Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pani na wlosciach

idealna pani domu

Polecane posty

Gość ech ale jaaak
No i jeszcze studiuje zaocznie :D. Mój dzień to głównie: czytanie na studia, albo odnośnie zainteresowań, 2 razy w tygodniu angielski, jeśli są jakieś konferencje odnośnie tego, co mnie interesuje, a w Warszawie tego nie brakuje, to jadę, często chodzę to teatru...a z tych domowych rzeczy : to w tygodniu rzadko gotuję obiad, nie ma takiej potrzeby, ale jakąś sałatkę, czy ciepłą kolację zazwyczaj robię, pranie i sprzątanie zazwyczaj w piątek, no i wiadomo jakieś inne okazjonalne rzeczy, które trzeba robić w domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech ale jaaak
No dokładnie internet, to kopalnia wiedzy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani na wlosciach
a co do almy fakt, maja wysokie ceny ale przynajmniej nie ma obawy, ze cos bedzie nieswieze. choc na duze imprezy czy zapasy zimowe robie zakupy w tanszych marketach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech ale jaaak
A gdzie dokładnie mieszkasz, tzn. miejscowość, jesli nie chcesz pisać, to ok, tylko napisz tylko z której strony Warszawy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani na wlosciach
czyli ogolnie mamy podobne dni:) jesli bede miala malucha to wszystko sie zmieni:) poki co mam sporo relaksu. moge zapytac jaki rodzaj konferencji Cie interesuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani na wlosciach
:) ze tak powiem jesli bedziesz jechala na gdansk miniesz moje okolice:) czasem gdy nie chce sie tluc samochodem po warszawie zajezdzam na hute wsiadam w 17 i jade tramwajem:) bardzo pomocne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech ale jaaak
My to głównie robimy zakupy w naszej mieścinie, Almy tu nie ma ;) niedaleko jest też MarcPol, ale jakoś nie przepadam... To niezła jesteś z tym grillem :), ja coś takiego się nie biorę, choć lubię sobie jakieś drobne rzeczy pomajsterkować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mleczna czekolada____
Hej:) A jakie macie plany na wieczor? Ja czekam na mojego M. az wroci z silowni. Kolacje juz zjadlam, dla niego kolacja przygotowana. Wieczorem moze film Królestwo Niebieskie, na polsacie. Dzien mi minal dzis bardzo spokojnie. Upieklam placka, posprzatalam kuchnie po "zrobieniu" bulki tartej. Heh, w sklepie bulka tarta kosztuje 2 zl a ja i tak lubie robic sama. Wiem przynajmniej z jakiego chlebka jest zrobiona:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech ale jaaak
Aha, czyli niestety, to nie moje okolice ;). Konferencje to głównie: kultura, teatr, film, aspekty społeczne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani na wlosciach
witam czekoladko:) robienie wlasnej bulki tartej! na to nie wpadlam:) dzien minal glownie w domu, przeziebienie mnie rozklada:( o ktorej maz wraca?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech ale jaaak
Mój już powoli wraca, ale zajmuje mu to ok. godziny, więc chętnie jeszcze z wami pogadam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani na wlosciach
dziewczyny a jakie macie sposoby na domowe oszczednosci? tak jak np ta bulka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech ale jaaak
Bułkę, to kiedyś moja mama zawsze tarła, jak uschła mocno, do pewnego wieku nawet nie wiedziałam, że można kupić startą :D Ja np. lubię gotować kompoty zamiast kupowania soków...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani na wlosciach
ja sama robie przetwory i rzeczy typu grzybki marynowane, salatki marynowane, ogorki, mroze rzeczy typu koperek, kukurydza, bo mam sasiada, ktory ma pola warzywne i od niego kupuje a potem przetwarzam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mleczna czekolada____
M wroci za pol godziny :) A z bulka to nie wiem czy takie oszczednosci. Ale jak zostaje mi np troche blebka razowego, kilka bulek zwyklych i np ciabata to od czasu do czasu robie zapasy bulki. Co do sokow tez nie kupuje, wole ugotowac kompot w owocow. Napojow gazowanych tez prawie wogole nie pijemy. Nie jemy tez chipsow, bo uwazam ze sa niezdrowe. hmm ale ciekawe czy mozna zrobic chipsy w domu ... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marimari83
Zazdroszczę Wam tej Almy, świetnie wyposażony sklep. Jak jestem w Warszawie czy Lublinie to oczywiście idę tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mleczna czekolada____
Ja takich przetworow narazie nie robie, bo nie mam warunkow do przetrzymywania tego, ale napewno kiedys zacznę. Moja mama robi przetwory odkad pamietam. 100 razy lepsze niz ze sklepu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech ale jaaak
Ja póki co przetworów sama też nie robię, głównie z mamą ;), ale przybieram się do robienia sama ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech ale jaaak
A jak długo już siedzicie w domu? ;) Ciekawe czy nam się, to nie znudzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marimari83
Ja w sumie oszczędzam tak, ze wszystkie warzywa kupuję kiedy ich pora. Nie płacę za paprykę zimą 20 zł za kg, mam zamarynowaną, to samo z ogórkami grzybami itd. Bardzo dużo rzeczy mrożę, najpierw obgotowuję, później w woreczki. Sama przygotowuje sobie włoszczyznę na cały rok, pietruszkę i pory suszę, marchewka w spiżarni, ziemniaki kupiłam na całą zimę po 80 gr. Zimą nie kupuję dużo owoców, mam porobione dżemy i kompoty. Soki kupuję, lub sama robię. Zawsze mam malinowy na przeziębienia w spiżarni. Kurcze lubię mieć wszystko swoje. Wędlin nie kupuję, tylko mięso. U mnie wędliny się psują, bo nikt nie chce jeść. Na kanapki zazwyczaj robię pasty jajeczne, albo piekę schabik. Bardzo lubię gotować i szukać nowości. A co do reszty nie umiem oszczędzać na chemii i nie umiem być pod tym względem ekologiczna. No i nie umiem oszczędzać na kosmetykach dla siebie:) Ale to chyba każda z nas. Z chęcią poczytam jak Wy oszczędzacie. Człowiek uczy się całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani na wlosciach
przetwory to chyba najlepsza nauka kulinarna jaka dostalam w domu:) uwielbiam sobotnie poranki gdy maz jeszcze sie wysypia po tygodniu a ja wtedy pieke takie domowe buleczki, a robi sie je w 10 minut a potem smaruje dzemikiem i jemy:) ja siedze w domu dwa lata. i nie sadze, zeby mi sie znudzilo, bo ciagle widze ile mam jeszcze do zrobienia a czasu nie wystarcza:) co do planow na wieczor zamierzam zrobic sobie dluga kapiel z mezem gdy tylko wroci a potem grube skarpety, sweter i na kanape ogladac druga serie zaklinacza dusz:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech ale jaaak
Też siedzę ok. 2 lata w domu ;). A ja mam coś do napisania na wieczorek, taki tekścik ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech ale jaaak
A jakie plany na jutro? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani na wlosciach
co do jedzenia to mam tak samo jak Ty marimari, tez nie w ziemie nie kupyje tylko wszystko mroze albo susze w lecie. susze tez jablka i sliwki. w tym roku dostalam w prezencie od sasiada wisnie i te ktore nie przerobilam na dzemy wydrylowalam i zasuszylam. sa super do ciast i poprostu na przekaske. tez nie kupuje wedlin! wole sama upiec schab z ziolami, albo boczek z cebulka i wiem z czego to jest. ostatnio sama robilam kielbase! troche to zajelo czasu ale mam swoja, a nawet zasuszylam i musze przyznac ze jest duzo lepsza niz kupcza. z chemi uzywam tylko srodkow do mycia toalety i podlogi. wszystko inne czyszcze woda z octem i dodaje do tego kilka kropli olejkow zapachowych. na zime zamierzam dodawac cynamonowego i pomaranczowego. to zabija zapach octu a wszystko sie lsni:) gdy uzywam zmywarki nie kupuje zadnych nablyszczaczy tylko wkladam kilka plastrow cytryny. sama kisze mleko:) dodaje kilka kropli cytryny i w kilka minut mleko kisnie a ja moge piec chleb:) sama myje samochody, no chyba ze jest zima:) zamrazm chleb gdy wiem, ze duzo nie zjemy no i zamrazam resztki z obiadow:) jak cos sobie jeszcze przypomne to dopisze:) i koniecznie od teraz bede robila bulke tarta, nie cierpie gdy cos sie marnuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani na wlosciach
jutro zamierzam wyzdrowiec:D musze pomalowac mojego pseudokominkowego grilla;) swoja droga to tez duza oszczednosc bo taki grill kosztuje okolo 700 zl! moj moze nie jest tak widowiskowy i moze nie do konca przypomina kominek ale dziala:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech ale jaaak
Niezłe jesteście ;). Ja jestem daleko w tyle z pracami w domu, głównie z gotowaniem ;), ale to chyba głównie dlatego, że nie jemy obiadów na codzień w domu, w ogóle dość mało jemy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani na wlosciach
najwazniejsze zeby jak najczesciej jesc razem, a czy w domu czy na miescie to juz kwestia Waszych upodoban:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech ale jaaak
Upatrujesz w jedzeniu razem jakąś magiczną moc? ;). Jemy głównie kolacje razem, śniadań mój mąż nie jada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham Wilno
do pani na wlosciach a ja Cie rozumiem i zazdroszcze ;) tez bym tak chciala, jestem poetka, fotografuje, duzo czytam, to moje wielkie pasje. niestety musze tez pracowac, a moja praca nie jest zwiazana z tym co kocham. Powiem Ci, ze gdybym mogla mieszkac w jakiejs malowniczej okolicy, budzic sie rano i widziec za oknem kwitnaca czeremche, siac w ogrodku pyszny szczypiorek, a jesienia zbierac blyszczace jabluszka - to bym sie nawet chwili nie zastanawiala. W takich warunkach, gdzie nie ma pospiechu i gderajacego szefa, mozna sie zrelaksowac, poczuc smak egzotycznych przypraw i oczywiscie pisac wiersze na ganku :) powodzenia zycze i nie sluchaj co niektorzy ludzie mowia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech ale jaaak
pani na włościah---> A jaki masz przepis na te domowe bułeczki? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×