Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zniesmaczona sympatyczna

BIORE ODWET !!facet z sympatii ze mna randkuje, a jako "ukryty" nadal podrywa

Polecane posty

Gość k-sia
Bo cuda się zdarzają. :) Moja koleżanka od roku spotyka się z meżczyzną poznanym na "S". Pomieszkują sobie razem, u niej. Ona kwitnie. Jest szczęśliwa, jej dzieci zaakceptowały go, są wypady na ryby, wspólne święta, wakacje. Dzisiaj znalazłam jego konto na "S". Ciekawe, czy ona o tym wie? Wczoraj widziałam ich na spacerze. Cholera :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lila36
świętokrzyskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lila36
k-sia cholera, no:(:(;( powiesz jej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yellowlabel
K-sia---->O ktorym facecie piszesz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niesmaczny zart
"Mężatki wszelkiej maści, szukające urozmaicenia od domowej stabilizacji . Przedstawiające się, jako nieśmiałe, samotne, zranione, ufne...." Mialem watpliwa przyjemnosc taka poznac - z pozoru niesmiala, zakompleksiona, przestraszona... A jak przyszlo co do czego, to mnie poczestowala po stosunku seksualnym informacja, ze ma meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pudernicazlota
Oj, ale chyba nie była aż tak nieśmiała, żeby na pierwszym spotkaniu owy sex się odbył? :D Widzisz, chociaż szczera była ;):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k-sia
A ja bliżej granicy niemieckiej. Konto na "S" miałam dawno temu. Teraz mam jedynie nieaktywny profil, o którym sobie z trudem przypomniałam. Właśnie taki "do sprawdzania". Dobijam 40-tki, czuję się na 20-ścia. I fantastycznie czuję się we własnej skórze :D Masz rację, Lila. Oszustom stanowcze NIE :) Koleżance nie powiem. Gdy zaczynała tę znajomość, próbowałam ją lekko przystopować. Odradzałam mieszanie dzieci w randki. Nie jesteśmy przyjaciółkami. Gdy doradzałam dystans - złąpała lekkiego focha, poczułam, że podejrzewa mnie o zazdrość babską. Gdybym przyznała się, że widziałam jej faceta na "S" mogłaby czuć się podwójnie źle :( Jest madrą dziewczyną. Jeśli coś jest nie tak, zaboli ją to. Ale wyliże się. I bedzie mogła mi potem przedstawić jakąś swoją wersję historii. Na razie trzymam kciuki i mam nadzieję, że to jakiś manewr, coś, o czym ona wie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niesmaczny zart
Zblizenie mialo miejsce na 2 randce. A na 1 przestraszona zyciem kobietka. Malo co mowila, usmiechala sie tylko. Oczywiscie jak ja przytulalem, calowalem nie zglaszala obiekcji. Ale zaznaczyla, z e na pierwszej randce do lozka nie idzie z facetem, bo sie szanuje. Jak teraz na to patrze, to smiac mi sie z iej chce. Glupia kokietka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pudernicazlota
k-sia masz rację, czasem lepiej nie wchodzić między 2 osoby zwłaszcza w takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k-sia
Niesmaczny.... Co Ci powiedzieć? Witaj w klubie zniesmaczonych :) Współczuję. Przynajmnie powiedziała po tym pierwszym razie. Niektóre kobiety dowiadują się o żonach, gdy znajomość nabiera kolorów. A one same zaczynają wyobrazać sobie wspólne życie. U boku palanta-oszusta :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k-sia
yellow - o którym piszę, czyli który jest z moją koleżanką? Nie podawałam tu linku do jego konta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceci to pajace
nie czytałam wszystkich postów, ale powiem wam, że faceci, a najczesciej starsi kawalerowie są wlasnie hipokrytami Umawiają się z jedną, ale na wszeli wypadek rozglądają za drugą. Ostatnio w mojej pracy pojawił sie młody ok 30stki atrakcyjny mężczyzna, muskularny. W firmie jest na językach wszystkich kobiet bez wyjątku. Jestem raczej samotnicą, tzn nie mam problemu w kontaktach miedzyludzkich, jestem otwarta, ale cenię sobie spokój i odosobnienie. Ale ten facet ewidentnie mnie podrywa, biega za mną na przerwach, rozmawiam z nim, ale szczerze mówiąc jego towarzystwo mnie krępuje jest trochę nachalne, niby niechcący mnie dotyka, ciągle się do mnie uśmiecha, próbuje rozśmieszać. Oczywiście już jestem na językach większości kobiet w firmie:O zdążyły mnie powiadomic że on ma narzeczoną i planują ślub, nic sie nie odzywam, tak naprawdę nawet go nie lubię. Jestem obojętna, a ten niczym niewzruszony wiecznie mnie wypatruje, czuję jego wzrok na sobie:O To już nawet nie chodzi o wygląd, ale myślę, a znam ten typ, żeto typowy podrywacz, który nie moze zniesc ze jakas kobieta jest obojętna na jego wdzięki. Nie znosze takich typów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k-sia
Mocno napisane ;) Z tym "całuję" :D Kompletnie nie mój styl, nawet, gdybym miałą uprawiać prowokację :D Zostaw mu trochę miejsca na jego inicjatywę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lila36
do naszego rodzynka:) to zblizenie musiało bardzo szybko nastąpic, skoro nie zdązyłes jej poznac nawet:)i zbyt wiele sie o niej dowiedziec lub próbowac dowiedziec:)ale nie trac ducha, na sympatii jest wiele uczciwych, poszukujących miłosći kobiet, my jestesmy zdecydowanie bardziej narazone.. k-sia, skoro tak wygląda sprawa z kolezanką-nie przyjaciółką, to rzeczywiście nalezy sprawę przemilczec. I kciuki trzymac, zeby kobieta nie musiała cierpiec.ja tez mam teraz nieakatywny profil, czasem sobie przegladam męskie stronki, ale nie zaczepiam, ani mnie nie widac:)jak sie człowiek raz sparzy, to ech...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k-sia
Bo są kobiety, które solidaryzują się z własną płcią. Instynktownie nie dopuszczają myśli, by robić krzywdę innej kobiecie. Na padalców działa to jak czerwona serwetka. Chcą sami sobie udowodnić, że uda im się poderwać każdą. Że kobiety to suki :( Wtedy czują sie usprawiedliwieni. Ze wszystkiego. Bo potwierdza sie ich teza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lila36
ło matko, tak szybko piszecie, ze nie nadązam:) Autorko-mocne:)ale nie działaj za szybko, daj mu trochę siebie pobajerowac, pozwól się pozdobywac, jak przesadzisz, moze się zorientowac...czekamy na cytaty z jego odpowiedzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczona sympatyczna
haha, to tez nie moj styl . bo ja raczej wrazliwa jestem ... sugerowałam sie blogiem na którym jedna babka publikowała emejle od swojego napalonego kochanka i jednym tematem na forum o2.pl pt. 'ploteczki z cipeczki' :classic_cool: http://tv2.o2.pl/temat.php?id_p=5078712&start=0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niesmaczny zart
"to zblizenie musiało bardzo szybko nastąpic, skoro nie zdązyłes jej poznac nawet i zbyt wiele sie o niej dowiedziec lub próbowac dowiedziec ale nie trac ducha, na sympatii jest wiele uczciwych, poszukujących miłosći kobiet, my jestesmy zdecydowanie bardziej narazone.." Coz, kobiecie brakowalo bliskosci i nudzila ja codzienna rutyna w swoim zwiazku, stad skok w bok. Tyle tylko, ze klamala na potege. Twierdzila, ze jest wolna, nikt jej nie rozumie, po prostu biedna, zagubiona dziewczynka. A jak przyszlo co do czego... To sie przestala wstydzic, uzalac nad soba :) Wyrachowana kokietka. Od tamtej pory nie bawie sie w zadne portale typu "S" itp. W tej chwili mam przy swoim boku kobiete swoich marzen, ktora pozanlem w realu i nie mam zamiaru sie nia z nikim dzielic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k-sia
Lila, zaufanie (ufność) zdycha, zdycha... Aż wreszcie zdechnie raz, a dobrze :) Jesień zaczęła się, a ja doszłam do genialnego wniosku, że męskie skarpetki pod kanapą nie są mi do szczęścia niezbędne :D Może z kolejną wiosną, jakieś tęsknoty mnie znowu pomęczą? :))) Oby nie. Zrobiłam zapas ksiażek na zimę. Przynajmniej mam gwarancję, że spędzę wieczory miło i w dobrym towarzystwie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lila36
niesmaczny zart gratulacje i duzo szczęscia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pudernicazlota
Niesmaczny żart- w jakich okolicznościach w realu spotkałeś swoja obecną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k-sia
Niesmaczny zart - gratuluję. Dbaj o nią i o siebie :) A o tamtej pani zapomnij. Niech pozostanie niesmacznym epizodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lila36
k-sia jakze bliskie jest mi to, co piszesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k-sia
Baaardzo mi miło, Lila :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niesmaczny zart
Dzieki. W jakich okolicznosciach pozanlem swoja wybranke? To smieszne, ale w pociagu. Siedzialem sobie wpatrzony w swojego laptopa - do pracy jechalem - i nagle slysze kobiecy glos: - Czy to miejsce jest wolne? Popatrzylem i sam nie moglem uwierzyc, ze taka atrakcyjna kobieta usiadla kolo mnie. Zaczalem z nia prowadzic rozmowe i okazalo sie, ze bedziemy wysiadac na tym samym przystanku. Poprosilem o numer tel. i tak to sie zaczelo. Jestesmy razem od roku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczona sympatyczna
ja tez kupiał sobie dzisiaj ksiązki w empiku ale nie bede rezygnowała z randek - postaram sie poznawac facetow w realu a nie przez net

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k-sia
Wiwat PKP :) Wreszcie jakiś pozytyw związany z polskimi pociągami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pudernicazlota
Miałeś farta. Super. Gratuluję :) wszystkie dobrego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczona sympatyczna
Pazura też poznał Edyte Zajac w pociągu !!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yellowlabel
K-sia Chodzi mi o tego mamisynka za ktorego alimenty placi jego mama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×