W domu w którym mieszkam chyba jest duch.

no to ty nie masz ciala czy duch? a to patrzenie katem oka sprawia ze duchy sa widoczne? nie wiedzialam o takich wlasciwosciach oczu. dom jest albo cieply albo zimny glownie w zaleznosci od grubosci izolaji na dachu.

nastawilas sie na tego ducha jak widac i zamiast probowac to sobie wytlumaczyc jakos realnie to tylko karmisz swoja wyobraznie i stad to wszystko sie dzieje - wlasciwie to sie nic nie dzieje..

Mówię ci że jak schodzę po schodach doznaję takiego wrażenia oderwania, zdesperowana jak nie masz nic to powiedzenia to idź stąd, jakbyś wiedziała cokolwiek o duchach to nie zadawałabyś idiotycznych pytań.Nie wmówiłam sobie ducha, po prostu to się dzieje wg ciebie nic wg mnie dużo a teraz proszę Cię idź z tego topiku, osobiście cię nie lubię a kłocić się nie chcę.

Pastafarianka, masz namiary na jakieś medium?

http://tnij.info/sf2ox

nie wierzysz w Boga a wierzysz w duchy? nie mówisz o jakiejś dziwnej energii, ale o duchu

mówię o duchu jako o energii

czemu nielogiczne wydaje sie wam wierzenie w duchy przy jednoczesnym nie wierzeniu w Boga? to trzeba wierzyć w boga zeby wierzyć w duchy? dlaczego? sama wiara w Boga jest nielogiczna wiec nie próbujcie nadać jej elementów racjonalnych.

podnosze bo w chooy motzne

ooooo