BIAŁYSTOK młode mamy i ciężarne - poznajmy się

sierpniowa mama - a gdzie planujesz poród? powiem Ci szczerze, że przy porodzie najważniejsza jest położna - lekarz przychodzi w sumie na sam koniec i tyle jego. Ja miałam super poród w PSK, ale tylko to w sumie było ok.... patologia jak za czasów PRL, jak widziałam mamy zdjęcia ze mną w szpitalu - to nic sięnie zmieniło... a to już 36 lat

chyba mama ania pisała do mnie o odkurzaniu ,:-) więc ja cię przebiję z ilością odkurzania, na prawie 3 tygodnie dopiero wczoraj odkurzałam ( spoko nie było az tak brudno ) .zawsze się tak składało że albo męża nie ma w domu żeby małą mu dać na czas odkurzania, albo jak jest to mała śpi . wczoraj marudziła pół dnia , więc coś za coś musiało być :-) bać się nie bała odgłosów, tylko obserwowała sprzęt któy potrafi jeszcze głośniej wydawać odgłosy od niej :-P

iza-iza - chcialabym rodzic prywatnie na Zamenhofa, ale biorę tez pod uwagę PSK i Warszawską. Nigdy nic nie wiadomo, jak nie donosze 37tc to i tak mnie prywatnie nie wezmą. bielszczanka - z tym odkurzaczem to cos jest. mojej kumpeli mała to uspokajała się właśnie przy odkurzaczu lub odgłosie suszarki. I to naprawdę działało!:)

Ja dzisiaj jestem jakaś nierzpytomna, nie moge sie na niczym skupić. iza_iza2011 ----> fakt patologia w PSK to naprawde PATOLOGIA, oddział polozniczy juz troche lepszy przynajmniej łazienki a sama porodowka to juz nówka. Dlatego na poczatku myslalam o Arciszewskich ale suma sumarum zdecydowalam ze zdrowie i opieka nad Zuzia jest o niebo wazniejsza niz moja wygoda czy poczucie estetyki, jednak w PSK mają dobry oddział dla noworodkow jakby nie daj Boze coś no i bede przy niej. Porod i lezenie po nim to tylko 2-3 doby i do domku wiec jakos mozna to wytrzymac.

no dokładnie... u mnie zaważyło to, że mam już 36 lat i to moje pierwsze dziecko a w PSK jakby nie mówić dobry oddział noworodkowy, więc przeżyłam te 3 doby na położnictwie. Porodówka super - czysto, nowo i miło, aż się zdziwiłam

ja leżałam w sumie miesiac na patologii 3 razy po ponad tydzien i nie mam zastrzezen do opieki, polozne i pielegniarki jak dla mnie super, wesołe, usmiechnięte mozna bylo pogadac, pozartowac tylko ten Lemancewicz ale w sumie jak mialam swojego lekarza na ginekologii to czulam sie bezpieczniej.

a co powiesz na tekst pielęgniarki, która przyszła na obchód, ja leżałam pierwszy dzień - do jakiejś tam pacjentki: pani X - jeszcze pani leży - wszystkie leki nam wyżre. Koniec cytatu - dziewczyna leżała w 30 tygodniu ciąży na podtrzymaniu. Zdębiałam ze zdziwienia, bo nie wiedziałam czy to forma żartu czy coś innego

hejka kobietki Ja od samego poczatku nie bralam pod uwage porodu w prywatnej klinice bo wlasnie wazniejsze bylo mi dziecko i ewentualna opieka nad nim w razie problemow a nie moja wygoda i sztucznie usmiechniete pielegniarki (cytat jednej z nich do mojej przyjacioki: ale ma Pani smieszne nazwisko. i cytat lekarza do mojej kolezanki: a bylo palic w ciazy? prosze sie nie dziwic, ze sa takie problemy" - a kolezanka w zyciu fajki w buzi nie miala) takze chamstwo i panstwowo i prywatnie mozemy spotkac... Fajnie kobietki, ze piszecie sie na spacer- musze tylko wozek zapakowac :D u sierpniowki to lekarz jednak moze byc potrzebny jak sie okaze, ze bedzie cc sierpnioweczko - nie mialam absolutnie problemow z pokarmem. wiadomo, ze pierwsze dni jest jego (a raczej siary) malo ale dzieciatko ma zapasy w brzuszku i nie potrzebuje duzo mleczka a potem jak sie laktacja rozbuja to cycochy pekaja (i maz mi sie przydal hi hi) bielszczanka- jesli moge Ci doradzic to przyzwyczajaj mala do odkurzacza poki malutka. ja zaczynalam w 2 pokoju odkurzanie a potem pwooli do naszego pokoju i teraz mala kocha odkurzacz i na niego wlazi lub probuje calowac :D rajka pisz jak pobyt na wsi- pewnie pogoda Wam dopisala i swieze powietrze dodalo energii? Jejku! nareszcie mozna przejechac nowa etakada na Maczka, wow! korkow o 15 brak :D

super wiadomość o przejezdnej na Maczka - w końcu na Dziesięciny normalny dojazd, a tak ostatnio kombinowaliśmy i aż przez Kopernika do rodziców jeździłam (mieszkamy na Mickiewicza), co do lekarza to rzeczywiście nie pomyślałam o cc - mi coś z mózgiem się porobiło po porodzie, normalnie jakaś demencja i ograniczenie umysłowe, mam nadzieję, że wszystko się wyrówna już wkrótce:)

hej, ja też uważam że dla dziecka lepiej jak poród jest w szpitalu. Sama rodziłam w PSK i nie żałuję bo trafiłam na naprawdę miły personel. Tylko jedyny minus jest, że jak weźmiesz znieczulenie to cały czas musisz leżeć a to po paru godzinach dobija, dlatego warto zabrać męża bo jest z kim pogadać chociaż. A odnośnie pokarmu to moim zdaniem nie ma reguły. Ja rodziłam naturalnie i do dziś mam go tyle co kot napłakał. Nie mogę pobudzić laktacji choć staram się to muszę w zasadzie od początku dokarmiać. Ale dziś w poradni położna powiedziała że córcia pije pół na pół moje i sztuczne. A już myślałam że u mnie nic nie leci :).

hej dziewczyny piszę się na spacerek jak tylko z Gabrysią skończą się jazdy do szpitala.no i pogoda,zeby była bo ja bez auta.jutro mój młodszy na kolonie jedzie,więc może uda mi się wyrwać na najbliższe spotkanie kto wie? tak piszecie o prywatnych porodach-ja miałam rodzić u Arciszewskich,ale mój boski Lipski od razu mi to wybił z głowy jak zadzwoniłam,że coś jest nie halo(nie mają zaplecza dla wcześniaków) poza tym jak ktoś z personelu ma zły humor to czy prywatnie czy państwowo to i tak na 50% wyładuje się na pacjentce.a 2 tysie piechotą nie chodzą-lepiej kupić lepszy wózek czy fotelik samoch. dla dziecka niż mieć satynową pościel pod tyłkiem.ja na psk złego słowa nie powiem bo było super.warszawska też jest ok.porodówka nie wiem jaka,ale patologia ideał(3 razy leżałam,siostra Ryszarda cu malina babka) Sierpniowa-widzę,że przygotowania w pełni :) co do wkładek ja miałam z aventu,dobre,trochę drogie.butelek ja miałam chyba z 10 plastikowych i z 30 szklanych(od mleka specjalistycznego),ale ja modyfikowana mama od powrotu do domu,więc potrzeba była inna.w szklanych teraz wekuje obiadki dla małej,a plastikowych używanych non-stop mam 3.majteczki z siatki rewelka.a wkłady miałam z belli chyba,istna książka telefoniczna heh :D Ania-mała ruszyła z kopyta i w ciągu 1tygodnia nauczyła się sama siedzieć,raczkować jak torpeda,stać.waży 9kilo o ile nasza waga nie przekłamuje.je jak żarłok.ostatnie dni deszczowe w domku przesiedziałyśmy,a tak to tylko spacer:Piaskowa,cmentarz,szosa na Zerwany Most i powrót do domu. no nic idę mała szykować do kapania

miało być Piaskowa a wystawiony jęzor mi się w poście pokazał?! ech...

atiseni moje piersi teraz takie nalesnikowate, ze az sie dziwie skad mala ma pokarm :D ale dzis w pracy czulam jak przybierają :) mamaG no ja zalapalam, ze Piaskowa :D a do pn mam auto kombi wiec moze Twoj i moj wozek by weszly w drodze powrotnej z B-stoku? bo ja na spacer prosto z pracy i ze zloba :) z reszta.. moze meza podrzuc do pracy i zabierz mu autko? ;) przeczytalam dzis niezly tekst: "tesciowa jest jak coca-cola- najlepsza zimna :D" bez obrazy dla cudownych tesciowych :)

Ania ja jeszcze nie wymieniłam prawka :/ ale jak coś 103 podjade oby ładna pogoda była

mamaania rozumiem że to z dedykacją dla mnie znalazłas ten tekst

mamaG ja tez jezdze na starym prawku- i co z tego? tzn z poprzednim nazwiskiem... no chyba ze masz prawko jeszcze te ksiazeczkowe=rozowe hi hi :D rajka - ale trafilam haha dobra zbieram sie do pracy -widze, ze wszyscy zdrowi na forum :) dziewczyna z nadzieja a co u Ciebie?? lapia?! sierpnioweczko mam nazieje, ze dzisiejsza noc minela bez atrakcji w WC

hej:) Dzis na szczęście w nocy spałam jak zabita (jeśli nie liczyć 4x wstawania na siusiu;) ) Ale wczorajszy dzień to na kisielu i suchym. Dopiero ok 18 zjadłam troche zupy. Dziś już lepiej, chociaż lekko osłabiona się czuję. Wczoraj wieczorem po ćwiczeniach w SR takie miałam bóle w podbrzuszu, że ledwo mogłam chodzić. Wziełam 2 nospy forte i ciut odpuściło. Zaczęłam się bać, że to poród, bo brzuch twardniał i takie skurcze miałam. trochę odpuściło po ciepłym prysznicu. Ale dziś jeszcze trochę boli:( Ech.. rozkładam się:(

dziewczyny jak wygląda wizyta kontrolna po porodzie? co lekarz robi?

sierpniowa co do nospy to mi ginek powiedział tak na ok.m-ca do terminu że mam nie brać juz nospy , chyba że mocno złapie .co prawda ja brałam nospę od początku ciąży ,nie wiem jak ty. i teraz te skurcze powinnaś odczuwać a nie łagodzić nospą. tak mi się wydaje

hej dziewczyny. Byliśmy dziś z małą u pediatry no i niestety tak jak myślałyście to najprawdopodobniej jest alergia, ale w sumie nie jest tak źle muszę być na diecie bezmlecznej no i mleczko muszę zmienić, poza tym to ok. Gabi rośnie szybciutko, bo już 5 kg waży i muszę wymienić ciuszki w szafce bo wszystkie za małe :P Jeśli chodzi o wizytę po porodzie to mi lekarka wszystko zbadała, sprawdziła czy się wszystko zagoiło najpierw "ręcznie" a potem jeszcze usg jajników.

atiseni - szkoda jesli to jednak alergia, a jakie mleczko masz podawac? Moja Ilutka ma od ponad tyg wysypke na pleckach, tzn juz prawie nie ma ale takie delikatne krostki przesuwaja sie na pupe, uda i ramiona.. asia ja szczerze mowiac nie pamietam czy bylam na samolocie. oczywiscie wizyta 7 tyg po porodzie :) a ja juz mam skleroze... zapowiada sie dzien nudow lubb porzadkow...

hej, witam weekendowo:) Wczoraj zasnęłam ok. 20 i spałam dziś do 7!:) Wypoczęłam jak należy!!!:) Kupiłam pampersy w realu -jest promocja za rozm2 (94szt) =43,9zł. Jak porównałam ceny w Rossmanie, Auchan, Selgrosie i Carrefur to najtaniej wyszło. rozm 3 chyba 80 szt. tez ta sama cena

sierpniowa a widzialas promocje w tesco? 90 zl za opakowanie pamperow tych zolto-zielonych (lub niebieskich) + op Premium care (biale).chyba niewiele sie na tym oszczedzi... a selgros zawsze jest najdrozszy

no właśnie do tesco nie zaszłam:( Póki co kupiłam 2 paki po 94szt. Jak na początek wystarczy, a po porodzie już będę bacznie polować na okazje:) Jakby co to w sierpniu dawaj znać gdzie wyhaczyć okazje;)

pewnie mamusie krzystaja z pieknej pogody i sa na spacerach.. my tez zaraz pojdziemy.. Takze umawiamy sie jutro, prawda? Ja bede ok 14:45 a inne mamusie? Budka z lodami na plantach naprzeciw uniwerkaw. prawa :)

dziewczyny , jeśli odpadnie ten pępek już to co dalej robić? dalej zalewać spirytusem (ja tym sklepowym zalewam) czy octeniseptem czy nic nie robić?

Hej, mi lekarka mówiła żebym dalej czyściła spirytusem tak długo aż nie będzie strupka, to było jeszcze parę dni bo potem to już nic nie było na patyczku więc przestałam. Jeśli chodzi o mleczko to kupiłam NAN 1 HA i kąpię w emolium, skórka się już poprawiła więc może będzie dobrze.

ja sie pisze na spacer tylkoo prosze zebyście napisały czyna pewno bedziecie :) bo jutro niby maja byś jeszcze gorsze upały niż dzisiaj wiec któraś sie pisze ???musze wiedziec bo niewiem jak mam zaplanować dzionek :) nasze kochane "ciężaróweczki"(mam nadzieje że sie nieobrazicie) jak tam sie czujecie???dziewczyny może kóraś potrzebuje smoczków TT do kaszki mam nowe ani razu nie użyte(jeden nałożony do spróbowania) bo u mnie maly je tylko łyżeczką z tego co mówia sa świetne chodzi o przepustowość może kóraś czegoś potzrbuje piszcie

ja sie pisze :D Patryskla nie ma wyjscia :P Sierpniowa przywiozlam ci cala pake wielkich podpasek, mniejszych podpasek, podkadow itp. :)

ja sie pisze :D Patryskla nie ma wyjscia :P Sierpniowa przywiozlam ci cala pake wielkich podpasek, mniejszych podpasek, podkadow itp. :)