Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Justyna_26

Alergia u dzieci

Polecane posty

wszystkiego najlepszego z okazji Roczku dla Dorotki :):):):) A cycuszkijakmarzenie znów wyłożyła sprawę jasno i konkretnie :)Fajnie się Ciebie czyta, bo wszystko brzmi z sensem :) U nas ok, mała je seler w obiadku już 3 dzień i nic się nie dzieje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadwulatkana
zbadam robaki , jak wyzdrowieje, dlatego ze jest teraz chory. Ja niwe lekcewze tej sprawy, no tylko wydaje mi sie ze skoro teraz jeswt chory to chyba nie ma sensu badac pasozytow i lambli??????????? Co do alergii robilismy testy,m to testy wskazaly na co jest uczulony. Nie kułam dziecka dlatego ze lubie. Robale robilam w pazdzierniku nic nie wyszło. I to nie poszłam na badanie raz tylko bylam 3x na pasozyty jak i lamblie. Z testów wyszły pokarmówki najpierw obserwowałm co je, zapisywałam to i paatrzylam na reakcje organizmu tak mniej wiecej doszłam do tego na co robic test- który mnie pozniej utwierdzal w przekonaniu. Rownież robiłam na mieszanki pleśni, roztocza, siersciuchy- na to tez mu wyszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie podaję mu w ciemno sterydów, daleka jestem od tego. Duszność została wywołana grzybem, który był w domu w którym przebywałam z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
urodził się ze skazą białkową do tej pory nic nie może z nabiału. Mleka które mu przepisywano tez go uczulały. Jutro mam wyniki wymazu z gardła i nosa. Zobaczę co one wykażą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamodwulatka: ciekawa jestem co tym razem wyjdzie w wynikach. Jak już będziesz robić badanie kału na pasożyty i lamblie to najlepiej je robić tuz po pełni księżyca ( jest to związane z cyklem rozwojowym robali i łatwiej dają się wtedy wykryć). Z tymi robalami to jest tak,że osłabiają odporność organizmu i przez to człowiek, który ma już jakąś skłonność do alergii, zapada na nią i wtedy błędnie leczy się samą alergię, która jest tylko skutkiem obecności robali w organiźmie. Tak ja to widzę. Ja to ciągle teraz obserwuje moją rodzinę pod tym kątem:p Czy mała śpi spokojnie, nic się nie próbuje drapać , nie zgrzyta ząbkami, no i jak skóra wygląda u nas wszystkich, No i właśnie zauważyłam, że ma od kilku tygodni cienie pod oczkami, no ale nic poza tym się nie dzieje, więc nie bardzo wiem od czego to, wcześniej tego nie miała, nawet zanim leczyliśmy pasożyty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u syna przedwczoraj zaobserwowałam czerwone kreski pod oczami, tak jakby je nosn stop tarł. Nigdy wczesniej tego nie widziałam. Już dawno pocierał oczy i się uskarżał że go swędza. Wiem ze swędzące oczy to też alergia. Na pewno pasożytów nie odpuszcze i będę goniła z tą kupą non stop:) Mam pytanie co się dostaje na odrobaczenie? zastanawiam się czy jak mu wyjdzie ujemnie to się upierac żeby nam dano leki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na odrobaczanie jest pyrantelum , vermox lub zentel. Ja bym się upierała, synek ma już 2 latka więc bez przeszkód może wziąć któryś z leków. Pyrantelum lub vermox uważam za bezpieczne, bo praktycznie nie wchłaniają się do organizmu, sprzątają tylko tam gdzie trzeba i już. Zentel nie jest wskazany poniżej 2 roku życia, bo działa trochę inaczej . Ja bym się upierała, bo to nie zaszkodzi, a może pomóc. Trzeba tylko pamiętać o podawaniu probiotyków podczas odrobaczania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamodwulatka Ja też bym się upierała. Badania wg mnie nie mają najmniejszego sensu. Strata czasu. U ok. 70% osób nic nie wychodzi nawet przy noszeniu g... do labu przez 30 dni codziennie, a po podaniu leków u większości znikają astmy, alergie i niektóre inne choroby. Poza tym ciekawe jest jedno - pieski i kociaki się odrobacza co kwartał. A o nas jakoś nigdy lekarze nie myślą. A przecież raczkujące dziecko czy dziecko w piaskownicy zbiera praktycznie to samo co te zwierzaki. Wiem, że działasz zgodnie z tym co sumienie każe. Bo jak dziecku nie podać sterydu jak się dusi. Absolutnie nie potępiam cię za to (jeśli tak mnie zrozumiałaś - przepraszam), ja robiłam tak samo. Tylko widzisz, po iluś tam latach doszłam do takich właśnie wniosków. Może dzięki nim wasza droga przez mękę się skróci. Chodzi o to by nie popadać w paranoję (dumanie coby usunąć z domu), póki wiadomo, że przyczyna może być gdzie indziej. Po przeczytaniu mnóstwa literatury będę się upierać, że bez porządnego odrobaczenia żadne testy nie mają sensu, bo pasożyty po prostu je fałszują, tzn ogłupiają organizm tak, że występuje "alergia" na to na co normalnie bez obecności pasożytów by się nic nie działo. Dopiero po odrobaczeniu testy mają sens. I jeszcze nie wiem czy potrzebnie - podniesione IgE w surowicy i podniesione eozynofile (EOS) we krwi świadczą nie tylko o alergii ale też o pasożytach (grzyby, pierwotniaki, bakterie chorobotwórcze i robale), bo z reguły lekarz widzi taki wynik i mówi od razu "no tak, alergia". Pewnie te badania też mieliście robione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, cycuszkijakmarzenie- nie nie obraziłam się. Tylko żebyście nie pomyslały że jestem jakoms głupia krową która stwierdziła że dziecko ma alergię i je faszeruję bóg wie czym.Mam ostatnio do czynienia z ludzmi ktorzy twierdzą że ich dziecko ma alergię, po czym jak rozmawiam z takimi osobami to się okazuje , że jedna , czy druga mama przegiela z czyms w jedzeniu . Moim zdaniem ludzie nadużywaja słowa alergia bo takie na czasie i takie trendy. Sytuacja sprzed 1,5 tygodnia. Czasami gdy nie wyrabiam z praca zaprowadzam synka na 2,3 godziny do takiego jakby prywatnego złobka-przedszkola. Zostawiasz dziecko pod opieką pań i odbierasz za za jakis czas. Mój syn tam bardzo lubi chodzic tym bardziej ze chodzi tam na zajęcia rytmiczne.W tym czasie przychodziła dziewczynka w jego wieku która miała straszny katar zwróciałam uwagę opiekunce ze chyba taka zakatarzona nie powinna tu zostawac, ale rodzice twierdzili że to katar alergiczny, czego oczywiście nie stwierdził lekarz lekarz tylko RODZICE! okazalo sie ze ten niby katar alergiczny syn przyniosl do domu jako super wirusa ktorego nie mozemy doleczyc. Dzisiaj wyniki i moze cos bedzie wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natomiast co do robaków to tak jak mi radzicie nie odpuszcze. Napiszczcie mi tylko czy ja z mężem , też mam coś zażywac? bo chyba wszyscy powinnismy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, na pewno wam nie zaszkodzi. Bo jeśli małe dziecko tak często jest nosicielem tego paskudztwa to co dopiero my mając lat 30. U mnie skończyła się choroba lokomocyjna (którą miałam od zawsze), a ją też bardzo często powodują robaki (wpływają na OUN). Nie mam żadnych problemów z pryszczami, zostały tylko blizny na plecach/ramionach. Mąż nie ma co rano zawalonego nosa - co towarzyszyło mu od lat. To tak na szybko. Co do alergii zgadzam się jak najbardziej, że to określenie jest nadużywane. AZS również. I również przez samych lekarzy. A jeśli chodzi o przedszkola/żłobki - chyba wszędzie jest tak samo. Niestety nasze dzieci męczą się w większości przez głupotę innych rodziców. Ja mam to szczęście, że opiekunka córki czasem dzwoni do mnie rano - "nie przyprowadzaj małej, bo dzieciaki są zasmarkane". Dodam, że ona sama też cierpi na tym, bo nauczyciele też nierzadko łapią te paskudztwa od dzieci. Jana chyba też pisała o tym, że jej dzieci bardzo często przynoszą jelitówki, bo rodzice bezmyślnie puszczają wymiotujące dzieci. Na to chyba nie ma recepty. Niemniej przedszkole/żłobek moim zdaniem powinno w takim przypadku dzwonić po rodziców, a po nieobecności dziecka nie przyjmować bez zaświadczenia lekarskiego, ze ono jest zdrowe. W ościennych przedszkolach są takie zasady i naprawdę mniej dzieci tam choruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem na badaniu wyszło streptococcus pneumoniae, czyli paciorkowiec zwany tez pneumokokiem/ Lekarz powiedział ze to najłagodniejsza forma , zapisał antybiotyk ale kazał go nie podawac mam przyjsc z dzieckiem do kontroli we srode. Mówi że obawiał się gorszej bakterii.Powiedział ze ma adzieje ze dziecko samo zwalczy ta bakterie, tym bardziej ze jego stan od poniedziałku sie bardzo poprawił. Zostal mocny kaszel wykrztuśny ale osłuchowo czysty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cycuszki...- tak jak mówiłas recepty nie dostałam kazał zrobic kał. Zrobię ale leki kupię. Opuchniete czerwone kreski po oczami to alergia. Ale kurcze na co???? chyba ze to dziecko ma uczulenie na mnie i na męża:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamodwulatka: o bakteriach to się nie wypowiadam, bo nie mam doświadczenia Ale w sprawie robali, to ja zrobiłam tak,że powiedziałam pediatrze w przychodni że zobaczyłam w kupce owsika i wtedy już nie miała manewru i leki przepisała, oczywiście oboje z mężem też wzięliśmy leki, inaczej nie ma sensu za bardzo odrobaczać tylko jednego członka rodziny. Nawet jeśli nie macie robali to to Wam nie zaszkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamodwulatka: te opuchnięte oczka to może być po prostu nasilenie już stwierdzonej alergii np. na roztocza. Czytałam już o tym, że takie oczka to jakby atrybut alergika, tak do pary z innymi objawami np. z katarem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tiaaaa, następny. Standardowy konował, który ma w d... zdrowie dziecka, kasa najważniejsza. Ściemniacz i czarodziej następny. Mam nadzieję, że cię tym nie uraziłam. Piszę po prostu co myślę. Słuchaj,przerabiałam pneumokoki przez prawie rok. Skąd on wie, ze to najłagodniejsza forma, robił jakieś oznaczenia szczepów? Śmieszne są takie stwierdzenia. Po swoich doświadczeniach z dziećmi powiem ci tak: antybiotyk - na pewno nie amoksiklav czy augmentin bo to gówno jest na to oporne. Nawet jak w antybiogramie na płytce antybiotyk ładnie działa, to w żywym orgaznizmie można te leki o kant d... roztrzaskać. Pneumokoki trzeba leczyć min. 10 dni, u nas cefalosporyny diałały ale dopiero podane przez 12-14 dni. Inaczej po 3 dniach katar ropny wracał. A nie wiem czemu wątpię, że na tyle wam przepisał kurację (obym sie myliła). Na dłuższą metę antybiotyk to nie jest wyjśce, bo pozostawia drogi oddechowe jałowe i w miejsce dotychczasowej bakterii może wejść coś innego chorobotwórczego. U nas haemophilus influenzae (mimo, że dzieciaki były na to szczepione, też widać nie trafiony szczep w szczepionce). Po podawaniu antybiotyku praktycznie 1x w miesiącu i tak chyba 8 x wypisałam małą z przedszkola (w międzyczasie szczepienie na pneumokoki, które nam nic nie dało, bo chorowały nadal jak tylko mała wróciła do przedszkola), uparłam się na odrobaczanie we wrześnu zaraz po kuracji antybiotykiem (angina - też pneumokok). I od tamtej pory mam spokój. Też dziwiłam się, że o co chodzi skoro dzieciaki mają ciągle tą bakterię, a po antybiotykach, wyleczeniu i wyleżeniu choroby w domu powinny być na nią odporne. Wtedy też zaczęłam myśleć, że coś tą ich odporność musi zakłócać, dlatego tak zaczęłam drążyć robale. Oczywiście u was nie musi być tak samo, ale proszę weź pod uwagę to co napisałam. Dodam jeszcze, że szczepionka na pneumo ma 13 szczepów tych bakterii (prevenar 13), a w naturze jest ich ponad 80 i nie wiesz, którym właśnie jest zakażone twoje dziecko. Taka loteria czy szczepionka będzie w ogóle trafiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żeby małemu było łatwiej wydalić to paskudztwo - i odkrztusić i wydmuchać (o ile potrafi) polecam ci Sinupret w kroplach do picia. Ziołowe a działają niebo lepiej niż Flavamedy, Ambroksole i inne chemiczne świństwa. Na problemy zatokowe super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to mnie zmartwiłas. Psiakrew nie znam się na tym. Kurcze jemu akuratnie wierze bo on zawsze najtrafniej mi leczyl syna no ale sama juz nie wiem... napisze to co mam na badaniu mikrobiologicznym; wysobniono: sreptococcus pneumoniae uwagi: badanie mykologiczne-ujemne. dalej jest napisane tak- tylko ze nie wiem czy to sie nadal bakterii tyczy, czy to juz standardowy opis;wynik oznaczenia wrażliwości na erytromecynę jest reprezentatywny dla roksytromycyny,klarytromycyny,azytromycyny i ditromycyny. Nastepnie jest ocena wrażliwosci na leki przeciwbakteryjne/ powiem tak niwiele z tego rozumiem, kurcze moj kierunek studiów to nie medycyna:(( cycuszki- nastraszylas mnie, chyba zaraz do niego bede dzwoniła, no ale własciwie co mu powiem, ze skad wie czy to sczep szkodliwy, czy łagodny??? szczepił syna na pneumokoki. aneeczka ten lek na grzyba co podawalas link jest od 3 r. ż. moj syn kilka dni temu skonczyl dwa. Ale zrobie tak jak , ze w kupie owsiki:)) natomiast co do wygladu oczu u alrgika, to tak niestety wiem:(( te oczy ma od tygodnia, nigdy tak wczesniej nie miał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
antybiogram badajacy odporność bakterii wskazywał wrażliwość bakterii na leki przeciwbakteryjne. A czytam własnie że chodzi o to żeby określić czy ta bakteria jest odporna,czy wrazliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
erytromecynę jest reprezentatywny dla roksytromycyny,klarytromycyny,azytromycyny i ditromycyny. O ile dobrze pamiętam, oznacza to, że badają na płytce sam erytromycynę i jeśli bakterie od niej uciekają tzn, że tak samo działają te pozostałe wymienione grupy antybiotyków. Wcześniej nie doczytałam, w tych całych emocjach (bo naprawdę mam przed oczami wspomnienie tego co działo sie u nas i skóra aż mi cierpnie), że nie kazał brać jeszcze antybiotyku. Za to plus dla niego. Napiszę ci co ja bym zrobiła: Sinupret bez wahania bym dała http://www.doz.pl/leki/p3019-Sinupret tu masz opisane działanie i dawkowanie. Na teraz jakiś złożony preparat multiwitaminowy - chyba, że ładnie je owoce, to nie. I płukać nosek 3-5x (jak bedziesz widziała, że się przytkał) dziennie tym czym to robisz. Moze masz jakąś zaprzyjaźnioną aptekę, w której sprzedaliby ci pyrantelum (robale)? To aż 5 zł kosztuje. Jeśli ci się uda, dawkę podaj nie z tabelki w ulotce tylko wylicz z podanych ilości (chyba 11mg/kg ciała). Co do oczek - może to być reakcja na bakterie. Mój synek przy pneumokokach miał strupy na policzkach, coś takiego: http://www.tipy.pl/artykul_3512,jak-leczyc-atopowe-zapalenie-skory.html W razie czego wyrzuć spację z linka. Tak teraz myślę, że mógł stwierdzić, że to forma łagodna, jeśli na badaniu jest wzrost np słaby (+), bardzo obfity to chyba (++++). Jednak tu stan może się zmieniać z dnia na dzień. Antybiogram to jak już jest wyizolowana bakteria chorobotwórcza, jest robiony posiew tej tylko bakterii na płytce na odpowiednim podłożu i układane są na niej w odpowiednich odstępach krążki nasączone różnymi grupami antybiotyków (jeden ok. 3mm średnicy oznaczony krążek bibułki= jeden antybiotyk) i to do cieplarki. Po 24h widać przy których antybiotykach bakterie urosły, a przy których nie - dla nas są ważne te ostatnie, od którego bakterie najdalej uciekły, ten najlepiej działa. Wygląda to tak: http://pl.wikipedia.org/wiki/Antybiogram Pomysł z owsikami w kupie jest dobry, tylko facet może zakapować, że ściemniasz :) zorientuj się jak wyglądają owsiki, bo może o to zapytać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I trochę "magii" zapisuj sobie kiedy zaczyna chorować. Potem nanieś to na kalendarz księżycowy. Jeśli będzie się powtarzać np 3 dni przed pełnią, albo 5 po pełni to na bank robale. I kurczę nie chciałam cię nastraszyć. Może mały jest na tyle silny, że sam sobie z tym poradzi a robali wcale nie ma (chociaż w to w przypadku dzieci bardzo wątpię :( ) Po prostu gdyby sytuacja się z tymi pneumokokami powtarzała ja robali bym nie odpuściła na 100%. Ale powtarzam się już. pozdrawiam Was! I niech malutki zdrowieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok. co do kalnedarza. cycuszki...- kobieto uczona powiedz mi to panikować i napastować lekarza na komorke, czy po prostu obserwowac tak jak mi kazał i wtedy alarmowac???? wiesz wystraszyłąm sie bo to moje dzieciątko dziwactwa do domu przynosi. Co do chorób jego to wyliczyłam że choruje co 7,8msc - wtedy jest kaszel, goraczka, katar- pozniej niekiedy kaszel krtaniowy.Antybiotyk brał 1 x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie napastować ;) co 7 miesięcy choruje? to ty szczęściara jesteś!!! obserwuj, zapisuj a jak się uda zdobyć pyrantelum to daj i tyle. I antybiotyki dopiero jak krytycznie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cycuszki..-tak prziebienia ma co tyle, natomiast ma non stop alergię, rany, na ciele, lecacy katar, majac dwa lata ani jednej całej nocy nie przespał, bo sie non stop drapie, wiec mamy bardzo powazny problem z alergia a z kupa pojde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i 5 msc temu miał atak dusznosci, ale to wywołalo prziebienie plus stycznosc z grzybem w scianie zabrala go erka do szpitala z tamtad przyniosl noro wirusa i adeno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cycuszki... przy Twoich dzieciach mam zdrowe dziecko, ale jak rozmawialam ze znajomymi to stwierdzli co znowu masz dziecko chore, duzo Ci choruje, no bo ich dzieci ewnetualnie katar maja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×