Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaklopotana rozdrazniona mama

Dziecko kolezanki zniszczylo mi sukienke! Jak sie zachowac?

Polecane posty

Gość zaklopotana rozdrazniona mama

W sobote bylam na przyjeciu slubnym. Mialam na sobie blado rozowa sukienke (nie tania) i synek kolezanki mi ja zniszczyl brudzac ja farbkami. Stalo sie to gdy poszlam po corke do pokoju zabaw dla dzieci. Dzis zanioslam sukienke do pralni i okazalo sie ze sukienki nie da sie wyczyscic. Nie wiem co to za farby byly ale chyba jakies niezniszczalne. Mam na dole sukienki ogromne plamy, obawiam sie ze nadaje sie ona do wyrzucenia. Nie wiem jak teraz zachowac sie w stosunku do kolezanki, czy powinnam sie upomniec o pieniadze za sukienke? Jest to bardzo niezreczna sytuacja ale i ja sama jestem bardzo oburzona i zla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość l.kdmf
moim zdaniem powinnas na spokojnie z nia porozmawiac ,nie stety stalo sie i ona tez powinna to zrozumiec i kase oddac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazdkowy potworek.....
no litosci..a skad na przyjeciu weselnym to dziecko mialo farbki????? cos sciemniasz:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammmma mia
Ja bym sie wstydzila upominac o kase z tak blachego powodu. To jest moje zdanie. Dziecko jest tylko dzieckiem i specjalnie tego nie zrobilo, a isc do kolezanki i dopominac sie pieniedzy???? Niesmaczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość l.kdmf
czytaj uwaznie kolezanke to bedziesz wiedziala skad mialo farbki , ile dalas za to sukienke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co, nawet gdyby to była sukienka za 50zł to upomnialabym się.. Niech kolezanka nauczy dziecka odpowiedniego zachowania, a nie, ze beda takie sytuacje, z eludzie elegancko ubrani beda sie bali podchodzic do twojego synka. Idz z sukienką do niej i pokaz.. a najlepiej powiedz zeby ci ją wyprała bo jej dziecko poplamiło, a ty nie dajesz rady tego doprac :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ani wstyd ani duma
sprobuj odltuszczacz- moja mama uzywa go nma wszystko ,a koelzanko ostatnio na plamy po barszczu na atlasowej sukience i super zeszlo ,wszysiutko, nie ma znaku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja bym się upomniała
co z tego , że to dziecko , zniszczyło to trzeba naprawić .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale to tez zalezy co jesz!bo j
tez uwazam ze powinnas upomniec sie o pieniadze.nawet jakby to byla tania sukienka z lumpeksu,i kosztowala 2 zlote!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam, że ta koleżanka powinna się od razu zainteresować i zaproponować, że zaniesie sukienkę do pralni. Ja na jej miejscu bym tak zrobiła. Odpadłby problem z upominaniem się, bo sama by się przekonała, że sukienka na nic. Ale tak upomnieć się to by mi troszkę głupio było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaklopotana rozdrazniona mama
Sukienka byla z tych drozszych, kolezanka wie ze synek zniszczyl ale ani nie zadzwonila ani smsa nie napisala, w ogole milczy od soboty. A tak to zawsze dzwonila, odzywala sie a teraz milczy mimo ze wiedziala ze mialam dzis dac sukienke do czyszczenia. Dlatego wydaje mi sie ze mnie unika specjalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prędzej byłabym zła na Państwo Młodych którzy to wpadli na tak kretyński pomysł z farbami (no chyba że koleżanka sama dala te farby)! A jak dziecko Ciebie pobrudziło to wspomniałaś o tym coś koleżance? Jeśli nie to może powiedzieć że być moze zrobiło to inne dziecko i szukasz kozła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość l.kdmf
dokladnie sorry idz do niej i niech ci kase odda ,na spokojnie z nia pogadaj i tyle .Kurcze jak by moj syn zniszczyl komus sukienke to odrazu bym powiedziala ze oddam do pralni i ze najwyzej oddam za nia kase

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Za szkody wyrządzone przez dzieci odpowiadają rodzice" - taka tabliczka wisiała kiedyś w każdym bloku. Jak się okazuje nie tylko tam są potrzebnę, skoro kobieta uchyla się od swojego obowiązku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na początku chciałam napisać żebyś sie niu upominała, ale skoro ona wie o calej sprawie to co innego. Powinna sama przeprosić i zaproponować zapłacenie za sukienkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaklopotana rozdrazniona mama
ja nie wiem skad tam wziely sie farby ale mysle ze to byl pomysl tej firmy ktora miala zapewniac dzieciom rozrywke. Mi glupio sie upominac tym bardziej ze wartosc sukienki przekracza 1000zl a wiem ze to suma nie mala dla kolezanki jak i chyba dla wiekszosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaklopotana rozdrazniona mama
ja mysle ze jednak unika bo wczoraj miala zadzwonic o czym zapewniala i to nie tylko w sprawie sukienki tylko wypadu z naszymi pociechami na plac zabaw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammmma mia
O matko!! Jakie wszystkie wrazliwe i juz wesza spisek, kolezanka nie dzwoni - zadzwon z zastrzezonego, idz do niej, wez ja z zaskoczenia to nie ucieknie. To chodzi o glupia plane na sukience!!! Ludzie opanujcie sie!!! PLAMA to nie koniec swiata. Smiac mi sie z Was chce :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maybelinee
kiecka za 1000 zla ja dpbre hahaha stac cie na kiecke a na pralnie hahahahhahahaaahhahahahaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssssdfss
ja myślę ze powinnaś się upomnieć, ale od firmy, która zorganizowała taką zabawę. Przecież ta koleżąnka farb dziecku do rąk nie dała, tylko oni i to ich jest wina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaklopotana rozdrazniona mama
nie chodzi o plame tylko o wiele kolorowych plam, sukienka prawdopodobnie nadaje sie do wyrzucenia a tania nie byla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro firma dała "narzędzie zbrodni" dzieciom to od nich trzeba prędzej ściagać należność.Skoro barwnik jest tak silny i nie może zejść z kiecki to jak dla mnie farby nie są bezpieczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli kolezanka wie, ze to zrobilo jej dziecko, to zanies jej ta sukienke bez uprzedniego dzwonienia i powiedz, ze plamy nie zeszly i prosisz, aby ona sprobowala je usunac. wspomnij, ze to byla droga sukienka i ci na niej zalezy. niech kolezanka zaniesie do pralni chemicznej, wtedy na wlasne oczy sie przekona, czy plamy da sie usunac czy nie. albo po prostu zapytaj ja jak zamierza zrekompensowac szkode ktora wyrzadzilo jej dziecko. od razu znajdz w necie linka do tej sukienki z cena zeby wiedziala, ze rzecz jest kosztowna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaklopotana rozdrazniona mama
ja jutro pojde do innej pralni bo mam nadzieje ze moze to jakos zejdzie. Dzis mi powiedzieli ze mozna wyczyscic ale z ryzykiem uszkodzenia sukienki a i tak nie daja sto procent pewnosci ze wszystko zejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ani wstyd ani duma
wg mnie to powinnas wziac to dziecko i zatrudnic je u siebie w domu ,na jakis czas ,niech poodkusza ci dom, umyje okna, posciera kurze...i tak az odpracuje te 1000zl za sukienke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×