Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość motylek987

Motyle w brzuchu - wielkie jak helikoptery - niestety nie do męża

Polecane posty

Gość do motylka987
nie przejmuj sie, zazdroszcza Ci i tyle:) sami maja pustynie uczuciowa w swoich zwiazkach (o ile w ogóle sa w zwiazkach..) a motyli jakos nikt nie chce im obudzić:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kubel zimnej wody
:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna - Amelia
Ike - to by bylo since fiction Szczery- czyzbym trafila w czuly punkt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropla rosy o poranku
można spróbowć zrobić to inaczej 21:44 tazer1980 teraz w całości Jesteśmy małżeństwem od 7 lat, mamy córkę w wieku 2,5 roku, oboje uwielbiamy seks, a ostatnio uwielbiamy wszelkie zmiany i wprowadzanie czegoś nowego do naszego życia seksualnego.Wiedziałem, że moja żonę podnieca seks w towarzystwie kogoś trzeciego, mężczyzny lub kobiety, zawsze o tym marzyła, wpadłem na pomysł, aby coś takiego dla niej zorganizować.Poznałem na czacie faceta, a dokładnie, jak się okazało później, był to nasz wspólny znajomy z czasów szkolnych, bo należy tu przypomnieć, że poznaliśmy się ż żoną w szkolnej ławie. Umówiłem się z nim, że pomoże mi spełnić marzenie mojej żony o seksie z dwoma facetami. Miał przyjść do nas w sobotni wieczór o 21, ona miała o niczym nie wiedzieć. Powiedziałem żonie, że na sobotę przygotowałem wyjątkową niespodziankę poprosiłem ją, aby ogoliła swą @@@ę i przygotowała się do romantycznej kolacji, ja pracowałem w sobotę do południa, ona miała zaprowadzić dziecko do rodziców, a w domu pojawić się o 19 na kolacji.Po powrocie do domu z pracy przygotowałem romantyczną kolację ze świecami, butelka białego wina.Przyszła punktualnie o 19, usłyszałem dzwonek do drzwi, otworzyłem, była piękna jak zwykle, w długim czarnym płaszczu, w krótkiej spódniczce, która sięgała do jej kolan, na nogach pantofelki, na wysokim obcasie, jej małe krągłe piersiątka skrywane były pod materiałem białej bluzeczki zapinanej z przodu, pomogłem jej się rozebrać, zabrałem płaszcz i zaprosiłem do pokoju, gdzie na stole czekała kolacja, pokój rozświetlało światło z palących się świec i światło od palącego się w kącie pokoju kominka.Usiadła w jednym końcu stołu, a ja w drugim, zjedliśmy kolację, na deser podałem jej ulubione lody z bita śmietaną, przed podaniem deseru włączyłem nastrojową muzykę, po deserze zaprosiłem ją do tańca, tańczyliśmy smętny kawałek, ona wtulona w me ramiona, zaczęła szeptać mi do ucha, że jest cudownie, przytuliłem ją mocno, a moje dłonie przesunęły się na jej pośladki, zacząłem pieścić jej ucho, odgarnąłem jej włosy z karku i namiętnie całowałem jej kark. Wziąłem ją na ręce i przeniosłem na stojącą przed kominkiem sofę położyłem ją na niej, zdjąłem jej pantofle, i zacząłem pieścić dłońmi jej nogi przesuwając się ku górze. Zacząłem całować jej kolana, jej uda. Jej dłonie znalazły się na mojej głowie, zaczęła palcami przegarniać, moje włosy, przyciskać mą głowę do swego ciała i ciągnąć ją ku górze. Moje dłonie trafiły pod jej spódniczkę, zdjąłem jej pończochy, jedną po drugiej i teraz zacząłem całować jej łydki, kolan, aż w końcu przesunąłem się do jej ud. Gdy moje usta znalazły się w okolicy jej łona, zauważyłem, iż materiał jej koronkowych majteczek jest całkowicie mokry, jej dłonie zaplątane w moich włosach chciały skierować moje usta właśnie w to miejsce, lecz ja chciałem przedłużyć te chwile oczekiwania.Uwolniłem głowę z jej objęć. I siedząc na jej nogach zacząłem rozpinać jej bluzeczkę guzik po guziczku, gdy wszystkie były już rozpięte rozchyliłem materiał bluzki i moim oczom ukazał się krągły brzuszek i zakryte materiałem stanika okrągłe maleńkie piersiątka, przez materiał stanika widać było duże sterczące brodawki. Zacząłem całować jej cudowny brzuch i pieścić jej nabrzmiałe piersi przez materiał stanika. Te moje zabiegi jeszcze bardziej ją podnieciły. Przerwałem na moment pieszczoty i zdjąłem z niej spódniczkę, bluzkę i stanik została w majteczkach. Teraz zacząłem całować jej szyję i końcu spotkały się nasze rozpalone usta, zaczęliśmy przewracać się po sofie w namiętnym pocałunku, gdy znalazłem się pod nią przerwała pocałunek, zaczęła rozpinać pasek mych spodni i guziki koszuli. Przerwałem jej zabiegi i powiedziałem, że to ja dzisiaj będę decydował, kiedy się rozbiorę i że chcę ją jeszcze pieścić. Zrzuciłem ją z siebie i usiadłem na jej nogach trzymając obie jej ręce nad jej głową. Złożyłem na jej rozpalonych wargach długi namiętny pocałunek. Nagle przerwałem i spytałem czy pozwoli mi na odrobinę szaleństwa. Zgodziła się. Zszedłem z łóżka i podszedłem do szafy, wyjąłem z niej wcześniej przygotowaną czarną apaszkę i gruby biały sznur. Podszedłem do niej i spytałem czy pozwoli mi się związać. Niechętnie, lecz zgodziła się. Apaszką zawiązałem jej oczy, ręce przywiązałem do krawędzi sofy. Gdy upewniłem się, że nie może się uwolnić, ponownie zacząłem jej ciało okładać pocałunkami. Gdy moje usta ponownie znalazły się w okolicach jej łona nasze pieszczoty przerwał dzwonek do drzwi. Oboje się przestraszyliśmy. Powiedziałem, że pójdę sprawdzić, kto o tej porze do nas przyszedł, odchodząc przykryłem ją prześcieradłem.Zgodnie z umową był to nasz kolega chwilę rozmawialiśmy w przedpokoju i przeszliśmy po cichu do pokoju. Gdy w pokoju Agnieszka usłyszała kroki spytała, kto to przyszedł powiedziałem, że to sąsiad oddawał klucze od garażu, które pożyczał rano. Podeszliśmy obaj po cichu do sofy, ściągnąłem z niej prześcieradło i naszym oczom ukazało się piękne ponętne ciało mojej żony. Była tak niewinna i nieświadoma tego, co za chwile miało się wydarzyć. Zauważyłem rosnące podniecenie u kolegi. Powiedziałem do żony, że rozbiorę się i zaraz wrócę do przerwanych pieszczot. Obaj szybko się rozebraliśmy, ja wszedłem na sofę i zacząłem przesuwać dłonią po nodze Agnieszki. Zaczęła się wić z podniecenia, gdy moje dłonie dotarły do jej łona. Kiwnąłem na Andrzeja, aby zaczął ją dotykać. Gdy w pewnym momencie Agnieszka poczuła jeszcze jedną dłoń na swym ciele przebiegł po niej dreszcz i krzyknęła przerażona. Chciała uciec. Jej krzyk stłumił mój gorący pocałunek. Powiedziałem jej do

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropla rosy o poranku
14:53 tazer1980 Andrzej zaczął pieścić ustami jej uda i @@@ę, co jeszcze bardziej spotęgowało podniecenie Agnieszki. Ja zacząłem rytmicznie poruszać się w jej ustach, Andrzej tym czasem pieścił ją coraz intensywniej. Nie mogąc wytrzymać podniecenia wystrzeliłem swój ładunek w usta Agnieszki. Jeszcze przez moment trzymałem go w jej ustach, aby wylizała go dokładnie, a gdy go wyjąłem, złożyłem na jej ustach gorący pocałunek. Kiwnąłem na Andrzeja, że teraz jego kolej. Zamieniliśmy się miejscami i teraz ja pieściłem łono swej żony, a Andrzej posuwał ją w usteczka. Nie trwało to długo, gdyż Andrzej również był bardzo podniecony i po kilku ruchach w ustach Agnieszki wygiął się jak pałąk i wystrzelił obfitą porcje spermy, której Agnieszka nie była w stanie połknąć, wyciekła ona kącikiem jej ust. Andrzej wyjął swego członka z jej ust i zaczął się z nią namiętnie całować. W tym czasie ja podnieciłem się na tyle, aby móc przystąpić do penetracji rozpalonej muszelki Agnieszki. Podniecenie, które się w niej wzbierało, spowodowało, że jak tylko poczuła zanurzającego się w jej łonie członka przeżyła ogromny orgazm, przyznam, że jeszcze nie widziałem jej równie podnieconej. Gdy ja ją posuwałem Andrzej rozwiązał ręce Agnieszki i pozwolił, aby jej dłonie spoczęły na jego członku, nie pozwolił jej jednak na zdjęcie opaski z oczu. Nadal nie wiedziała, kim jest jej tajemniczy kochanek, który z jej mężem daje jej taką rozkosz. Widok członka Andrzeja w ustach Agnieszki tak mnie podniecił, że zacząłem bardzo szybko poruszać się w muszelce Agnieszki, nagle wspólnie z nią przeżyłem kolejny tej nocy orgazm. Wyszedłem z niej, a moje miejsce zajął Andrzej zaczął rytmicznie ją posuwać ona objęła go rękoma i nogami wtuliła się z w jego ramiona, nagle Andrzej zamarł w bezruchu i przeżył kolejny tej nocy orgazm zalewając tym razem @@@ę Agnieszki. Zszedł z niej. Teraz ja zdarłem z oczu Agnieszki opaskę. Zobaczyła Andrzeja uśmiechnęła się i powiedziała, że chce nas obu na raz. Najpierw przyssała się do mojego członka a ręką zaczęła pieścić członka Andrzeja.Co było potem to już inna historia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też motylowa
Wiem o czy mówisz, mam (miałam już chyba...) to samo 4 tygodnie temu zdecydowałam się skończyć to jednym cięciem, zanim poszłam z Nim do łózka Nie kontaktujemy sie, cholerniee tęsknię i gdzieś w podświadomości lićze na to że On wykona ruch, chociaz prosiłam żeby tego nie robił... Ja nie zrobię na pewno, obiecałam to sobie dla dobra mojego małzeństwa i dziecka... Jestem z siebie dumna!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropla rosy o poranku
autorce brak erotyki.? może teraz w innym stylu. tazer1980 Paweł był dorastającym chłopcem. Miał 15 lat i jak każdy chłopiec w tym wieku interesował się płcią przeciwną. Czytał oczywiście różne czasopisma, oglądał filmy na video i surfował po internecie w poszukiwaniu atrakcyjnych roznegliżowanych kobiet. Nie miał jednak jeszcze żadnych doświadczeń w rzeczywistych kontaktach z dziewczynami. W rzeczywistości nie widział nawet nagiego kobiecego biustu. Można więc powiedzieć, że jego życie przebiegało jak wielu jego rówieśników. Aż do momentu kiedy w domu wymieniono stare okna na nowe ( ? . Mieszkał z rodziną w dużym domku jednorodzinnym z ogrodem. Mieszkał tam z rodzicami: matką - Joanną ( lat 36 ) i ojcem - Henrykiem ( lat 42 ). Dwa tygodnie temu ojciec zamówił firmę remontową, która wymieniła ich stare okna na nowe. Po pewnym czasie Paweł wpadł na pewien pomysł. Teraz, kiedy nie ma problemu z otwarciem tego okna przy schodach ( stare się nie otwierało ) można łatwo wyjść przez nie na daszek nad przedsionkiem. A stamtąd przez okno w łazience można zaglądnąć do jej wnętrza. Ile to razy Paweł żałował, że nie ma go na daszku, gdy jego mama się kąpie. Teraz to stało się możliwe. Trzeba tylko poczekać, aż tata wyjedzie na delegację. Średnio raz w miesiącu wyjeżdżał na dwa-trzy dni. Czekał więc niecierpliwie na najbliższą okazję, aż nadszedł upragniony dzień... Tata wyjechał. Miał wrócić za dwa dni. Dwa dni, dwa wieczory, dwa razy może spróbować podglądnąć mamę w łazience. Joanna była bardzo atrakcyjną kobietą. Średniego wzrostu, szczupła brunetka o długich, lekko pofalowanych włosach. Miała zgrabne, szczupłe nogi, kształtne biodra i pośladki. No i te piersi. Dosyć duże, jędrne, ładnie zaokrąglone. Paweł wiele razy przyglądał się jej, gdy chodziła po domu roznegliżowana w skąpym ubiorze. Nic dziwnego, że fantazjował o niej. Tego wieczoru poczekał, aż Joanna zamknie się w łazience ( zamykała drzwi zawsze tylko na klamkę, nigdy nie przekręcała zamka od środka ), odczekał jeszcze parę minut. Chciał się upewnić, że nie wyjdzie niespodziewanie z łazienki. Wszystko mogłoby się wtedy wydać. Już był porządnie podniecony. W końcu podszedł do okna na schodach, powoli je uchylił i wspiął się na parapet. Chwilę później już był na daszku, powoli, na palcach przeszedł trzy kroki dzielące go od miejsca z którego mógł zaglądnąć do łazienki. Nie bał się, że zostanie zauważony, bo na dworze było już ciemno. Przez firankę nie było widać dość wyraźnie ale jednak zobaczył ją. Wpół siedziała, wpół leżała w wannie pełnej piany, przodem do okna, lekko z ukosa.. Widział tylko jej ramiona, szyję i głowę. Resztę zakrywała gęsta piana. Ale to już wystarczyło, żeby miał wzwód. Podniecający był sam fakt, że ma ją oto przed sobą całkowicie nagą i że ona prędzej czy później wstanie i wyjdzie z wanny. Wtedy zobaczy ją dokładnie. Joanna myła się. Przesuwała swoje dłonie po całym ciele, raz po raz podnosiła w górę nogę jedną i drugą, aby dokładniej je umyć. W pewnej chwili zatrzymała się przy piersiach. Tego Paweł mógł się tylko domyślać, bo wszystko nadal zakrywała piana, ale nie mylił się. I nie wyglądało na to, że je myje. Nie, ona je pieściła. Nieświadoma tego, że jest podglądana odrzuciła głowę do tyłu i zamknęła oczy. Paweł wpatrywał się jak zahipnotyzowany. A Joanna prawą rękę wsunęła głębiej w dół, między nogi. Widział jak je rozszerza, bo były zgięte w kolanach i kolana wystawały ponad pianę. Lewą ręką nadal masowała piersi, a prawą zaczęła pieścić @@@ę. W międzyczasie piana nieco opadła i widział niewyraźnie zarys jej piersi. Było to bardzo podniecające. Rozpiął spodnie, wsunął rękę do środka i zaczął się onanizować nie spuszczając wzroku z Joanny. A Joanna poruszała dłońmi coraz szybciej. Coraz gwałtowniej, coraz mocniej. Nie otwierała oczu. Pierś jej falowała szybciej w przyspieszonym oddechu. Trwało to dosyć długo i Paweł podglądając ją w pewnej chwili o mało się nie spuścił. Tym bardziej, że piana nieco opadła i można było zobaczyć nieco więcej z jej piersi. W pewnym momencie Joanna przestała się pieścić, jeszcze trochę poleżała, po czym sięgnęła po \"słuchawkę\" od prysznica. Wstała. Stała przodem do baterii wanny, a do okna tyłem i lekko bokiem. Cała była w pianie więc Paweł niewiele widział szczegółów. I jeszcze ta firanka. Odkręciła wodę i zaczęła się polewać. Szybko opłukała się z piany. Teraz Paweł podziwiał jej zgrabne szczupłe ciało, jędrne pośladki. W niektórych momentach gdy tak się polewała, a później wycierała ręcznikiem widział fragment jej piersi ( niestety cały czas była tyłem do okna ). W chwilę po tym, jak wyszła z wanny i założyła szlafrok Paweł wrócił przez okno do domu. Wolał, żeby go mama nie przyłapała na tym daszku jak wyjdzie z łazienki. Poszedł do swojego pokoju. Było już późno, więc położył się do łóżka. Przed snem onanizując się fantazjował o niej wspominając ostatnie wydarzenia. Na drugi dzień poszedł rano do szkoły. Nie miał zamiaru nikomu o tym mówić, ale na dużej przerwie nie wytrzymał. Zwierzył się Rafałowi - swojemu najbliższemu kumplowi. Później dowiedziało się o tym jeszcze dwóch innych kumpli - Marek i Jacek. Wszyscy byli bardzo poruszeni. Znali dobrze mamę swojego kolegi i uważali ją za bardzo seksowną kobietę. Nie przyznawali się nikomu, ale każdy chociaż raz fantazjował o niej przed snem. A teraz taka rewelacja. Stwierdzili, że też muszą ją zobaczyć. Paweł z początku protestował. Ale oni obiecali, że mu za to zapłacą. Wiedział, że będą się upierać, pieniądze by mu się przydały, a poza tym pomyślał, że to może być bardzo podniecające, gdy będzie przy tym jak jego koledz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropla rosy o poranku
tazer1980 a przede wszystkim czekali na wieczór. Czekali na moment, kiedy za Joanną zamkną się drzwi łazienki. W końcu doczekali się. Z łazienki dobiegał chlupot wody nalewanej do wanny. Odczekali aż wanna się napełni i Joanna zakręci wodę. Wtedy cała czwórka wyszła na daszek. Zobaczyli dokładnie to co Paweł im opisywał. Kobieta siedziała w wannie. Tylko ramiona i głowa wystawały ponad wodę i pianę. Znowu widok utrudniała firanka w oknie. \"Mogłeś ją zdjąć\". - szepnął Marek do Pawła. \"Nie, wtedy mama by się zorientowała, że coś kombinuję\". W międzyczasie Joanna zaczęła się myć. Chłopcy nie widzieli za dużo szczegółów, ale i tak byli nieźle podnieceni. Wszystkim stał na baczność. Paweł widział, jak dotykają się przez spodnie. Fakt, że inni ją podglądali był dla niego dodatkowym podniecającym bodźcem. Tym razem Joanna nie onanizowała się, ale tak jak wczoraj na koniec wstała i opłukała się czystą wodą. Tym razem jednak wychodząc z wanny i zakładając szlafrok na chwilę odwróciła się przodem do okna. Zobaczyli przez firankę jej kształtne piersi i delikatny, ciemny trójkącik poniżej pępka. Stali jak zamurowani, aż Joanna zapięła szlafrok. Wtedy szybko wrócili do pokoju Pawła. Włączyli komputer i jakby nigdy nic zajęli się grą. W ich spodniach jednak długo jeszcze tkwiły duże wypukłości. Po jakimś czasie zdołali już ochłonąć, gdy drzwi się otworzyły i weszła mama ich kolegi. Była ubrana tak jak ją ostatnio widzieli - w szlafroku. \"Jak leci chłopcy, zrobić wam kolację?\" zapytała rozczesując mokre włosy szczotką. Oni jednak tylko zastanawiali się, czy założyła pod spód bieliznę. \"Nie, nie jesteśmy głodni.\" - odezwał się w końcu Jacek. W tym momencie Joanna upuściła szczotkę. Przykucnęła aby ją podnieść. Szlafrok na piersiach rozchylił się jej tworząc głęboki dekolt. Zobaczyli duży fragment kształtnych krągłości. Jednocześnie rozchylił się też dół szlafroka odsłaniając całą jedną nogę. Dosłownie pożerali ją wzrokiem. Mało nie brakowało, a rzucili by się na nią jak stado wygłodniałych wilków. Prawdopodobnie szlafrok w jednej chwili poszedłby na strzępy, a oni mieli by ją przed sobą całkowicie nagą, mogliby wtedy zrobić z nią dosłownie wszystko. Opanowali się jednak, a Joanna wyszła z pokoju nic nie podejrzewając. Minął miesiąc od ostatnich wydarzeń. Ojciec znów wyjechał na trzy dni. Przed wieczorem Paweł przesunął w łazience firankę nieco na bok. Chciał ją zobaczyć dokładnie ale tylko on sam. Nie mówił nic kolegom, nie chciał aby przyszli. Miał nadzieję zobaczyć jak ona znowu pieści się w wannie. Tak jak ostatnio wyszedł na daszek. Podszedł do okna łazienki. Nie zawiódł się. Joanna siedziała w wannie zanurzona po szyję w pianie, lecz ruchy jakie wykonywała dłońmi nie wskazywały na to, że się myje. Ona się masturbowała. Jedna dłoń na piersi a druga między głębiej, między udami. Paweł rozpiął spodnie i wsunął w nie rękę. Zaczął też się pieścić. Mama miała przymknięte oczy. Teraz, kiedy firanka była odsunięta Paweł widział nieporównywalnie dokładniej. Jak wpatrzył się intensywniej w białą pianę wydawało mu się, że widzi poprzez nią jej ciemne sutki sterczące w rozkoszy. Jej ruchy były coraz szybsze i gwałtowniejsze. Paweł miał już pełny wzwód. Musiał się opanować aby nie wytrysnąć. Przypuszczał, że Joanna doprowadzi się do szczytowania. \"Wtedy sobie zwalę\" - pomyślał. Ale stało się coś innego. W pewnej chwili Joanna wstała w wannie. Zobaczył ją w całej okazałości, jednak oblepioną pianą. Nie widział wszystkich szczegółów. Joanna sięgnęła ręką do półki, która wisiała nad wanną. Stały na niej różne kremy i szampony. Joanna chciała wziąć jakiś szampon. Nagle jednak straciła równowagę. Poślizgnęła się. Przytrzymała się półki, ale upadła do wanny pociągając półkę na siebie. Wszystkie drobiazgi z półki wpadły do wanny. Joanna próbowała wydostać się spod półki, ale nie było to łatwe. \"Paweł, możesz przyjść na chwilę!?\" - nie wierzył własnym uszom w to co słyszy. \"Choć, pomóż mi\". Paweł błyskawicznie wrócił przez okno do domu. Chwilę odczekał, aby ochłonąć po czym jakby nigdy nic wszedł powoli do łazienki. Mama siedziała w wannie zanurzona szczelnie w pianie. Obok z wody sterczał fragment półki. \"Pomóż mi wyjąć tę półę. Spadła mi razem z wszystkim co na niej stało\". Paweł podszedł do wanny, wyjął półkę i położył pod ścianą. \"Pomóż mi jeszcze znaleźć wszystkie drobiazgi\". Paweł z wypiekami na twarzy wsunął rękę do wanny. Po kolei zaczęli razem wyjmować drobiazgi. Gdy tak szukał ręką w wodzie, przyglądał jej się dokładnie. Ale przez gęstą pianę nie widział wiele szczegółów. W pewnej chwili dotknął ją dłonią. Dotknął prawdopodobnie jej uda. Wystraszył się i szybko cofnął rękę. \"W porządku, poradzę sobie z resztą. Wiesz co, jak już tu jesteś to czy mógłbyś umyć mi plecy?\" Zgodził się, oczywiście. Wziął mydło, namydlił dłonie. W tym czasie Joanna obróciła się do niego tyłem i uklękła tak, że wynurzyła się od pasa w górę. Ramiona skrzyżowała na piersiach zasłaniając je wstydliwie. Paweł dotknął jej pleców. Zaczął je namydlać. Czuł jej delikatną, gładką skórę i ciepło bijące od niej. Znowu miał wzwód. Miał nadzieję, że mama tego nie zauważy. W trakcie mycia przesuwał dłonie również po bokach jej ciała. Coraz śmielej, coraz bliżej piersi. W pewnej chwili musnął delikatnie ich bok. Poczuł jak napięła mięśnie zaskoczona, ale nie zareagowała. To go ośmieliło. Zaczął myć jej również brzuch zataczając coraz większe kręgi. Niżej w dół i wyżej w kierunku piersi. Nadal nie protestowała. Teraz już wsuwał d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kubel zimnej wody
Dla jasnosci jeszcze. Nie doszlo do niczego. Twoje zycie, twoj wybor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropla rosy o poranku
tazer1980 Tylko by na niego nakrzyczała. Może dostałby w twarz, ale przynajmniej przez chwilę miałby jej piersi w dłoniach. Rozkoszowałby się też jej gorącą norką. Nie mógł tego odżałować. Mocno podniecony wyszedł na korytarz i poszedł wprost do sypialni rodziców. Joanna stała tyłem do drzwi. Niczego się nie spodziewając pochyliła się nad łóżkiem. Miała na sobie szlafrok. \"I nic pod spodem\" - pomyślał Paweł. Podszedł w dwóch krokach i chwycił ją od tyłu za piersi. Czuł je doskonale przez materiał szlafroka. \"Co ty robisz?\" - krzyknęła. \"Przestań.\" Ale Paweł już rozpinał jej szlafrok. Dwie doskonale jędrne półkule wydostały się na zewnątrz. Chwycił je w obie dłonie. Czuł ich delikatne ciepło. Były miękkie i aksamitne. Jednocześnie biodrami napierał na jej pupcię. Czuła jego wyprężonego penisa na sobie. Jedną dłoń przesunął w dół, po brzuszku, przez podbrzusze, poczuł meszek na jej wzgórku łonowym. Jej oddech stał się głębszy i głośniejszy. Zsunął dłoń niżej, między zwarte mocno uda, dotarł do jej gorącej muszelki. Westchnęła. Pocierał ją rozmasowując intymną wilgoć. Jęknęła. Popchnął ją na łóżko. Upadła na brzuch na pościel. Szlafrok podsunął się do góry odsłaniając jej nogi do połowy ud. Paweł chwycił jego brzeg i zadarł dalej do góry odsłaniając pośladki. Nogi miała lekko rozwarte więc zobaczył między nimi delikatny meszek jej @@@i. Już chciał tam sięgnąć ręką, ale Joanna w ostatniej chwili zerwała się, przekulała przez łóżko i stanęła po drugiej jego stronie szczelnie zapinając szlafrok. \"Proszę cię, wyjdź!\" - nakazała ostrym tonem. Paweł ochłonął. Bąknął coś o przeprosinach i wyszedł do swojego pokoju. Zasypiając onanizował się i fantazjował o Joannie wyobrażając sobie całą upojną noc podczas której brał ją w różnych pozycjach. Na drugi dzień Joanna zachowywała się jakby nic się nie stało. Wieczorem znowu poszła wziąć kąpiel. Paweł oczywiście pojawił się na daszku. Tym razem natknął się tam na swoich kumpli, którzy jakimś cudem dowiedzieli się, że jego ojciec wyjechał. Przyszli z drabiną jak tylko się ściemniło i czekali na daszku chyba ze dwie godziny. Ale opłaciło się. Widzieli Joannę jak wchodzi do łazienki. Przez okno z odsłoniętą firanką dokładnie widzieli jak zdejmuje bluzkę i spódnicę. Już to bardzo ich podnieciło. Widok tej kobiety w samej koronkowej bieliźnie był niesamowity. A wtedy ona zmysłowym ruchem zdjęła stanik i majteczki. Chodziła jakiś czas nago po łazience przygotowując kąpiel. Oglądnęli więc ją sobie ze wszystkich stron. Najbardziej podniecał ich widok jej pełnych piersi delikatnie kołyszących się w takt kroków. Weszła do wanny, zanurzyła się i wtedy natknął się na nich Paweł. \"Ominęło cię wspaniałe widowisko\" - odezwał się szeptem Jacek. \"Wczoraj ją dotykałem\" - wypalił Paweł. \"Co!? Pieprzyliście się?\" \"Nie, ale dotykałem jej pleców, brzucha, miałem nawet jej piersi i @@@ę. Potem powiedziała, żebym przestał.\" \"Ja bym nie przestał. Przeleciałbym ją. Nawet jakby się szarpała, to gdyby poczuła w sobie mojego kutasa, przestałaby protestować. Kobiety takie są. Mówią nie, ale marzą, aby je wziąć.\" Ta rozmowa wszystkich podrajcowała. Nie zdążyli jednak jej kontynuować. \"Paweł! Choć umyć mi plecy.\" - usłyszeli. \"Widzisz, spodobało jej się. Mówię ci, że ona aż się pali do seksu.\" \"Ja pójdę.\" - oświadczył Marek i zanim Paweł zdążył zaprotestować Marek błyskawicznie wbiegł do domu i poszedł do łazienki. W tym czasie Joanna przygotowała się klękając znowu w wannie tyłem do wejścia. Nie zauważyła więc, że to nie Paweł przyszedł. Marek podszedł do wanny. Chłopcy za oknem widzieli dużą wypukłość w jego spodniach. Namydlił dłonie i nic nie mówiąc zaczął myć jej plecy. Joanna tak jak wczoraj ręce miała skrzyżowane na piersiach. Po jakimś czasie Marek wsunął dłonie pod jej pachy i jeszcze głębiej. Sięgnął boków jej piersi i zaczął je delikatnie pieścić. Joanna przycisnęła ręce mocniej do siebie blokując dostęp do większej części biustu, w tym także do sutków. Ale to, co nie zdołała zakryć było już Marka. Dotykał ją coraz bezczelniej. Paweł był niezwykle podniecony. Oto jego kumpel dotyka jego mamę. Ona się opiera. Przed chwilą mówił, że chciałby ją przelecieć. Jak daleko się posunie? A Marek zrobił coś nieoczekiwanego. Dał spokój piersiom i wsunął obie dłonie pod wodę. Chwycił ją za pośladki i palcami chyba dotarł do jej wrażliwego kobiecego miejsca, bo Joanna wyprężyła się zaskoczona. Jednocześnie straciła równowagą i musiała się przytrzymać brzegu wanny aby nie upaść. Tym samym odsłoniła swoje dwa klejnoty. O to właśnie Markowi chodziło. Szybko chwycił je od tyłu w dłonie i zaczął masować obsypując jednocześnie pocałunkami jej szyję. Wbrew oczekiwaniom Joanna nie zaprotestowała. Poddała się pieszczotom oddychając coraz głośniej. Marek szybko doprowadził jej sutki do wzwodu. Joanna była podniecona. Marek teraz prawą ręką szybko rozpiął sobie spodnie, lewą stale pieszcząc jej biust. Spodnie osunęły się. Zsunął też slipki wyswabadzając wyprężonego kutasa. \"Zaraz ją przeleci\" pomyślał podniecony, ale i przerażony Paweł. Nie chciał, aby to się posunęło tak daleko, ale stał jak zahipnotyzowany z resztą kolegów. A Marek chwycił ją pod pachy i podniósł do góry. Joanna stanęła w wannie. Jej pośladki były dokładnie na wysokości sterczącego penisa Marka. \"Nie mogę na to patrzeć. Muszę go powstrzymać.\" - szepnął Paweł. Chciał biec do łazienki, ale pozostali koledzy chwycili go i zatrzymali. \"Teraz zaczyna się najlepsze. Nie zepsujesz nam tego widowiska. Siedź tu i patrz z nami.\" Trzymali go mocno. Nie mógł si (Odpowiedz cytując) (Link do tej wypowiedzi) (Zgłoś do usunięcia) IP i czas połączenia logowane. 19:45 tazer1980 Wsunął ją niesamowicie wyprężoną poniżej pośladków, między uda Joanny. Trzymał ją wtedy obiema rękoma za biodra. Gdy wsuwał się głębiej między jej uda oboje poczuli mocne podniecenie. Nadal był jednak tylko między jej udami. Paweł już się nie wyrywał kolegom. Był maksymalnie podrajcowany. W pewnej chwili Marek musiał dotknąć swoim kutasem delikatnej @@@i Joanny, bo ta zadrżała. \"Paweł, wystarczy. Przestań już.\" - wyszeptała drżącym głosem. Ale Marek ani myślał przestać. Przesuwał teraz kutasa w górę mocniej napierając na wejście do jej szparki. \"Powiedziałam dość!\" Joanna wyprostowała się i odwróciła. \"Co ty tutaj robisz?\" wykrzyknęła gdy zauważyła Marka zamiast Pawła. Chciała go spoliczkować, ale Marek jednym szybkim ruchem chwycił ją wpół, podniósł i wystawił z wanny. Postawił ją na podłodze i popchnął na ścianę. Joanna zaskoczona nie zdołała zareagować. Marek z wyprężonym członkiem doskoczył do nagiej kobiety pod ścianą. Przywarł mocno całym ciałem tak, że Joanna nie mogła się ruszyć, po czym sięgnął ręką do jej @@@i. Chłopacy za oknem widzieli jak wykonuje posuwiste ruchy, jak Joanna pręży się pod zadawanymi pieszczotami. Marek posuwał ją palcami jednocześnie mocno całując w usta. Jej @@@a była niewiarygodnie wilgotna i rozpalona. \"Chcesz tego.\" - powiedział przerywając pocałunek. \"Zaraz poczujesz mnie sobie. Włożę ci go do samego końca, a potem będę cię rżnął z całych sił. Będziesz się wić z rozkoszy.\" Joanna zadrżała, a jednocześnie poczuła takie mocne podniecenie jak jeszcze nigdy życiu. Targały nią sprzeczne uczucia. To był kolega jej syna. Miał dopiero 16 lat. A jednocześnie coraz bardziej chciała poczuć w sobie młodego, męskiego członka. Rafał i Jacek nie wytrzymali. Wbiegli do domu i pobiegli do łazienki. Paweł siedział jak zamurowany. Chłopcy wbiegli do łazienki i stanęli po obu stronach Joanny i Marka. \"Bierzmy ją do sypialni, szybko.\" Joanna była tak zaskoczona, że nie zaprotestowała. Momentalnie poczuła, jak trzy pary silnych rąk unoszą ją w górę i wynoszą z łazienki. Zanieśli ją do sypialni i położyli na łóżko. Leżała tak na plecach zupełnie naga między trzema napalonymi chłopcami. Jacek i Rafał usadowili się po obu jej bokach. Zaczęli ją obłapywać wszędzie gdzie się dało, najbardziej na piersiach. Mocno sterczące sutki zdradzały podniecenie kobiety. Marek rozsunął jej nogi i uklęknął między nimi. Zobaczył w końcu jej intymną szparkę w całej okazałości. Była doskonała, niewielkie włoski łonowe były delikatnie przycięte. W środku różowe płatki rozchylały się zapraszając do środka. Pochylił się i zaczął ją pieścić ustami. W międzyczasie Paweł podszedł do drzwi sypialni. Stał, patrząc na rozgrywającą się scenę i onanizował się z ręką w spodniach. Jednoczesne pieszczoty trzech chłopców były dla Joanny nie do wytrzymania. Zaczęła jęczeć, wić się w pościeli, zbliżał się orgazm. Marek to zauważył i nie chcąc przegapić tego momentu zmienił pozycję. Zbliżył swoją wyprężoną męskość do szparki kobiety. Dotknął ją delikatnie i chwilę ocierał się o jej okolice rozkoszy. \"Dalej, wsadź go we mnie. Zerżnij mnie. Pieprz mnie długo i mocno. Pragnę cię. Pragnę seksu.\" - wyjęczała doprowadzona na skraj wytrzymałości. Marek wszedł w nią jednym ruchem bioder. Wszedł głęboko, do końca. Joanna wygięła się w łuk. Wypięła w ten sposób piersi wystawiając je na jeszcze intensywniejsze pieszczoty Rafała i Jacka. Marek zaczął ją posuwać. Z początku wolno, rozkoszując się jej żarem i jej wilgocią we wnętrzu. Po chwili jednak przyspieszył. \"Tak, tak, dalej.\" Jęczała pod nim spocona. Nadal przyspieszał i po chwili rżnął ją z całych sił. Miał wrażenie jakby za chwilę miał ją przepołowić. Nareszcie ją ma. Nareszcie spełniło się jego marzenie. Oto leży teraz pod nim rozkraczona i rozpalona w szalonym galopie seksu. Osiągali oboje graniczny stan podniecenia jaki mógł wytrzymać ludzki organizm. Splotła nogi na jego pośladkach i przycisnęła z całych sił do siebie jakby chciała go wchłonąć całego. I wtedy przyszedł orgazm. Marek wystrzelił w nią z całych sił swój ładunek gorącej spermy. Zamknął oczy i rżnął ją dalej w szalonym galopie. Joanna poczuwszy w sobie wybuchający żar od razu szczytowała. Napięła wszystkie swoje mięśnie. Zdrętwiała na moment. Marek czuł na swoim penisie skurcze jej pochwy. Galopowali tak jeszcze dłuższą chwilę, po czym padli na pościel wykończeni. (Odpowiedz cytując) (Link do tej wypowiedzi) (Zgłoś do usunięcia) IP i czas połączenia logowane. 19:46 tazer1980 Wsunął ją niesamowicie wyprężoną poniżej pośladków, między uda Joanny. Trzymał ją wtedy obiema rękoma za biodra. Gdy wsuwał się głębiej między jej uda oboje poczuli mocne podniecenie. Nadal był jednak tylko między jej udami. Paweł już się nie wyrywał kolegom. Był maksymalnie podrajcowany. W pewnej chwili Marek musiał dotknąć swoim kutasem delikatnej @@@i Joanny, bo ta zadrżała. \"Paweł, wystarczy. Przestań już.\" - wyszeptała drżącym głosem. Ale Marek ani myślał przestać. Przesuwał teraz kutasa w górę mocniej napierając na wejście do jej szparki. \"Powiedziałam dość!\" Joanna wyprostowała się i odwróciła. \"Co ty tutaj robisz?\" wykrzyknęła gdy zauważyła Marka zamiast Pawła. Chciała go spoliczkować, ale Marek jednym szybkim ruchem chwycił ją wpół, podniósł i wystawił z wanny. Postawił ją na podłodze i popchnął na ścianę. Joanna zaskoczona nie zdołała zareagować. Marek z wyprężonym członkiem doskoczył do nagiej kobiety pod ścianą. Przywarł mocno całym ciałem tak, że Joanna nie mogła się ruszyć, po czym sięgnął ręką do jej @@@i. Chłopacy za oknem widzieli jak wykonuje posuwiste ruchy, jak Joanna pręży się pod zadawanymi pieszczotami. Marek posuwał ją palcami jednocześnie mocno całując w usta. Jej @@@a była niewiarygodnie wilgotna i rozpalona. \"Chcesz tego.\" - powiedział przerywając pocałunek. \"Zaraz poczujesz mnie sobie. Włożę ci go do samego końca, a potem będę cię rżnął z całych sił. Będziesz się wić z rozkoszy.\" Joanna zadrżała, a jednocześnie poczuła takie mocne podniecenie jak jeszcze nigdy życiu. Targały nią sprzeczne uczucia. To był kolega jej syna. Miał dopiero 16 lat. A jednocześnie coraz bardziej chciała poczuć w sobie młodego, męskiego członka. Rafał i Jacek nie wytrzymali. Wbiegli do domu i pobiegli do łazienki. Paweł siedział jak zamurowany. Chłopcy wbiegli do łazienki i stanęli po obu stronach Joanny i Marka. \"Bierzmy ją do sypialni, szybko.\" Joanna była tak zaskoczona, że nie zaprotestowała. Momentalnie poczuła, jak trzy pary silnych rąk unoszą ją w górę i wynoszą z łazienki. Zanieśli ją do sypialni i położyli na łóżko. Leżała tak na plecach zupełnie naga między trzema napalonymi chłopcami. Jacek i Rafał usadowili się po obu jej bokach. Zaczęli ją obłapywać wszędzie gdzie się dało, najbardziej na piersiach. Mocno sterczące sutki zdradzały podniecenie kobiety. Marek rozsunął jej nogi i uklęknął między nimi. Zobaczył w końcu jej intymną szparkę w całej okazałości. Była doskonała, niewielkie włoski łonowe były delikatnie przycięte. W środku różowe płatki rozchylały się zapraszając do środka. Pochylił się i zaczął ją pieścić ustami. W międzyczasie Paweł podszedł do drzwi sypialni. Stał, patrząc na rozgrywającą się scenę i onanizował się z ręką w spodniach. Jednoczesne pieszczoty trzech chłopców były dla Joanny nie do wytrzymania. Zaczęła jęczeć, wić się w pościeli, zbliżał się orgazm. Marek to zauważył i nie chcąc przegapić tego momentu zmienił pozycję. Zbliżył swoją wyprężoną męskość do szparki kobiety. Dotknął ją delikatnie i chwilę ocierał się o jej okolice rozkoszy. \"Dalej, wsadź go we mnie. Zerżnij mnie. Pieprz mnie długo i mocno. Pragnę cię. Pragnę seksu.\" - wyjęczała doprowadzona na skraj wytrzymałości. Marek wszedł w nią jednym ruchem bioder. Wszedł głęboko, do końca. Joanna wygięła się w łuk. Wypięła w ten sposób piersi wystawiając je na jeszcze intensywniejsze pieszczoty Rafała i Jacka. Marek zaczął ją posuwać. Z początku wolno, rozkoszując się jej żarem i jej wilgocią we wnętrzu. Po chwili jednak przyspieszył. \"Tak, tak, dalej.\" Jęczała pod nim spocona. Nadal przyspieszał i po chwili rżnął ją z całych sił. Miał wrażenie jakby za chwilę miał ją przepołowić. Nareszcie ją ma. Nareszcie spełniło się jego marzenie. Oto leży teraz pod nim rozkraczona i rozpalona w szalonym galopie seksu. Osiągali oboje graniczny stan podniecenia jaki mógł wytrzymać ludzki organizm. Splotła nogi na jego pośladkach i przycisnęła z całych sił do siebie jakby chciała go wchłonąć całego. I wtedy przyszedł orgazm. Marek wystrzelił w nią z całych sił swój ładunek gorącej spermy. Zamknął oczy i rżnął ją dalej w szalonym galopie. Joanna poczuwszy w sobie wybuchający żar od razu szczytowała. Napięła wszystkie swoje mięśnie. Zdrętwiała na moment. Marek czuł na swoim penisie skurcze jej pochwy. Galopowali tak jeszcze dłuższą chwilę, po czym padli na pościel wykończeni. (Odpowiedz cytując) (Link do tej wypowiedzi) (Zgłoś do usunięcia) IP i czas połączenia logowane. 19:47 tazer1980 Chwilę leżeli bez ruchu, ale teraz Rafał i Jacek zaczęli domagać się swojej kolejki. Marek odsunął się na bok robiąc im miejsce. Rafał usadowił się między jej rozłożonymi nogami. Zbliżył swojego niesamowicie wyprężonego członka do jej @@@i i powoli wszedł do jej wnętrza. Teraz on poczuł cudowną wilgoć i gorąco jej norki rozkoszy. Jacek jednak nie chciał czekać na swoją kolej. \"Rafał, połóż się na plecy. Marek pomóż mi ją posadzić.\" Joanna wyczerpana stosunkiem z Markiem bezwiednie poddała się ich operacji. W wyniku tego Rafał leżał teraz na plecach, a Joanna okrakiem na nim w pozycji na jeźdźca. Taka pozycja zaczęła dodatkowo ją stymulować inaczej niż dotychczas, więc znowu poczuła podniecenie. W dodatku Rafał chwycił w obie dłonie jej piersi i zaczął je pieścić. Joanna zaczęła wykonywać rytmiczne ruchy biodrami nadziewając się coraz głębiej na penisa Rafała i jednocześnie sprawiając obojgu niesamowitą rozkosz. Jacek usadowił się z tyłu za Joanną. Popchnął ją do przodu i kobieta pochyliła się kładąc się na chłopca leżącego pod nią. W ten sposób wypięła swój tyłek. Jacek wziął jakiś krem leżący obok na nocnym stoliku, nasmarował swojego penisa. Po tym zaczął smarować wejście do jej pupci. Odłożył krem i zbliżył penisa do je tyłeczka. Powoli zaczął się w nią wsuwać. \"Nie, przestań\" wysapała Joanna, ale Jacka nic nie mogło powstrzymać. Wolno ale stanowczo wchodził coraz głębiej. Gdy wszedł do końca na moment przestał, po czym zaczął wykonywać posuwiste ruchy. Pieprzył ją w tyłek podczas gdy Rafał nadal był w jej cipce. Brali ją teraz jednocześnie. Rafał objął jej głowę rękoma, przysunął do siebie i zaczął ją namiętnie całować w usta. Jacek momentalnie skorzystał z tego, że jej piersi są wolne, wsunął pod nią ręce i chwycił dwie cudowne półkule. Joanna znów była maksymalnie podniecona, więc poczuł jej sztywne sutki. Teraz cała trójka zaczęła się wić w tańcu rozkoszy. Chłopcy skoordynowali swoje ruchy i rżnęli ją w tym samym rytmie. Coraz szybciej, oddychając coraz głośniej. Paweł patrzył na to z boku jak zamurowany. Oni tymczasem zaczęli dochodzić do punktu kulminacyjnego aktu. Jeszcze kilka dzikich ruchów i Jacek wystrzelił pierwszy wypełniając jej odbyt gorącą mazią. Kilka sekund po tym Rafał też wytrysnął swój ładunek w jej @@@ę wypełniając ją po brzegi gorącem i wilgocią. Joanna w tym momencie miała drugi orgazm. Oboje czuli jak jej ciało wyprężyło się i zesztywniało na moment. Oboje spowolnili swoje ruchy, ale nie przestawali ją posuwać. Joanna ci@@@ęczała. Oczy miała zamknięte. Wili się tak jeszcze jakiś czas, po czym Jacek wyszedł z niej i położył się obok na pościeli. Joanna osunęła się też na bok i położyła między Jackiem a Rafałem. Leżała na boku ciężko dysząc. \"Paweł, teraz twoja kolej\" zawołał Marek. Paweł nie wiedział, co ma zrobić. Bardzo chciał wziąć tę kobietę, poczuć ciepło jej ciała tak jak jego koledzy, ale jednocześnie wahał się. Miał jednak pewne opory. Marek obrócił kobietę na plecy. Joanna złączyła nogi i zasłoniła piersi rękoma. Teraz zaczęło ją krępować to, że Paweł ogląda ją całą nagą. Ale po chwili Rafał i Jacek chwycili jej ręce i rozłożyli na boki. Marek z kolei rozwarł jej nogi. Joanna nie miała siły protestować. \"Paweł zobacz, taka okazja może się nie powtórzyć. Jest cała twoja.\" Marek palcami rozchylił płatki u wejścia do jej norki. Męskie nasienie wypływało z wnętrza. Wsunął do środka palec. Potem dwa, trzy... Zaczął ją posuwać palcami i było widać, że sprawia jej rozkosz. Zamknęła oczy i obróciła głowę w bok. Wzdychała coraz głośniej, jej piersi falowały w głębokim oddechu. Marek przyspieszał swoje ruchy, a Joanna dyszała coraz głośniej. Paweł nie czekał dłużej. Błyskawicznie rozebrał się do naga. Marek zrobił mu miejsce. Paweł uklęknął między nogami Joanny, chwycił jej piersi i zaczął pieścić. Były cudownie delikatne, miękkie i gorące. Sutki miała niesamowicie wyprężone, sztywne, sterczące. Paweł po chwili chwycił jej ręce i delikatnie przyciągnął ku sobie. Usiadła na łóżku. Wtedy on też usiadł na pościeli. Joanna zrozumiała jego intencje. Na twarzy była rozpalona. To był przede wszystkim rumieniec wstydu, ale pomimo to podniosła się i usiadła mu na udach, przodem do niego. Bez problemu powoli nadziewała się na jego sterczącego penisa. Paweł objął ją w pasie, a ona zarzuciła mu ręce na szyję. Przywarli do siebie mocno. Pocałowali się namiętnie. Teraz nareszcie był w niej. Też czuł jej żar i wilgoć jej wnętrza. Czuł gorąco bijące od całego jej ciała. Na swoim torsie czuł przyciśnięte mocno jej dwie piersi. Chwilę tylko całowali się mocno, po czym Paweł zaczął delikatnie, bardzo wolno ją posuwać. Wtedy Joanna uświadomiła sobie co robi. Chciała się wyrwać, wstać, uciec, ale Paweł trzymał ją mocno. W dodatku koledzy zorientowali się i też ją przytrzymali. Nie miała żadnych szans. Paweł posuwał ją delikatnie. Joanna też czerpała z tego rozkosz, więc ostatecznie poddała się. A Paweł nie przerywał. Oboje zaczęli jęczeć coraz głośniej, coraz szybciej. Wili się w miłosnym uścisku przedłużając go maksymalnie. Trwało to dość długo. W końcu jednak Paweł nie wytrzymał i zaczął rżnąć ją z całych sił. Joanna mocno przywarła do jego ust. Wsunęła język między jego wargi. On odwzajemnił się tym samym. Potężna rozkosz przyszła do nich równocześnie. Wystrzelił w nią swój ładunek spermy czując skurcze jej pochwy. Nawet jej dojrzała @@@a nie mogła przyjąć trzeciej dawki męskiego nasienia, więc wypłynęła na zewnątrz zwilżając ich podbrzusza jeszcze bardziej. Galopowali jeszcze przez długą chwilę, (Odpowiedz cytując) (Link do tej wypowiedzi) (Zgłoś do usunięcia) IP i czas połączenia logowane. 03:51 suuuuuper

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ktos podniesie top:P? czy wszyscy czytają ?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matko - co to za opowiadania ? mi kompletnie nie o to kaman... a trójkąt to mogłabym sobie zrobić z dziewczyną co najwyżej, a nie z jakimś facetem ... nie moje klimaty, kompletnie. A właśnie, jakbym przykładowo zamieniła JEGO na NIĄ to co wtedy powiedzielibyście???? pytam z czystej ciekawości, to już nie byłoby takie złe??? zaraz połowa męskiej kafe rozpaliłaby się do czerwoności.... Kubeł - czy Tobie wcisnął się ctrl C i ctrl V ??????? powtarzasz jak zdarta płyta o bzykaniu - NIE BĘDZIE bzykania - zakoduj to sobie, bo już mi się nudzi czytając w kółko to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna - Amelia
Slaby pornos. Ale szczery widac sie wciagnal skoro zaniemowil.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna - Amelia
Motyl - nie czytaj. Tekst bardzo przecietny. Komentarzami sie nie przejmuj. To Twoje zycie. Ale pamietaj o tym, ze ludzkie gadanie w realu moze Ci zatruc nastroj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kubel zimnej wody
Wszystkie klawisze mi dzialaja prawidlowo. Bedziecie sie calowac i przytulac. Zreszta sama mowilas, ze nie masz ochoty na seks, to taki uklad na boku jest swietny. Zaproponuj mezowi, zeby sobie znalazl taka kolezanke, moze trojkat albo czworokat bedzie z tego i wzsyscy szczesliwi:-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kubel zimnej wody
Taka rodzinna sielanka:-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i cholera nie dali zakończenia skoro wbijasz mi nóż w plecy- przy okazji możesz też mnie pocałować w d**ę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropla rosy o poranku
motylku, na spotkaniach firmowych to właśnie tak bywa. Szkolenia nie muszą być nudne Był to deszczowy grudzień. Nasza firma w ramach podnoszenia kwalifikacji wydelegowała dwoje pracowników na szkolenie we Wrocławiu. Jako że dotacja na szkolenie obejmowała tylko koszt samych kursów a 3 dniowy pobyt wyżywienie i dojazd trzeba było załatwić sobie we własnym zakresie to raczej nikt na takie przedsięwzięcie się nie palił. Ale mus to mus w końcu dyrekcja się ugięła dodatkowo wypłaciła refundację kosztów podróży ale 2 noclegi i wyżywienie trzeba było załatwić sobie we własnym zakresie. Szefowa wytypowała mnie i moją koleżankę Anię. Ania była 34letnia dziewczyną pracującą w tym samym dziale, wesoła o przeciętnej urodzie jak mi się wydawało. Na pewno nie była obiektem moich seksualnych fascynacji. Wysoka, o ciemnych długich włosach zazwyczaj w nieładzie z okularkami na nosie, z niezłymi piesiami skrzętnie ukrywanymi pod firmowym strojem, nogami o mocnej budowie częściej zakrytymi luźnymi spodniami niż zmysłową spódniczka. Ot zwykła koleżanka z która zawsze zamieniałem kilka słów gadając o sprawach codziennych i tyle. Ja również nie byłem w jej typie. Może nie brzydki ale też nie apollo. Facet mniej więcej jej wzrostu, z ciałem raczej młodego wikinga niż greckiego boga, z brzuszkiem zamiast kaloryfera i co najważniejsze z zoną i dzieckiem. Typ niewart uwagi i nie rokujący na przyszłe wspaniałe bajkowe życie. Zaprzeczenie księcia z bajki, choć podobno poczuciem humoru i bezpretensjonalnym sposobem bycia potrafiłem zjednać sobie przychylność płci przeciwnej. W każdym razie byliśmy zwykłymi kolegami z pracy, bez przeskakującej iskry i innych tego typu efektów. Zwykła proza. Termin wyjazdu się zbliżał i każde z nas zaczęło załatwiać sobie jakiś nocleg we Wrocławiu. Okazało się że ceny za pojedyncze pokoje w hotelach są dość wysokie. Zmartwiło mnie to bo budżet domowy nie pękał w szwach, ale cóż skoro miało się to zwrócić w przyszłości trzeba było zainwestować. W przerwie w pracy zgadałem się z Anią. W luźnej rozmowie powiedziałem jej że dość ciężko będzie mi wyłożyć takie pieniądze na 2 noclegi no chyba ze poszukam czegoś na obrzeżach i będę dojeżdżał. Ania powiedziała wtedy że to rozumie bo też akurat jest w dołku finansowym - wiadomo zbliżały się Święta i taki nieplanowany wydatek trochę destabilizował budżet. I wtedy narodził się pomysł. Ania zaproponowała: "A jakbyśmy wzięli dwójkę? - byłoby dużo taniej niż 2 jedynki" Hmmm pomyślałem że w teorii to niezły pomysł, ale żonaty facet z koleżanką... Jakby się to wydało to w firmie zaczęłoby huczeć od domysłów i oczywiście znaleźliby się życzliwi, którzy donieśliby o wszystkim żonie... Za duże ryzyko niestety. Wtedy Ania powiedziała, żebyśmy to przemyśleli na spokojnie i że ona to rozumie i na jej dyskrecję mogę liczyć. Na drugi dzień przespałem się z problemem i znowu w pracy spotkałem się z Anią - ustaliliśmy że z przyczyn finansowych bierzemy 1 pokój ale wersja oficjalna brzmi że mieszkamy osobno. Dojazd pociągiem i pierwszy dzień wykładów przeleciały błyskawicznie. W czasie podróży koleją okazało się że całkiem fajnie się nam gada, na co w firmie po prostu nie mieliśmy czasu. Pierwsza noc z obcą kobietą w pokoju troszkę mnie niepokoiła ale położyliśmy się jak kumple, w osobnych łóżkach zasypiając niemal natychmiast po trudach podróży. Rano znowu szkolenie. Po wykładach nieco znużeni monotonią tematów wyskoczyliśmy na zwiedzanie Wrocławia. Byłem tam pierwszy raz... Miasto mnie oczarowało. Zanim połapaliśmy ważniejsze punkty i atrakcje Starego miasta zrobiło się ciemno. Jako ze fajnie nam się rozmawiało poszliśmy do fajnej knajpki z bliskowschodnim żarciem na obiadokolację. Jedzenie było wyśmienite więc po kolacji postanowiliśmy się trochę wyluzować i wypiliśmy po 2 piwka. Zaszumiało trochę w głowie zrobiło się wesoło, luźno... Może to alkohol a może po prostu koleżanka która była na dystans była teraz kimś innym, bratnia duszą w obcym miejscu... W każdym razie w dobrych humorach, opowiadając różne historie, skacząc z tematu na temat dowiadywaliśmy się coraz więcej o sobie...W drodze do hotelu mówiliśmy jakie drinki lubimy, jakie umiemy zrobić, co preferujemy... Okazało się ze gusta mamy podobne i lubimy proste drinki o niewyszukanych składach a budzące pełnię smaku. Minęliśmy sklep monopolowy i wtedy padł pomysł. Kupujemy rum, colę i robimy drinki. Tak też się stało. W pokoju zaczęliśmy rozmowy o wszystkim i o niczym, ale każdy temat był super, a szklaneczka wchodziła za szklaneczką. W końcu butelka się opróżniła, a ja poczułem że mam nieźle w czubie. Ania poszła się kapać, ja puściłem telewizor. Gdy skończyła ja wziąłem prysznic. Gdy wyszedłem ona oglądała tv przerzucając kanały. Nagle na ekranie trafiła scenę gdzie jakaś para się kochała to zostawiła. Ja w żartach podszedłem zobaczyć co tam ogląda i wtedy zobaczyłem jak szlafrok odsłania jej uda. Były mocne a zarazem skóra była delikatna jak na brzoskwini. Góra szlafroka rozchylała się ukazując jej ramiona i szyję. Pięknie pachniała. Nie wiem co mnie podkusiło. Bez słowa zaszedłem ją od tyłu położyłem ręce na jej ramionach i zacząłem masaż. Powiedziałem "Jak nie chcesz to powiedz tylko żebym przestał" Nic nie odpowiedziała Rozchyliłem jej szlafrok. Była pod spodem naga. Miała piękne piersi ze sterczącymi sutkami, jak duże rodzynki. Stanął mi w jednej chwili, był maksymalnie twardy i napięty. Nie pamiętam już dawno żebym miał tak szybki i spontaniczny wzwód. Odwróciła się szybko... Przylgnęliśmy do siebie i zaczęliśmy się mocno całować. Cały świat mi zawirował, nasze języki szalały, a ciała ocierały się jedno o drugie Rozchyliła na stojąco lekko nogi, żeby zrobić miejsce na mojego kutasa między jej udami. Poczułem na grzbiecie pana jej cipkę. Była bardzo mokra. Zawędrowałem tam palcami - miała wygoloną, gładziutką. Włożyłem jej od razu 2 palce usłyszałem jęknięcie. Zacząłem ruszać tam i z powrotem... "Wejdź" powiedziała "Nie mam ochoty na nudne przydługie gry wstępne, jestem już gotowa" Nie mamy gumek powiedziałem "Kto tak powiedział?" Powiedziała Ania i wyciągnęła szybko z podręcznej kosmetyczki jednego durexa elite. Nie cierpię prezerwatyw, ale po tym co się stało za chwilę nie wiedziałem komu dziękować za to że jednak była gumka. Mój kutas był tak pobudzony że tylko dzięki odpowiedniemu znieczuleniu alkoholem i ograniczającej nieco gumce nie spuściłem się na wejściu. Moja pała była tak sztywna że po założeniu gumki wszedłem w Ani cipkę bez kierowania członka ręką. Zacząłem ją posuwać. Najpierw kilka ruchów było delikatniejszych bo chciałem wyczuć czego oczekuje - ale to nie było to. Zacząłem ją rżnąć bezceremonialnie jak dziwkę. Kondom ograniczał moje odczucia więc mogłem ją pierdolić z całej siły. byłem jak zwierze i ona tego właśnie oczekiwała. Wyjęczała mi do ucha -"Rżnij mnie tak żeby mnie bolało". Szepnąłem "Suko - zajebie cię na śmierć" I przypuściłem kolejny atak. każde moje pchnięcie wywoływało u niej jęk - na pewno nie udawany. Zacząłem czuć że dochodzę, więc wyjąłem. Spojrzała na mnie z przerażeniem co robię. Odwróciłem ją na brzuch, wypięła tyłek, zobaczyłem jej brązową dziurkę, włożyłem jej stojącą pytę od tyłu do cipki ale już nie pchałem tak mocno. Moje zainteresowanie wzbudził ten właśnie guziczek. Zacząłem go pieścić, pośliniłem palce, włożyłem jeden, potem drugi...i trzeci się w końcu zmieścił... a ta mała suczka zaczęła pieścić sobie w tym czasie łechtaczkę. Nagle zamilkła, jęki ustały i nastała jej cisza. Napięła wszystkie mięśnie i tylko jej prawa ręka pracowała rytmicznie nad łechtaczką, podczas gdy ja pracowałem rytmicznie nad jej dziurkami. Nagle zaczęła głęboko oddychać i znowu jęczeć ale już inaczej... I poczułem jak pulsuje wewnątrz... Doszła. Nagle się rozluźniła cała wtedy ja zaatakowałem z całym impetem. Była tak mokra w środku że prawie nie czułem jej ścianek, soki lały jej się po udach... Potrzebowałem ciaśniejszej i suchszej dziurki. Wyjąłem mokrą pytę i włożyłem jej w tyłek. Jęknęła ale nie protestowała. Poprosiła tylko żebym chwilę zaczekał żeby się przyzwyczaiła bo trochę boli a to jej pierwszy raz analny. Zaczekałem. Kutas mi pulsował raz za razem rozpychając jej mocny pierścień odbytu. "Możesz" Powiedziała. Zacząłem ją pierdolić w dupę. Wkładałem najpierw końcówkę a potem głębiej i głębiej... I już nie wytrzymałem... Byłem w jakimś innym wymiarze. Waliłem ją ile sił w lędźwiach i mój kutas eksplodował w jej tyłku. Analne rżnięcie i wytrysk były tak mocne ze rozerwały kondoma. Przy wyjmowaniu ostatnie strzały poleciały na jej tyłeczek pryskając na niego spermą... Padliśmy... Przez 5 min trwała zupełna cisza... A potem zaczęliśmy się śmiać i opowiadać że nie ma to jak wspaniały przyjacielski seks bez zobowiązań. A potem założyliśmy się że w ciągu najbliższych 10 min nie da rady mnie rozbudzić ponownie i przegrałem. Dała mi 5 min odpocząć a potem zjechała ustami do mojego miękkiego kutasa. Wzięła go miękkiego w usta i zaczęła lizać pieścić ssać. Na początku chciałem ją odsunąć bo myślałem że nic z tego, ale nie pozwoliła mi. Ssała lizała, a ja zacząłem się rozluźniać i ... pyta zaczęła wypełniać się ponownie. W ciągu niecałych 10 min miałem znowu porządny wzwód. Chciałem ja znów posiąść ale nie pozwoliła mi. Zaczęła mi robić loda. Pieściła językiem i ręką i wkładała go sobie coraz głębiej aż w końcu zaczęła rytmicznie ruszać głową mocno go obciągając Ja bawiłem się w tym czasie jej piersiami co mnie i ja mocno nakręcało aż znów poczułem że się zbliżam. W końcu nie wytrzymałem trysnąłem jej prosto w usta . Obciągnęła mi do ostatniej kropli i wypuściła mi z ust jak już był bardzo miękki. Po czym zapadliśmy oboje w sen... Ta przygoda darzyła nam się raz i choć mnie nieraz kusiło żeby to powtórzyć to uznaliśmy ze takie chwile są niepowtarzalne... Adios Aniu byłaś cudowna ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropla rosy o poranku
ike spełnię twoje życzenie. podaj paramety. miałaś walkę należy ci się nagroda wygrałąś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o nie dziękuję to ja już wolę uruchomić własną wyobraźnię:P przynajmniej posolidaryzuję się z motylkiem zdradzając emocjonalnie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropla rosy o poranku
Zaczęła mi robić loda. Pieściła językiem i ręką i wkładała go sobie coraz głębiej aż w końcu zaczęła rytmicznie ruszać głową mocno go obciągając Ja bawiłem się w tym czasie jej piersiami co mnie i ja mocno nakręcało aż znów poczułem że się zbliżam. W końcu nie wytrzymałem trysnąłem jej prosto w usta . Obciągnęła mi do ostatniej kropli i wypuściła mi z ust jak już był bardzo miękki. Po czym zapadliśmy oboje w sen... Ta przygoda darzyła nam się raz i choć mnie nieraz kusiło żeby to powtórzyć to uznaliśmy ze takie chwile są niepowtarzalne... Adios Aniu byłaś cudowna ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna - Amelia
kropla rosy - przenies sie na erotyczny. Tam na pewno zrobisz furore. Chyba jednak ludzi wymiotlo.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropla rosy o poranku
:P :P :P hi hi hi hi hi powiem krótko, nie spróbujesz nie posmakujesz. czasem posmakujesz i zwymiotujesz. motylku próbuj, próbuj i .................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×