Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Milosz z Maszewa

jak wam się podoba początek mojej ksiażki którą zaczolem wlaśnie pisać?

Polecane posty

chyba wyjebje Cobena do piwnicy, tu jest wiele ciekawiej. Człowieniu niedługo bedzie o Tobie głośno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy przyjechał do domu mama akurat robila kolację, smażyła pieczarki z kiełbasą ktorą Kryspin uwielbiał i zawsze był witany przez mamę tym smakołykiem. jeszcze w przedpokoju spotkał ojca który akurat przechodził z jednego do drugiego pokoju. - Cześć tato - powiedział Kryspin - Cześć, jak było na wakacjach? - zapytał żeśkim głosem tato - Fajnie - odpowiedział Kryspin i wszedł do kuchni w której mama akurat kończyła smażyć pieczarki. W całej kuchni pachniał grzybami. Kryspin był już bardzo głodny dlatego zjadł pokaźną porcję z dokładką potem poszedł do dużego pokoju a zanim poszli rodzice. Kryspin opowiadal im jak spędzal wakacje u babci ale w jego glosie rodzice wyczuli smutek. - Dlaczego jesteś smutny i taki przygnębiony- kapytała mama spogladając na Kryspina. - Bo jutro już zaczyna się rok szkolny- wyjawił ne zastanawiając się dlużej Kryspin.- Nie martw się -p żekl szybko tato i poszedł do łazienki się umyć.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zastanawiam się teraz jak dalej pokierować postacią KRYSPINA zastanawiam się czy ukazać czyteknikom życie szkolne czy raczej od razu przejść do nastepnych wakacji/ Jak myslicie co bedzie leprze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość astafarianka rozgorączkowana
ja piernicze, ty sie naumij pisać najpierw, N00Bie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolejny mój pomysł. Po zakupieniu słownika należy zdecydowanie uśmiercić Kryspina w jakiś tragiczny sposób ;) Kolejną rzeczą, którą powinieneś zrobić dla literatury jest absolutne pohamowanie grafomańskich zapędów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecież
on sobie jaja z was robi... nie sądze, żeby ktos na serio robił tyle błedów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysllę że trochę opiszę życie szkolne Kryspina awięc tak... Kryspin zaczą szkołe nie czuła się szczęsliwy tego dnia bo przed nimi byl cały rok szkolny. Miesiące mijały Kryspin chodził do szkoły i na siłownię, aż wreszcie doczekał się kolejnych wakacji był szczęśliwy że wreszcie już się zaczeły i znowu bedzie mógł spotkać się z Ester. na wakacje kupił sobie parę fsjnych modnych ubrań cbo chciał fajnie wygladać. Kiedy wszedł doi mieszkania ester mam ester powiedziałja że ester pojechała na trzy tygodniowy obuz charcerski. Kryspin nie kryl zdumienia i smutku - trzy tygodnie pomyślał - i ze smutkiem wrucił do domu babci. Dni mijaly a kryspin już niemógł doczekać się kidy Ester wruci z obozy, aż wreszcie nastał ten dzień i kryspin ponownie wybrał się z wizytą. Przez ten czs trochę cwiczył u babci w domu nie chciał ztracić formy bo potem miniał by zakwasy ktorych tak nie lubił. dzieki temy czul się sprawny i żeśki. Kiedy ponownie staną przed drzwiami mieszkania Ester serce mu zabiło, zapukal do drzwi i znowu otwozyła mu mama która powiedziała że obuz przciągnie się jeszcze o jakieś dwa dygodnie . kryspin tak samo jak wcześniej nie krył zaskoczenia i zapytał dlaczego a mama Ester nie potrafila mu udzielić odpowiedzi ponieważ sama nie bardzo wieziała dlaczego stalo się tak a nie inaczej . kryspin był zrospaczony wiedział że kolejne dwa tygodnie będą się ciagneły w nieskończiność dlatego pistanowił jak najwięcej ćwiczyć i zmęczony kladl się potem dolyżka by szybko usnąć i obudzić się dopiero na drugi dzień, dzięki temy dni mijały mu jak któtkie chwilę aż wreszcie i te dwa tygodnie mineły szybko. tym razem nie byl pewien czy aby napewno zastanie Ester bo przecież róznie ogło tym razem być. wolał się nie cieszyc n zaś ,ale tym razem mniał szczęści zastał Ester ale ona nie była sama w jej mieszkaniu siedział jeszce jakiś chłopak i trzymał Ester za dłoń. Jak się puźniej okazało to był chłopak Ester poznal a go tydzień przed wakacjami i od jakiegoś miesiąca chodili ze sobą. .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KRYSPIN sprawiał wrażenie że nic się nie stało, udawał że kszustko jest ok ale w środku wżał caly i nie mógl się pogodzić że to już chyba przegrana sprawa nie mógł uwierzyć w taki rozwuj zdażeń. Zażycał sobie że nie byl przy Ester wtedy kiedy powinien być. wtedy Ester nie zainteresowała by się tamtym chłopakiem. ester w trakcie kiedy Kryspin był u niej w domu prubowała odciągać dloń od swojego chłopaka ale tamten i tak cały zas się do niej przytulał chcąc zaakcętować tym samym że chodzą ze sobą.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myszaty
gdy to przeczytałem to się zesrałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kryspin po wyjściu od Ester długo chodził pustymi ulicami miasta. przygladał się witrynom sklepowym czasami usmiechną się do jakiejś przechodzącej obok niego starszej osoby. Czuł się niedobrze i n ie wiedział co tak naprawdę ma począć nie chciał stracić Ester , kochaol ją i miał nadzieję zę kiedyś i tak będą razem na dobre i na złe chwile , tylko nie wiedział jak ma zpowodowaćby ester wybrala jego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy wreszcie po długim spacerze przez miasto wrucil do domu babaci jego tważ wyrażała smytek i niezadowolenie . babcia od progu zauwarzyła że z Kryspinem jest coś nie tak że się przejmuje i żę w ogole nie dobrze wygląda a wyglądał dużo lepiej jak wychodził przed poludniem z jej mieszkania. - Co się stalo?- zapytała pełna trwogi. - Nic. - No jak to nic. Coś ci chyba jednak jest, co? - Nie , nie wszystko jest w pożądku - odpowiedział Kryspin niechcąc martwić babci i poszedł się umyć do lazienki. Kiedy leżał już w swoim pokoju w łuzku nie mogł spać myślał o Ester i o tym jej chłopaku z którym chodiła. Nie mógl przeboleć że to ona jego trzymała za dłoń a nie on. Był smutny i bez przerwy wspominał twarz Ester , wspominał pamiętne wesele w którym tańcząc nie mogli oderwać od siebie ocy. Było mu źle i czuł przenikający smutek którego jeszcze nieczuł nigdy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może być? W sumnie to wcześniej chciałem więcej napisać o tym chłopaku ale stwierdzilem że bardziej będę pisał o Głównym bohaterze i o Ester a chłopak napewno jeszcze parę rzay przewinie się w akcji ksiązki. Podoba się ? Ale szczeże jak coś jes nie tak to proszę zgłaszać uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak sobie pomyślałem żepisząc tą książkę w internecie to trochę zaniedbuję kiersze więc przypomniałem temat wierszy i muszę też trochę nadrobić bo zaniedbałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powinieneś wprowadzić Miłoszku jakieś dialogi, jakaś rozmowa Kryspina z Ester, oczywiście frapująca, jakaś bójka (krew powinna się lać gęsto), mniej dramatu więcej akcji, bo tak nudy, nudy...:D Bardziej podobały mi się twoje wierszyki, może powinieneś do nich wrócić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlaśnie wróciłem i teraz już temat z wierszami widnieje na spisie tematów. A do książki trącę więcej przeróżnych zdażeń. Dzięki za info...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem Miłoszu, ale pisz, pisz jak najwięcej. Na pewno ktoś Ciebie zauważy i doceni Twój talent literacki. Co za lekkość pióra i umiejętność przekazywania emocji!!Jestem pod wrażeniem :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmoothDogg
Drogi Miloszu. Z poczatku czytajac twoje powiesci myslalem "kolejny zdolny mlody autor , jakich wielu na tym swiecie" Nastepnie uswiadomiles mi " Moze on nie jest zwyklym pisarzem a czlowiekiem z pasja, jednak swiat literatury jest nizwykle ciezki jesli chodzi o przebicie" Po przeczytaniu rozdzialu gdy kryspin wraca do szkoly pomyslalem " A nieech mnie, ten chlopak jest mistrzem w tym co robi.Bedzie za nascie lat wyznaczal trendy wsrod literackiego swiata" Teraz wiem ze sie mylilem , nie wiedzialem tylko jak bardzo.... Arystoteles byl najlepszym matematykiem w historii, Einstein fizykiem, Franklin , Homer , Mozart , Chopin byli gigantami , najwiekszymi wsrod najwiekszych ...... Nie dorastasz im do piet.. Przebijasz ich o setki lat!!!! Jestes NAJPOTEZNIEJSZYM umsylem z jakim ludzkosc miala kiedykolwiek do czynienia.UMYSLOWYM POTWOREM, Osiagnales ostatni poziom.Twoja poezja juz nie tylko smieszy ,wzrusza, poucza....ona pokazuje nam jak zyc,chyle czola za to w jaki sposob ukazales rasizm, nedze , glod , strach i wrescie smierc. Tak tak, drodzy czytacze MILOSZ pokazal nam jak godnie zyc i jak umierac, trzeba tylko czytac miedzy wierszami, a zycie stanie sie prosta linia do doskonalosci. felix, qui potuit rerum cognoscere causas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki smok dogo nie wiem czy piszeż naprawdę ale jeśli tak to naprawdę jestem w szoku co prawda wiem że nie ktory podoba się to co piszę ale takie słowa jak twoje to naprawdę mnie bardzo cieszą i dla takich jak ty wlaśnie pisę. dzięki serdeczne>>>>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nastepnego dnia wstał w pełni sił chociaż trochę bolała go blowa i brzuch.To pewnie dlatego że przed spaniem napił się nieprzegotowanej wody bo chciało mu się pić. Wyszedł z pokoju i spotkał w przedpokoju babcię która akuurat wychodziła z kuchni i wchodzila do dużego pokoju. - Cześć babcia - powiedział kryspin - Cześć odpowiedziała - jego babcia i weszla do dużego pokoju. Kryspin poczuł smutek kiedy przypomiał sobie że Ester chodzi z innym a nie z nim.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomóżmy artyście! Ja proponuję kontynuować wątek ćwiczeń na siłowni Kryspiana, ponieważ zajmuje on 2 x tyle miejsca co dialogi z Ester (swoją drogą, dialog dwojga kochanków podczas spotkania po latach chwycił mnie mocno za serce!). Może wprowadzić nowych bohaterów? Albo przenieść akcję w inne miejsce? Kryspin może np. spotkać i zabić chłopaka Ester albo utulić swój żal w ramionach trenera z siłowni :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×