Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka jedna 20

mam 20 lat i chce dzidzie.kobiety po 30 prosze nie wchodzcie

Polecane posty

Z INNEGO TOPIKU- to ,co napisałaś to przykład patologii. To dziecko (bo kobietą jej nazwać nie można) to pusta, bezwartościowa lalka, która z bezbronnego dziecka robi manekina. Nie pisz proszę tu , że wszystkie młode matki tak postępują, bo obrażasz martolinkę i inne dziewczyny, które są w ciąży lub te, które się o dziecko starają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z INNEGO DZISIEJSZEGO WĄTKU:
ALEŻ WY WSZYSTKIE POWIELACIE TEN SAM SCHEMAT, TYLKO PO PROSTU NIE WIDZICIE U SIEBIE CUDZYCH WAD. TAKA TO JUŻ LUDZKA PRZYWARA - INNI SĄ W WASZYCH OCZACH BEEE, A WY CACY. NA PRAWDĘ, SPÓJRZCIE NA SIEBIE KRYTYCZNYM OKIEM, NAWET PRZEZ PRYZMAT TEGO CO TU PISZECIE. WY MYŚLICIE IDENTYCZNIE DO TEJ KASI I SETEK PODOBNYCH DZIEWCZYN W WASZEJ GRUPIE WIEKOWEJ. CZEMU NEGUJECIE PRAWDĘ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA JESTEM 30 ALE URODZIŁAM
to że jedna osoba prowadzi jakiegoś tam bloga - ciężko nazwać regułą. Byłam co prawdę tylko na 1 stronie - ale z tego co widzę- to jej po prostu rodzice nie dali dorosnąć - nie jest zła tylko niedojrzała - to nie zbrodnia - dobrze że ma się nią kto zająć! Ja byłam np. byłam zgoła innym przypadkiem - tyle że 10 lat temu nie było mody na blogowanie :D ... pamiętam po urodzeniu 1 dziecka, pojechaliśmy do sklepu po wyprawkę (która notabene zasponsorowałam mi uczelnia za wyniki), to brałam pierwszy lepszy wózek - na zastanawianie sie po prostu nie było czasu - miałam jeszcze egzamin jeden- urodziłam pod koniec sesji - do tego przeprowadzka ( podczas ciąży mieszkaliśmy ze znajomymi ).... no i lato to największy sezon w naszej branży - a wtedy na początku - walczyliśmy o każdego klienta, na pracowników nie było nas stać... ani dnia nie miałam wolnego praktycznie po tygodniu już siedziałam przy kompie z dzieckiem na ręku.... ehhh chciałbym teraz mieć tyle energii....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dum dum!
osobiscie znam kilka takich z zycia - ze tak powiem - i idealnie pasuja do tego opisu! :P 'graja' przed innymi dorosle, ale to stylizowanie sie na dojrzale matki oczywiscie wychodzi predko na wierzch, bo wprawne oko wyhaczy pozory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michalina07052010
Jestem przerazona "rózowistością" tego bloga i pokrewnych blogowych dwudziestek - szok! a przede wszystkim poziomem jaki sobą reprezentują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie też przerażają takie dziewczyny. Niczemu nie winne dziecko i puknięta w łeb matka:/ zachciało się dziecku dziecka.:O Przykro się to czyta, dziecko funkcjonuje tam jako manekin,kukła, lalka. Jako kolejna rzecz, którą można pochwalić się kolegom na nk. Osobiście nastrzelałabym takiej po pysku :O Nie wrzucajcie proszę tej debilki do jednego worka z kobietami po 20-stce, które mają/chcą mieć dziecko i jest to decyzja przemyślana. Pokazujecie w ten sposób albo brak taktu i szacunku albo ograniczone postrzeganie świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeleciałam pobieżnie
ten topik oi dodam, ze nie mozna szufladkowac ludzi wg wieku. Bywaja madre 20latki i głupie 60latki - i na odwrót. Rowniez z instynktem macierzyńskim bywa róznie. Jesli dziewczyna i jej maz sa niezalezni finansowo i chca dziecka - to niby czem nie?To, jaki dla kogo wiek najbardziej nadaje sie na rodzenie, to absolutnie indywidualna i osobista sprawa. Ja urodzilam grubo po 30tce ( sorry ze weszlam, ale nie moglam sie powstrzymac), bo tak mi pasowalo, ale nic mi do innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ciągle przeglądam poukładane w kosteczkę ubranka (a mam ich naprawde duuuuzooo) i marzę o chwili kiedy będe mogła ubrać moją kruszynkę i pochwalić się nią przed znajomymi:) " :O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bamballlllllllllllllllllllamba
Hej dziewczyny mam 22lata i 3miesięcznego synka. Kocham tego szkraba nad życie ale... no właśnie też myślałam tak jak niektóre z Was że dam sobie ze Wszystkim radę że podołam obowiązkom itd. Prawda jest taka że przez pierwsze tygodnie z dzieckiem jest po prostu przej..... jak w ruskim czołgu brzmi to głupio ale tak jest. Nie twierdzę, że zawsze ale ja się tak czułam mały ma straszne problemy jelitowe i bardzo dużo płakał, nie dawałam sobie z nim rady, początki mojego macierzyństwa to katastrofa, cieszę się że potrafie się do tego przyznać, bo na początku robiłam dobrą minę do złej gry. Uśmiechałam się do wszystkich, fajnie jest git a w duchu myślałam, o bożeeeeeeeeeeee co ja najlepszego zrobiłam. Teraz jest milion razy lepej o tych katastrofalnych początkach się zapomina, chociaż jeszcze wiele trudnych chwil mnie czeka. Nie cofnełabym czasu aby coś zmienic, bo po to człowiek ma rozum i wolny wybór żeby się uczyć życia popełniać błędy i wyciągać wnioski. A co do pracy i szkoły mój maluch jest tak absorbujący że powrót do pracy i szkoły to tak gdzieś ok za rok. Strasze koleżanki mają sporo racji pomijam chamskie komentarze. Dziewczyny naprawdę przemyślcie swoje plany dot. dziecka bo to chyba największa zmiana jak Was w życiu spotka. Pozdrawaim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szewczykdratewka
wypowiedz wyzej jest najmadrzejsza i najbardziej sensowna z calego tego popierdolonego topiku KLEMENTYNA JESTES TAK STRASZNIE ZJEBANA ZE MI JAJA OPADLY ,TAKIE Z CIEBIE NIC TAKIE NIEDOUCZONE GOWNO KTORE TRZEBA TEPIC,PORAZKA TOTALNE ZEROOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO A WRECZ MNIEJ NIZ ZERO,GOWNO W PRZEREBLI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak kobiety mają Cie autorko traktować poważnie jak piszesz w topiku: "chce dzidzie" --- ile ty masz lat? Bo nawet 20 letnie kobiety nie używają tak głupawego, dziecinnego słownictwa. Sama urodzialm syna majac 22 lata, i nie przeszkodzilo mi to ani w skonczeniu dobrych studiow, ani w pracy ani w podróżach (tyle ze mój mąż jest 9 lat starszy), teraz syn ma 4 lata, szaleje w przedszkolu a ja spokojnie pracuje i ciesze sie czasem który spedzam potem z nim, ALE JAK CZYTAM "CHCE DZIDZIE" TO MAM POWAŻNE WĄTPLIWOŚCI CZY DOJRZALAS DO ROLII MATKI. Dziecko to nie lala. Jeszcze tylko brakuje żebys mówiła"bejbik", "owulka", i "przytulanko".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bamballlllllllllllllllllllamba
macierzyństwo jest niesamowitą emocjonalną huśtawką chwilami wydaje Ci się że z miłości do dziecka jesteś w stanie zrobić wszystko napaść na bank jeśli zaszła by potrzeba:-):-):-) ale jest też bardzo wile takich chwil żę marzy się ucieczka do Zimbabwe:-) i powrót za 5 lat. Najważniejsze to przestać się oszukiwać i idealizować. Moim zdaniem ważne jest też aby gdy jednak spotkała nas porażka potrafić się do niej przyznać, zaakceptować stan rzeczy i robić wszystko aby to poprawić. Ostatnio jakoś się mojemu M wzięło się na zwierzenia i przyznał mi się że czasami boi się tej ogromej odpowiedzialności jaka na nim spoczywa. Nie spodziewał się ogromu zmian jakie zajdą w naszym życiu.Ja też się tego boję. Cieszę się żę nie byłam samotna ze swoimi odczuciamI. Czasu cofnąć nie chcę, jeśli się powiedziało A to trzeba powiedzieć B i zrobić wszystko aby ten maluszek który przecież na śwat się nie pchał miał szczęśliwą rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA JESTEM 30 ALE URODZIŁAM
widzę że nareszcie wam się znudziło, ale sorry ale jekoś nie mogę się powstrzymać... Co do autorki bloga - pomijając infatylne zamiłowanie do różowych ciuszków, ta dziewczyna nie wydaje się aż taka głupia jak piszecie. Popatrzcie uczyła się średnio - po co więc miałaby iść na studia? żeby stracić 5 lat i zasilić rzeszę bezrobotnych mgr'ów? albo pracować za tyle samo co po średniej? A tak, maturę zdała, teraz odchowa dziecko, jedno, może 2 i jako 23 latka pójdzie do pracy i moim zdaniem będzie miała większe szanse niż jej bezdzietne koleżanki! Sama mam pracowników po studiach i bez studiów i płacę im tyle sam - dlaczego? bo wykonują TĄ SAMĄ PRACĘ. Często dziwię się po co Ci ludzie szli na te studia? Uważam że to wielka sztuka umieć realnie ocenić swoje możliwości i je wykorzystać optymalnie! Życie mrzonkami o lepszej przyszłości tylko dzięki skończeniu studiów, to juz nie na te czasy! bamballlllllllllllllllllllamba>>> poczeka aż dziecko będzie miało rok, wtedy zrozumiesz co to znaczy ABSORBUJĄCE. Niemowlę przecież dużo śpi - ja akurat ten okres wspominam najmilej z życia dzieci - bez problemu łączyłam wtedy wszystkie obowiązki - nawet mimo tego że młodszy cierpiał z powodu kolek. Prawdziwe schody zaczęły się jak dzieci zaczynały chodzić - śpią wtedy mało - a oka z nich spuścić nie można... ściągniesz ze stołu, to sięga po nóż, odbierzesz nóż to włącza komuter i tak w kółko... do póki nie pójdzie do żłobka czy przedszkole jest Sajgon!...na szczęście później już tylko z górki.... i tak do okresu dojrzewania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alaaaa ma kotaaa
Ja mam 21 lat, o dziecku mówimy z teraz już mężem od 3 lat. W maju po 9 msc od ślubu zobaczyłam na teście II kreski, obecnie jestem już w 6 msc ciąży. Nasza decyzja nie była pochopna ani nieprzemyślana. Nie jestem typem tych które rozczulają się nad ubrankami i tymi jakie to dzieci są mysiu pysiu i jakie słodkie jak śpią. Od początku zdaje sobie sprawę, że może być nie za kolorowo, że mogę nie podołać, że będą chwile kiedy będę miała dosyć. Już teraz rozmawiam o tym z mężem , rozmawiamy o pielęgnacji,opiece jak i o rzeczach mniej przyjemnych . Cała ciąża i macierzyństwo niekiedy mnie przeraża bo wiem jaki to obowiązek ale mam nadzieję, że sobie poradzimy. O swoim wieku nie piszę, na żadnym forum dlatego też kobiety traktują mnie jak "swoją" a nie jak "gorszą" bo młodszą co ma pusto w głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alaaa- tylko Ty reprezentujesz całkowicie inny typ osoby niz np. autorka tego topiku. My tu nie krtykytkujemy bez wyjatku kazdej młodej mamy tylko takie , którym się wydaje, że są dososłe i nie widzą , że ich obraz przyszłego macierzyństwa jest wyidealizowany i ma się nijak do rzeczywistości.. Ty widać Wiesz, że macierzyństwo to nie bajka ale i multum obowiązków, którymi nie mozna znudzić się po 2 dniach. A poza tym większość z obecnych tu dziewczyn zaczyna wszystko od du*py strony. Najpierw mieszkają ze swoimi partnerami , myslą o dziecku a ślub to nie wiadomom kiedy. I większość niby dojrzała ale żadna nie usamodzielniona do końca. Z Twoją dojrzałością i podejściem napewno sobie poradzicie po porodzie Gratuluję i lekkiego porodu zyczę choć to jeszcze trochę czasu 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
original flower- z tą "autorką topiku" coś Ci się pomyliło. Parę dni temu londyniara napisała, że to ona założyła ten topik..a wy jej przyklasnęłyście..więc -mylicie się w zeznaniach. Co do mieszkania ze sobą przed ślubem- wg mnie to jedna z najlepszych decyzji dwojga kochających się ludzi. Nie oszukujmy się- dopiero jak mieszkamy ze sobą-poznajemy się od tej drugiej strony- nie tylko randki i zawsze pięknie umalowane, ubrane, z dobrym humorem. Mieszkając ze sobą mężczyzna widzi nas w dresie.. Poznajemy się w codziennych czynnościach, uczymy się siebie.. Mi bardzo duzo dała decyzja o wspólnym mieszkaniu.. Ale dużo by pisać o tym.. P.S- ja chcę mieć dziecko po ślubie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdzieś Ty tytrzasnęła taką informację , ze to londyniara załozyła ten topik? Mieszkanie przed slubem nie jest złe samo w sobi-przeciwnie pozwala się dotrzeć. Ale dziecko PLANOWANE przed ślubem to głupota. Chyba , że obie strony ustałą , że będą żyły w konkubinacie. Ale i innym przypadku to całkowity brak dojrzałości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
londyniara "martolinka i klementynka i wszystkie glupie pipy co siodme poty tu wylaly-TO JA ZALOZYLAM TEN TOPIK ZEBY UDOWODNIC WSZEM I WOBEC ZE JESTESCIE TEPE PALY ,CHCE PODZIEKOWAC MICHALINIE I ORGINAL FLOWER ZA CZYNNY INTELIGENTNY UDZIAL W DYSKUSJI ANTY MLODOCIANEJ GLUPOCIE DZIEKUJE ZA UWAGE."- a tutaj. Dojrzałość aż po oczach daje :) Ja też najpierw chciałabym wyjść za mąż. Jednak jest wiele par, które nie chcą "papierka" i nie pobierają się. Każdy robi jak chce. Osoby, które żyje bez ślubu wcale nie muszą być gorszymi rodzicami niż Ci, którzy ten ślub mają. Kwestia zasad, wychowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA JESTEM 30 ALE URODZIŁAM
My się np zarzkalismy że nie weźmiemy ślubu - zawsze mieliśmy raczej anarchistczne podejście do rzeczywistości no i też jesteśmy średnio praktykującymi katolikami - takimi co w kościele są od swieta - raczej ze względu na tradycję niz potrzebę duchową.... ... ale zabiły nas formalności - wtedy - 10 lat temu, nie można było np kupić mieszkania na pół, będąc w konkubinacie, to był główny powód tak na prawdę....nie wspominając już o ówczesnej paranoi z kasami chorych i problemami z ubezpieczeniem dziecka - mieszkając na wynajętym mieszkaniu, byliśmy zameldowani u rodziców- tam też była zarejestrowana firma, babki w przychodni po reformie nie wiedziały jak ugryźć sprawę gdzie dziecko ubezpiecza osoba teoretycznie z innego województwa.... pal licho z wizytami bo chodziliśmy prywatnie, ale szczepień prywatnie nie da się załatwić i zawsze była przeprawa w przychodni, pisanie oświadczeń, masa straconego czasu :O ...teraz nie ma takich problemów, przepisy się pozmieniały na korzystniejsze.... więc na prawdę nie widzę powodów aby dziecko miało być po ślubie koniecznie, no chyba że ktoś jest głęboko wierzący.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tylko teraz dla wielu
młodych par dziecko przed slubem to sposób na to by rodzice zasponsorowali im wesele. Mnóstwo jest dziewczyn na przeróżnych forach ,które z brzuchem przed ołtarz idą. Bo normalnie by ich stać na welele nie było a tak to rodzice zrobią a one zbiorą pieniążki. i póżniej mówią , ze ciąża planowana była

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie ja nie chce slubu.. dobrze mi jest bez niego za przeproszeniem wkurwiaja mnie strasznie ci niby ksieza w kosciolach ktorzy czekaja tylko na kase i nie mam zamiaru stac przed takim palantem i skladac przysiege. jestem mloda i na styczen mam termin.. wszystko jest ok wiec do czego mi slub? po za tym sa 20 dojrzale i te jeszcze nie dojrzale.. ja zawsze myslalam przy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie roznosi jak czytam
wypowiedzi takich hipotrytek jak nina12345. Nie chcą ślubu bo księża tylko o kaisę myślą. Ale jak się dziecko urodzi to zaraz będzie leciała do tego księdza chrzest załatwiać. Po co skoro z tego co Piszesz niewierząca jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moge byc i nawet nie wierzaca hu.. ci do tego..:) a jezeli chodzi o chrzest to przemecze sie przed tym oltarzem dla mojego dziecka. w kosciolach juz Boga nie ma sa tylko pieniadze..wiec omijam te miejsca z daleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błachachacha
"hu_" piszę się przez ch":) dodatek niedouczona:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>Ja swoje pierwsze urodziłam mając 27 lat. Drugie - 34. I wcale nie czuję się gorzej niż moje koleżanki które mają dzieci w wieku lat 16 -15 lat. I niestety wyglądają na takie matki takich duzych dzieci. Oczywiście, pieluch juz nie mają, na wakacje mogą jeździć same....mogą, ale nie jeżdżą, bo je nie stać..z pensją kasjerki w hipermarkecie, lub na zasiłku.a ja z mężęm - cieszymy się życiem, stabilizacją i dziećmi.. Piękne uogólnienie, piękne:) Nie porównuj dzieci rodzących dzieci (15/16) do kobiet dwudziestoletnich (20 - 25 l.) planujących dziecko z mężem. WAŻNE jest, żeby osiągnac pewny poziom życia zanim ma się dziecko.Nasze czasy na szczęście są na tyle elastyczne, że osoby dwudziestoletnie świetnie radzą sobie na rynku pracy. Trzeba tylko mieć pomysł na siebie i trochę odwagi. Odróżnij osoby dojrzałe emocjonalne od pustych lasek, którym zależy na samym fakcie POSIADANIA a nie wychowywania dzieci. Niestety, takie podejście nie jest domeną wieku tych osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaD.
Ja mam 23 lata i 14 msc córkę, dziecko było planowane, bo i ja i mąż czuliśmy się gotowi na dziecko. Jeśli tylko naprawdę pragniesz dziecka i twój partner też to dlaczego nie? Każdy w innym wieku osiąga emocjonalną dojrzałość. To, że jakaś trzydziestka nie jest gotowa na macierzyństwo nie znaczy, że kobieta młodsza też nie jest gotowa. Ja nie mam zamiaru latać na wywiadówki, kiedy będę miała 50-tkę na karku. Kocham moje dziecko i zajmuję się nim jak najlepiej potrafię, skończyłam studia i nie żałuję, że mając 22 lata urodziłam dziecko. Teraz ma już 14 msc i potrafi się sama sobą w miare możliwości zająć, bawi się sama, a ja robię swoje. Co jakiś czas przychodzi się poprzytulać i znów leci do zabawek :) Wszędzie ją ze sobą zabieramy, jest odważnym, radosnym dzieckiem. Kochamy ją nad zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×