Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka jedna 20

mam 20 lat i chce dzidzie.kobiety po 30 prosze nie wchodzcie

Polecane posty

Gość przyszla panna mloda.
a ja znam faceta ktory jezdzi za granice zeby dorobic bo ma male dziecko a zone kocha najbardziej na swiecie i jej nie zdradza.jak widac sa jeszcze na tym swiecie porzadni faceci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LatteMacchiato-moja Przyjaciółka też urodziła wczesnie , bo wpadła w wieku 20 lat, takze doskonale wiem o czym Piszesz. Co prawda córka ma już 2 latka a jej mąż dobrze zarabia i pomaga przy małej , ale ona jest szczęśliwa tylko na pokaz-Żeby ludzie nie gadali. Mimo, ze dziecko jest dla niej całym światem teraz to doskonale wie, że jej zycie jest o niebo trudniejsze on rówieśników i , ze dorosłość zaczęła nie od tej strony co trzeba. Aska_G20-po Twojej ostatniej wypowiedzi widać , że naprawdę mało wiesz o zyciu-dlaczego stawiasz wszystko na zasadzie kontrastów. w życiu oprócz bieli i czerni są też różne odcienie szarości. Być moze Masz juz tak silnie rozwinięty instynkt macierzyński i dlatego tak Piszesz i Nie zwracasz uwagi na inne aspekty. (Nie chodzi mi personalnie o Ciebie-że nie jesteś gotowa na macierzyństwo-Ty przynajmniej Masz swoją kolejnoś którą realizujesz krok po kroku-ślub, dziecko itd.) Ale Twoje ostatnie zdanie "co niektore dzieci z tych ubozszych rodzin sa o wiele lepiej wychowane i zaznaja wiecej milosci niz inne.a pieniadze to rzecz do nabycia milosci nie kupisz!" mozna odwrócić o 180 stopni. Samym instynktem dziecka nie nakarmisz. Dziecko nie Musi mieć najdrozszych zabawek i mieszkać w wilii z 15 pokojami ale w biedzie też szczęśliwe nie będzie.Każdy musi znaleźć swój złoty środek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapowitka
Przeciez sie nie przyzna ze zdradza :D Jak jedzie na krotko to moze i nie, jak wyjazdy na kilka miesiecy to...hulaj dusza piekla nie ma :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko fajnie, nie ma w tym nic złego, że chcecie mieć dzieci, zresztą już to wcześniej pisałam. Pokolenie moich rodziców miało dzieci właśnie w tym wieku i wtedy nie było to dziwne, czasy były inne oczywiście, ale może właśnie dlatego młodzi ludzie wcześniej dojrzewali. Ja urodziłam córkę po trzydziestce i nadal nie czuję się wystarczająco dojrzała :) Więc bardzo Was proszę - nie piszcie, że my stare mamy, czy kobiety nie mające dzieci Wam zazdrościmy! Absolutnie nie! Forumowiczki, które przestrzegają Was przed wczesnym macierzyństwem nie robią tego z zazdrości, może po prostu chcą Wam pokazać, że poza macierzyństwem można jeszcze w życiu coś innego robić, a z dziećmi trochę poczekać... Ja tego nie będę robić - róbcie co chcecie, pod pierzynę Wam nie będę zaglądać :) Ale ja Wam nie zazdroszczę, no może wieku :) Ale chęci posiadania dzieci w tym wieku, na pewno nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla panna mloda.
to ze nie zdradzal to wiem na pewno mieszkalam z nim w jednym domu a moj narzeczony pracowal z nim w jednej firmie.pracowali od rana do wieczora nigdzie nie wychodzil no chyba ze do sklepu za rogiem wiec jak mial zdradzac?moze w kolejce po chleb?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapowitka to ze
twoj stary rucha wszystko co na drzewo nie ucieknie nie znaczy ze wszyscy tak robia...kwestia charakteru,ja znam wiecej bab co sie sypia po katach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fotelnabiegunach-to chyba jednak nie wszystko jest takie różowe przy wszesnym macierzyństwie jak Piszesz. Bo jednak Musiał Was zostawić i wyjechać za granicę , żeby na was zarobic. Więc nie ściemniaj , ze to było rozsądne z Twojej strony. Facet sobie żyły wyprówa , żeby zarobić pieniądze i tak przez resztę życia. Dzieci siedzą bez taty. I po się spieszyć. Twoja historia jest jak antyreklama młodego macierzyństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapowitka
Moj nie musi ruchac kochanek, nie denerwuj sie. Wiem, wiem dotknelam czulego miejsca :P Sama sie zastanawiasz co ten twoj wyrabia za granica. Trudno, masz co chcialas w zyciu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla panna mloda.
kapowitka a Ty jestes w 100 procentach pewna ze Cie nie zdradza?a jak jest w pracy i mu sie sexu zachce to nie boisz sie ze se wydupczy jakas? bo przeciez wedlug Ciebie faceci bez sexu nie umieja zyc wiec jak sie im chce a nie ma ich kobiety przy poku to musza zadupczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapowitka
Seksoholik nie wytrzyma paru godzin to fakt. Mlody, zdrowy mezczyzna nie wytrzyma kilku miesiecy i wtedy za granica powstaja takie parki "we dwoje taniej sie zyje" :P i normalnie mieskaja ze soba, uprawiaja seks tylko kasa sie nie dziela :D Takie zycie moje krolewny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla panna mloda.
zawsze moze pojechac na recznym:P kopowitka masz dziwne myslenie jak dziecko dla Ciebie istnieja dwa kolory czarny i bialy faceci a granica zdradzaja a Ci co mieszkaja z zonami to nie bo jak chce im sie seksu to maja z kim.zastanow sie co piszesz.nie wazne czy facet jest za granica czy nie zawsze moze zdradzic tak samo i kobieta.wszystko zalezy od ludzi.kazdy normalny kochajacy facet umie zapanowac nad swoimi emocjami.na Twoim miejscu nie bylabym taka pewna ze Twoj Cie nie zdradza,nie zdradzi bo wedlug Twojej regoly facet to facet i liczy sie dla niego sex.i zycze Ci zebys nigdy nie musiala przechodzic przez to ze Twoja 2 polowka bedzie musiala wyjechac,bo zycie umie platac rozne figle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
original flower mąż wyjechał bo budujemy dom i chcemy go szybko skończyć, a czy ja napisał ,że u mnie jest zawsze różowo i super? ale ja w odróżnieniu od innych nie narzekam na swój los mam dużą pomoc w teściach, nie mam zamiaru całe życie siedzieć w domu, jak dzieciaczki podrosną chce iść do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapowitka
Sluchaj, zdradic mozna zawsze ale niestety za granica to wrecz norma :D I mozesz sobie pisac co chcesz, wierzyc czy nie wierzyc mnie to nie obchodzi. Zycie we dwojke zawsze wychodzi taniej i tak sie to tlumaczy. Do tego dochodzi potrzeba kontaktu z kims bliskim, odwrocenie wlasnej uwagi od marnowanych lat - w sumie nie ma ani domu ani rodziny. Taki robocik. I w koncu ta mysl "tez mi sie cos od zycia nalezy". Mezczyzni majacy rodziny w PL najczesciej lapia prace dosc ciezkie, na wiele godzin i musza miec kogos obok siebie bo by zwariowali. Czesc wpada w alkoholizm :-( Tak wyglada prawda a co wy sobie zyczycie, jakie macie marzenia to juz wasza sprawa. Zycie niestety nie jest kolorowe. Uciekam juz a wy dalej sie pocieszajcie, ze "moj na pewno nie zdradza" ;-) Wasze zycie i wasze pozniejsze lzy. 🖐️ krolewny z niespelnionymi marzeniami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla panna mloda.
kopowitka widac ze ktos Cie w zyciu bardzo skrzywdzil i musialas sie strasznie przejechac na jakims facecie.wrzucasz wszystkich do jednego worka.skad Ty wiesz tyle o tym jak zyja ludze za granica,ze na pewno zdradzaja-doswiadczenie?zapewne.i to Ty zyj marzeniami ze tym razem Cie nie zdradzi bo jest blisko Ciebie i na wszystko masz oko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fotel przeczytałam wszystkie Twoje posty po kilka razy. I oto co tu mamy. -bez wykształcenia bo pierwsza ciąża w wieku 20 tak. Następna po 4 miesiącach. -Mieszkanie u teściów , którzy pomagają przy dzieciach. -Nie pracujesz bo po co jak Masz męża i on niech sobie żyły wyprówa I kogo Ty Próbujesz nabrać , że to wszystko było planowane? Byc może i jesteś teraz szczęśliwa ale sama pewnie nie przypuszczałaś , ze tak potoczy się Twoje życie. Nic dziwnego, ze Twoi rodzice nie byli zadowoleni. Zabawa w dom jak poprostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
original flower przecież napisałam,że jak dzieci podrosną to pójdę do pracy !!! przecież nie zostawię teraz miesięcznego dziecka i nie polecę do pracy bo" sie trzeba realizowac zawodowo" !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tunikowa
Fotel a gdzie zamierzasz "isc" do tej pracy? :O Bez wyksztalcenia, bez zadnego doswiadczenia zawodowego. Faktycznie jestes przykladem, ze tak mlode osobki nie powinny miec dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA JESTEM 30 ALE URODZIŁAM
a kto może przypuszczać jak potoczy się jego zycie? moja mama urodziła mnie po 40 - bo robiła karierę w banku, jak miałam 8 lat zachorowała na raka mózgu - jako nastolatka nie raz jej wynosiłam basem, przez co argument o trudach przy przepieraniu kup niemowlaka w wieku 19 lat wydawał mi się śmieszny! ...i co wyszło z jej planowania i rozsądku - na co pomogła jej ustabilizowana sytuacja życiowa ? i tak ja spędziłam dzieciństwo w niepewności... Dlatego ja uważam że trzeba żyć szybko, bo życie jest krótsze niż myślicie. Dla mnie zawsze największą wartością była rodzina - dlaczego więc miałam jej nie założyć w 1 kolejności? Obcięło mi poprzedniego posta, bo się spieszyłam, ale chciałam napisać, że dzieciom nie potrzeba w cale wiele nie potrzeba! Jest im obojętne czy ktoś się zachwyca 5 minut czy 5 dni że usiadły i czy mieszkają w domu z aktem notarialnym na mamusię czy na babcię. Dzieci przede wszystkim chcą czuć się kochane! Dla was to pewnie nie do pomyślenia ale jak byliśmy parą mając po te 19 lat z moim mężem to zabieraliśmy za sobą dzieci jego brata 3 i 5 lat wtedy- na wycieczki, wakacje- bo lubimy tak spędzać czas! Nie rozumiem argumentu o tym, że najpierw mam zwiedzać bez dzieci świat??? dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michalina07052010
Fotel już drugi dzień się z Tobą pisze i Ty nadal nic nie pojmujesz co Ci się próbuje powiedzieć! Nikt Ci nie każe iść się spełniać zawodowo, robić kariery ale zrób coś dla siebie!! Mąż przyjedzie z jakiś czas i stwierdzi, że Fotelna to nie ta sama dziewczyna, którą była przed urodzeniem dzieci, ano nie bo dojrzewasz zmieniają się problemy bo już trójka dzieci być może Ty sie już fizycznie zmieniłaś (po trojce dzieci piersi raczej nie wygladają jak u 23latki nie rodzącej, tam na dole...)przerośnie go to i co... Druga z cała lista sprzeczności do której nic nie terafia to Klementyna. Odpowiedzcie mi na jedno pytanie " Czego Wam zazdrościmy????" bo tego argumentu nie mogę pojąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fotel ja nie chcę Cię atakować za to , ze siedzisz w domu i opiekujesz się dziecmi. To też ciężka praca. Sama mam 22 lata i daleko mi do zmanierowania i bycia zimną suk*ą dla której ważna jest tylko kariera. Na forum kazdy moze siebie i swoje życie idealizować. Ale powiem Ci szczerze , ze osoba w Twoim wieku , która przyzna się , że wpadła budzi duzo więcej pozytywnych emocji, za to że mino ciężkiego startu stara się coś osiągnąć i chce jak najlepiej dla swoich dzieci. Bo jeśli to jest rzeczywiście planowany bieg wydarzeń to dojrzałości w nim zero- a raczej głupota. Każda kobieta , która współżyje musi liczyć się z ciążą. "Planować" bez głoy i płodzić nie jest sztuką. Ale gdy mimo wszystko jakimś sposobem jest się w niekoczekiwaniej ciąży i ona mobilizuje do działania-to juz jest wyczyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
michalina07052010 przeciez to normalne,że kobieta po urodzeniu dziecka zmienia się i wyobraź sobie ,że mój mąż ma ta świadomość, Ja nie jestem żadną zaniedbana kobietą !!! ok ja juz was żegnam, ide na spacerek z moimi kochanymi dzieciaczkami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błachachacha
Klementyna Jesteś? Bo mi się tęskni za Twoimi spostrzeżeniami:) A co się stało z naszą prawniczą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michalina07052010
Fotelnabiegunach myślę, że z Tobą nie ma co w ogóle rozmawiać, smiać mi się chcę :):):):) Z całej mojej wypowiedzi "wyciagnęłaś", że jesteś zaniedbana a nie o to mi chodziło. O zmianę całej Twojej osobowości i przy tym napewno fizyczności (co nie oznacza zaniedbania!!!!). Nic kompletnie do Ciebie nie trafia. Można Ci wyłozyć "kawę na ławę" tłumaczyć jak "krowie na granicy" ( nie tłumacz sobie, że chce Cię zaprosić na kawę albo, że nazywam Cie krową :):D ) a Ty nadal swoje. Dlatego ja jestem pewna, że taka naiwną dziewuszkę mąż robi w bambuko jak chce. Słów mi brakło :):):* Dla mnie Twoja historia jak tu już co niektóre dziewczyny pisały jest ku przestrodze dla mlodych 20letnich i bardzo, bardzo smutna bo żal mi chyba już nie jest bo sama się na takie zycie godzisz. Samotnej Matki Polki, a mąż free light...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michalina07052010
błachacha, Klementyna wróci z elaboratem na całą stronę :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytam niektóre wpisy i dochodzę do wniosku, że mimo mojego wieku mam dużo więcej rozumu niż niejedna z Was. Dawajcie dalej:D Poprawiacie humor, naprawdę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michalina07052010
"a wy tu dalej ale macie zdrowie znów przejrzałam parę stron i chciałabym skomentować jeden cytat: "Najpiękniejszy okres czyli niemowlęctwo mąż opuszcza jak rozumiem planowanie, nie obchodzi go jak dziecko zaczyna raczować, ząbki mu idą, siada? Mąż ma to w d*** bo się dorabiacie tak, tak zaplanowaliście - no to GRATULUJĘ!!!!!!" to chyba kwintesencja zbyt późnego macierzyństwa! >>>CAŁA RODZINA MA PIAĆ TYDZIEŃ z zachwytu bo dziecku wyrósł ząb" JA JESTEM 30 ..., wyrwałaś zdanie z całego kontekstu wypowiedzi i się na ten ten temat rozwodzisz, przeczytaj całość i dopiero skomentuj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michalina07052010
klementynka Ty cos napisz, widzisz każdy każdemu poprawia humor, same pozytywy :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napiszcie coś o sobie, zwolenniczki późnego macierzyństwa. Wy chcecie o Nas wiedzieć wszystko- kto pracuje, co zwiedził,jak studiuje. A Wy? Macie swoje zdanie więc potwierdźcie je własnym doświadczeniem- ile macie lat i co osiągnęłyście do tej pory i co nie pozwala Wam w dalszym ciągu zaznać macierzyństwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapowitka to ze
a widzisz nie trafilas...:P jestesmy za granica od 6 lat,ale razem,bo nie wyobrazalismy sobie rozstania na dluzej,nie wierze w zwiazki na odleglosc,moze na krotka mete tak,ale nie na dluzej i nie chodzi mi o poped seksualny,bo jestesmy istotami,ktore potrafia zapanowac nad swoimi instynktami(przynajmniej w wiekszosci przypadkow), chodzi mi o to,ze ludzie cale zycie sie zmieniaja i po kilku latach "widzenia sie" dwa-trzy razy w roku spotykaja sie 2 rozne osoby...mialam sasiadow,u ktorych maz byl kapitanem zeglugi wielkiej-pol roku w domu,pol roku poza domem.Kiedy przeszedl na emeryture ich malzenstwo sie rozpadlo..nie potrafili ze soba rozmawiac i jedno drugiego draznilo. co do mlodego macierzynstwa to ani nie popieram ani nie odrzucam.wszystko zalezy od dojrzalosci przyszlych rodzicow,widokow na przyszlosc i warunkow jakie moga zapewnic dziecku-tyle w temacie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×