Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tllenka

Faza naprzemienna dr Dukan

Polecane posty

Noo więc cały weekend robiłam zakupy ;) musiałam bo wszystko na mnie wisi, a i tak muszę kupić jeszcze nową kurtkę (wiosenną) bo moja stara jest jak worek na mnie ;) w końcu jak ją kupowałam to była obcisła a to było 22 kg temu! A walentynki spędziłam z takim jednym mężczyzną ;p Fajnie było a rano nawet kilo mniej więc jakby tu napisać.. Odpowiednie ćwiczenia wskazane ;) hahaha.. a tak naprawdę to było miło bo mi powiedział że dobrze wyglądam i że mam śliczne nogi ;) wiecie jak to jest, dopiero jak ktoś Ci powie że schudłaś czujesz to ;) Ann69 ja kupiłam na początku diety sprzęt do ćwiczeń i staram się ćwiczyć.. ale jestem bardzooo leniwa.. Muszę zacząć robić brzuszki i smarować skórę bo zaczyna na mnie wisieć. Wiem że w bikini już nigdy się nie pokaże ale chce się dobrze czuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aż Ci zazrdroszcze tych nowych ciuszków, ja jak dobrze pójdzie to w październiku:( Jeszcze dłuuuuuuuuuuuga droga przede mną. Ale gratuluje Tobie takich efektów. Z tego co piszesz to warto robić brzuszki już na początku, zeby ujędrnić skórę, postaram się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy ja wiem poszłam do najtańszych sklepów bo za parę tygodni będą na mnie za duże... takie tam szmatki. ann69 jak się będziesz trzymać diety to szybko ci zleci tak jak mnie! ;) Ostatnio ciągle grzeszę ( nie żeby niedozwolone produkty, ale za dużo otrębów itd) więc chudnę wolniej.. dużo wolniej.. zresztą gdzieś czytałam że jak masz "świeży" tłuszczyk to bardzo łatwo go zgubić (np. bo ciąży) w porównaniu do tłuszczyku który jest już np. paru lat ( tak jak ja mam).. więc najgorsze przede mną.. Chciałam w Wielkanoc przejść na fazę III, a to tylko 10 tygodni! Czyli niby 10kg. Więc dopiero w maju. ehh ciężko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj mój tłuszczyk tak się zbiera po ciążach od 19 lat, raz chudłam raz tyłam, i tak w kółko. Ale ostatnio przekroczyłam 110 i się przeraziłam i stąd dieta. Mam nadzieję patrząc na Wasze efekty, że mi się uda. Jak Ty jeszcze stracisz 10 kg, to Cię wiatr porwie, uważaj:) Moja córka ma Twój wzrost i waży 72kg, więc prawie tyle ile Ty chcesz mieć- będę Cię dopingować:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ann będziesz szybciej zmieniać ciuchy niż ci się wydaje :) wiadomo najpierw po 2 rozmiary a później ten wymarzony :D Olga no fikołki cuda czynią oczywiście te łóżkowe :P dzisiaj PW co by tu na śniadanko zjeść ???? karo jak tam lodówka zamknięta?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie też by się zdały jakieś porządne zakupy, żywnie nie mam co na siebie włożyć, ale wstrzymam się do III fazy .niby nie daleko ale jeszcze trochę poczekam.Prawdę powiedziawszy to to moje ćwiczenia leżą bo mamy małe zamieszanie w postaci remontu, mam nadzieje że się nie długo skończy. Olga nie wiem czy po ciąży to tak łatwo się zrzuca zbędne kilogramy. w moim przypadku przybyło mi 30 kg (musiałam dużo leżeć żeby mały wogóle się urodził) i dopiero teraz powoli dochodzę do siebie. Odnośnie do dzieci to one chyba dziś mają wrodzone ADHD :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu kochana, przyznaję że ja nie ćwiczyłam wcale!!! Codzienne 3 godzinne spacery wystarczają mi zupełnie, chociaż mój brzuch pewnie lepiej wyglądałby po ćwiczeniach-trudno, z natury leniwa jestem!!!;) Jeśli chodzi o ciuchy, to ja zeszłam z rozmiaru 16 na 12/10, więc siłą rzeczy nie bardzo miałam w czym chodzić! Na szczęście istnieją ciuchlandy i fajne ciuchy po parę groszy:) Ja jestem od takich sklepów uzależniona i wpadam na małe zakupy jakieś 2 razy w tygodniu;):D Dziś też się wybieram...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania tobie trzeba przyznać że masz szczęście, żeby bez ćwiczeń tyle schudnąć, do tego jeszcze chudniesz w III fazie. Ja tak sobie myślę że dobrze zrobię jak do celu dorzucę jeszcze 3kg to mi zostanie na efekt jo-jo ;-) Ciekawe kiedy mi przyjdzie żyć na III fazie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o ja tez dopiero teraz zaczelam cwiczyc a tak to za leniwa bylam....spacerki z Mala i zajmowanie sie Nia - jedyny sport.Teraz raz w tygodniu aerobik i raz w tygodniu zumba:)Z rozmiaru 16 przeszlam na 12/10:) Niewidzialna - podobal mi sie Twoj ochrzan!super! Ja tez cos w tym tygodniu grzesze...wiecej chleba,wiecej sera,wiecej owocow i podzarte ciasteczka.....i po brzuchu juz widac:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny właśnie przechodzę jakieś załamanie:( Od wczoraj wpieprzam (inaczej tego nazwać się nie da!!!) wszystko to, co mam w zasięgu wzroku: orzechy, rodzynki, placki ziemniaczane, chrupki małego, delicje... Czuję się okropnie, mam wyrzuty sumienia, ale ogarnął mnie jakiś jedzeniowy amok!!! Ciągle bym tylko jadła:(:(:( Boję się zaprzepaścić całą dietę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania spokojnie oddychaj usiądź i pomyśl ile wyrzeczeń cię ta nowa waga kosztowała!!!! idź obejrzyj stare fotki i weź dupkę (chudą :P) w troki i nie jedz tych okropnych świństw :) a przynajmniej się podziel bo ja też mam załamkę :P i zjadłam kinder bueno :( ale mam takie nerwy, że szkoda gadać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki:) Dzięki za wszystkie odpowiedzi co do ćwiczeń, ja chyba na początek zacznę od kijków. Brzuszki muszę na razie odpuścić sobie, bo miesiąc temu złamałam kość ogonową jak spadłam ze schodów :( Dzisiaj maiałam pierwszy dzień II fazy i jak nigdy doceniłam smak sałaty, ogórka... Myślałam co prawda ze straciłam więcej kg,a ubyło mi tylko 3,5 kg ,ale zawsze mogę sobie zrobić pierwszą stopkę,co nie!!! :) Aniu wiem po sobie,jak potrafiłam rzucać się na jedzenie po wyposzczeniu,albo bez żadnego powodu. Aniu jutro jak wstaniesz,zapomnij o tym co dziś jadłaś, żebyś nie miała "ciągu", zrób sobie dzień P, zrób coś miłego dla siebie,pomyśl jak daleko zaszłaś i będzie dobrze,zobaczysz :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczynki za wsparcie! Dnia P raczej nie zrobię, bo by mnie to załamało już na 100%, ale zacznę grzecznie dzień i postaram się jak nigdy... Jakoś mi tak ciężko... zupełnie bez konkretnego powodu... A na pocieszenie kupiłam sobie piękne wiosenne półbuty, a co:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
abb69 no babo 3,5 kg to super wynik :) Ania no grzeczna dziewczynka :D a ja się tak zastanawiam jak to działa,że tak łatwo ulegam tym głupim zachciankom, tyle się męczę tyle przede mną a ja wpierdzielam coś co nie jest dozwolone, aż mam nerwy na siebie, ale muszę się pozbierać i przestać łamać zasady i jeść coś co jest smaczne ale zgodne czyli coś innego niż piersi :P taki mam plan na jutro :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
abb69 łaadnie ;) gratuluje! Dziewczyny no co to za grzechy!? Dlatego każda z nas powinna mieć schowaną gdzieś dietetyczną nutelle bądź ciastka. Na takie dni pokus! Ja dziś cały dzień jadłam.. szynka, serek, szynka serek, chleb , jajka , szynka ser, masakra ale mam brzuch o.0 Dziś po raz pierwszy dotarło do mnie że schudłam 22 kg. Taką mam dupkę mniejszą ^^ Kurna czy ja muszę mieć taką figurę? Dwa badyle mały tyłek, i nagle wieeeeeeelki brzuch i grube ręce.. Przeklęte geny ;|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania 3,5kg na I fazie to faktycznie jest nieźle:D No właśnie jak to z nami jest-rzucamy się na te pokusy jak głupie, a potem płacz że jest źle??? Widać taki już nasz babski los... Na dodatek jakoś krzywo spałam i od rana chodzę jak paralityk, nie mogę normalnie kręcić głową:( Boli jak cholera, a nie pomagają żadne maści i tabletki:( Pewnie i przez to jestem taka rozbita...Ale od jutra biorę się w garść, mam mocne postanowienie poprawy, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczynki,jesteście kochane:) :) :) Bo ja się troche załamałam, kiedy rok temu byłam na dukanie w 7 dni straciłam 5 kg, a teraz w 9 3,5 kg :( Ale naprawde się trzymałam,może to że kolejny raz się odchudzam i organizm się buntuje. Widzę, że dzisiaj prawie wszystkie mamy niezbyt udany dzień za sobą "( Ale jutro będzie nowy fajny dzień, jak patrze na Wasze osiągnięcia to mnie to buduje i zachęca do walki! Więc trzymajcie się "zgrabniary" i walczymy razem do końca!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny uszy do góry, od jutra poprawa. pomyślcie tylko, że jakbyśmy się tak na jedzenie nie rzucały to dzisiaj byśmy się nie znały :-) Dzisiaj przeprosiłam rowerek :-) :-) :-) od razu lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halo moje Zlotka! Hohoho! Ale sie rozpisalyscie-nie nadazam z czytaniem...;) ...najpierw musze sie jednak pochwalic, ze mialam dzisiaj baaaaaaardzo przyjemny dzien. We wrzesniu obchodzilismy 25-rocznice slubu i dostalismy od przyjaciol dwa bilety na Spa-Day z masazem stop, masazem calego ciala goracymi kamieniami (super!) i zabiegami relaksacyjno-kosmetycznymi dla twarzy! Wzielismy sobie dzien urlopu i w polaczeniu z sauna i basenem pozwolilismy sie caly dzien rozpieszczac!!! w drodze powrotnej wstapilismy do centrum ogrodniczego i za kolejny talon-prezent maz kupil mi drzewko owocowe-sliwe wegierke dla uczczenia naszej rocznicy! Ze o slicznej rozyczce nie wspomne... tak wiec jestem dzis cala happy i co mi tam dieta Dukana!:):):) Ale milo Karolinko, ze pytasz o moja lodowke...Nie kochana, lodowka nadal otwarta, ale jutro proto wiec mysle, ze Kasiunia znowu zrobi sie rozsadna... Ann69-3,5 kg w 9 dni? Mysle, ze tez spodziewalaby sie wiekszej utraty kilogramow-ale mysle, ze rzeczywiscie zawinil tu fakt, ze robisz Dukana po raz drugi- on sam pisal, ze jest to dieta raz na cale zycie... No ale nie ma to tamto- 3,5 kg tez dobre-a na pewno jak sie zawezmiesz bedzie i wiecej! Moja rada: staraj sie robic jak najmniej odstepstw, ja bylam troche rebeliantka i...schudlam co prawda 6 kg w sumie ale jak narazie nie bardzo potrafie to utrzymac! BezWeg- super twoj wynik wagowy! Jesli chodzi o budowe czy tez figure-niestety trzeba przyjac to jak nas Bozia stworzyla. Mnie wszyscy mowia, ze jestem szczupla ale oni mnie widza ubrana... Odkad pamietam zawsze wisial mi brzuszek! Nawet przed urodzeniem mojej trojeczki a teraz to nawet nie wspomne! Anna -nie pekaj! Pamietasz jak mnie pocieszalas? Albo obsztorcowywalas?- w zaleznosci od tego co bylo potrzeba... A nowe buty-to zawsze dobra rzecz! Na uczucie polamania...moze masazyk by sie przydal??? Pozdrowionka-Karo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BezWeg no uśmiałam się z tych patyczków i małej dupki :) ja mam wszystko duże oprócz biustu :P AnnaM a jak jutro będzie cudownie :D femina święta racja :D ann69 wiesz jeszcze mi tak się nasunęło że może taki mały spadek wagi (choć nie jest taki mały) spowodowany jest zbyt długą fazą uderzeniową, ponoć nie działa to tak, ze im dłużej tym większy spadek mi doktorek zalecał chyba 3 dni uderzeniowej ale test zrobiłam jak już byłam na 2 :P karo matko ale luksus, po pierwsze gratuluję srebrnych godów (chyba tak się nazywają ;) ) po drugie aleś się tam ujędrniła ulalala a mąż zadowolony??? super taki dzień dla siebie i jeszcze kwiaty nie za dobrze ci tak :) a tak na poważnie cieszę się, ze się zrelaksowaliście a teraz czwartek i lodówka na inne produkty zamknięta :P u mnie też obiecuję :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety mój dzień wcale nie zapowiada się dobrze:( Waga pokazała prawie kilogram więcej ( w sumie wcale się nie dziwię), kark dalej mnie boli, a skończyły mi się tabletki przeciwbólowe i na dodatek małego katar jednak dopadł:(:(:( Siedzimy dziś w domu i mam wrażenie, że jestem w jakiejś czarnej dupie!!! Mam nadzieję, że Mati całkiem się nie rozsmarka, bo jutro pt i wyjazd do dziadków... O diecie nawet nie chce mi się myśleć:( Kasia o takim weekendzie lub nawet jednym dniu w SPA, to ja marzę od bardzo dawna!!! Może w końcu się dorobimy i mały oderwie się od mamusi, a wtedy... na razie sobie pomarzę!;) Olga ja należę do tych szerokodupnych! Jak byłam młodsza i bardzo szczupła, to w pasie miałam 64cm a w tyłku ponad 90cm, zawsze ok 30cm różnicy! Dobrze, że mam mamę krawcową, bo zawsze mi przerabiała spodnie czy spódnice. Teraz mam trochę bardziej proporcjonalną figurę, ale tyłek dalej szeroki. Także koleżanko, rzadko kiedy jesteśmy zadowolone z tego co mamy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AnnaM to ja się dołączę do tej czarnej dziury 3 tydzień dzieci chore już mi się płakać chce jak widzę te ich gile, a w kuchni królują syropki i witaminki i żadne nie chce już ich przyjmować, jeszcze młodej wcisnę ale starszemu jak, wymiotuje i koniec, idę dzisiaj do dr niech im da antybiotyk i niech w końcu wyzdrowieją bo ja się wykończę nerwowo, do tego brak spacerów mnie dobija :( no i jeszcze to, ze te dzieci nic nie usiedzą tylko jak małe planety ciągle w ruchu i tylko mamo i mamo :o na dokładkę lodówka pusta jedynie ser biały :P a śniadanie trzeba zjeść no i miałam w planie rzucić palenie i znowu dupa blada :( alem się użaliła :P ale za to na wadze -0,1 :D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolina i tak długo z dzieciakami wytrzymałaś, bo ja zazwyczaj lecę do lekarz po jakiś 10 dniach. Matiemu leci z nosa, ale nic więcej mu nie dolega i postanowił wykończyć matkę!!! Ciągle słyszę do mamy, do mamy i normalnie już chce m i się rzygać!!! A na złość robi mi na maksa! Siedzieć w domu się z nim nie da. A na dodatek psuje mi się jeszcze pompa w pralce i wyje jak głupia. Jeszcze nie minęło południe, a ja już mam dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jak kumulacja to kumulacja :P a do lekarza idę 2 raz bo już byłam ;) a ja serek zjadłam i całkiem dobry był teraz tylko pomysł na obiad i wiecie co zamierzam upiec ciasteczka owsiane ale jakoś weny mi brak :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jednak dziś popłynęłam...:( ehh! Ale postanowiłam, że w sb zrobię sobie jednak dodatkowy dzień P-jak się grzeszyło, to trzeba to odcierpieć!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehhh protoczwartek:/ zjadlam juz jogurt z otrebami i nie wiem co dalej....znow glodna bede chodzic...ale za to wieczorem zumba!:) Co jecie w protodni?ja juz jajek nie moge bo zaram mam sensacje zoladkowe,gotowany kurczak przejadl mi sie,tunczyk tez...ehhh...zjadlabym chleba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ahh mięcho z sosem pieczarkowym właśnie wcinammm :) Pychota! Niewidzialna ile już palisz? I zapodaj przepis na ciasteczka ;) Widzę że jakiś zły dzień mamy ;| mnie czeka sprzątanie, gotowanie, pranie, lekcje, nauka (prawko) i jeszcze muszę się zmusić do namaalowania czegoś.. już chyba z rok nie malowałam, za niedługo zapomnę jak to się robi o.0 Może podpowiecie mi coś? Chcę coś namalować ze zdjęcia pastelami... Myślałam o aktach ( mój ulubiony temat) ale znów matka się będzie na mnie dziwnie patrzeć! hahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tllenka ja osobiście uwielbiam serek homogenizowany z kropelka aromatu waniliowego i słodzikiem, niby takie nic a napycha! Albo biały ser z pieprzem i rzeżuchą (odrobina rzeżuchy nie ma praktycznie nic węgli czy tłuszczu więc traktuje to jako przyprawę), a z takich bardziej porządnych dań to polecam indyka zapiekanego w piekarniku z kapustą kiszoną... a nie to warzywo.. ehh.. ale i tak polecam ;) A może kurczaczek w sosie? Albo kotlety mielone? Tatar?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki BezWeg,a jak robisz tego kurczaka z kapusta??zapiekasz ta kapuste czy dajesz jak surowke?zjem dzis na obiad gotowana piers (znow!) z sosem pomidorowym i moze gotowane jajko..Z aromatem i slodzikiem to tez lubie,najczesciej dodaje to do jogurtu naturalnego.Choc ostatnio zmienilam slodzik na cukier bo zauwazylam ze mi niedobrze na zoladku po slodziku chyba..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×