BIELSK PODLASKI -PRZYSZŁE MAMUSIE I OBECNE

Dzięki Karyn za rady :) słodyczy już nie będę jesć :( słodkich napoi już dawno nie pije tylko wodę, jeszcze nie będę słodzić herbaty. Jakoś wytrzymam 3 miesiące. A miałaś powtarzane obciążenie glukozą? Karyn trzymaj się :) i czekamy na relacje :)

ja miałąm ponad normę 0,6mola i ginek powiedział że nie zaszkodzi dla dziecka . więc mam nadzieję że tak jest .ale wtedy piłam i colę wieczorem ii chyba słodkie też bo miałam chęć:-( karyn a jak chodzisz na ktg to się płaci ? że piszesz że dostałąś gratis usg i badanie?

Zuzanna26 nie miałam powtarzanej glukozy. Askaaa u nas to dosc sporo przekroczyło bo norma cukru to chyba cos koło 6. ktg jest bezpłatne :) tylko nie spodziewałam się, że p. doktor zrobi mi usg i badanie ( wczesniej nie robiła) i koleżanki mówiły że tez nie miały robionego. Ale to może temu mialam dziś zrobione bo ostatnie usg było w styczniu

katyn a w jakich godzinach najlepiej chodzić na ktg żeby nie było kolejki bo nie chce mi się siedzieć tam długo ? a usg to pewnie dlatego że dawno nie miałaś robionego , no i muszą stwierdzić przed porodem jak ułożona .

karyn odnośnie tego kg , to ty na pierwsze ktg szłaś z jakimś skierowaniem czy papierkiem od swego ginekologa? bo tak się zastanawiam czy jak ja chodzę prywatnie do gina , to mam za ktg płacić ? czy na nfz ? jak to jest orientujesz się w tym?

ginekolog ci w karcie ciąży wpisze od kiedy masz chodzić na ktg i za to się nic nie płaci, a na ktg chodzi się 2 razy w tygodniu i najlepiej rano bo po godzinie 10 to przewarznie była kolejka jak ja chodziłam ale to zależy :) pozdrawiam

dziewczyny jakie wy badania robicie w ciąży? robiłyście jakiś posiew moczu czy tylko sam ogólny mocz?

Byłam dziś u ginekologa w sprawie wyniku z obciążenia glukozą i niestety dostałam skierowanie na kolejne obciążenie tym razem 75g. Załamka :( olcia miałam robioną morfologię, mocz, cukier naczczo i teraz obciążenie glukozą, poziom TSH (tarczyca). A ty jakie badania robiłaś?

AsKA TAK JAK NAPISAŁA kalina745, lekarz powie kiedy pójśc bez skierowania i za ktg sie nie płaci. Zachodzisz i mówisz, że masz pierwsze ktg i Ci rbobią. Ja byłam po 14 a drugim razem po 11 rano i nie trafiłam na kolejkę. Zuzzanna26 współczuje ale lepiej że będziesz miała sprawdzony cukier dla dobra siebie i dzidziusia. A teraz najważniejsze : dziś wyszliśmy ze szpitala :) Urodziłam w piątek rano synka: 3850 i 59cm.

karyn to taką wiadomość na samym koncu piszesz ? super gratuluję . jak było ? miałaś cc czy naturalny poród? kto odbierał poród? jak położne? co trzeba zostawić w szpitalu o ile trzeba coś ? Bolało????????????????? ja miałam morfologię pełną , ogólny mocz-bez posiewu moczu ,glukoze na czczo i ten test obciążenia ,wr ,toxoplazmozę ,i chyba wszystko . a miałaś badanie na paciorkowca????

jak było? było bosko :) o 2 w nocy zaczeły mi się skurcze. O 4 rano pojechalismy na porodówkę, godzina pod ktg i po 8 rano urodziłam. Poranna zmiana połoznych super! Poród naturalny bez znieczulenia, odbierała połozna - lekarz tylko zerkną czy wszystko ok. Ten poród bolał bardziej od pierwszego (dużo bardziej) ale może temu że, synek urodził się większy i rodziłam "na sucho" bo położna przy badaniu przebiła pęcherz (chyba niechcący a może by przyśpieszyć) . Bardzo miłe pielęgniarki i położne, super się zajmowały nami na oddziale jestem b. pozytywnie zaskoczona! W szpitalu zostawiliśmy pampery, chusteczki i śpioszki które miały być dla Mateuszka rozm. 56 ale na niego okazały sie za małe. Dostaliśmy kilka reklamowych gadżetów. Dają zastrzyki przeciwbólowe ale dziewczyny które dostały nie polecały ( zawroty głowy )

na paciorkowca nie robiłam badań, Paciorkowiec jesli jest w organiźmie raz dwa daje o sobie znać. A najczęsciej paciorkowcem można się zarazić w sszpitalu. Synusie spią i ja idę się połozć bo padam ze zmęczenia

Gralutacje Karyn!!!

karyn a jaki lekarz patrzył czy ok? no i na jakiej podstawie można dowiedzieć się że paciorkowiec jest w organizmie, bez tego wymazu ?

Aśkaa w Bielsku nie kierują na posiew na wykrycie paciorkowca. Ja zrobiłam sobie to badanie prywatnie u Arciszewskich bo bałam się tego paciorkowca. Jednak nikt nie pytał o to badanie jak już byłam na porodówce. Także nie denerwuj się. Przed wyjściem dziecka lekarz spryskuje Ci krocze (dezynfekuje jakimś preparatem). Pewnie dlatego w Bielsku ginekolodzy nie robią tego badania.

dziękuję za gratulacje :) aśkaaa chodzi Ci o lekarza przy porodzie? jeśli tak, to było dwóch jeden młody a na drugiej zmianie Śliwko. Bo na obchodach to różni byli. Z paciorkowcem jest tak, że prawie każdy go ma (bakterie gram dodatnie) wiele jest nieszkodliwych. Te "szkodliwe" wychodzą najczęsciej w postaci chorób lub wysypek. Tak jak pisze colina spryskują sprejem.

włąśnie chodzi mi o lekarzy przy porodzie, śliwko , ten młody to kulesza pewnie , a ten trzeci jak wyglądał? a jak np ma się paciorkowca i siłami natury się rodzi to dziecko nei zarazi sie ? skoro oni nie robia takich badań nawet?

Aśkaaa właśnie chyba do tego jest ten preparat co spryskują krocze żeby nic na dziecko nie przeszło. Ale jeżeli bardzo się denerwujesz to zrób to badanie i tyle.

Czy któraś z was miała lub ma jakieś problemy z glukozą? Miałam powtarzane badanie (obciążenie) tym razem 75g. Naczczo jest ok ale po obciążeniu jest wynik podwyższony. Chciałabym pogadać z kimś (może być gg) na ten temat bo trochę się martwię. Wizytę u lekarza mam w poniedziałek.

Aśkaa przy porodzie było tylko dwóch. A resztę lekarzy to przy obchodzie - np. ordynator :) Chyba bardzo przeżywasz pobyt w szpitalu :) i tak jak napisała Colina zrób dla spokoju badania. Zuzzanna26 tak jak wcześniej pisałam ja mialam wysoki cukier i byłam na diecie. Nie miałam robionego obciążenia 75g.

karyn fakt przeżywam pobyt w szpitalu. dziwi mnie że rodziłąś naturalnie a było dwóch lekarzy przy tym . zawsze położna odbiera poród .

askaaa pisałam, że było dwóch ponieważ trafiłam na dwie zmiany. (gdzieś w granicach 7 rano). A poród faktycznie odbierała położna. Lekarze byli tylko z doskoku. Ale u koleżanki z sali lekarz był dość długo przy porodzie. Więc to chyba zależy od porodu i lekarza. Nie przejmuj się szpitalem, bo jak zaczniesz rodzić to na nic nie będziesz zwracać uwagi. Ze mną był mąż, który był moimi oczami i później wszystko mi opowiedział to co chciałam wiedzieć. I na luzie podejdz do porodu bez stresu a zobaczysz, że moment pójdzie :)

dziewczyny powiedzcie jak rozpoznać że to już się zaczyna poród? co ma dolegać? jak często skurcze się pojawiaja ? jak te skurcze odczuwałyście?

Karyn płaciliście za poród rodzinny?

jak rodzi sie naturalnie u nas w bielsku , to w swojej koszuli czy dają ? i gdzie się przebierałyście w koszulę do porodu?

olcia200 poród poznasz, będziesz wiedziała, że to już. Ja np. częściej latałam do toalety, czop odszedł i zaczełam plamić, zaczeły mi się surcze co 15-10 min i trwały najpierw kilkanaście sekund, a po godzinie już ponad minute. Po 2 godz. od pierwszych skurczy wybrałam się do szpitala, bo były dość mocne chociaż mało bolesne. Dają koszule szpitalną (b. krótką). Po KTG jest badanie ginekologiczne i położna zostawia koszulkę w tym pokoiku w którym bada. (to jest zaraz przy wejściu na oddział). A w swoją koszulę przebierasz się 2 godz. po porodzie jak weźmiesz prysznic. zuzzanna26 nie płaciliśmy.

karyn mam nadzieję że wtej b. krótkiej koszuli nie będę musiała paradować po korytarzu na drugi koniec korytarzu żeby trafić na porodówkę:-) ? a na ktg to jest w tym pokoju tylko położna i kobieta w ciąży ? czy jeszcze ktoś jest ? albo druga pacjentka w ciąży też ma w tym samym ktg?

Na ktg jest tylko jedna kobieta w ciąży, położna i lekarz czasami się pojawi. Lekarz też odczytuje wynik i mówi kiedy masz przyjść na następne ktg. Kładniesz się na łóżko, odsłaniasz brzuch i podłaczają Cię pod urządzonko. Także nie przejmuj się tym.

trzeba przejść kawałek w tej krótkiej koszuli... Weź szlafrok jeżeli krępuje Cię to.

Dziewczyny, czy były wam potrzebne najświeższe wyniki krwi moczu przy przyjmowaniu na oddział do porodu? Czy może wcale nie musiałyście pokazywać im żadnych wyników?