Czy wasi mężowie/faceci latają codziennie do mamusi

tak właśnie myślę że niczego nie zmienię choćbym na uszach stanęła

"Moja teściowa praktycznie dzień w dzień chce coś od męża" dzwoni codziennie czy Twój mąż codziennie do niej jeździ?

Nie. Moja teściowa mieszka w innym mieście, godzina drogi pociągiem. Widujemy się z nią średnio raz w miesiącu, mąż prawie nigdy sam nie jeździ. Ale nie mają tego typu relacji, nawet gdyby mieszkała na tym samym osiedlu, to nie sądzę, żeby "latał codziennie", może raz w tygodniu.

a macie dzieci? w jakim wieku? :)

Hej. :) Może przeprowadź się do teściowej albo zaproś ją do siebie?

uwielbiam to! seks - ok mieszkanie - ok życie - ok teściowa - BE zawsze coś jest nie tak, ale jakoś nie umiecie sobie z takimi prostymi rzeczami radzić... a gdzie miałaś oczy autorko, jak ze soba chodziliscie? nie rozmawialiscie na ŻADNE tematy? nie poznałaś podejścia męża do życia i takich spraw?:D no aż się śmiać chce, jak się czyta takie idiotyzmy. jakbys kurwa dopiero wczoraj go poznala i NAGLE sie dowiedziala, jakie zycie masz.

z doswiadczenia ;) wiem że masz dwie mozliwości :) albo chodzic tam z nim i "zaprzyjaznic" sie z tesciową korzysci z tego mogą byc bardzo duze np tesciowa opiekuje sie dziecmi a wy chodzicie sobie np d kina do znajomych albo zajmujesz sie sobą kąpie , dobra ksiązka , fajny film, ciepla kąpiel i przeczekujesz te jego wyjscia do mamusi

Cześć Brum, czemu chcesz teściową wprowadzać autorce, przecież napisała, że nie jest jej faworytką. Na chłopa masz ponarzekać przecież.

Witaj Cichy. :) Wyobraź sobie, jak to będzie kiedy teściowa będzie z nimi non stop. Massaakrara! Lepsza niż teksańska z piłą mechaniczną. Taka próba sił - dwie kobiety a między nimi on. Rozdarty między miłością do żony a poczuciem obowiązku wobec matki. :)

CichoBaby "... i powiedzieć mu ,że nie pociąga Cię jak mężczyzna jak bez przerwy siedzi u mamusi pod kiecką" To jest mocne, możesz też coś dorzucić o udawanych orgazmach. Co tam, niech ma za swoje. To jest może i mocne, ale ty niestety jesteś kretynem :O Jak śmiesz wyśmiewać się z sytuacji, o której nie masz widocznie żadnego pojęcia :O

BDGE idzie na zwarcie. Wyraźnie od wczoraj. :D

Jak śmiesz wyśmiewać się z sytuacji, o której nie masz widocznie żadnego pojęcia Owszem śmiem, może niech kobieta od tej rady swojemu mężowi powie, że jej nie pociąga.

I jeśli chodzi o ścisłość, to ktoś kto ma iloraz inteligencji odpowiadający etykietce "kretyn" - nie potrafi złożyć liter w zdanie.

czy bdge t kolejny sfrustrowany podstarzały prawik?

09:42 [zgłoś do usunięcia] BDGE a ty kretynko nie zrozumialas ironii ?:D:D:D

Hej ike. Myślę, że gorzej niż prawiczek. :D

a jak jeszcze nie zarobi na życie tylko sie jest uzależnionym od teściów to tylko w łeb sobie strzelić miałam to latami obecnie juz ma to mniejszy wymiar ale jednak nic Ci nie doradze autorko usamodzielnij sie abys była niezalezna finansowo tylko tyle

czy bdge t kolejny sfrustrowany podstarzały prawik? Nie, przecież prawiki nie znają się na teściowych. Stawiam na rozjuszoną teściową.

Stawiam na rozjuszoną teściową. tia stawiać to sobie możesz:O pudło Wacku

BDGE to wentylator kompleksowy.

tia Pokemon?

:Ddawaj dalej Brum

BDGE - już skończyłam. Jak na drugi raz to i tak dużo.

Cichy - pokemona wykluczam. Kobieca intuicja podpowiada mi, że to nie on.

ja mysle zee ........."zaprzyjaznic" sie z tesciową korzysci z tego mogą byc bardzo duze np tesciowa opiekuje sie dziecmi a wy chodzicie sobie np do kina do znajomych próbowałaś takiego schematu, autorko topiku?

Mieszkam z moim partnerem na piętrze , na dole mieszka moja mama. Najlepszym rozwiązaniem jest wyprowadzka , tyle że niemożliwa do zrealizowania. Mam 40 lat a nie mogę uwolnić się od toksycznej matki. I nie jestem jedynaczką , tylko najmlodszą , która tak wypadlo że zostala w domu rodzinnym.

Mój partner jest cierpliwy, ale widzę że już mu się zaczyna przelewać. Pewnie tak jak Tobie autorko. Tylko jaka jest rada skoro rodzić używa szantażu emocjonalnego i wbija Cię w poczucie winy?? Można wyrzec się wlasnej matki?

Cichy - pokemona wykluczam. Kobieca intuicja podpowiada mi, że to nie on. A mi intuicja podpowiada, że szkoda tracić na niego/nią czas i energię, bo niby co mam mu niby napisać, że jest większym kretynem.

Oddawanie teściowej coraz większej przestrzeni ze swojego życia rodzinnego, nie jest najlepszym sposobem na poprawienie sytuacji.

Cichy, BDGE to kobieta. :) I jak zdążyłam zauważyć "kretyn" i jego odmiany są jej ulubionym słowem.