Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CVXDVGFD

AXOTRET !!! PYTANIE

Polecane posty

Gość sprzedan
Witam, brałem axotret jednak kuracja sie skonczyla a mi zostalo 77 tabletek Axotret 20 mg wazne do lipca 2015 roku, odsprzedam. e-mail: ziarno944@interia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Również odsprzedam 45 tabletek Axotretu 10mg, które zostały mi zakończonej kuracji. e-mail:maria333@buziaczek.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama17
Witam, za 19 dni kończe brać Axotret. Jestem strasznie podekscytowana. Nie mogę się już doczekać ponieważ zaczynam już mieć dość : sucha skóra, usta, bolący kręgosłup . Trzymam kciuki aby wam też się udało bo warto. Nie tracić wiary !! :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sammi171
Witam :) Miesiąc temu zaczęłam brać Axotret a za 2 tygodnie ide na 18-stke do koleżanki i zastanawiam sie czy muszę odstawić alkohol?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeheria
Mi dermatlog zabronil pic alkoholu, na sylwestra pozwolil trzy łyki szampana. Chodzi głównie o wątrobe. Jakie masz wyniki ALT po miesiącu? u mnie spadl z 17 na 11,6 ale biore tez 2xdziennie oslonowe na watrobe. przez miesiac nie pilam w ogole, teraz zdarzylo mi sie trzy razy wypic po piwie jednym. wyniki za 2 tyg, zobaczymy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jutro koncze szescio miesieczna kuracje ale jeszcze robia mi sie takie podskurne malo ale jednak czy to zniknie bo niby lek dziala jeszcze 2miesiace po odstawieniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna123445
używałam axortet przez ok.6 miesięcy, cera poprawila się na jakieś kilka tygodni, teraz jest jeszcze gorzej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeheria
Biorę w tej chwili juz 2 miesiące i nie wyskakują juz mi w tej chwili zadne pryszcze, przebarwien juz tez prawie nie ma, sa blizny płytkie, przypominam ze mam dawkę 2x20 mg na dzien. Wiec na razie super Ostatnio duzym skutkiem ubocznym jest straszne wysychanie sluzówki nosa, tworzą się strupki, muszę smarkać noc kilka razy dziennie +oczywiscie krople nawilzające. Lek przyjmuje jedna tabletke rano, druga wieczorem. Kazda po posiłku. Jak narazie polecam lek :) zobaczymy co bedzie potem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeheria
wyniki odebrałam dzisiaj: ALAT 13 Trójglicerydy 155 HDL 61 LDL 101 całkowity 193 A wiec nie jest zle... ufff. Jak tam z waszymi wynikami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witajcie. Biorę axotret od 3 tygodni. Na razie zbytnich efektów nie widzę, wręcz przeciwnie, wyskakują nowe syfki. Ale mam bardzo ważne pytania i będę naprawdę wdzięczna za odpowiedź. Otóż. Popijałam czasem lek herbatą, czy przez to działanie zostało całkowicie osłabione, czy "tylko" w jakimś tam stopniu? Wiem, że powinno się popijać wodą, ale myślałam, że herbata też jest ok :c Po drugie, posiadam krem skinoren i czasem stosuje go punktowo, na nowe wypryski ale także na czoło i lewy policzek, praktycznie na cały obszar tejże skóry. Czy to też jakoś osłabi działanie axotretu, czy to nie jest zbyt inwazyjne, skoro axotret przyjmuje od wewnątrz a skinoren od zewnątrz? Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź :( Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeheria
Mi lekarz nie kazal nic dodatkowego stosowac, axotret jest mocnym lekiem, bardzo wysusza skórę więc radzilabym nic nie stosowac. moje dlonie po wystawieniu na powietrze zewnętrzne bez rekawiczek stawały się szorstkie, piekły, wyskakiwały krosty. Ogolnie cale cialo jest suche, zaczely wyskakiwac mi gdzieniegdzie liszaje - suche miejsca. wiec na Twoim miejscu zrezygnowalambym z dodatkowej ingerencji. Mysle ze popijanie nie robi roznicy, wazne aby przyjmowac lek w trakcie badz po tłustym posiłku. tym tłustym posiłkiem wystarcza byc kanapka z masłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi nie pomogło
kuracja została przeprowadzona prawidłowo, a 2-3 miesiące po zakończeniu było tak samo jak przed. ani silniej ani mocniej. ja nie polecam znam dziewczynę która brała to 3(!) razy, bo jak za 1 nie pomogło, to 2ga kuracja miała dawać nikłą szansę nawrotu, a przy 3ciej miał być niemożliwy....trądzik ma do dziś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe jak widze jakie dawki bierzecie to az mi sie smiac chce xD ja waze 75kg i biore 3x 20mg i tradzik w 3miesiace przechodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeheria
Mała dawka niekoniecznie jest zła. Jeśli lek przyjmuje się długo to może być mała dawka. Moja koleżanka brała lek 20 mg na dzien przez rok, waży 60 kg. Kuracje przeszla z 3,5 roku temu. Trądziku brak. Ja przyjmuje 40 mg na dzien. waga 51 kg. Kuracja powinna zamknąć się w 6-ciu miesiącach, bo po 2 juz nie wyskakują mi pryszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaalwina
Cześć ! Mam pytanko . Czy któraś z was zachorowała np. Na grypę podczas brania leku? Ja niestety tak, bardzo boli mnie gardło, katar, łzawienie z oczu i kichanie to chyba tyle co do dolegliwości. Ale chodzi mi o to czy to np. nie jest początek białaczki, słyszałam, że ten lek jest w stanie do tego doprowadzić organizm. Czy któraś z was też to przechodziła podczas brania leku? Jeśli tak byłabym ogromnie wdzięczna jeśli ktoś wypowiedziałby sie na ten temat . Bardzo prosze o pomoc, a i Axortet biorę od 20 dni 20 mg rano i 20 mg wieczorem. Czekam na waszą odpowiedź. !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda 8
maaalwina myślę,że nie ma co samemu wymyślać chorób a u ciebie to pewnie zwykłe przeziębienie.jeżeli jest bardzo źle to idź do lekarza i zaznacz ze bierzesz axotret bo jakiś antybiotyków nie można łączyć.Ja jestem już przy końcówce kuracji i stwierdzonej grypy nie przechodziłam ale przeziębienia owszem,tabletki na gardło brałam,na zatoki również i nic mi nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeheria
jeśli bierze sie axotret nie mozna brac leków z grupy tetracyklin, wiem ze jest jakis antybiotyk na wlasnie przeziebienie itd ktory ja zawiera, dlatego trzeba poinfomowac lekarza rodzinnego. A jesli chodzi o bialaczke, to nic takiego nie slyszalam aby lek sie przyczynial do tego, ale zwykla morfologia rozwieje watpliwosci. Czy mialyscie straszne zajady podczas brania leku? mam juz z tydzien, a codziennie non stop smaruje je wazeliną i nic.. chyba musze isc do apteki po jakas masc specjalistyczna na zajady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaalwina
Dziekuje, za odpowied, byłam juz u lekarza wypisał mi leki i oczywiście profilaktycznie wysłał jeszcze na badania krwi. A jeśli chodzi o maść na zajady i suche usta to nic tak nie pomoże jak Alantan plus maść. Smarowałam usta milionami pomadek i innych specyfików ale nic nie działało tylko to. ; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paula2014
Ja Axotret biorę już od 6 miesięcy. Jest to lek, który przynośi efekty, pierwsze ( znacząc) zobaczyłam po 3 miesiącach. Przez okres pierwszych dwuch tygodni zaobserwowałam pogorszenie, ale pożniej z kazdym dniem było coraz lepiej. Dzisiaj moja buzia wygląda bardzo dobrze, nowe stany zapalne juz się nie pojawiają :) i oby się już nigdy nie pojawiały. Czeka mnie jeszcze kilka miesięcy kuracji, tak powiedziała pani doktor. Obawiam się jedynie, że trądzik wroci po pewnym czsie (?). Hm ale nie ma co się martwić na zapas :) trzeba być dobrej myśli! To na tyle jeżeli chodzi o moją skóre, ale to nie wszystko... Miło jest teraz pokazywać się ludzią bez makijażu! Ale to nie bajka, że wszystko jest piękne, łatwe i trwa aż do śmierci. A mianowicie chodzi o mój stan psych- fizyczny. Nie wiem czy bardziej psycho czy bardziej stan fizyczny ucierpał na tej kuracji. Otóż przy najmniejszej dawce jakoś specjalnie zmian na mój stan ,,ducha", ale przy podwyższeniu dawki zauwazyłam ciągłe zmęczenie ( zmeczenie, sennośc ) bol głowy, pleców i tak ogłlnie byłam nie do życia. Przy kolejnej wizycie pani doktor nie zwiekszyła mi dawki, wszystko sie unormowało czułam się OK. Teraz od Tygodnia mam znów większą dawkę i wszystkie dolegliwości wróciły. Za mną już pół roku kuracju, więc wytrzymam do końca. W przypadku nawrotu tradziku nie zdecyduje sie ponownie na takie leczenie. Te pó łroku były jednym z najtrudniejszych okresów mojego życia. Nauka, praca i życie codzienne przychodziły mi z wielkim trudem. Nic mi się nie chciało, miałam tylko ochotę zamknąć sie w pokoju i nie pokazywać się nikomu na oczy. To na tyle... Wszystkim, którzy zdecydowali się na leczenie tą metodą życze powodzenia, oby nikt nie miał takich dolegliwości jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frytafryta
witam, ja biore axotret już kolo 4 miesięcy wszystko powoli schodzi ale mam straszne napady gorąca wtedy robie sie cała czerwona.. często tak mam jak ktoś coś do mnie mówi itp. wy też tak macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeheria
tez tak mam ze jak ktos do mnie cos mowi robie sie czerwona jak burak, nigdy tak nie bylo... ;/ najgorzej jak gadam z kims "waznym", rowniez czuje sie ze nic mi sie nie chce, cale szczescie ze mam malo zajec na uczelni, ale praca magisterska sama sie nie napisze ;/ najchetniej zapadlabym w sen zimowy. wiec widze ze to normalne skoro wy tak macie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palala
Ehhhh od czego by tu zacząć :) mam 24 lata i za miesiąc mam zacząć leczenie Axotretem bo na razie antykoncepcyjne i test ciążowy. Problemy z trądzikiem zaczęły się hmm...gdzieś w wieku 17 lat, wtedy każdy mówił że przejdzie, że będzie dobrze. Chodziłam do lekarzy, ale to tylko leczenie maściami na początku. Stosowałam chyba już wszystkie jakie są w aptekach, poczynając od tych na bazie antybiotyku, po takie na bazie wody termalnej, kosmetyki Iwostinu i innych firm. W swoim mieście przerobiłam chyba z 10 dermatologów, którzy ciągle testowali na mnie jakieś maści. Znalazłam kiedyś takiego dermatologa który mieszkał jak to ja to mówię w głębokiej wsi. Dziadziuś starszej daty, pojechałam, przepisał mi antybiotyki i trzy rodzaje maści na dzień, maści robione na specjalne zamówienia, do tego płyny na spirycie itp. Najgorsze to w zasadzie było stosowanie tego, rozpiska na kartkach, rano przecieranie płynem potem na to maść, po południu kolejna maść, na wieczór znowu inny płyn i trzeci rodzaj maści. Efekt jakiś tam był, ale co do blizn i przebarwień, bo świetnie je usuwały te maści. A sam problem krost cały czas był bo pojawiały się nowe. Wtedy miałam 20 lat, studia, zaczęło mnie męczyć to smarowanie maściami, ciągle wyciapana, wymazane ubrania, musiałam przez ten okres spać na brzuchu bo plecy na noc też wysmarowane. Męka ! Ehhh jak ja zazdrościłam tym dziewczynom które nie mają takiego problemu. Potem kolejne wizyty i znowu antybiotyki, zmiana maści i płynów, zaczął się problem od tak dużej ilości antybiotyków, po każdej tabletce antybiotyku bolał żołądek, wątroba pewnie to sieczkarnia już jakaś była. Przed 1,5 roku nie mogłam wypić żadnej ilości alkoholu, bo jak wypiłam kieliszek wódki to mnie tak bolał brzuch, żołądek itp, aż zwijałam się z bólu. Nie mówiąc już o problemach kobiecych, gdy bierze się za dużo antybiotyków to zaraz coś innego trzeba leczyć. A więc skutek taki - trądzik nie wyleczony, a czekało mnie leczenie pochwy i wątroby. Powiedziałam że mam to gdzieś! Zawsze ratowało mnie lato, lubię się opalać i jakoś na jesień ta skóra była lepsza, ładniejsza, nic nie wyskakiwało. Tylko że to jest zgubne bo po dwóch miesiącach na plecach robiły mi się takie guzy bolące pod skórą które nie wychodziły, tym bardziej nie chciały znikać :/ I tak falowo, raz było, po lecie poprawa, potem znowu wracało. Czytałam o tym na internecie bardzo dużo, chwytałam się wszystkich domowych sposobów, parówki, nawet chodziłam na kwasy, tez poprawa była ale tymczasowa. Co się okazało dziadziuś dermatolog zmarł, musiałam poszukać innego lekarza, poszłam tym razem do kobiety, zaczęłam się interesować i czytać więcej o izoteku (koleżanka stosowała). Przed wizytą zrobiłam listę antybiotyków, maści i innych z myślą że może w końcu mi to przepiszą. Wtedy miałam już 22 lata, jak z nią rozmawiałam to świeczki w oczach miałam, tak byłam tym wykończona. Jej odpowiedzi do końca życia nie zapomnę. Powiedziała że to minie z czasem o.O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palala
Jak wróciłam do domu byłam tak wściekła, wrzeszczałam na rodziców, świrowałam po prostu że tak mnie potraktowała. Powiedziałam rodzicom że pewnie prędzej zdechnę z tym trądzikiem niż to wyleczę. Odpuściłam więc, zdrowo się odżywiam, piję zieloną herbatę inne cuda, dużo ryb, nie jadłam fast foodów, a to świństwo dalej urzędowało na mojej twarzy, plecach i dekolcie. Poznałam chłopaka, namawiał mnie żebym poszła do kogoś kto da mi w końcu izotek, sam brał i wygląda jakby nigdy nie miał trądziku. Powiedział mi o tym dopiero po kilku miesiącach znajomości. Podczas gdy z nim byłam cera była lepsza, stosowałam kremy z kwasami, itp, wiec się upierałam że żaden lekarz mi nie pomoże, że sama się z tym uporam. Potem znowu wróciło, na plecach to była tragedia, od dłuższego czasu kupuję tylko ubrania z długimi rękawami, z zakrytym dekoltem, a na twarz jak co rano betoniarka zaprawy i dopiero można wyjść :) To jest przykre jak zaglądam do swojej szafy a tam wszystkie sukienki z zasłoniętymi plecami, bluzki bez dekoltów, nawet w lato nie chodzę w bluzkach na ramiączkach. Teraz mam 24 lata, poznałam innego faceta, który bardzo mnie pociąga, ale tak okropnie wstydzę się przed nim rozebrać, nawet nie pozwalam mu żeby włożył rękę pod moją bluzkę aby przez przypadek nie dotknął pleców, paranoja. Obracam się głównie w towarzystwie chłopaków ze względu na studia i jest mi głupio z tym wszystkim. W końcu znajomy polecił mi lekarza który nie ma zastrzeżeń co do przepisywania stężonej witaminy A kobietom. Poszłam do niego i co się okazała wystarczyło że powiedziałam ile lat się leczę i czym, od razu powiedział że nic innego nie może mi zaproponować jak Axotret. Powiedziałam mu że bardzo obawiam się o wątrobę i żołądek bo wiem jak było wcześniej :/ Dlatego pisze aby was zapytać czy tak bardzo można zrujnować sobie wątrobę jak antybiotykami? Czy ten wysyp jest straszny i czy da się to zakryć kosmetykami. Przede mną pisanie pracy i obrona magisterska, czy to zmęczenie i te stany zachwiania psychiki da się przezwyciężyć? Co robić gdy będzie dopadać mnie chandra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeheria
Widzę, że masz sytuację podobną do mnie. Również mam 24 lata i leczę się od mniej więcej 18 roku życia z tymże w przerwie bralam tabletki anty, które mi mój problem uśpiły. Po odstawieniu pryszcze wróciły z podwojoną siłą. Obecnie Axotret biorę już ponad 3 miesiące. Już po 2 miesiącach nie wyskakują mi pryszcze. Co do wysypu, to był mniej więcej dwa tygodnie po zaczęciu kuracji i następnie znowu gdy lekarz zwiększył mi dawkę. Jednak wszystko było do zniesienia. Dało się mniej więcej zakryć kosmetykami. Stosuję fluid Pharmaceris- delikatny, intensywnie kryjący. Po mniej więcej miesiącu przestałam się błyszczeć i włosy myć co 7 dni. A przyznam że świeciłam się jak latarnia. W celu ochrony wąroby biorę przepisany przez lekarza, aczkolwiek nie na receptę jest ten lek, Hepatil 2x dziennie. Wyniki ALAT, cholesterol całk, LDL, HDL, trójglicerydy robię co 6-7 tygodni. I ALAT -enzym watroby mam 13 gdzie 33 to norma więc jest super. Nie ma konieczności brać osłonowych na żołądek, bo Axotret to nie antybiotyk! Ani streryd. Nie wyjałowisz sobie również okolic intymnych. Uczucie zmęczenia jest. Sama aktualnie piszę pracę magisterską. Ale staram się z tym walczyć. Chodzę na basen. Najlepiej znaleźć zajęcie. Chociaż naprawdę nic mi się nie chce :P :( Ale wytrzymam. Mój jak narazie niefajny problem to zajady które mam już 3 tygodnie, mimo iż je leczę od wewnątrz i na zewnątrz :/ Mimo wszystko polecam lek. Warto leczyć się póki jest się młodym, bo potem będziemy miały inne problemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozytywna1112
witam podzielę się tym co ja przechodzę. ;) myślę,że przyda się to osobą które boja się zacząć stosować tabletki. ;) ważę 50kg wzrost 165 jestem osoba zadowolona z życia ;) lecz po 2 tyg kuracji tabletek stałam się strasznie ospała zmęczona mój facet miał mnie dość ;) ale musze pocieszyć po tygodniu wszystko minęło ;) na początku brałam 20mg a teraz zaczęłam 30mg ;) krwawiłam z nosa lecz nie było to częste chodziło bardziej o to ze miałam bardzo suchą skórę w nosku ;) usta hm nie jest dobrze lecz krem nivea bardzo pomaga..no i w sumie na plecy i zołądek troszkę muszę poskarżyć ..ale dziewczyny warto moja kuzynka skończyła kurację rok temu i nie ma na ciele nic no nic nic ;) więc motywacja najważniejsza będę piękna będę piękna ;) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ~kate89
Już udzielałam się na tym forum, ale dla przypomnienia z trądzikiem męczyłam się ok 6-ciu lat, kurację zaczęłam we wrześniu 2012, a skończyłam w czerwcu 2013. Kilka miesięcy po skończonej kuracji miałam obawy, że trądzik powraca bo wyskakiwało mi kilka pryszczy i spanikowałam, że znowu to samo. Jednak dopiero teraz moja skóra wygląda idealnie! Nie ma śladu po pryszczach i nawet lekkie szramy, które mi po nich zostały zniknęły! Nie mogę wyjść z podziwu co do wyglądu mojej cery. U mnie dopiero 9-10 miesięcy po skończonej kuracji skóra wygląda naprawdę wspaniale:) Wcześniej też nie było źle, tylko te blizny/szramy po pryszczach wciąż mnie irytowały, a teraz ich nie ma:) Warto zaryzykować z tą kuracją, bo później na twarzy pojawiają się cuda:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Być może jest to dziwne pytanie, ale interesuje mnie jak kończyłyście swoją kurację. Tzn, czy brałyście do końca tabletki codziennie, czy np. pod koniec je powoli odstawiałyście (brałyście co drugi, trzeci dzień)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate89
ja brałam normalnie do końca taką samą dawkę, bez żadnego zmniejszania dawek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej :) przy stosowaniu Axotretu biorę również tabletki antykoncepcyjne, ale wiem, że retinoidy osłabiają ich działanie. Moje pytanie brzmi: po jakim czasie od zakończenia kuracji Axotretem działanie antykoncepcji wróci do normy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeheria
Mi nic lekarz nie mówił że osłabia działanie, tyle że mam się zabezpieczać podwójnie, ja tabletkami i partner prezerwatywami. Mi lekarz powiedział że zmniejszy mi dawkę jak będziemy wychodzić z leku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×