Moj maz to erotoman

no i voila! zamknelysmy temat. Autorko masz jeszcze jakis zyciowy problem? chetnie pomozemy

Buka w zasadzie pomaga na wszystko. :D

a moze mezusiowi zaaplikowac wiecej pracy domowej,co?? podzielic obowiazki 50/50?

a ile rymowanek mozna stworzyc... taka buka do kaduka!

piwo dla Andrzeja! dobrze prawi, ja bym zwlaszcza w te meskie 50 wsadzila mycie okien i zmywanie

Obieranie kartofli jeszcze.

ale nie myje sie okien codziennie:D ot proste sprawy jak:prasowanie,odkurzanie,gotowanie,pranie,zakupy itd i to nie tylko w dni wolne od pracy!! dzieki za piwo! :D ale wole szkocka z lodem! :D

szkoca zatem Andrzej nie powiesz mi ze codzienne mycie okien moze im zaszkodzic, a ile pozytku przyniesie wyeksploatowanej kobiecie! :)

Andrzejku... Ty piąta kolumno! Jaki podział 50/50?! Może jeszcze zaproponuj, żeby co drugie dziecko rodził facet, a co drugi wytrysk był kobiety, co? ;)

Może jeszcze zaproponuj, żeby co drugie dziecko rodził facet, a co drugi wytrysk był kobiety, co?" MS to podzial dla facetow ktorzy nie maja co poczac z energią lędzwiową, jezeli wykorzystujesz ja na miare mozliwosci kobiety to nie ma sie co stresowac :)

A okna można myć codziennie. Co to komu szkodzi? :D

Ciekawe czy mąż Autorki lubi karpatkę?

a ten tylko o wytryskach skoro wbijasz mi nóż w plecy- przy okazji możesz też mnie pocałować w d**ę .

Ciekawe czy mąż Autorki lubi karpatkę?" chcesz mu upiec? :D

Obcym karpatek nie piekę. :D

A ja myślę, że powinnaś mężowi raz, czy drugi stanowczo odmówić. Wiadomo, że w małżeństwie czasem w różnych sprawach człowiek się nagina, żeby zaspokoić oczekiwania partnera, ale tutaj to jest stan permanentnego wymuszenia. Odmów stanowczo, choćby po to, żeby sprowokować poważną rozmowę. Może facet nie jest erotomanem, tylko jest dość prymitywny, zakłada, że kobitka to na nic innego nie czeka, tylko żeby on wielki macho rżnął ją w każdej chwili. Powiedz mu wprost, że tak nie jest i że nie jesteś maszynką do seksu.

"MS to podzial dla facetow ktorzy nie maja co poczac z energią lędzwiową, jezeli wykorzystujesz ja na miare mozliwosci kobiety to nie ma sie co stresowac" Wiesz, u autorki było tak, że najpierw jej sie podobało, wolę dmuchać na zimne, a nie zapieprzać z odkurzaczem ;) "Ciekawe czy mąż Autorki lubi karpatkę?" Brumka, powaliłaś mnie tym tekstem :D

Obcym karpatek nie piekę." - a jakby sie przedstawil? :)

MS - był rankiem temat o pieczeniu karpatki. :D Weszło mi to w głowę. Czizas - to zależy ja się przedstawi. :D I czy będzie chciał myć okna. :D

Ja miałam kiedys takiego faceta był super chłopak , extra się dogadywaliśmy ale niestety sex wszytsko zniszczył , było podobnie jak u Ciebie co się widzielismy to był sex,najlepiej godzinami i o każdej porze.Wszytsko mu sie kojarzyło z sexem :/ Kiedyś żle się czułam chciałam położyć sie spać ,a On sie dobiera mówie że źle się czuje to walnął focha Nie dograliśmy sie pod wzgledem sexu i dlatego się rozstaliśmy Acha zawsze na 1 miejscu dla Niego był sex, ważniejszy od rozmowy,spraw do załatwienia itd..najpierw musiał bzyknąc potem dopiero normalnie myślał

wolę dmuchać na zimne jak nie wytrysk to dmuchanie skoro wbijasz mi nóż w plecy- przy okazji możesz też mnie pocałować w d**ę .

"A ja myślę, że powinnaś mężowi raz, czy drugi stanowczo odmówić" Możliwe, że zaraz się okaże, że autorka odmawia - i dziwi się, że facet "ciągle chce". No ale jak kończy się na gadaniu... ;) "Wiadomo, że w małżeństwie czasem w różnych sprawach człowiek się nagina, żeby zaspokoić oczekiwania partnera, ale tutaj to jest stan permanentnego wymuszenia" Pies ogrodnika z Ciebie, zazdrośnico ;) "Powiedz mu wprost, że tak nie jest i że nie jesteś maszynką do seksu" Całą resztę mogłem potraktować żartobliwie, ale to juz przegięcie! A Twoim zdaniem do czego facetowi kobieta, hę???

brum karpatką broni się przed zawitaniem na top zawsze szczerego

Wiesz, u autorki było tak, że najpierw jej sie podobało, wolę dmuchać na zimne, a nie zapieprzać z odkurzaczem" - kto by nie wolal dmuchac

Zostawię go dla jego kolegi. Już postanowione.

do Malo stanowczy widzisz kolego,nie wiem ile masz lat,czy zonaty jestes i dzieciaty:) ja kiedys tez przychodzilem z pracy i rozwalalem sie na sofie "ciezko zmeczony" ale bylem wyrozumialy......wolalem glodowac niz robic awanture kobiecie,ktora przyszla z pracy 10 minet predzej ode mnie,ze nie ma obiadu:D ale w koncu zostalem na wakacje sam z takim prawie nastolatkiem sam i wiem co pisze tutaj! jezeli sam wymagasz ,to daj przyklad ze sam potrafisz tez :D

Ike - gdzie jest top Zs-a? Czizas - są takie, które wolą być dmuchane. :D

jednym slowem tango libido - czas na "odbijany"

Czizas - są takie, które wolą być dmuchane. " lale? :D

Lale też. :D