NIE chcę mieć dzieci

kiedys mawiano "jabłoń która nie rodzi trzeba ściąć" :D

brum to sie wypowiadaj na temat a nie o dupie marynie :O

Add, to o czym pizesz, to stereotypy o kobietach - żonach i matkach, które wgadują sobie bezdzietne lub nie mogące miec dzieci, zeby usprawiedliwić samą siebie, najczęściej przed sobą czasem przed mężem.

a nie macie wrazenia ze to kobiety częsciej niż mężczyźni chcą miec dzieci? czesto mezczyznom temat dziecka jest obojętny a zgadza sie bo kobieta go naciska a on mógłby jeszcze czekać... czesto tez kobieta nie pyta o zdanie tylko robi wpadke kotnrolowaną. prawda taka ze to czesciej kobiety chcą mieć dzieci niz faceci.

"Hej MS. Czy Australijczycy produkują jakieś zacne auta?" Hej Brumka Pociągi szosowe produkują:) Poza tym swoje wersje z rynku amerykańskiego - taka ciekawostka - w USA były dwa różne (mimo, że bardzo podobne) samochody - ford taurus i mercury sable. W Australii zrobili hybrydę - przód od taurusa, a tył od sable :) Albo odwrotnie, nie pamiętam... :) Ale coś czysto australijskiego to nie wiem. Poza tym oni mają ruch lewostronny...

lady liliann 26 - nie rozumiem?

Add to co piszesz o kolezankach i o tych wpadkach zeby zatrzymac faceta tak to prawda zgadzam sie z Toba,ale wydaje mi sie ze to dziewczyny malo inteligentne tak robia

Fakt. Nie wzięłam tego pod uwagę, że kierownice mają z prawej.

brum to sie wypowiadaj na temat a nie o dupie marynie" przeciez wszystko sie ladnie laczy: Australia - jest zasobna w dzieci chociaz zabawki w wannie splywaja im w inna strone auto - trzeba kupic bo przeciez dziecko "chce i wymaga" zacne - zacne wino pomaga zacnej kobiecie rozluznic sie przed aktem poczecia

Lady Liannn 26------hmmmm skoro facet nie jest ustawiony to znaczy ze dlatego nie chce miec dzieci?? czy ty jestes w ciazy dlatego ze twój facet jest ustawiony jesli tak to potwierdza sie to co napisałam wyzej co oznacza ze wiekszosc kobiet jest materialistkami ups. mój facet nie musi miec fuul kasy razem sie uzupełniamy,mamy marzenia które spełniamy razem,nie ma tu problemu pieniedzy tylko czy jestesmy gotowi na dziecko a mysle ze na razie nie....

Nie wiem, dlaczego ludzie tak sie emocjonują na temat cudzych macic i cudzego planowania rodziny. chcesz miec dzieci - miej, Nie chcesz - nie miej. Kazdy ma prawo kształtować życie tak, jak mu sie podoba. Jedyne, co jest w tym wazne, to zeby być w tej kwestii jednego zdania ze swoim partnerem, inaczej taki zwiazek się rozsypie. Ja też tak mówiłam, jeszcze rok temu za cholerę nie chciałam mieć dzieci, tez kojarzyły mi się tylko z uwiązaniem i skapcanieniem. Teraz jestem w ciaży, na poczatku przerazenie, a teraz jestem zadowolona i myslę, że będzie fajnie Ale to nie ma nikogo do nieczego rpzekonywać, jak ktos nie chce, to nie i już. W polskim społeczeństwie jest jakas dziwna potrzeba - "matki Polki" uwazaj.ą się za lepsze, mądrzejsze, chcą wszystkim wciaskać swoja filozofię, nazywają te, które dzieci mieć nie chcą, egoistkami itp., za co dostają z powrotem określenia typu "maciora z wydojonymi cycami" (i wcale sie nie dziwię, jak sie kogoś obraza, to trzeba liczyć na rewanż) i tak to sie kręci. A komu to potrzebne, te awantury - nie mam pojecia

no z tym to akurat jest róznie... kobieta czasami robi to ze strachu bo sie boi zostać sama.

hybrydę - przód od taurusa, a tył od sable i nazwali holden chyba :-)

Jakoś nie spotkałam super pięknych i zadbanych buissnesswoman, które w ciąży i po porodzie przestały o siebie dbać. Prawda jest taka, ze fleja i przed, i po ciąży pozostanie fleją, a zadbana kobieta ciągle będzie o siebie dbać. Bo chyba nie chcesz powiedzieć Add, ze gdybyś była w ciąży, przestałabyś ładnie się ubierać, chodzić do fryzjera, nie poszłabyś już więcej do pracy itd. A argument bodajże zbuntowanej o tym, z ekobiety zachodzą w ciążę z lenistwa- bo nie chce im się pracować - jest już w ogóle absurdalny. Każda normalna, współczesna kobieta wie, ze są takie instytucje, jak przedszkole, do którego ida dzieci w pewnym wieku, gdy rodzice sa w pracy. Z lenistwa, wygodnictwa to raczej się nie ma dzieci.

prawda taka ze to czesciej kobiety chcą mieć dzieci niz faceci." - prowadzilas badania?

Badania na sobie. :D

Sama mam okazję obserwować związek, gdzie dzieci są motorem napędowym. Patrzę na to i mam wrażenie, że Ci ludzie nie mają innych pragnień i priorytetem są dzieci. Podejrzewam, że związek by długo nie przetrwał, a tak to teraz dzieci, później wnuki i jakoś się kręci. Bez dzieci to małżeństwo nie istnieje.

Reprezentatywna próba - jedna respodnentka ale jakże wiarygodna.

z tym jest roznie ona36 niektore zwiazki wlasnie rozmywaja sie, gdyz zbyt wiele uwagi, zeby nie powiedziec jedyna uwage poswieca sie dzieciom, oczywiscie przoduja w tym kobiety z wiadomych wzgledow

czizas, wystarczy posłuchac u znajomych, w rodzinie, tez na kafe poczytac tematy w stylu jak namówic go na dziekco, on nie dojrzał do dziecka a ja chce dziekco, jak sprawic by chciał miec dziecko, wreszcie jak wrobic go w dziecko, albo jak namówic go na drugie dziecko:D wiadomo ze to czesciej kobiety chcą miec dzieci, tu nie trzeba zadnych badan prowadzić:)

Podejrzewam, że związek by długo nie przetrwał, a tak to teraz dzieci, później wnuki i jakoś się kręci. Bez dzieci to małżeństwo nie istnieje. " - patrz, a niektorzy musza sie kochac, jakie to zycie niesprawiedliwe

Add - na forum dosyć często pojawia się też tekst "zjem kupę".

wiadomo ze to czesciej kobiety chcą miec dzieci, tu nie trzeba zadnych badan prowadzić " - to ze kobiety czesciej uzywaja dziecka jako karty przetargowej o niczym nie swiadczy

lady liliana------"A argument bodajże zbuntowanej o tym, z ekobiety zachodzą w ciążę z lenistwa"- to nie ja tak napisałam:) mój argument to ze jak ktos nie chce bo nie jest gotowy to nie wolno go za to potepiac a ciazy lenistwem nie mozna nazwacraczej urlopem wystarczy ze jak maluch sie urodzi to daje popalic:)i wtedy pracujesz 24na dobe

Moja kolezanka pracowala kilka lat w banku jako dyrektor i po tym jak urodzina dziecko stwierdzila ze podoba jej sie siedzenie w domu i nic nie robienie ... i zrobila sobie 2 :) wiec wiem co mowie

Taki jest sens zakładania rodziny: mieć dzieci. Nie oszukujmy się, bo prawa natury się nie oszuka. Jest jednak pewny odsetek, który z tego prawa rezygnuje, z przeróżnych względów i nic nikomu do tego. Jednak tak ten świat został skonstruowany, że konsekwencje takiego wyboru - jeśli w pewnym momencie okażą się negatywne - dotykają przede wszystkim kobiety, bo to im bije zegar biologiczny. Przychodzi moment, że nie masz tych dzieci nie z wyboru, tylko z przymusu, bo tak się życie ułożyło.

Lady Liannn 26------hmmmm skoro facet nie jest ustawiony to znaczy ze dlatego nie chce miec dzieci?? czy ty jestes w ciazy dlatego ze twój facet jest ustawiony jesli tak to potwierdza sie to co napisałam wyzej co oznacza ze wiekszosc kobiet jest materialistkami ups. mój facet nie musi miec fuul kasy razem sie uzupełniamy,mamy marzenia które spełniamy razem,nie ma tu problemu pieniedzy tylko czy jestesmy gotowi na dziecko a mysle ze na razie nie.... Nie, moja droga, wszystko pokręciłaś. Nie jestem w ciąży, bo mój facet jest ustawiony. Oboje pracujemy, mamy dość dobre dochody i możemy pozwolić sobie na dziecko, bo gdyby nam samym nie starczało na życie to po co powoływac na życie nową istotę? Żeby potem jęczeć, ze nie starcza na życie?? Jesli nie macie OBOJE zaplecza materialnego, żeby je jakoś wychować, to nawet nie myśl o dziecku do czasu, gdy wasza sytuacja nie będzie stabilniejsza.

Tez nie cche i nie bede miec, nie mam obowiązku jako kobieta się rozmnazac To jest rzeź na wlasnym ciele

"ms moze zle sie wyrazilem nie chodzilo mi o silniki doladowane tylko turbinowe" Aaaa, pewnie dobrze napisałeś, tylko ja za szybko czytałem ;) Kiedyś o tym czytałem, zresztą w linku też coś jest na ten temat - ponoć paliwożerne, ale to nie jest aż takim problemem, jak fakt, że lepiej za blisko nie podjeżdżać :) One takie dość ciepłe są :) Chyba, ze znowu cos pokręciłem, bo nie przeczytałem całego artykułu... Podsumowując - za bardzo nie mam zdania :)

ponoć paliwożerne coraz mniej ale za to moga palic co tylko chcesz, kiedy chcesz i robia to wyjatkowo efektywnie i bezawaryjnie :-) spolecznosc przydroznych stworzen mogla by faktycznie miec pewne opory, ale 260C to jeszcze nie dramat ;-)