Zazdroszczę ludziom, którzy będą mieli co wspominać z młodości

mi tam za 5 lat uda się zmienić w papierach z sep zapis bez ograniczeń na napięcie. Teraz mam do 1KV :(

korjonos czemu masz być martwy? zabić się zamierasz? prędzej to mnie zabije prąd

a co Ty, elektryk czy jak? :D

może sie zabije, może zachoruje albo będę miał wypade, lub zwyczajnie z głodu zdechnę :o

tak elektryk.

korjonos przesadzasz. Idę o zakład żę za 5 lat będziesz żył;)

i co mi przyjdzie z wygrania takiego zakładu?

możecie nie wyrobić się przecież w 2012 będzie koniec świata.

albo będzie koniec świata - zapomniałeś korjonos :) kapselko zrób mi odbiór instalacji :D :p

cream helou??? nie śpimy, piszemy :D

Ja też studiowałam w swoim mieście. A prawdziwe życie zaczęło się dla mnie po studiach-jak już przestałam mieszkać z mamą, poszłam do pracy, zaczęłam sama na siebie zarabiać. Dopiero teraz mam czas na imprezy i inne rozrywki. Bo wtedy nie bardzo-nauka ograniczała mój czas.

przecież niedawno było że albo walnie w ziemię jakiś obiekt z kosmosu lub wybuchnie burza elektromagnetyczna i bęzie pa pa z telefonem netem i energią elektryczną.

I powiem Ci autorko, że nie masz czego żałować. Bo przecież chyba lepiej uczyć się w domu gdzie jest spokój niż w akademiku.

Z tych wszystkich sugestii najbliższa jest ta z Erasmusem. Zawsze chciałam wyjechać z rodzinnego miasta, pozwiedzać świat, poznać inne kultury, ludzi, którzy mają niekonwencjonalny sposób na życie. Pod maską szarej myszki ukrywam tak naprawdę niespokojnego ducha i mam nadzieję, że któregoś dnia odezwie się on na tyle głośno, że będę mogła skoczyć na głęboką wodę i popłynąć.

ale ogólnie beznadzieja i nic z tym sie nie zrobi

Poza tym podoba mi się pomysł z pracą w innym kraju. Od kilku lat przymierzam się do wyjazdu za granicę, ostatnio nawet mam tam znajomych, ale ciągle brakuje mi odwagi, żeby wyjechać.

lepiej uważaj z tym wyjazdem za granicę.

tylko nie daj się złapać żadnemu ciapastemu :D skończ sobie najpierw studia, nie przeciągaj ich w nieskończoność, bo latka lecą ;)

A niby dlaczego ?

e tam weźmie śłub z arabem to będzie miała moc atrakcji na całe życie;)

Wiem, że trzeba uważać, a wy nie musicie od razu docinać.

chyba, że marzysz o byciu integralną częścią haremu :D

nb ale ogólnie to masz fajne zycie , masz prace męża więc odniosłas sukces w porównaniu do większosci osób na kafe

oj, ktoś tu chyba nie ma poczucia humoru :p sorry co złego to nie ja :)

a może lubi poczuć władzę faceta i być pomiataną. Niektóre to lubią.

trochę nie na temat : czy w Polsce płacą coś z oddanie krwi czy tylko "honorowo" za batonika?

jeżeli masz blisko do niemców to tam oddaj krew za kasę.

u nas to czekoladę dostaniesz;)

Jak sobie jaja ze mnie stroicie, to po cholerę mi w temat włazicie. Może to dla was zabawne, ale dla mnie wcale nie.

nie wspomniałeś o domu, psie i samochodzie :D tak, w mniemaniu niektórych odniosłam sukces - ale we własnej opinii mogłam zajść dużo dalej :o zresztą jak można być szczęśliwym będąc szpetnym? :o