Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pani na wlosciach

idealna pani domu

Polecane posty

Gość mam czystość i porządek
a ja siedzę ponad dwa lata w domu i zauważam kryzys. Chyba mi się znudziło. Podziwiam Was, że macie tyle zapału, ja na początku też się tak spełniałam, ale teraz mam dość, czuję że wariuję. Nie mam co prawda wielkiego domu i ogrodu, ale różne zajęcia poza domem i to nie wystarcza. Powinnam isć do pracy, tylko kto mnie teraz przyjmie z taką przerwą w życiorysie? Własny biznes nie wchodzi w grę, bo na razie nie mam pomysłu. Tez skończyłam dwa kierunki, kilka języków, studia podyplomowe, tylko co z tego jak nic PRAKTYCZNEGO w zawodzie nie umiem? Poza prowadzeniem domu (ale bez dzieci, bo tych nie mamy) doświadczenie mam słabe :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani na wlosciach
nie wiem czy magiczna:) u nas zawsze przynajmniej 1 posilek dziennie jadalo sie razem. w domu rodzinnym oczywiscie:) z mezem jemu razem conajmniej dwa posilki. dla mnie to taki fajny czas, kiedy mozna przy dobrym jedzonku i ewentualnie jakims winku pogadac o calym dniu, poopowiadac co sie dzialo, czego dokonalismy:) pamietam jak za dzieciaka cala rodzina siadala do obiadu, najpierw dzieci opowiadaly jak bylo w szkole potem mama co robila w ciagu dnia, a pozniej tata co robil w pracy:) strasznie lubilam tego sluchac, zadawalam setki pytan:) wiecej mowilam niz jadlam:) chyba ma to dla mnie jakas magiczna moc jednak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech ale jaaak
Dobra dziewczyny ja uciekam, ale na pewno wpadnę jutro :). Miłego wieczoru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani na wlosciach
byleczki to proscizna:) na szklanke maki potrzeba 1/5 kostki margaryny i troche mleka tak zeby powstalo cisato w miare miekkie, bardziej miekkie niz twarde ze tak powiem:) a potem na plache male porcyjki i po 5 minutach w piekarniku masz buleczki:) wlasnie o tym mowilam, o pracy pod przymusem. przykro mi slyszec, ze praca nie daje Ci satysfakcji, bo praca to jednak 1/3 zycia czlowieka:( majac za to bogata wyobraznie mozesz przenosic sie w krainy zboz i pachnacych ogrodow w kazdje chwili nie potrzebujacej skupienia:) zycze duzo sily i wytrwalosci. i zycze Ci abys pewnego dnia obuzila sie z poczuciem, ze nadszedl moment Tojego wyzwolenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani na wlosciach
do zobaczenia ech ale jak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marimari83
A my jemy razem głównie śniadania, zresztą bez śniadania to go nie wypuszczę, ja po 18 już staram się nie jeść, a tak zazwyczaj wraca. Wstaję codziennie 5.40, więc mam czas zrobić coś porządnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marimari83
Ja też uciekam, do jutra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani na wlosciach
tez juz musze zmykac bo maz wlasnie dzwonil, ze wraca i ze ma niespodzianke:) i juz wiem co to za niespodzianka:) przynajmniej mam nadzieje, ze wiem:) chyba dostane kociaka w prezencie:) do zobaczenia jutro dziewuchy, moze jeszcze dzis zajrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no a te bułeczki
to bez drożdży ? Jak rosną ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yuiyiuy
Ja siedze w domu od ponad 8 lat. Powodem byla choroba dziecka, teraz jest juz lepiej ale mimo wyksztalcenia nie moge znalezc pracy - bo kto zatrudni osobe po 30 co nie pracowala? Z tego co czytam, jestescie kobitki bardzo mlode, nawet w tych pracach domowych stawiacie pierwsze kroki... Ale jak dla mnie takie zycie jest straszne, i sadze ze wam tez po latach sie znudzi. Oby tylko nie bylo wtedy za pozno na zmiany. Przeciez nie trzeba od razu pracowac w korporacji - tak na serio kto tam pracuje, ja nie znam nikogo... Bedac w domu dlugi czas coraz bardziej sie czlowiek rozleniwia. Ja jem sniadanie dluzej niz godzine, wstaje ostatnio ok. 14... chocby z tego powodu ze doluje mnie to siedzenie rano - nie ma klimatu zeby czytac ksiazke, telenowel nie lubie, kolezanki w pracy, dziecko w szkole. Nie jestem totalnie nieaktywna, bo chodze na konie, ale nie ma jazd rano, tylko po poludniu. W tym czasie od 8 do 15 mozna co najwyzej isc na zakupy - ale co na nich robic tyle czasu? Chodzilam czasem do supermarketu i oogladalam wystawy, chodzialam wolno zeby czasu wiecej zeszlo. Rzeczywiscie nie bylo ludzi, ale jakas taka dolujaca pustka z kolei. Nieraz sie poryczalam przy tym. :( Wiem ze pracujacy tez narzekaja, bo czlowiek jest tak skonstrulowany ze nie docenia co ma, ale jak ktos madzrze powiedzial - bez soli ciezkiej pracy zadna potrawa nie smakuje. Zeby miec przyjemnosc z odpoczynku trzeba sie nachapac. Jedzenie godzine sniadanka i chodzenie spacerkiem na wielogodzinne zakupy naprawde sie nudzi. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Pani wyżej
Nie ma u Was żadnych kursów w Urzędzie Pracy?Mogłabyś zrobić jakiś, zajęcia są zazwyczaj do 15, więc miałabyś co robić. Najważniejsze to się nie załamywać. Jeżeli szukasz pracy to powinnaś wysyłać podania wszędzie. Gadać o tym. A przede wszystkim uwierz w siebie. JA jak mam doła, co przy tej porze roku jest normalne gotuję, szukam czegoś trudnego i stoję w kuchni kilka godzin. Mnie pomaga!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień Dobry:) Co dzisiaj na obiad? Jaka pogoda u Was? Siedzę w domu (pewnie o tym pisałam) niejako z przymusu, bo z pracą na bakier. Ale nie narzekam, bo nawet lubie siedzieć w domu, ugotować dobry obiad dla mojego kochanie, porozmawiać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mleczna czekolada____
Witam:) Ja nie spie od 6. Śniadanko zjedzone, drugie sniadanko tez. U mnie pochmurno z przelotnymi opadami deszczu :) Obiadu dzis nie bedzie, nie ma dla kogo gotowac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech ale jaak
Witam! :) No faktycznie dziś pochmurno, ja dziś chyba spędzę dzień w domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggggg,.
na serio, tak czytam wasze wypowiedzi i ok, żyjcie sobie jak chcecie ale przecież Wy nic nie robicie. Jeszcze rozumiem jak ktos ma dzieci, zajmuje się nimi, ok ale jak siedzicie w domu bo tak to to jest czyste lenistwo. Np. dzień z życia pani na włościach - śniadanie, aerobik, kurze, pranie, obiad, lepienie świeczek, zakupy, wizyta u koleżanki..no ludzie..błagam...inne kobiety też sprzątają w domu, gotują ten sam obiad..nie wciskajcie nikomu, że macie tyle pracy, każda inna kobieta ma jej tyle samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssssssssssssssssss
ggggggg dokladnie mysle tak samo jak Ty. Kazda kobieta ma tyle samo pracy w domu . Kazda musi wyprac,wyprasowac,posprzatac,ugotowac. Ja pracuje mimo iz nie musze ale nie wyobrazam sobie siedzenia w domu.Siedzialam przez 9 m-cy po porodzie ale juz nie wytrzymalam i wrocilam do pracy najpierw na 3 dni ale teraz ide na dodatkowe 2 bo okropnie zle sie czuje gdy pomysle,ze moj kochany maz tak ciezko [pracuje a ja wcale mu nie pomagam i ciagne od niego pieniadze na wszystkie potrzebne mi rzezcy.To nie dla mnie takie cos. Rozumiem gdy sa dzieci w domu i nie ma mozliwosci pojscia do pracy ale tak zdrowe baby i takie lenie.Ja tez gotuje rozne wymyslne rzeczy a moz pomaga mi w domu gdy jest taka potrzeba (tzn jego praca jest odkurzanie ja zajmuje sie cala reszta). Bidni Ci faceci,ktorzy tak zgadxzaja sie na trzymanie w domu takiego nieroba i naciagacza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam takie pytanie...
Droga Pani na wlosciach chcialam sie zapytac o te buleczki. Jak one wyrosna skoro nie dodaje sie drozdzy? Chcialam zrobic takie buleczki ale nie jestem pewna czy zostaly podane wszystkie skladniki. Dziekuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Indra87
A ja nie cierpie sprzatania i zajmowania sie domem i mimo, ze mój tez zarabia wystarczajaco na nas dwoje, to jednak wole isc do pracy i wynajac pania od sprzatania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam takie pytanie...
a i w jakiej temp sie je piecze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech ale jaak
Pozwólcie napisać mi tu jeszcze o swoich rozterkach ;) Powiem szczerze, że perspektywa życia spędzonego w domu mnie przeraża...Ja nie mam potrzeby ciągłego gotowania, sprzątania itp...uważam, że na codzień szczególnie, jak nie ma dzieci jest, to zbędne działanie...Z drugiej strony też nie jestem typem Pani z biura, która, to realizuje się przekładając papierki ;) (sprawdziłam to wiem). Nie dla mnie nudna praca biurowa przez 8 h żeby później narzekać, jaka to jestem zmęczona, bo tyle pracy i mieć wymówkę, że w domu nic nie zrobione, bo przecież pracuję zawodowo! Też uważam, że wszystko da się pogodzić, natomiast, to kwestia wyboru...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech ale jaak
Dlatego chyba najchętniej łączyła bym pożyteczną dla ludzi i dla mnie pracę, tak z 5 h dziennie z pracą w domu...no ale wiecie, jak jest ciężko z czymś takim w Polsce, czasem udaje się po latach starań...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech ale jaak
Ci co pracowali, pracuję w Warszawie wiedzą jaka jest specyfika, długo dużo i w często kiepskiej atmosferze i nie mówię tylko o korporacjach...w tygodniu cięzko jest znaleźć czas na coś więcej niż praca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam czystość i porządek
Autorka tego tematu wyniosła taki wzorzec z domu i dlatego tak świetnie jej to pasuje. Ja z domu wyniosłam obraz pracującej mamy, moje babcie też pracowały. U mojego męża było tak samo. I dlatego mnie po dwóch latach taka sytuacja siedzenia w domu na utrzymaniu męża zmęczyła, o czym napisałam już wcześniej. Po prostu zaczęłam czuć się jak pasożyt, bo ok - w domu jest posprzątane, uprane i uprasowane, codziennie wspólne śniadanka, kolacyjki, pełna lodówka i ogólnie sielanka. Ale już mi jest głupio latać na jogi, języki i kawki z koleżankami za kasę, którą mój mąż zarabia w stresie, bo akurat ma dość stresującą pracę. Wraca do domu zmęczony, a ja mu opowiadam jak było na zakupach czy spotkaniu z koleżanką :o A on nie ma na takie rzeczy czasu, bo pracuje. Prowadzi firmę, więc nawet jak ma wolne to jest to fikcyjne wolne, bo zawsze jest coś do załatwienia. Owszem, odciążam go jak mogę, zajmuję się popierkami, kontaktami z księgową, robię wszystkie przelewy, pilnuję faktur, terminów itp. Ale chyba powinnam zacząć też dokladać się do domowego budżetu, żeby nie czuł że cały ciężar spoczywa wyłącznie na jego barkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech ale jaak
mam czystość i porządek-----> Moja mam też nie pracowała, ale niestety mam sprzeczne odczucia, co do tego...Moja teściowa jeszcze pracuje i od zawsze pracuje...A Ty już poszłaś do pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech ale jaak
Zgadzam się z Tobą zajęcia dodatkowe poza domem, to nie jest to samo, co interesująca praca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech ale jaak
Staram się patrzeć na to szeroko i głęboko i jak pisałam nie uważam, że byle jaka praca biurowa da mi poczucie nie marnowania czasu, umiejętności...Szkoda mi wielu lat nauki, masy egzaminów żeby tylko zajmować się domem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani na wlaosciach
hej:) nie bede sie rozpisywala, wpadlam tylko powiedziec, ze moje chorobsko sie rozszerzylo i wlasie maz wraca z pracy, zeby mie zawiesc do lekarz! odezwe sie po poworcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mleczna czekolada ____
Nawet gdy kobieta siedzaca w domu jest leniem, to dlaczego was to tak boli ze ona siedzi w domu? Zal wam jej faceta? A moze chetnie byscie sie nim zajely ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam czystość i porządek
ech ale jaaak - na razie biorę zlecenia do domu, ale to mnie nie satysfakcjonuje, bo jednak to wciąż siedzenie w domu... Najgorsze jest to, że ja tak naprawdę nie wiem czego chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobiety, ale to jest jej wybór. Czy tak ciężko to uszanować? Dlaczego zaraz pasożyt i wytykanie, że nic nie robi, bo pranie, sprzątanie, gotowanie robią wszystkie. Tylko część z tych pań, bo pewnie nie wszystkie, pewne domowe rzeczy robią na "odwal się". Mam taki przykład wśród znajomych: zupki z proszku, albo jedzenie na telefon, pranie jak robi to wszystko razem: białe, czarne, bawełna, sztuczne... nie musze pisać, co z tego wychodzi:P posprząta albo i nie, dom nie do końca gustownie urządzony. A kobiety, które siedzą w domu robia większość z tych rzeczy perfekcyjnie. Nie ujmuję ani kobietom pracującym ani siedzącym w domu, każdy wybiera sobie ścieżkę życia i nie widzę powodu, żeby takie kąśliwe komentarze pisać. Autorka pisała, ze skończyła studia, ze ma zainteresowania, pisze artykuły dla jakiegoś portalu, o co więc chodzi? Ja jestem w domu z niejakiego przymusu, bo od jakiegos czasu szukam pracy. Ale wiem ile czasu zajmuje gotowanie, pranie, sprzątanie, prasowanie, czasem zakupy. A do tego jeszcze mam czas na poczytanie książki, netu i naukę języka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×