Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Justyna_26

Alergia u dzieci

Polecane posty

Gość dziewczyny widze ze wasze
aha i dodam ze z welna mala ma kontakt jesli czasem cos zaloze lub ktos z mojej rodziny i nic sie nie dzieje... jedynie czasami ma czerwona skore wokol ust ale to chyba dlatego ze caly czas sie bardzo mocno slini.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co u nas chyba znowu któreś zęby idą bo pisałam już ze Dorcia nie chce za bardzo jesc i teraz kaszki na kolację też mi łyżeczką jeść nie chciała więc spróbowałam jej podac taką strzykawką do lekarstw i wsuwa jak oszalała. To może to ze ta wysypka tak szybko sie pojawiła to też przez zęby częściowo??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justyna, ja bym to już posmarowała. Syrop też bym dała. To, że reakcja jest szybsza świadczy o tym, że organizm już wie z czym walczy i potrzebował mniej czasu na identyfikację przeciwnika. Co do jedzenia - przy ząbkach to wiadomo, że nie ma apetytu bo boli. Jak wsuwa z łyżeczki to super :D a jeśli chodzi o infekcję/szczepienie to przy takich obciążeniach organizm odrzuca jedzenie by nie zajmować się (nie tracić energii) trawieniem tylko walką z intruzem (tutaj szczepionka). Jak widzisz nie ma co się tak bardzo przejmować. 2-3 dni i będzie po sprawie. Mam nadzieję, że z wysypką też. Trzymam kciuki. "dziewczyny widze ze wasze" - dexeryl - faktycznie opinie o nim są bardzo dobre. Nie znałam tego. (A wy dziewczyny? Justynka, może to wam pomoże?) Co do AZS, o którym piszesz, wydaje mi się, że to przedwczesna "diagnoza". Przy AZS skóra zawsze swędzi. Eozynofile są podniesione nie tylko przy alergii, ale też przy infekcjach pasożytniczych. I pasożyty mogą powodować objawy, o których pisałaś - u mojego synka było podobnie z wyjątkiem główki. W kale w żadnym z ok. 10 badań nic nie wyszło. A po podaniu leków na robale mały nagle ozdrowiał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No własnie czytałam o tym dexeryl'u i się zastanawiam czy go nie kupic, w sumie co mi szkodzi?? a opinie są niezłe. Ja też mam nadzieję, że tym razem szybciej się uporamy z objawami poszczepiennymi i nie będą już one wyłazić pzrez 3 tygodnie tak jak to było poprzednio. Jedzeniem też się nie martwię, gdyż jak nic córci nie dolega to bez problemów wcina wszystko :) Z tym smarowaniem to był dobry pomysł gdyż mimo iż do spania zakładam jej pajacyka to przez kilka minut ostro pocierała stopami o prześcieradło zanim zasnęla. Syropku dodatkowego jej nie podałam - zobaczę jak będzie sie zachowywała jak się obudzi w nocy - czy zaśnie bez problemów czy się będzie drapac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny widze że wasze: też mi się wydaje, że w Waszym przypadku diagnoza o azs została szybko postawiona (może zbyt szybko). co do diety dziecka, rzeczywiście na razie nie dawałabym pora i selera jeszcze 3-4miesiące, bo mogą uczulać. Poza tym ważna zasada przy rozrzeszaniu diety to po jednym nowym produkcie na kilka dni i obeserwuj malucha. Piszesz,że dałaś obiadek z "masłem z mleka" i że nic się nie działo, tylko troszkę wysypki, czyli jednak reakcja alergiczna była, może niewielka bo masło jest trochę słabszym alergenem niż mleko, a w ogóle tego masła w obiadku jest troszeczkę. Pewnie reakcja byłaby mocniejsza gdybyś dziecku łyżkę masła dała albo butlę mleka. Uważam , że jednak malluszek ma skazę białkową i nie powinnaś mu dawać masła, ale uzupełniać dietę powoli w inne produkty. O tym ci pewnie żaden lekarz nie powie, ale właśnie pasożyty też mogą powodować albo co najmniej przyczyniać się do powstawania alergii, bo osłabiają układ odpornościowy. Nie zaszkodzi ci oddać kał dziecka do badania ( a może akurat coś wyjdzie) A co się dzieje ze skórą jak byś przestała tym smarować tym dexerylem, a maluszek pije ten nutramigen, zmiany na skórze pojawią się znów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justynka i jak dziś? Oby już było lepiej :) U nas w końcu przebiła się jedna dolna czwórka, ale na szczęście nic ją to nie boli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas na razie dobrze - wysypka przez noc zeszła i mam nadzieję, ze się już dzisiaj nie pokaże. Na buzi jeszcze tylko trochę jest ale to wiadomo - buzi nie smarowałam tyle tylko co sama sobie rozniosła z rączek. Strajk głodowy trwa na całego - już nawet ze strzykawki jeśc nie chce i nie wiem czemu czy to wina szczepienia czy znowu zeby idą :( Jutro mam wizytę u alergologa to moze troche sobie porozmawiam odnośnie diety mojej i Dorotki, zobaczymy moze ten Claritine zostanie jej zmieniony, moze jakies badania lekarz zasugeruje zobaczymy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny widze ze wasze
aneczka smaruje dexerylem ok 2 razy dziennie jesli nie zapomne, a jak zapomne tak ze czasem z 2 dni nie posmaruje nie dzieje sie nic.. nie ma suchej skory, nie ma wysypki. nic. dzieki dziewczyny za opinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja córcia ma bardzo zniszczone nadgarstki takie suche i bardzo często tam się pojawua wysypka zazwyczaj smaruje je na noc ichtiolem ale on powoduje tylko tyyle ze ta wysypka znika za to nadalbardzo wysusza skóre. Jak tylko natłuszczam to z kolei skóra tam robi się czerwona i wysypka sie nasila zastanawiam się zatem czy ten dexerol pomógłby na to??. Szkoda mi tych dłoni bo są suche jak papier. Podobnie jest ze stopami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny widze ze wasze
justynko moglabys sprobowac bo kosztuje tylko ok 17zl a ja wczesniej stosowalam niby rewelacyjny exomega i nie dal takich efektow jak dexeryl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja aderme też stosowałam i emolium i nie byłam z tych kremów specjalnie zadowolona, dlatego teraz używam wyłącznie maści robionych tym bardziej ze mam apteke, gdzie te kremy robią za darmo, ale tak jak pisałam tych raczek i kostek nie moge wyprowadzić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny widze że wasze: to skoro po dwóch dniach niesmarowania tym wysypka nie wychodzi, a maluch przestrzega diety, to może smarowanie już niepotrzebne? Jeśli tylko mleko i produkty mleczne wywołują wysypki, to niepodawanie tych produktów powinno być wystarczającym lekiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justyna, a może mała by coś do gryzienia wolała, choćby się miała chrupkami najeść, to lepsze niż nic. Moja córcia to się już żadnej papki nie chwyta ( żadnej kaszki , ani zupki nie zje)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jej podaję do gryzienia i chrupki i skórke od chleba ale jeszcze takich objadowych rzeczy to nie jadła bo jak jej podaje ziemniaka to ona by go najchętniej połknęla i zaraz mi wszystko zwraca. Pomału ją przygotowuję do normalnego jedzenia ale widze, że jeszcze papki by jadła - tylę że akurat nie dzis!!! Zupy nic nie ruszyła więc jej na talerzyku nałożyłam troche obiadu myślalam ze jak bedzie widziała jak ja jem to samo to też cos zje i tak jej nałożyłam troche ziemniaka, zileony groszek i brukselke - oczywiście wszystko odpowiednio rozdrobnione i tak zjadła moze jeden zielony groszek kawalątek brukselki - skrzywiła sie - i kawałek ziemniaka którym sie mało co nie udławiła mimo iż był naprawdę malutki i zwróciła mi to wszystko :( Dam jej teraz troche piersi bo dosłownie oprócz tego cyca i paru strzykawek kaszki rano to nic nie jadła!!! Ja nie wiem co się dzieje!!!!!!!! Najgorsze ze nie da sobie do buzi zajrzeć zebym się upewniła czy to napewno zęby1!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas strajk głodowy trwa ku mojej rozpaczy:( Skóra jak narazie dobrze - wysypka się nie pojawia po tym wtorkowym posmarowaniu. Wczoraj tylko twarz jeszcze była zsypana. Odezwę sie po wizycie u alergologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justyna, pisałam ci już, że taki strajk świadczy o tym, że organizm radzi sobie w tej chwili z innymi problemami i nie ma widocznie czasu na przerabianie pokarmu. To chyba dobrze, że reaguje tak jak każdy zdrowy, broniący się organizm tak? Spokojnie! Pilnuj tylko by mała piła. A na wadze przybierze tak samo szybko jak straci. Nie denerwuj się tak bo osiwiejesz :) Moje dzieci nie jadły przy infekcjach prawie nic przez 4-5 dni. Początkowo przy pierwszym panikowałam tak jak ty, ale uwierz mi, że nie ma powodu. Obserwuj ją bacznie, dawaj picie i tyle. I broń boże nie wciskaj słodkiego, żeby zjadła "cokolwiek", bo to tylko balast, który ją jeszcze osłabi. Oby to jak najszybciej minęło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wróciłam od alergologa i... 1) Na chwilę obecna lekarka powiedziała, że Dorcia nie będzie jadła tych pokarmów na które jest uczulona czyli: marchew, ryż jajka, mleko. Jak zapytałam czy tak na stałe to powiedziała ze tak. Na to ja , że przecież dzieci wyrastają z alergi pokarmowej więc ona powiedziała, że zobaczymy co wyjdzie na testach. Mam nadzieję, ze powie mi wtedy też coś o odczulaniu. 2) Przy następnej wizycie mam mała naszykowac do testów, t.j odstawić Claritine na 7 dni i smarowanie na 3 dni - zaskoczona byłam ze na rocznym dziecku zrobią testy skorne. 3) na te zmiany co ona ma na twarzy, nadgarstkach i kostkach dostała PROTOPIC do stosowania raz w tygodniu- nie cześciej, na noc cienką warstwe 4) Ponadto żeby złuszczyć martwy i szorstki naskórek na dłoniach i kostkach mam przecierać skórę mleczkiem oczyszczającym NIVEA a do kąpieli stosować emulsję Nivea baby, znaczy się do mycia ciała. Słyszałyscie cos o tym?? No i to w sumie tyle. Następna wizyta w kwietniu i zobaczymy czy się uda zrobić testy. cycuszkijakmarzenie: ja się oczywiscie cieszę ze córcia reaguje prawidłowo tylko ze widzisz ona mi jak na razie takim strajkiem reagowała jak zeby szły a po szczepieniu to nie, dlatego mnie to troche martwi. Mam nadzieję, ze faktycznie z tego strajku szybko wyjdzie bo w nocy była bardzo głodna i cały czas mi piers ssała, jak ją próbowałam zabrać to się momentalnie budziła i szukała. Wiec rano obudziłam sie ze strasznym bólem kregosłupa, poza tym ja nie do końca jestem pewna czy z tej piersi cos jeszcze leciało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justyna, trudno mi się mierzyć z alergologiem, ale dosyć dziwne te porady dostałaś jak dla mnie. Mogę się zgodzić, z tym żeby mała nie jadła tych produktów, które ją uczulały, ale testy skórne u rocznego dziecka, to wydaje mi się że szkoda dziecka (bo to naprawdę jest mocno nieprzyjemne, jeśli występuje reakcja alergiczna na testowany produkt na skórze- szczypie, swędzi, piecze). W tym wieku też podobno, nie są zbyt wiarygodne. Jak już, to wolałabym powtórzyć testy z krwi, tylko wtedy wiadomo, muszą te testowane alergeny w organiźmie być). Niestety słyszałam też, że odczula się tylko alergeny wziewne( i to też nie wszystkie) a pokarmowych nie. Na kosmetyki nivea dużo dzieci ma uczulenia, więc będziesz musiała do tego podejść jak do każdego nowego produktu. O protpicu wiem tyle co tu przeczytałam http://www.atopowe-zapalenie.pl/atopedia/Protopic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyłącze się do Aneczki - dziwne te porady... szczególnie że ja też prosto od alergologa i nieco co innego słyszałam (byłam z moją 1,5roczną Gabi). Testy skórne robi się u nas w przychodni przy szpitalu dzieciom dopiero 2,5 letnim najwcześniej. Młodszym dzieciom tylko z krwi ale po primo są bardzo drogie i nie chcą refundować a secundo i tak nie wychodzą wiarygodne a te co wyraźnie widać to i tak wiadomo z silnych reakcji dziecka więc generalnie nie opłaca sie dziecka męczyć. Alergii pokarmowej sie nie odczula, czesto sie wyrasta z niej. Pytałam konkretnie o skaze białkową, powiedziała mi że ponad 90% że wyrośnie prędzej czy później. Odczulanie na alergie wziewne dopiero od 5 roku życia, ale najlepiej za długo nie zwlekac bo nieleczone wziewne często zamieniają sie w "marsz alergiczny" a potem w astmę. Protopic bardzo dobre - drogie ale skuteczne, juz wypróbowałam. Nie jest to steryd taki jak Cutivate (ale ten trzeba stosowac przy mocnych zmianach skórnych) ale skuteczny przy mniejszych alergicznych problemach. Mi lekarka nie ograniczała do raz w tygodniu - mówiła ze wg potrzeby i że nie wolno żeby dziecko cierpiało i rozdrapywało skóry do krwi (moja tak robiła). Co do Nivea to wygląda jakby pani doktor dostała jakiś gratis od firmy za reklame.... Nie jest to typowy kosmetyk dla dzieci skórą atopową a raczej dla dzieci bez problemów skórnych. Oczywiście dobry ale równie dobrze mogła powiedzieć że skóre należy nawiżać regularnie rano i wieczorem (lub czesciej wg potrzeb) a do kąpieli dodawać emulsji do kąpieli :) Ja emulsji dla atopowców próbowałam Atoperal, Oilatum, Oilan i coś tam jeszcze, a poleacam Atoperal. A do natłuszczania - Clobazę. Ja mojej młodszej córce podaje również 10 kropli dziennie Zyrtecu przy nasilonych objawach (obecnie odstawione bo skóra czyściutka). A starszej wprowadze na okres wiosenny, w zasadzie niedługo juz bo jestem pewna u niej alergii na drzewa (w szczegolnosci brzozę bo kwiecień w zeszłym roku to był smarkaniowy horror) i trawę :( U obydwu ciągle zmagam się z zapaleniem spojówek :( Biodacyna ładnie leczy, ale ta przypadłość wraca jak bumerang...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cieszę się JANA, że malutka jest bez wysypki :) Moja córcia też ma czyściutką skórkę, a białko jajka dostawała już przez 4 dni ( najpierw troszke w jajecznicy, a teraz piekę jej biszkopt bez cukru i smaruje troszkę dżemem śliwkowym i chętnie je taki "biszkoptowy chlebek" ) Mam wyniki posiewu kału, uff na szczęście dobre, czyli muszę uznać, że ma po prostu jakąś nietolerancję/alergię na drożdże i nie dawać jej drożdżowych produktów. Co prawda wyhodowano szczep candida albicans, ale w ilości poniżej 100 na 1g, a wynik prawidłowy jest do 1000 na 1g. Ilości, które świadczą o przeroście grzybów, czyli grzybicy układu pokarmowego to powyżej 100000 na 1g, więc nie mam się czym martwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justyna, ja w całej rozciągłości podpisuję się pod tym co o testach napisały Aneczka i Jana - z kosmetykami Nivea też nasunęła mi się ta sama myśl co jej. Nie lepiej poszukać innego alergologa? Aneczka, cieszę się, że wyniki małej są dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Podczytuję tutaj co piszecie. Któraś z Was napisała, że nie leczona wziewna powoduje marsz alergiczny. U nas zaczeło się od skazy białkowej. Stwierdzono ją gdy miał 2 msc , miał bardzo dużą wysypkę przeradzającą się w rany. Skórę ma atopową. Uczulenie wędruje po całym ciele. Niestety bardzo często kończy się ranami z których się sączy. Niestety jakiś czas temu zaczął mu się marsz alergiczny-stwierdził to jego alergolog, a w testach mu wtedy wychodziło że nie ma wziewnej.W maju 2010 stwierdzono wziewną. Generalnie z pokarmów prawie wszystko go uczula. Nie pomagają ani maście robione, ani cutivate, nic. Spróbowałam po 6msc przerwie podać cielęcinę- niestety tak go wypryszczyło , że podrapał to do krwi. Któras z Was pisała, że z pokarmówki się wyrasta, patrząc na jego ścisłą dietę i na to że nic się nie zmienia że nadal jest bardzo uczulony- to nie wierzę żeby z tego wyrósł. Teraz mam walkę , by z tego nie powstała astma, bo ponoć jest na granicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamodwulatka:wiem jak to jest ciężko żyć z astmą (bo sama mam) i skoro nas podczytujesz, to pewnie się natknęłaś na temat pasożytów. Spróbuj pójść w tym kierunku, może akurat odrobaczanie przyniesie rezultaty w postaci cofnięcia się marszu alergicznego, w każdym bądź razie, na pewno nie zaszkodzi, a stawka jest duża. U mojej córeczki akurat nie podziałało to na wylecznie z alergii (za to jednak przestała zgrzytać ząbkami) , ale moje wysypki na dłoniach znikły( a w życiu bym nie pomyślała że to pasożyty mogą być tego przyczyną) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak się zabierałam za odrobaczanie, miałam w pamięci wywiad w tvn style z jednym pediatrą , który powiedział, że on KAŻDE dziecko, które do niego przychodzi z problemami alergicznymi, leczy najpierw na pasożyty, przyznał, że jest za to krytykowany, bo nie polega na wynikach badań kału (bardzo często niewiarygodnych) lecz na objawach głównie i często mu się zdarza,że po przeleczeniu na pasożyty, alergie znikają, no chyba że dziecko wraca np. do przedszkola i zarazi się znowu, wtedy niestety tworzy się błędne koło i nie widać efektów leczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamodwulatka: no tak, u mojej córki też wyszło, że nie ma, a były ( świadczyło o tym właśnie to zgrzytanie ząbkami). Możesz poczytać nasz temat wstecz, cycuszkijakmarzenie robiła dzieciom badania po kilka razy i nic nie wyszło, a pasożyty były. Czytałaś to? http://www.eioba.pl/a85561/inwazja_robak_w_jelitowych_przyczyn_chor_b_lamblia_a_astma_i_alergie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×