poczytać:) mój mały usnął po "obiadku"a ja musiałam na chwilkę zajrzeć do Was i na naszą galerie:) kurde mamy za tydzień te chrzciny a ja jeszce nie mam ubranka dla Michałka i kiecki dla siebie nie wiem co mu kupić i jaka pogoda bedzie ale raczej ciepło nie bedzie także musze mu kupić coś grubszego zeby nie zmarzł w tym kościele a pozatym to jest tyle załatwiania ze nie wiem za co się najpierw wziąść. zielona fajna z Ciebie babka:)nie przesadzaj ze my takie piekne a Ty nie każda z nas jest piekna i kropka:):):) Qualut nie zazdroszczę przeżyc dobrze ze to sie tak skończyło bo aż strach pomysleć brrrrrrrr:(ja sie tego tez boje ale mały zawsze jest z kims ajak do łazienki wychodze to drzwi pootwierane i nasłuchuje albo zabieram go ze soba w nosidelku i na pralce stawiam:) patusiowa my mieszkamy sami ale chciałbym mieszkac u mojej mamy bo ma duży dom mieszka sama bo tata zmarł ale z moim za bardzo się nie dogadują jak mieszkają osobno to jest ok ale jak mieszkalismy poslubie z nią to się zjesc chcieli:(dlatego rozumiem Cię doskonale ze ci smutno samej w ze tesknisz:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doris akurat oni z moja mama sie niezle dogadywali ale on nie czul sie za bardzo jak u siebie choc kazdy mu powtarzal ze jest u siebie itd. ale wiadomo jak to jest. moi rodzice maja duze mieszkanie bo ok 80 m ale beznadziejnie zrobione(zasluga wczesniejszego wlasciciela) sa tylko 3 pokoje w tym 1 taki duzy przedpokoj zaraz przy drzwiach wejsciowych, duzy "salon" w ktorym rodzice spia i na koncu byl nasz pokoj ok 16 m ma. ale zeby isc do kuchni i lazienki trzeba przejsc przez pokoj rodzicow:Oa i drzwi wszedzie sa na srodku scian wiec w ogole nie ustawne to mieszkanie:O ale za to jest wieeelki ogrod i tego tez mi bedzie brakowac szczegolnie latem.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my już po krótkim spacerku, pięknie słonko świeci, ale powietrze jest zimnne brr jak w listopadzie. Emi najedzona, atakuje grzechotki na leżaczku:-)A ja mam dzisiaj na obiad placuszki z jabłkami i cynamonem pyszności:-). Co do antykoncepcji to ja od paru dni biorę Midiane, to nowa wersja Yasmin, pierwszy raz stosuję tabletki, przedtem tylko gumki. Jak narazie to czuję się do kitu biorąc te tabletki często w głowie mi się kręci, ale pewnie organizm musi się przystosować. QalutQqaQ współułczuję przeżyć, też kiedyś miałam podobną sytuację ale na szczęsie byłam tuż przy łóżeczku. Patusiowa zazdroszczę bycia na "swoim" ale my niedługo też spadamy od teściów. Niebowa kuruj się kochana , wracaj do zdrówka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Ja szybciutko. U lekarza ok coś tam przepisał, a poza tym cholernie mi smutno..:( :( :( Mąż jednak przyjeżdża w sobotę i w poniedziałek rano jedzie do Warszawy no szlag by to trafił!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :( :( Kiedy to się w końcu unormuje AAAAAAAAA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niebowa - bądź dzielna kochana! nie da sie tego jakoś odkręcic? czuj sie przytulona! mąż usypia mała - mam nadzieje ze dzis bedzie lepiej niz wczoraj. Wczoraj usnela po 2,5 godzinie :) a dzos malo spala caly dzien wiec jest szansa :) jeszcze 3 dni do chrzcin :) fajnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja gwiazdka już niby lula, piszę niby bo kręci się i wierci, ale oczka ma zamknięte. Dziewczyny, czy Wasze maluchy też się tak "rzucają" podczas zasypiania? Emilka podczas zasypiania kręci się strasznie i wymachuje rączki, kopie nóżkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Balbinka - Mańka tez tak robi. Jak z nią rano śpię to jej trochę na siłe nawet główke przytrzymuje to sie uspakaja i szybciej usypia. leneczkowa - gdzie jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tęczowa ja mam te :) :) jak z kawału: - mamo daj cyca. - masz ale nie odchodź za daleko :) malutka współczuje sytuacji, aż mnie mrówki przeszły..... ciekawe jak tam nasza porzeczkowa, zupełnie nie mam pojęcia jak lekarze zabierają się za taki przypadek jak maluch nie chce jesć, na początek chyba kroplówka na podkarmienie nie? a potem? po palcu? kurcze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj też się tak rzuca prze sen, a potem sie uspokaja, rzuca uspokaja aż zaśnie "na kamień" jezu jak ja sie nie moge doczekać tego wesela..... chyba bede tańczyć na głowie a pozatym wygram wszystkie flaszki w konkursach i potem se wypijemy na kafe (cool) niebowa razem z nami łatwiej zniesiesz samotność - damy rade, pisz jak najwięcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zielona jesteś z Gorzowa Wlkp mieszkałam ta jakiś czas na osiedlu Piaski i ogulnie fajnie wspominam to miasto a teraz mieszkam na południu województwa, ale kto wie może jeszcze mnie w stronę GW przywieje:-) wszystko zależy od pracy męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was wieczorowo! Mój mały już śpi od godziny, mam chwile dla siebie, puściłam opłaty i doczytuję zaległości na kafe. Boże dziewczyny jakie Wy jesteście młodziutkie 20,21 lat jak ja bym chciała tyle teraz mieć, ja to przy Was stara d..a jestem:) w maju skończyłam 35, Kacperek jest moim pierwszym dzieckiem, dziękuję Bogu że urodził się zdrowy i bez komplikacji wiele Q jak czytałam Twój wpis to ciarki mnie przeszły, osobiście bardzo boję się takich sytuacji dlatego staram się żeby małemu zawsze się odbiło po jedzeniu i do spania kładę go na boku, tylko teraz jak jest już większy to tak się wierci, że zaraz przekręca się na plecy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Balbinka - mój też zanim uśnie to bardzo macha rękami i nogami, jak go przykrywam kocykiem to zaraz cały jest rozkopany. Zazdroszczę tym z Was, które mają ładną pogodę, u mnie trzeci dzień z rzędu padało i przez to jesteśmy uziemieni w domu, o spacerze nie było mowy. Ok, zmykam dziewczyny, może mi się uda trochę pospać zanim mój szkrab się obudzi na jedzonko, spokojnej nocki Wam życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
balbinka a może i kiedyś się spotkamy, piaski to niedaleko mnie :) kołysanka a co ty wygadujesz! gdzie ty stara, w kwiecie wieku dziewczyna. ja mam 26 a czuje sie na 16 hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was Kobietki:) miałam wczoraj małe przeboje z moim małym bo co usnął to sie budził ,preżył marudził i oddawał gazy a cały dzień kupki nie robił trwało to chyba ze trzy godziny az w końcu już nie mogłam na to patrzeć jak się męczy i wzięłam termometr nasmarowałam go oliwką i włożyłam małemu w odbyt i najpierw elegancko oddał sobie gazy a potem stolec i dziecko w momencie usnęło i spało do piątej prawie,Kiedyś moja mam mówiłam mi o tym sposobie na zaparcia u niemowlat ale wierzyć mi się nie chciało ze takie "grzebanie"termometrem działa:)a tu prosze :) idziemy dzisiaj na kontrole do pediatry z tą jego sapką i zobaczyć czy może mu ząbki już nie idą skoro tak się slini dziewczyny przysyłajcie swoje zdjecia tęczowa czemu Cię tam jeszcze nie ma??? Balbinka mój mały tez sie wierci ale ja go owijam i zawiazuje becik to wtedy raczkami już nie rusza i zasypia szybciej bo się nie rozbudza ale wierci się niesamowicie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny!!!!! wyslalam na poczte zdjecia mam nadzieje ze teraz sie otworza. Moja noc byla strasznie krotka piotr(ten starszy)obudzil sie o 3 w nocy przyszedl do naszej sypialni i zarzyczyl sobie bajke....i wiezcie badz nie nie bylo mowy o tym zeby poszedl dalej spac......zasnal dopiero o 6.40 a o 7.20 go obudzilam bo do przedszkola go trzeba bylo zaprowadzic..........filip poszedl spac o 22.00 obudzil sie o 1.30 i tez tak jakos zasnac nie mogl...reszte nocy spedzil u nas w lozku....kurcze juz nie moge sie doczekac kiedy to wszystko sie unormuje i sie wyspie...... Filipowi musze ogranicczac jedzenie bo to dziecko nie ma umiaru....wypil by wszystko co dostanie.....dostawal 120 mleka i budzil sie co 2 godziny zaczelam mu dawac 180 i myslalam ze pospi dluzej ale co tam nadal 2 godziny i wyje bo chce mu sie jesc....probowalam go oszukac herbatka....nie da sie...owszem wypije cala butelke ale nadal krzyczy jesc....jest juz taki grubasek ze zamiast szyi ma taka falde.... ogladalam zdjecia i ale z was laski dziewczyny.....mowicie ze nie macie czasu na nic a wygladacie super na tych zdjeciach takie wypoczete zadowolone......moje zdjecie takie jakies brzydkie sama je sobie zrobilam.....wysle jeszcze inne ale musze z innego kompa przegrac no nic trzeba sie zabrac za sprzatanie ale strasznie mi sie nie chce....jakas pomoc domowa by sie przydala... Zaczelam zastanawiac sie nad powrotem do pracy i sama nie wiem co mam zrobic....macierzynski mam jakos do polowy grudnia pozniej ok.30 dni urlopu i jeszcze na chorobowym bede bo filip akurat bedzie miec zabieg na ta przepukline ale jakos pod koniec lutego bym musiala wrocic.....i nie wiem co zrobic??????wrocic czy wziac wychowawczy chociaz na 6 miesiecy i wrocic dopiero po wakacjach....z piotrem poszlam odrazu do pracy i pozniej troche zalowalam i teraz nie wiem co mam zrobic.....doradzcie mi cos????jak wy robicie?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej🖐️ mój mąły co godzine budził się w nocy więc ja razem z nim masakra. dzisiaj mąż w końcu przyjezdza. doris19-tez słyszałam ze termometr dobra rzecz ale odradzają lepiej żeby napił się herbatki koperkowej. OD wkładanie termometru jelita dziecka robią sie leniwe i potem bedzie miał większe problemy. karmiłam młodego i musiałam zabrac cyca a on do mnie: e..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! zielona - uśmiałam sie z tego dowcipu. ja bym chetnie zostala w rozmiarze, ktory mi sie zrobil podczas nawału s 4 dni po porodzie. inne laski cierpia a ja stalam przed lustrem i podziwialam :) :P a dzis mi zostal po tym tylko jeden rozstep :P tez mysle o porzeczkowej - mysle ze dokarmiaja przez sonde - taki cienutki kataeter sie wprowadza do żołądka. a potem pewnie cala dgn - neurologia, gastroenterolog, pewnie tez posiewy zewszad pobiorą. Mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze i ze szybko do nas wroci. co do wesela to ja jestem zaproszona na koniec pazdziernika, ale to trasa prawie 500km. po ostatniej podrozy jak sie tak z mala umeczylam to chyba zrezygnujemy. zostawic jej nie moge bo sie boje zeby sie wogole od cyca odstawila - bo to minimum 2 pelne dni. Eh szkoda - omija mnie kolejna taka impreza w tym roku :( Balbinka - dalej trwa wojna miedzy GW a ZG?:) kołysanka - ja mam 28 wiec sie niczym nie przejmuj :) sa tu dziewczyny i w Twoim wieku. Dla mnie to dobry czas na macierzynstwo. Poza tym nie kazdy ma szczescie znalezc wlasciwego ojca dla swoich dziecki w wieku 20 lat:) ja Marysie kłade na boku i podtykam jej zwiniety kocyk wiec sie nie obroci na plecki - ale ostatnio mnie zaskoczyla - tak sie odpychala od tego kocyka ze sie obrocila w plaszczyźnie o 90 stopni :) doris - sposob z termometrem potwierdzam - jest lepszy niz masaze, czopki i inne pierdoły :) co do slinienia to moja tez tak ma i to raczej nie ząbki - czytałam ze to normalny etap w rozwoju dla dzieciaka 3 miesięcznego. fotke pewnie wrzuce jak sie kiedyś zrobie - bo poki co to nie pamietam kiedy mialam ostatnio make-up. Chyba na tej kolacji z mezem o ktorej Wam pisałam :) jagodka - 180 ml?? o wow. Ja probowalam wczoraj malej flache wpuścic i zjadła 35 ml :P juz nie bede chyba probowac bo to wiecj zachodu z tym wyparzaniem niz to warte. a z dwojka dzieci - to tak jak pisałam. chyle czoła i podziwiam. Nie wiem jak to bedzie jak ja tak bede miec :) ja po maciezrynskim biore zalegly wypoczynkowy a potem ide na 2 miesiace na 2/5 etatu bo mam taka mozliwosc.jak mala skonzczy 8 miesiecy to albo zlobek albo niania. podania do zlobkow zlozone zobaczymy jak to wyjdzie ( szanse sa małe). w poniedzialek ide znowu zwazyc mala. dzis piatek a ja juz mam skręt zołądka na samą mysl - okropnie tego nie lubie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny troche mnie nie było ale obowiązki, obowiązki...:-) Ale za to było troche do czytania super! :-) Kurczę tez kiedyś ze starszym taką sytuację ale on mi się zadławił jak go karmiłam...miał może dwa miesiące...cholera nigdy tego nie zapomnę...od razu obróciłam go na rekach na brzuszek, główką w dół i klepałam lekko po pleckach...a on już bordowy dosłownie...koszmar. Jak w końcu doszedł do siebie to....ja musiałam dojść do siebie, z nerwów to się tak trzęsłam jak galareta. szok Dziewczyny o co chodzi z tymi zdjęciami jeśli można wiedzieć? przesyłacie gdzies swoje zdjęcia ? ;-) Patusiowa smutno jest czasami samemu w domu ale czasami lepiej samemu. Może mieszkając z rodzicami jest inaczej ale mieszkałam jakiś czas z teściami i mały był już na świecie...wierz mi to ciągłe patrzenie na ręce ,,doradzanie" to było chwilami nie do zniesienia. Dlatego cieszę się że mamy swoje mieszkanko, teście zajda raz, dwa razy dziennie na chwillke i adijos :-) Rany ale jestem wredna synowa ;-) Tez nam brakuje jeszcze mebli, nie mamy np. mebli w salonie oprócz wypoczynku, drzwi wejściowe ledwo się trzymają itd a na dodatek mamy teraz budowe obok. dobudowujemy dwa pokoje dla dzieci bo teraz mamy za mało miejsca. Dzieci śpią z nami w sypialni... wyobrażcie sobie mały pokój...łóżko nasze i dwa łóżeczka dzieciece, oprócz tego szafa, komoda... ciasnotka. Ale jeszcze troszkę i będzie nam luźniej... Balbinka moja mała też się rzuca zanim zaśnie i jak już zasnie. Wierci się niesamowicie, nieraz myślę ze już się obudziła a ona tak przez sen. Z tym termometrem przy zaparciach to też tak robiłam z Adim ale nie za często. Przy naprawdę dużych zaparciach. Jagódka twój starszy synek jest ledwo o jeden dzień starszy od mojego Adriana :-) Adrian jest z 10,08,2007 :-))) Hehe będziemy robić wspólne urodzinki dla nich na cafe?? :-) A u nas pogoda bura i ponura. Wczoraj mała była ledwo godzinkę na spacerku a dzis jak tak dalej bedzie to chyba odpuścimy sobie bo cosik jej z noska leci... Lece dziewczynki do teścia po mojego urwisa starszego, musze go zaciągnąć do spanka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×